24.03.2014, 14:25 | #21 |
Zarejestrowany: Sep 2010
Miasto: kraków
Posty: 75
Motocykl: XT 600E, DR 350SE
Online: 3 dni 9 godz 22 min 59 s
|
Kiedy Jacek przedstawił mi sytuacje... O ku...a, czy ja dam radę?
Przegładnęłam pare relacji Adama, które mówiły że Facet ma pojęcie o jeździe. O cholera! To nie będzie już tak, jak jeździłam sama z Jackiem, że będę mogła robić jaja typu : nie przejadę danego odcinka trasy bo za trudny i zmuszała Jacka do przeprawienia dwóch motków.Dlaczego? Bo tak! Ok.Paulina! Sama tego chciałaś, teraz masz okazje sprawdzić się przed Obcym Kiedy to przegryzłam to sam plan trasy wydawał się fajny, chodź nie miałam pojęcia ( bo nie umiem czytać z mapy, widziałam tylko zarys linii na mapkach) co, gdzie i którędy. Ten wątek zarezerwowałam przygodzie A czy trasa była wystarczająca na 10 dni...? Zobaczycie w kolejnych odsłonach.
__________________
Pozdrawiam Cleo ------------------------------------------------------------ "... Wolna wypowiem to co myslę, Tam gdzie złożę swoja głowę Gdziekolwiek pójdę... Gdziekolwiek powędruję... Gdziekolwiek pójdę I zmienię swój los... Będzie mój DOM... " |
24.03.2014, 15:08 | #22 | |
Gość
Posty: n/a
Online: 0
|
Cytat:
Swego czasu ,gdy w portfelu wialo groza bralem kazda robote. Ktos powiedzial, ze trzeba przyciagnąc zdefektowany mercedes. Merc umarl w Le Havre a nie bylo komu jechac za niska stawke. Zgodzilem sie pojechac z Polski tam i z powrotem. Laweta zlom,Bus za lekki ,brak zmienika i glodowa djeta. Zapytali-Prawko masz? -mam! Ale nie mialem .Nie pytali dalej wiec pojechalem. Udalo sie przejechac i wrocic i dopiero polscy gliniarze rutynowo zatrzymali Patrzy jeden, patrzy to na mnie ti na zestaw. -Pyta skad jade ,nie wiedzac co mam robic wiec powiedzialem prawde. Z Le Havre-mowie A on-...A gdzie to jest? -No..na koncu Francji ,dukam ...Czy mnie czasem nie pojebalo?!- pyta zadziornie widzac tylko "A,B" -Z leksza chyba-odpowiadam Od razu wyciagam stowke i mowie ze to wszystko co mam... A ci na siebie,na mnie patrza...i mowia bym spadal Stowke oczywiscie inkasuja Dojechalem do domu i wszystko co bylo zdalo mi sie snem.. pozdrowienia Ostatnio edytowane przez zipo : 24.03.2014 o 15:17 |
|
24.03.2014, 21:11 | #23 |
Turysta DualSport
Zarejestrowany: Jul 2011
Miasto: Chorzów
Posty: 584
Motocykl: KTM 1200 6T
Galeria: Zdjęcia
Online: 2 tygodni 2 dni 4 godz 17 min 43 s
|
No to przechodzimy do samego wyjazdu. Jego ewidentnie pierwszą częścią był tzw. prolog, czyli pokonanie trasy Chorzów-Nowa Huta,
DRZ-ką na szutrowych gumach, krótkich przełożeniach i w deszczu. Oj! była jazda, ale jak mus, to mus (i to bynajmniej nie w oponach, tylko w okolicach mózgu wypełnionych głównie przez imperatyw kategoryczny - umówiłeś się, to wio, masz być na czas, choćby skały srały....) Z Pauliną i Jackiem umówiłem się w Krakowie na dzień przed wyjazdem - pakowanie motocykli na lawetę, ostatnie zakupy. Dopiero po drodze zaczęło do mnie docierać, że pierwszy raz będę na większej wyprawie w towarzystwie damy. Psiakrew - myślałem - trzeba będzie oduczyć się mówienia ,,ku**a'' i ,,d**a'', po piwie bekać tylko dyskretnie, a na siku chodzić w krzaki, a nie lać na drogę. Do tego to moje chrapanie w nocy... Uprzedzając nieco fakty - niepotrzebnie się martwiłem, albo byliście oboje z Jackiem na tyle dyskretni, że nie daliście mi nic odczuć :P
__________________
Sowizdrzał KTM 750 6T Nie wierz, nie bój się, nie proś! |
24.03.2014, 22:54 | #24 |
Dobrze się zapowiada
__________________
Stary nick: Raviking GSM 505044743 Żądam przywrócenia formuły "starego" Forum AfricaTwin...... |
|
25.03.2014, 00:38 | #25 |
Zarejestrowany: Feb 2009
Miasto: Słupno
Posty: 108
Motocykl: DR 800
Online: 1 tydzień 2 dni 18 min 48 s
|
Cleo, cieszę się na kolejną opowiastkę. Będę tutaj zaglądał
Pozdrawiam |
25.03.2014, 18:42 | #26 |
Zarejestrowany: Sep 2008
Miasto: Krk-NH
Posty: 381
Motocykl: XT 600E stage 2
Online: 2 tygodni 1 dzień 10 godz 32 min 11 s
|
Faktycznie Adamie - ad rem.
