03.12.2017, 10:06 | #21 |
Zarejestrowany: Sep 2010
Miasto: białystok
Posty: 2,652
Motocykl: ktm 640 adventure
Online: 3 miesiące 4 tygodni 14 godz 55 min 25 s
|
Jak juz bedziesz na podlasiu, pamietaj: tu niczego nie ma i nic nie mozna. Badz szczegolnie ostrozny przy wjezdzaniu do lasu. Zawsze, bezwzglednie zatrzymaj sie, zadzwon do dyrekcji lasow panstwowych proszac o namiary na najblizsza jednostke terenowa. Zapisz za kazdym razem koordynaty z gps i w rozmowie z lesniczym przedstaw szkic sytuacyjny podajac swoje dokladne polozenie, cel trasy i miejsce biwakowania. My tu tak zawsze robimy i zawsze sie udaje. Rzadko trzeba skozystac z wstawiennictwa miejscowego proboszcza lecz i te procedury sa do przejscia w momencie kiedy wizja niesamowitej przygody jest prawie namacalna.
Edit: Jesli chodzi o plaze to w 2 minucie masz pokazany przejazd po plazy w eskorcie naczelnej rady morskiej w Sztokcholmie. Ostatnio edytowane przez redrobo : 03.12.2017 o 10:13 |
03.12.2017, 11:10 | #22 |
Zarejestrowany: Sep 2014
Miasto: Mała Polska
Posty: 541
Motocykl: RD07a
Przebieg: 41214
Galeria: Zdjęcia
Online: 1 miesiąc 2 tygodni 5 dni 9 godz 3 min 44 s
|
Red,
Poszedłem o krok dalej. Wystosowałem oficjalne pismo do prezesa rady ministrów celem uzyskania zgody na mój wyjazd. Konieczne okazało przedstawienie w szczegółach marszruty, miejsc noclegowych, celu podróży, itp, itd. Ponieważ uznali, że ta podróż może przyczynić się do efektu cieplarnianego dadzą zgodę na ten trip pod warunkiem, że bedę pchał motór. EDIT: film mega...
__________________
A Man of Nomadic Traits Ostatnio edytowane przez RonDell : 03.12.2017 o 11:17 |
03.12.2017, 11:36 | #23 |
Zarejestrowany: Sep 2010
Miasto: białystok
Posty: 2,652
Motocykl: ktm 640 adventure
Online: 3 miesiące 4 tygodni 14 godz 55 min 25 s
|
Jak widac znasz sie na robocie.
Uwazny widz/czytelnik dostrzegl na pewno jeden drazniacy szczegol w jednym z powyzszych filmow. Zakopana cebula nie pozostala zapomniana. Powrocilem osobiscie dnia nastepnego na kolejny biwak na wydmie w eskorcie strazy pozarnej. Kierownictwo Rady Pomorza uparlo sie stawiajac na priorytet mojego bezpieczenstwa przy rozniecaniu ognia. Ziemniaki i dodatki spirytualistyczne skonsultowane byly tez z odpowiednimi organami. Nocleg z posilkiem na pelnym legalu. Na szczescie z rana chlopaki sie zmyli. Moja osoba musiala wzbudzic ich zaufanie, badz tez stwierdzili, ze nie bede palic kolejnego ogniska w 30 stopniowym upale. Ziemniaki zawsze zrzeram sam, ale cebula sie dziele. To zawsze dziala pozytywnie na sluzby. |
03.12.2017, 21:36 | #24 |
Zarejestrowany: Sep 2010
Miasto: białystok
Posty: 2,652
Motocykl: ktm 640 adventure
Online: 3 miesiące 4 tygodni 14 godz 55 min 25 s
|
Tuba (fałszywy).
