Touratech aventuro mod

[Boski-Kolasek]

No dobra to mniej niz 680 yoyos

Jest Bialy SKY sie nazywa, sprawdze co i jak i bede mial zajebista C3 w takim razie na sprzedaz

[matjas]

Napisał consigliero

Widać że dawno nie byłeś w Krakowie. Jako mieszkaniec centrum napiszę że dziwię się gdy widzę reklamę " mieszkasz w Krakowie mieście kultury Unesco" , nasz dom jest też położony w tzw parku kulturowym , ja to na swój prywatny użytek też nazywam parkiem tylko tak po gęsiemu Jurasic Park . W nazwie zachowaliśmy pewną konsekwencję historyczną



No i wydawało nam się że będziemy jednostkowym przypadkiem a tymczasem już ze 3 razy nasi goście lądowali w miejscu o bardzo kłującej w oczy nazwie Kracow Residence , a może to tylko mnie kłuje podobnie jak taki afisz w centrum Kracowa



A może jednak gęsi 😎

W krakowie, fakt, nie bylem juz dobre dziesiec lat. Niemniej - rozumiesz dobrze o czym pisze: przykro mi sie juz robi kiedyw idze tyle tych resortow, spa, residence, nawet kretyni z wroclawskiej onkologii zrobili na centrum chorob piersi dupny napis 'breast unit'. Nie da sie rowniez pominac w prasie ogloszen pisanych po angielsku, angielszyzna, de facto, nie zawsze do konca poprawna.
Jesli sie ktos za to na powaznie nie wezmie zginiemy jak zloto piratow...

W tym miejscu wypada przeprosic za brak polskich znakow. Klepie z jakiejs przenoski.

M

[Boski-Kolasek]

Wroclaw tez jest fajny !!!

[qbaRD07]

Temat poboczny sie wkradł, ale korci mnie napisać swoje zdanie.
Miasto takie jak Kraków, turystyczne, powinno stosować nazewnictwo rozpoznawalne dla ludzi z całego świata, ale tam gdzie jest to przydatne/potrzebne.
Zastanówcie się, jedziesz to kraju na wschodzie czy południu a tam cyrylica czy inne mazańce - lipa. Lepiej stosować słownictwo lub znaki rozpoznawalne, międzynarodowe.
Mnie irytuje to o czym napisał Matias, o tych cyckach, i innych shopach, a w mowie potocznej np bajdełejach czy biforkach.

[Boski-Kolasek]

Tutaj w Dublinie wszystko jest po angielsku i okazyjnie w Gaeilge( Irlandzki) gdzie na polnocy i zachodzie kraju czasami nic nie jest po angielsku

Mysle,ze ten angielski w innych krajach niz anglosaskie to praktyczny jest ale w ramach nawigacji... bo jezyk to tozsamosc i dobrza byc z niego dumnym.

Ci tutaj Irlandczycy mowia w jezyku okupanta.
Jednak ciagle pielegnuja Gaeilge, ktory staje co raz to popularniejszy mimo tego,ze uzywanie go bylo zakazane przez setki lat!!

[qbaRD07]

Hej, czy ten kask to ja jedynie w BIelsku mogę obejrzeć w salonie TT?
W Szczecinie nikt nie pomoże niestety.

[raf]

Zawsze możesz do Berlina skoczyć.

[qbaRD07]

Tak Raf wiem, ale o dziwo łatwiej mi w Krakowie zobaczyć. Będę na święta i mógłbym zerknąć między barszczem a pierogami.

[consigliero]

Jeżeli to miałby być mój kask , to obecnie stacjonuje w Izraelu