|
Regularne czynności serwisowe Wymiany: płynu hamulcowego, chłodniczego, oleju silnikowego i w zawieszeniu, filtrów, opon, zębatek i łańcuchów, świec. Regulacje: zaworów, gaźników, łańcuchów, łożysk główki ramy, świateł. Kontrola: opon, linek, akumulatora, łożysk, przygotowanie do sezonu i do zimy, smarowanie elementów. |
|
Narzędzia wątku | Wygląd |
18.06.2017, 21:07 | #21 |
Zarejestrowany: Feb 2010
Miasto: podwrocławskie zadupie
Posty: 835
Motocykl: '12 LC4 690 Enduro R
Online: 1 miesiąc 3 dni 21 godz 32 min 45 s
|
Nigdy wcześniej nie miałem motocykla na łańcuch, więc temat był mi obcy.
Kupiłem Kata i temat siłą rzeczy stał się dla mnie aktualny.. Ja rozumiem, że łańcuch ma swoje uszczelnienia a pod nimi smar, który przez kolejne 30 tys km będzie się tam trzymał, choćby nie wiem co się z motocyklem działo. Wszystko pięknie, jednak ile razy miałem do czynienia z niesmarowanymi łańcuchami u kolegów, to wiecznie te łańcuchy skrzypiały, rzeziły a współpracujące ogniwa sztywniały... Pierwsze dwa-trzy tysiące km smarowałem łańcuch sprayem. Niby taki spray, który nie brudzi i piasek się do niego nie lepi. Gówno prawda. Motór cały ujebany, zwłaszcza w okolicach zębatki zdawczej, paskudną, lepką, gęstą mazią. Piasek lepi się jak cholera. Próbowałem smarować ręcznie hipolem przed wyjazdem na polatankę, ale zauważyłem, że po pierwszych 15 minutach łańcuch już dawno był suchy. Udało mi się kupić używanego scottoilera za stówę na allegro. Montaż był bardzo prosty. Zamiast przecinać wężyk z podciśnieniem, po prostu dorobiłem do niego trójnik, kawałek igielitu i podłączyłem olejarkę - w każdej chwili mogę bezstratnie wrócić do oryginału. Regulacja debilnie prosta, pokrętłem a zarazem deklem obudowy. Do środka wlałem hipol, który pamięta chyba jeszcze zakup przez mojego Ojca Simsona Awo... Działa to wyśmienicie. W terenie wiadomo, gówno to daje. Ale dual to także dojazdówki, lajtowe szutry, dziurawe drogi itd... W takich warunkach łańcuch mam cały czas zwilżony, nic nie skrzypi, nic się nie zacina. Po odstawieniu do garażu nic nie kapie na posadzkę. Spód motocykla nie jest koszmarnie ujebany, jak w przypadku smaru w sprayu. Jestem zadowolony... Zupełnie nie rozumiem marudzenia i z dupy wyjętych argumentów przeciwko takiemu rozwiązaniu w dualowych enduro... Nie wiem czy olejarka cokolwiek wydłuży czas życia zestawu napędowego, ale na pewno komfort jego użycia znacząco wzrósł, bo nie muszę się z nim pierdzielić w mycie, czyszczenie czy smarowanie... |
18.06.2017, 22:08 | #22 |
Gość
Posty: n/a
Online: 0
|
No widzisz, tylko ludzie tu piszą, że można w ogóle nie smarować albo od wielkiego dzwonu. Jak mi zaczyna łańcuch hałasować albo błyszczy się jak psu jajca, to psikne i już.
Wysłane z mojego SM-A510F przy użyciu Tapatalka |
19.06.2017, 08:00 | #23 |
Kupiłem w końcu nemo 2, zobaczymy jak mi pójdzie z montażem
|
|
19.06.2017, 13:14 | #25 |
I CAN'T KEEP CALM I'M FROM POLAND KU_WA Słońce do 04.09.24
|
Na kierze raczej. Tutaj wielu opcji nie ma. Mnie bardziej przekonało OSCO bo jest więcej opcji montażu i można schować zasobnik tak aby był tylko dostęp do tłoka i wlewu oleju.
|
19.06.2017, 13:40 | #26 |
Spróbuję przymierzyć się do okolicy zbiorniczka na płyn hamulcowy tylnego hebla, ale jak bedzie ciasno to na kierę, wzdłuż linki sprzęgla i jakoś dalej, chyba bez zdjęcia prawego plastiku sie nie da, ale może się nauczę i nie połamię ;-) też trzeba rozkminić mocowanie na wahaczu, bo ta plastikowa prowadnica łańcucha przy tylnym kole trochę komplikuje montaż
|
|
19.06.2017, 13:44 | #27 |
I CAN'T KEEP CALM I'M FROM POLAND KU_WA Słońce do 04.09.24
|
Upierdliwe to będzie. Ja bym raczej na lewej stronie kiery to mocował tak abyś mógł obsługiwać na lajcie. Przy tylnym heblu to mało miejsca masz i będzie ci to odstawać. Widziałeś moje osco w tym miejscu, tylko ono jest płaskie tu zbiornik musisz zamontować w pionie a przy pompie hamulca to będzie trudne.
|
19.06.2017, 15:45 | #28 |
Fakt, wszedzie mało miejsca, wykorzystałem mocowanie barkbastersa, zobaczymy co bedzie dalej
|
|
19.06.2017, 16:37 | #29 |
Zarejestrowany: May 2011
Miasto: Zgierz
Posty: 190
Motocykl: była AT jest TA
Przebieg: rośnie
Online: 1 miesiąc 3 tygodni 6 dni 6 godz 32 min 5 s
|
Czy możecie w skrócie opisać zasadę działania Osco i Cobrra bo po naszemu nie znalazłem nic w necie. Napiszcie czy te oliwiarki działają grawitacyjnie, w jaki sposób otwierają się zawory itp. Jestem na etapie szukania oliwiarki nie wiem co wybrać.
|
19.06.2017, 17:00 | #30 |
Osco i cobbra podobnie, przez chwilowe wytworzenie nadciśnienia w układzie, w osco przez wyciagniecie tłoka,w cobrrze przez obrót o cwierć obrotu obudowy. Daje to wypłym smarowidła przez 3 minuty. Cobrra zaleca olej przekładniowy 80w90, osco chyba podobnie, albo olej silnikowy. Ty decydujesz kiedy smarować, a kiedy nie. Żadne podłączanie pod odmę nie jest potrzebne. W cobrrze wyplyw można przerwać, cofając obrót o 1/4, w osco chyba nie.
Osco podaje smarowidło od góry przez otwór wywiercony w osłonie łańcucha, cobrra podaje na dół łańcucha przy zębatce |
|
|
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Olejarka PRO-OILER | tmarc | Układ elektryczny i zapłonowy | 3 | 14.04.2022 17:42 |
olejarka łańcucha:) | Jacek12-j1 | Wszystko dla Afryki | 11 | 30.06.2014 21:15 |