Podróże na starym motórze, czyli Polska w ruinie i nie tylko...

[consigliero]

Na pewno kiedyś wracając do domu jechaliśmy tamtędy, z tego co pamiętam gdzieś po drodze była jakaś kopalnia piachu, fajna droga to była, zresztą wiele fajnych dróg tam było i ten klimat taki z Kargula i Pawlaka wiszący w powietrzu

[raf]

Być może droga Bobrowice - Łagoda. Kopalnia piachu jest w Chojnowie, ale też po przeciwnej stronie Bobru w Tarnawie Krośnieńskiej.
Zawsze jak jadę w tamte okolice to mam wrażenie że wróble tam zawracają a psy dupami szczekają. Zresztą podobne klimaty są na wiochach od Lubska do Gubina.

[raf]

Jesień i za oknem pizga złem, to można wstawić jakieś wspominki z wakacji.
Baby pod sklepem gadały żeby rzucić wszystko i pojechać w Bieszczady, no to pojechaliśmy.

Starujemy tym razem z pod Krakowa



Przelatujemy malowniczymi trasami Małopolski i Podkarpacia by zameldować się na campingu gdzieś w biesach



Temperatury okrutne, nawet żaba nie dała rady



Coś tam jeździmy, podziwiamy widoki





Drugi nocleg nad samą Soliną

[IMG][/IMG]

Degustujemy lokalne trunki





Cdn.

[Bałtrok]

Ale ciepło czuć od tych fotek. Oby do wiosny

[raf]

Bałtrok, miło tak powspominać.



Szlajamy się trochę wzdłuż Sanu, jedziemy przez Tyrawę Solną w kierunku Dynowa, a potem do Krasiczyna gdzie nawiedzamy zamek.







Śpimy w czymś co się nazywa Zielona Polana Resort, z tym że ten resort to taki trochę na wyrost. Za to Śniadania podają zacne.
Następnego dnia kierujemy się na zachód, zajeżdżamy do schronu kolejowego w Stępinie, niestety w poniedziałek (dzień święty muzealników) nieczynnego.





Kogoś z tłumaczeniem na angielski trochę poniosło



Jako że zwiedzanie zamków dobrze nam idzie, przed powrotem do domu zahaczamy jeszcze o Nowy Wiśnicz







Rzygacz ze zwykłej rynny



Dalej był jeszcze kościół drewniany w Lipnicy Murowanej wpisany na listę UNESCO, ale że wszystkie kościoły wyglądają tak samo, to fotki brak.

Koniec

[Melon]

[Jarczoq]

Fajnie. I niektóre foty tyż.

[raf]

Powitać w Nowym Roku chciałem i życzyć wszystkiego nawzajem. Chyba pierwszy raz wyciągnąłem moto z garażu 1 stycznia. Dziś w Hrabstwie było zaledwie 2 stopnie, ale na szczęście sucho. Wstyd się trochę przyznać ale pokazując trochę swoje okolice nigdy nie wspominałem że Świdnica też ma swój pałac, nieco ukryty za budynkami folwarku przez to trochę jest niewidoczny z drogi. Obecnie mieści się tam Muzeum Środkowego Nadodrza.



Dalej to już tradycyjnie, gorszymi i lepszymi asfaltami do Drzonowa

Tutaj akurat lepszy



Drzonów, i Muzeum w Pałacu



Zajeżdżam też do Letnicy, jest tam Pałac w remoncie i budynek dawnego Zboru. W lecie odbywają się tam koncerty muzyki dawnej. Nazywa się to "Przedsionek raju". Bardzo polecam.

Zbór



I Pałac



Brykam jeszcze do Grabowca na lotnisko leśne



Odkrywam jeszcze że najwyższy totem w hrabstwie nie przetrwał próby czasu i teraz najdłuższym leżącym...



cdn...

[CzarnyEZG]

Czyta się w 2025

[Norton]

Czytamy, coś mi nie pasowało, ale już wiem - transalp dostał nową płytę pod silnik.