Więc - Adam przesłuchał mnie na skype tak dokładnie, ze miałem już zamiar przyznać się do win wszystkich popełnionych, niepopełnionych i podatkowych (takie zboczenie zawodowe ; ) Ustalenia proste były - Adam nawiguje, ja trzymam wspólną kasę i zamykam (myliłby się ten, kto sądzi, że Cleo ma konsumpcję czegokolwiek niższą niźli statystyczny samiec ALFA (a w końcu wszyscy nimi jesteśmy, czyż nie - Panowie?), a Cleo jako jedyna kobieta w zestawie łagodzi obyczaje i budzi zdziwienie albańczyków. Dzięki niej, nie klniemy, nie pierdzimy, nie bekamy i w ogóle - pełna kultura - przynajmniej przez pierwszą dobę Kurde, pierwsze wakacje od nastu lat, gdzie moja wiedza o trasie sprowadzała się głównie do kraju w jakim jestem... Lawetka spakowana, pasy pozaciągane (pasy od Harley'ow, a kto bogatym zabroni), zapoznawcze piwko wypite, pozostało tyko wyruszyć... Anyway, lecim, spotykamy naszych z Żlinie, ciężko obrażamy słowackiego policjanta, nie płacimy mandatu i.. wyprzedzamy furmankę na HJajŁjeU (autostradzie). Adam bezbłędnie nawiguje, a my śpimy (Cleo z tylu, ja za kółkiem). Zrzutka z lawety, ogarniecie i dawaj przygodo! Od tej pory jedynie Najwyższy i Adam wiedzą gdzie jesteśmy...Z Adamem jednakże, łatwiej jest się dogadać, co widać na załączonym obrazku. A noclegujem w hotelu. Tysiacgwiadzkowym. Kurde, jakie te single fajne, nie to co ta krowa..... ups, wrrrrróć, to znaczy Królowa. Nie ma to jak pierwszy sezon na singlu. Ścieżki, jak widać kolega wybierał raczej nie on... Adam - jak zawsze o rok świetlny z przodu, wiec wrzucam Cleo: A jak się zatrzymał, to i fotę ma Zarzuć że Adamie mapą jaką, coby lokalizacja była... A dla odmiany leje, mi - kurde - zawsze leje. Kosovska Mitrovica jak zawsze przygnębiająca... i ten most oddzielający Serbów od Kosowarów. Tydzień później, w Mitrovicy zastrzelono cztery osoby...
__________________
Każdy dobry uczynek zostanie ukarany. z wrogami poradzę sobie sam...Przykładnie. ------------------------------------------------------------------ chroń mnie Boże przed przyjaciółmi, ------------------------------------------------------ Mój ból głowy, moja skrucha,
Moje kiszki, moja franca, Moja wreszcie groza ducha, Gdy Kostucha rwie do tańca! Ostatnio edytowane przez hans : 25.03.2014 o 18:59 |
25.03.2014, 18:51 | #27 |
Gość
Posty: n/a
Online: 0
|
Cleo "weszla na wheele" czy tak ino wyglada ?
|
25.03.2014, 21:11 | #28 |
Zwykły przechodzień...
Zarejestrowany: Jul 2011
Miasto: DW
Posty: 1,794
Motocykl: GS12y
Online: 2 miesiące 3 dni 11 godz 45 min 7 s
|
...na pociesznie Wam powiem, że mnie z kuframi, też Kosovo przywitało deszczem!
Widać nie wybiera bardziej advenczer, czy bardziej rejli - do suchej nitki i koniec! Pozdro Orzep p.s. No i może trochę większa częstotliwość? W końcu do cholery trójka Piszących!
__________________
-- Nie wzywaj imienia Pana bOrzepa nadaremno-- -- Trudno jest powiedzieć NIE, gdy wszyscy mówią TAK --
|
26.03.2014, 01:57 | #29 |
Zarejestrowany: Sep 2010
Miasto: kraków
Posty: 75
Motocykl: XT 600E, DR 350SE
Online: 3 dni 9 godz 22 min 59 s
|
Rebel :" Cleo, cieszę się na kolejną opowiastkę. Będę tutaj zaglądał "
Zipo : "Cleo "weszla na wheele" czy tak ino wyglada ? " Tak ino wygląda. Może czasami próbowała wznosić się na wyżyny przy tak wybornej Obstawie Kiedy wystartowaliśmy na motkach z Belgradu, pomyślałam, no Chłopaki czuje się wyjątkowo, bo z każdej strony mam obstawę. Pierwszy nawiguje, co jakby nie muszę sie martwić która to strona prawa a która lewa ( prawa to lewa czy lewa to prawa?) a ostatni pilnuje by mi sie nic nie stało a w razie W podniesie DRkę. Jupi. Pozostaje mi jedynie prowadzić się. Żyć, nie umierać. Dzięki Chłopaki. Poczułam sie wyjątkowo Adamie,Twoja dynamiczna jazda rozwiązała moje odwieczne dylematy typu: hmm... przejechać tą czy tamtą dziurę... Jednym słowem zaoszczędziła nam czas, który i tak cholernie szybko płynął.
__________________
Pozdrawiam Cleo ------------------------------------------------------------ "... Wolna wypowiem to co myslę, Tam gdzie złożę swoja głowę Gdziekolwiek pójdę... Gdziekolwiek powędruję... Gdziekolwiek pójdę I zmienię swój los... Będzie mój DOM... " |
26.03.2014, 04:22 | #30 |
Zarejestrowany: Jun 2010
Miasto: Bieszczad PL, co. meath IRL.
Posty: 1,630
Motocykl: nie ma!!!!!!!
Przebieg: +-50k
Online: 1 miesiąc 1 tydzień 6 dni 6 godz 7 min 47 s
|
sorki za pytanie, ale co to za przednie zawieszenie w xt'ku?
PZdr
__________________
Plany i marzenia to pozwala twardo stapac w rzeczywistosci.... chyba!!!!!! |