Modyfikacje CRF 300

[przemo77390]

Napisał muszel72

To ja jeszcze raz napiszę. Nic nie obcinałem, zostawiłem ciężarki ori, dałem dłuższą śrubę, żadnego tempomatu gratis nie mam bo nic nie blokuje, kilka razy w trawie wylądował na kierze, nic się nie urwało, nie przesunęło. Normalnie nie wiem jak ja to zrobiłem Jutro kolejna wymiana oliwy.

CRFka naoliwiona jak turysta nad Bałtykiem

[matjas]

Napisał muszel72

Motul 5000 10w40 full

też osobliwie skłaniam się ku 5000 - z tą uwagą/zastrzeżeniem, że 5000 to jest PÓŁsyntetyk. 7000 to jest full. się zobaczy - jakoś od lat kupuję tylko Motula. Nie wiem - chyba coś we łbie już nie tak żeby jakieś leworucyjne zmiany wykonywać.

wykoncypowałem, że na te średnie sezonowe przebiegi po 4-5 tys /na CRFce nie będę latał po 10h dziennie po autobanie po 140kmh/ i nie sądzę aby było to więcej bo jeszcze trzeba dłubać w garażu i jeżdzić innymi sprzętami - to ten półsyntetyk będzie aż nadto, wziąwszy pod uwagę jak optymistyczny interwał serwisu matka Honda nam podarowała w tych pierdzipędach.

Żeby nie ciągnąc za mocno niebezpiecznego, zawsze i na każdym forum, wątku olejowego mam pytanie jak poniżej:

JAKIE OPONY

Tak serio to trochę pojeździłem już i z tych 150km ze 120 zrobiłem poza czarnym. Ta oponecka z tyłu mnie dość rozbawia i mimo niewielkiej mocy moto zrywa przyczepność przy pochyłach lecz nie zapewnia sensownej trakcji w piachu, że o błocie nie wspomnę.
Zaznaczam, że raczej nie chcę zmieniać bieżnika na bardziej agresywny bo, w moim mniemaniu, jeszcze przyjdzie pora na to aby pyknąć te 500-600 dziennie po czarnym, ale zastanawiam się nad taką samą oponą lecz w szerszym jednak rozmiarze bo miejsca jest dość sporo.
Żeby opona chciała robić w błocie to musi być MEGA ostra a na czymś takim jeździć dualowo się nie da więc myślę, narazie niespiesznie o zmianie rozmiaru z tyu.

Co sądzicie i jakie są Wasze doświadczenia. Warzywko wymieniał już fabrykę na jakieś zęby Orków widziałem

[wierny]

A taki ładny wątek o olejach Wam utworzyłem...
https://africatwin.com.pl/showthread.php?t=42148&page=3

[muszel72]

Tak Wierny ale jakoś się tak połączyło

[Danny]

Napisał matjas

JAKIE OPONY

Tak serio to trochę pojeździłem już i z tych 150km ze 120 zrobiłem poza czarnym. Ta oponecka z tyłu mnie dość rozbawia i mimo niewielkiej mocy moto zrywa przyczepność przy pochyłach lecz nie zapewnia sensownej trakcji w piachu, że o błocie nie wspomnę.
Zaznaczam, że raczej nie chcę zmieniać bieżnika na bardziej agresywny bo, w moim mniemaniu, jeszcze przyjdzie pora na to aby pyknąć te 500-600 dziennie po czarnym, ale zastanawiam się nad taką samą oponą lecz w szerszym jednak rozmiarze bo miejsca jest dość sporo.
Żeby opona chciała robić w błocie to musi być MEGA ostra a na czymś takim jeździć dualowo się nie da więc myślę, narazie niespiesznie o zmianie rozmiaru z tyu.

Co sądzicie i jakie są Wasze doświadczenia. Warzywko wymieniał już fabrykę na jakieś zęby Orków widziałem

Zęby Orków spiłowała już dawno kaszubska ziemia, potem poszedłem w Metzelery MC360 i uważam je za fajne allroundery tyle że musiałbyś chyba zostać przy OEM szerokości - która w tej rzeźbie i tak powinna dać dodatkowe mm szerokości względem opony fabrycznej. Dalej w MC360 jest chyba 140 a tego to już raczej nie wepchniesz.

Co do trakcji na asfalcie i hałasu to nie pomogę bo trzymam je na 0,8 bara więc mi na asfalcie hałasują i pływają. Po dmuchnięciu do nominalnych wartości powinno być raczej porównywalnie do OEM ale nie mogę tego potwierdzić bo prawie nic na tych OEM oponach nie jeździłem.

Sporo ludzi nabyło już to moto i pozmieniało ogumienie. Bądź miły to może dadzą Ci się karnąć dla porównania jak ich spotkasz

[matjas]

dzięki Warzywko - jak zwykle kompromis między terenem a szosą jest trudny do osiągnięcia no i szerokość...
zakładałeś trzymaki? trochę się lękam zejść poniżej 1 bara na tym co mam.

MC360 na tył to allrounder? to ja jakiś miękki chyba jestem niestety...

[Danny]

Trzymak mam tylko na tylnej feldze, ciśnienie utrzymuję pomiędzy 0,8 a 1 bar, z asfaltowych scenariuszy nie przerobiłem np. zapieprzania po autostradzie z pełnym objuczeniem ale w tych co przerobiłem to w moim odczuciu ta opona zachowuje się bardzo kulturalnie. Tyle że ja na 300L mam pewnie trochę wyższy próg bólu niż Rally i to co dla mnie jest allrounderem dla kierownika Rally może być w nieco innym punkcie spektrum. Na dzisiaj myślę że do jazdy wokół bazy założę ponownie ten sam komplet. OEM trzymam gdyby się przydarzył jakiś dłuższy mieszany trip.

[matjas]

już widzę się na asfalcie w mokrych karkonoszach na tej oponie. komfortu by nie było.

[Danny]

No pewnie w złożeniach mógłby wystąpić komfort termiczny po atrakcjach

Ja tam się boję złego głównie na przedzie. Kilka razy mnie licho zaskoczyło, i na dużym i na małym moto. Na CRF300L po asfalcie jeżdżę zachowawczo, prawie nie używam przeciwskrętu, w zakrętach robię głównie counter-leaning i dosiadam zbiornik. Taka jazda na minecrafta.

Tyłu jeszcze w swojej karierze nie zdołałem przeciągnąć tak żeby mi skoczyło ciśnienie. Czasem pomyszkuje, ucieknie kilka cm w bok, zerwie przyczepność i zamieli nie wtedy kiedy ja tego chcę, zwiększy 3-krotnie drogę hamowania ale zawsze jednak mam poczucie sprawczości i kontroli.

No ale ja motogówniarz jestem. Także ten... Tfu tfu!

[wierny]

Napisał muszel72

Tak Wierny ale jakoś się tak połączyło

Wiem i rozumiem. Postaram się w wolnej chwili przerzucić kilka postów, żeby osoby mniej doświadczone w temacie, miały łatwiejszy dostęp do Waszej wiedzy.

Przeniosłem kilka postów a Matjasa skopiowałem, bo olej z oponami połączył. Jeśli chcecie to zrobimy jeszcze osobny wątek o oponach?