RonDellku...Nie podniecaj się pedałami. Pierwsze. Nie dojechali do Pachołka więc cała ta ich wyrypa to o kant odbytnicy owsikami zarażona. Drugie. Cfani w grupie. Solo, ŻADEN Z NICH NA PLAŻE BY NIE WYJECHAŁ. Uwierz mi. Ty wyjedziesz. Trzecie. Nie było tam Afri. Żadnego z nich nie znam, na oczy nie widziałem. Ale słyszałem, że jakieś łożysko zamawiali i ktoś im je z litości dowiózł. Jedziesz solo i nie słuchaj rad pedałów, którzy tylko w grupie jeżdżą. Nie umawiaj się z nikim (poza mną). Jedź przed siebie ale nie słuchaj mischieck`a. On też w grupie śmiga. Zatrzymuj się często. Mów ludziom dzień dobry. Poproś o wodę. Jak jesteś wierzący, wystrugaj kilkanaście krzyży i rozdawaj je. Jak jesteś wierzący inaczej (każdy w coś wierzy) wystrugaj coś prostego (dopytaj ATomka - podpowie) i też dziel się sobą. Bo w tym wystruganym kawałku będziesz Ty. |
03.12.2017, 23:57 | #25 |
Zarejestrowany: Sep 2014
Miasto: Mała Polska
Posty: 541
Motocykl: RD07a
Przebieg: 41214
Galeria: Zdjęcia
Online: 1 miesiąc 2 tygodni 5 dni 9 godz 3 min 44 s
|
Ell,
w moim przypadku tylko jazda solo daje największą ochronę od wszechobecnego pierdolingu. Szukam "stanów" abym mógł powiedzieć jak Romuald Koperski: -"Rozpalam ogień i przygotowuję kolację. Jestem odprężony i oddycham wolnością. Do późnej nocy siedzę przy ognisku, delektując się ciszą, myśląc o przyszłej drodze i czekających mnie jeszcze przygodach." Chce się NIE doprowadzać do tego jak świetnie napisał Romualdo: -"Siedząc tak, myślę o milionach znerwicowanych ludzi, którzy faszerowani przepisanymi przez lekarza tabletkami udają życie, większość myśli nawet, że te kretyńskie tabletki im pomagają. Cóż my wiemy, my dumni ludzie cywilizacji, którzy dawno dobrowolnie odłączyli się od naturalnego "akumulatora"? Nic nie wiemy, żyjemy tylko w pogoni i stresie, w pogoni za czym? - za niczym." Albo jak opisał spotkanie z Maryjczykami: -"Do końca dnia byłem pod wrażeniem spotkania z tymi ludźmi, nic praktycznie nieposiadającymi, a uważającymi się za szczęśliwych." Tego się będę trzymał....
__________________
A Man of Nomadic Traits |
04.12.2017, 10:33 | #26 |
Zarejestrowany: Sep 2010
Miasto: białystok
Posty: 2,652
Motocykl: ktm 640 adventure
Online: 3 miesiące 4 tygodni 14 godz 55 min 25 s
|
Tuba (fałszywy).
Całkiem poważnie. Jazda solo, to kwintesencja podróży. Na początku większość solistów ucieka od ludzi, bo tak definiują samotność. Pragną jej jak lekarstwa, pigułki z reklamy na hemoroidy, zapominając, że najlepszym środkiem na hemoroidy jest środek dupy. W istocie wygląda to tak: http://renowacjaposadzek.pl/blog/poczatek-terapii/ W istocie terapię rozpoczyna moment, w którym przestawiasz się z JA, na odbiór. W tym kontekście chłopaki mają rację, byś zbyt wiele nie planował. Jeżeli planujesz, Ty rządzisz. Jeżeli jedziesz przed siebie, rządzi Tobą przestrzeń. Wchodzisz w nowe interakcje z otoczeniem i zaczynasz czuć jego prawdziwe bogactwo. WSZYSTKO BĘDZIE DOBRZE. |
04.12.2017, 13:28 | #27 |
Zarejestrowany: Dec 2009
Miasto: Łódź
Posty: 202
Motocykl: Czym popadnie
Online: 4 tygodni 18 godz 37 min 6 s
|
Też uważam, że najlepiej samemu. W zeszłym roku grupa znajomych rozbiła się na plaży półwyspu helskiego na 3 dni. Ich obóz wyglądał jakby koczowali tam cygańsko- afrykańscy uchodźcy - plandeka na kilku drewnianych kijach, nieco sfatygowana po pierwszej nocy w deszczu i wietrze, a pod nią 4 pijaków w śpiworach. W wolnej chwili wrzucę zdjęcie. Ludzie nieco bali się tam podchodzić patrząc na ten obraz i twarze zmęczone życiem. Ognisko każdego wieczora płonęło. W każdym razie nikt ich się nie czepiał, wiec bym nie pękał. A tak na marginesie to czy ten temat nie powinien być w dziale umawiania wyjazdów, a nie relacji?
|
04.12.2017, 20:39 | #28 |
Zarejestrowany: Sep 2014
Miasto: Mała Polska
Posty: 541
Motocykl: RD07a
Przebieg: 41214
Galeria: Zdjęcia
Online: 1 miesiąc 2 tygodni 5 dni 9 godz 3 min 44 s
|
Planem jest bezplan. Mam potrzebe jedynie posiadania azumytu w postaci wyznaczonej mety kazdego etapu.
Od startu do mety improwizacja. Bedzie zayebiscie.... Stanley, Zerknij raz jeszcze w którym dziale jest ten temat ....
__________________
A Man of Nomadic Traits |
04.12.2017, 21:15 | #29 |
Zarejestrowany: Dec 2009
Miasto: Łódź
Posty: 202
Motocykl: Czym popadnie
Online: 4 tygodni 18 godz 37 min 6 s
|
To chyba ktoś poprawił bo wcześniej był wyżej
|
|
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Pytanie do osób znających film: " Long way round" | wojtekk | Kwestie różne, ale podróżne. | 10 | 24.01.2012 22:06 |
Made In Poland Galery Lipiec 2011 | NaczelnyFilozof | Polska | 95 | 12.01.2012 14:43 |