04.05.2021, 16:34 | #341 |
Jesli tak drastycznie im zasieg spada, to lepiej wolniutko jechac, bo dalej zajada bez dlugiego ladowania. Obserwuje auta elektryczne, bo frajda z jazdy jest mega, ale dla mnie byloby to auto tylko w kolo komina.
|
|
04.05.2021, 22:52 | #342 |
A klima to ile obcina zasięgu ?
|
|
05.05.2021, 00:23 | #343 |
Stary nick: Radarman
Zarejestrowany: Jun 2017
Miasto: Whiteley, UK
Posty: 3,133
Motocykl: 2017 CRF1000L DCT
Online: 3 miesiące 1 tydzień 2 dni 20 godz 29 min 48 s
|
Każdy odbiornik prądu obcina zasięg w EV. Ale przecież to samo można powiedzieć o normalnym samochodzie bo też spalanie to nie jest stała wartość tylko zmienna od wielu czynników w tym od np. użycia klimatyzacji.
|
05.05.2021, 07:13 | #344 |
Ajde Jano
Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Rataje Słupskie
Posty: 6,107
Motocykl: Raczej nie będę miał AT
Galeria: Zdjęcia
Online: 9 miesiące 2 dni 11 godz 37 min 0
|
Nie wiem ile klima obcina zasięgu bo ona jest zawsze włączona i przez to nie mogę powiedzieć. Musiałbym ją wyłączyć to zrobiłem wczoraj gdy jadąc do granicy Albańskiej poruszaliśmy się wioskami z prędkością do 50 km/h, wtedy zdecydowałem się otworzyć okno bo mimo 26 stopni zewnętrzne powietrze lepiej przewietrzyło kabinę. Niestety na granicy spędziliśmy godzinę, Albańczycy mieli jakieś zebranie, niby po chwili się skończyło ale przez następne minuty nic się nie działo. Czarnogórzec coś tam bąkał pod nosem o Albańczykach jak przywrócili ruch. Nie chcielibyście stać w kolejce jaka się zrobiła po przeciwnej stronie. Jak wyłączyłem tą klimę na czas otwarcie okien, w zasadzie to wyłączyłem ją w sposób radykalny wyłączając całą wentylację w samochodzie, to nie zaobserwowałem wzrostu zasięgu, czyli nie była to istotna wartość. Z drugiej strony staram się mieć ustawiony klimat w pobliżu wartości 20-22. Co dziwniejsze to klimatyzacja jako element w domu jest przeliczana podobno w taki sposób aby obniżyć o jeden stopień potrzeba 3 razy więcej energii niż na podgrzanie o stopień. Wczoraj chcieliśmy już wylądować w Chorwacji dlatego nie kombinowałem z objazdem zatoki Kotorskiej tylko wybraliśmy przeprawę promową za Tivat. Nasze wspólne wrażenie co do wybrzeża Czarnogóry, przerąbane, od momentu gdy dojechaliśmy do wybrzeża praktycznie go nie widać. Czuliśmy się jakbyśmy się poruszali przez jedną wielką miejscowość . Gdy odprawiliśmy się w Diablim Bregu to odetchnęliśmy z ulgą, ale Chorwacja okazała się nie taka prosta do wjazdu. Padło w końcu pytanie o test, pan powiedział że bez testu możemy tylko tranzytem, ewentualnie samoizolacja ale nie do końca zrozumieliśmy jak to ostatnie miałoby wyglądać. Poradził nam aby zrobić szybki test w Czarnogórze. Zawracajmy i odnajdujemy punkt testowania w Herceg Novi , w piekarni naprzeciwko kupujemy burki i rozmawiamy z panią od testów o sytuacji. Wychodzi na to że nasz rzond przynajmniej zapewnił nam możliwość szczepień. Nawet w Albanii gdy rano wybraliśmy się aby zobaczyć centrum stolicy był punk masowych szczepień, Macedończycy o tym mogą sobie tylko pomarzyć. W radiu wczoraj mówili że ich rzond dopiero dogaduje się z producentami. Stolica Albanii, w centrum jakoś to wygląda, ale dwa kilometry od centrum, jest już normalniejsza albania a za granicą miasta taka jaką pamiętamy. To był nasz pierwszy test i udało się go przeżyć. Z papierami wracamy na granicę, niestety była zmiana i jest inny policjant, nie ten co powiedział zróbcie brzi pcr test, obecnemu nie bardzo się ten papier podobał, za to gość z frontexu był zainteresowany dokumentami auta. W końcu jedziemy, jest już około 18 i nie chcemy dojechać na Hvar po ciemku. Wjeżdżamy na lotnisko zracna luka Dubrownik, bo tam są trzy szybkie ładowarki i podpinamy się do jednej z nich, mamy 35 minut czasu. Po pierwsze mamy internet co ułatwia znalezienie noclegu do którego mamy 50 km, po drugie zjadamy burka i robimy porządek w aucie pozbywając się jakiś drobnych śmieci. Muszę powiedzieć że od roku nie byłem na lotnisku w Krakowie, nasze jest na pewno większe ale przez czas ładowania wystartował jeden samolot a na parkingu pusto i tylko wiatr wieje. Chorwaci na pewno próbują zaklinać rzeczywistość i ruchu turystycznego potrzebują jak kania dżdżu. W apartmanie podpinamy się do przedłużacza aby rano mieć 90 procent baterii. Na lotnisku musieliśmy opłacić parking chcieli dwadzieścia kun. Uprzedzając pytania, od Tirany na miejsce noclegu też nie ma czegoś co możemy nazwać autostradą, maksymalna dozwolona, to 90 na niektórych odcinkach i to dopiero w Chorwacji. Pisałem już to wcześniej auto jest w swoim żywiole na drogach z zakrętami, podobnie jak w motocyklu, wtedy duet napęd odzyskiwanie energii działa w taki sposób, że jazda po takich odcinkach dróg jest doświadczeniem ciężkim do osiągnięcia w samochodzie spalinowym. Chodzi mi głównie o jazdę techniczną, kulturę pracy i przyjemność z prowadzenia. Oczywiście jest to moja subiektywna opinia podparta moimi subiektywnymi doznaniami. Oczywiście, że samochód ma wady, czas ładowania i uboga infrastruktura ładowania.
__________________
BMW Club Praha 001 1.Nigdy nie polemizuj z idiotą. Sprowadzi cię do swojego poziomu a później pokona doświadczeniem. 2.Czasami lepiej milczeć i sprawić wrażenie idioty, niż się odezwać i rozwiać wszelkie wątpliwości. |
05.05.2021, 07:56 | #345 |
Stary nick: Radarman
Zarejestrowany: Jun 2017
Miasto: Whiteley, UK
Posty: 3,133
Motocykl: 2017 CRF1000L DCT
Online: 3 miesiące 1 tydzień 2 dni 20 godz 29 min 48 s
|
Nie masz problemów z ładowaniem poprzez przypadkowe przedłużacze? Chodzi mi o ich jakość i np. grzanie się przewodu?
__________________
W barze jak zaczynasz się awanturować to albo dostajesz w ryj albo wylatujesz na ulicę na kopniakach. Tylko gdzieniegdzie bar zrównuje się z ziemią, a awanturnicy przenoszą się do następnej knajpy. |
05.05.2021, 08:01 | #346 |
Ajde Jano
Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Rataje Słupskie
Posty: 6,107
Motocykl: Raczej nie będę miał AT
Galeria: Zdjęcia
Online: 9 miesiące 2 dni 11 godz 37 min 0
|
Nie wiem, bo to nie mój przedłużacz był. Ładowarka nie zgłaszała problemów, wszystkie lampki na zielono. Dojechaliśmy do Drvenika przed 11 aby zobaczyć że prom nie ma miejsc czekamy na następny, zrobiliśmy zakupy, porozmawialiśmy z miejscowymi o sytuacji . Samochód podłączyłem do ładowarki a miejsce mam przyblokowane na 1 pozycji. Pogoda jest ale szału nie ma, za dwa dni powrót już normalniejszą drogą, śladami mojej pierwszej wycieczki motocyklem na Hvar najkrótszą drogą, przez Jajce oraz promem przez Balaton, trasa wyznaczona była linijką na mapie Europy w skali 1:4500000. Tutaj pusto i spokojnie a pamiętam tą miejscowość gdy wracałem w lipcu 2018 z nieogolonymi nogami. Już po drugiej stronie, knajpa po której sobie wiele obiecywałem pracuje na pewno w trybie covidowym, czyli nie mają rozbuchanej karty, ale się starają
__________________
BMW Club Praha 001 1.Nigdy nie polemizuj z idiotą. Sprowadzi cię do swojego poziomu a później pokona doświadczeniem. 2.Czasami lepiej milczeć i sprawić wrażenie idioty, niż się odezwać i rozwiać wszelkie wątpliwości. Ostatnio edytowane przez consigliero : 05.05.2021 o 14:43 |
05.05.2021, 20:37 | #347 |
Hejo.
Szacun za tę podróż, jak i wcześniejsze. Bez żadnej szydery czy podtekstów, przyszło mi takie pytanie: Jakbyś miał wybrać wariant podróży do Chorwacji, czy na Bałkany ogólnie, który był największym wyzwaniem, to byłby to: 1. Pierwszy wyjazd tam. 2. Pierwszy wyjazd tam na moto. 3. Pierwszy wyjazd tam elektrykiem. 4. Inny. Jaki? Poważnie pytam. Nie chcę też traktować Bałkanów jako „dziczy jakiejś”. Bardziej mnie ciekawi porównanie „pierwszych razów” 😉. Trzymam kciuki za dalszą trasę! |
|
05.05.2021, 22:01 | #348 |
Zarejestrowany: Dec 2017
Miasto: Poznań
Posty: 1,245
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Online: 1 miesiąc 1 tydzień 3 dni 5 godz 36 min 42 s
|
Jak żona znosi przyspieszenia i hamowania na zakrętach w górach? U mnie nawet w spalinowym słabo to wygląda- poszaleć to mogę solo :-)
Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka |
06.05.2021, 00:52 | #349 | |
Ajde Jano
Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Rataje Słupskie
Posty: 6,107
Motocykl: Raczej nie będę miał AT
Galeria: Zdjęcia
Online: 9 miesiące 2 dni 11 godz 37 min 0
|
Cytat:
Co do żony, znosiła motocykl, to auta mie zniesie? Ja raczej staram się jeździć płynnie co pozwala na przygotowanie się na zachowanie się pojazdu.
__________________
BMW Club Praha 001 1.Nigdy nie polemizuj z idiotą. Sprowadzi cię do swojego poziomu a później pokona doświadczeniem. 2.Czasami lepiej milczeć i sprawić wrażenie idioty, niż się odezwać i rozwiać wszelkie wątpliwości. |
|
06.05.2021, 11:39 | #350 |
Zarejestrowany: Dec 2017
Miasto: Poznań
Posty: 1,245
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Online: 1 miesiąc 1 tydzień 3 dni 5 godz 36 min 42 s
|
trzeba zamknąć pewien etap życia i do niego nie wracać.
I to chyba jest ważne żeby zachować takie wspomnienia które się nie zmienią. To jest argument, żeby jechać i poznawać nowe miejsca tuż obok starych w których już byliśmy. pozdr adam |