04.03.2014, 11:26 | #31 |
dziad barowy
Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: bielsk podlaski
Posty: 1,979
Motocykl: RD07a
Online: 2 miesiące 1 tydzień 4 dni 22 godz 16 s
|
Nie martw się niepotrzebnie. Na Białorusi żyją naprawdę fajne ludzie. Więcej cwaniaków jest u nas.
__________________
Africa jest jak kotlet schabowy. im mocniej bita tym lepiej smakuje. rolnik-kaskader RD 07A '96 na starym forum w szóstej linijce |
04.03.2014, 12:22 | #32 | |
Cytat:
Po prostu będę to miała na uwadze i tyle na razie mogę się ze wszystkiego wycofać i zwrócić kasę. Przy sprzedaży postaram sie mieć świadków. I umieścić na umowie zapis, że część poszła przelewem + skan + 10 podpisów i zdjęcie dziadka Dzięki! |
||
04.03.2014, 12:35 | #33 |
Fazi przez Zet
Zarejestrowany: Mar 2009
Miasto: Berlin
Posty: 6,076
Motocykl: RD07
Przebieg: ∞
Galeria: Zdjęcia
Online: 9 miesiące 4 dni 18 godz 44 min 41 s
|
Kurde, wyobrazam sie strach niemcow jaki mieli 15 lat temu jak kupowalismy merca 123 z zepsuta uszczelka pod glowica.
N: ale tu jest uszczelka pod glowica zepsuta, powazna sprawa My: no wiemy, spoko, bedziemy jutro weiczorem N: Ale tym autem nie mozna jechac My: spoko, my wiemy Jeszcze wieczorem telefon: N: Ale czy my wiemy ze to auto jest zepsute i nie da sie nim jechac My: wiemy wiemy, spoko Nazajutrz: N: Guten Tag, ale czy my wiemy.... My: spoko, wiemy, otwieraj maske. Tu masz kase, przelicz... seba, 17scie klucz, imbus, przedluzka i grzechotka N: Co wy robicie? Umiecie to naprawic? Warsztat mowil ze to kosztuje 1000 ojro i caly dzien roboty My: No to zmien Pan warsztat, patrz Pan 2 godziny pozniej, Niemiec robi z wrazenia fotki a my dokrecamy juz glowice w mercu, odpalamy, przegazowa, tyka jak nowka. N: I wy tym autem do Polski? Ale nie ma tablic. My: Seba, daj tablice. N: Yyyy, a co na to polizei? No ja juz nic nie rozumiem, Panowie, powodzenia z tym gratem, jakby co to ja nic nie widzialem... Merc chodzi do dzis Mygosia, sorry za wtreta, ale kiedys ja stalem po stronie gdzie dzis ten Twoj Bialorusin. Wiec nie przejmuj sie, sa gorsi klienci
__________________
Za dwadzieścia lat bardziej będziesz żałował tego czego nie zrobiłeś, niż tego co zrobiłeś. |
04.03.2014, 13:22 | #34 |
Zarejestrowany: Feb 2012
Posty: 407
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Online: 1 miesiąc 2 tygodni 3 dni 14 godz 34 min 50 s
|
W tym roku na Białorusi zapłaciłem kartą na stacji za paliwo gościa, który tankował samochód obok. Zorientowałem się dopiero w Polsce. Byłem pewny, że jestem te kilkadziesiąt zł w plecy ale ostateczni z konta mi zdjęli tylko tyle ile powinienem zaplacić. Sami to odkręcili jak się zorientowali.
|
04.03.2014, 13:39 | #35 |
Zakonserwowany
|
Szybko zapomnieliście że 10 lat temu byliśmy trzecim światem dla zachodniej Europy , ale też chcieliśmy kupić sobie motocykl lub auto . Tylko że oni wykazywali w stosunku do nas ile kroć więcej szacunku i zrozumienia . Nie jest wam wstyd że oceniacie nie znanego człowieka tylko dlatego że mieszka na Białorusi i snujecie czarne scenariusze !
Wystarczy dopisać w ogłoszeniu że nie sprzedajesz motocykla po za granice PL i żaden obcokrajowiec nie zadzwoni .
__________________
Proszę siadać, się nie wychylać, się nie opowiadać I łaskawie i po cichu i bez szumu i bez iskier Wypierdalać. |
04.03.2014, 19:56 | #36 |
Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: jestem ze wsi ...Skołyszyn k. Jasła
Posty: 46
Motocykl: r 850 gs
Online: 1 tydzień 3 dni 6 godz 18 min 24 s
|
W zeszłym roku sprzedałem ST 750 na Białoruś( to ta z na fotce) - przyjechał zapłacił podziękował , ja też. Do dziś mamy kontakt
|
03.09.2014, 22:51 | #37 |
Odświeżam nieco temat...
Napisze jak się potoczyła cała historia. Ku potomności! Otóż... Aleks chciał przelać od razu mi na konto całą kasę. Nie widząc motocykla, nie znając mnie. Stanęło na mniej, niż połowie [chociaż w sumie mi by wystarczyła jakaś symboliczna zaliczka, ale on chciał, aby moto było zaklepane na 100% - chyba mi jednak na słowo nie wierzył, że moge przetrzymać DRkę nawet kilka tygodni dla niego ]. Miał przyjechac pewnej soboty. Pociągiem z Poznania, dokąd miał się dostać samochodem od siebie. Chciał dojść do mnie ze stacji kolejowej, ale po godzinie drałowania pod górę skapitulował i zadzwonił po mnie Akurat w ten dzień zrobiła się piękna pogoda - przygrzało słoneczko, niebieskie niebo, obudziły się odwady. A biedny aleks obładowany kompletnym strojem moto z kaskiem, wielka płytą OSB, która miała pełnić zadanie bagażnika [obiecałam mu dwa zbywające mi, lekko zużyte komplety opon]... Jak zobaczył DRkę, to nawet nie chciał na przejądżkę jechać, tylko od razu zaczął ją troczyć... Pogadaliśmy. Był zachwycony górami [a przecież ta moja dolinka jest w sumie malutka]. Opowiadał o rodzinie, o dzieciakach, które znają Bielsko z filmów o Reksiu oraz Bolku i Lolku. Opowiadał o żonie, która zrezygnowała z rodzinnych wakacji, aby on nie musiał sprzedawać swojej XJRy, a mógł kupić wymarzoną DRkę i pojechać nią do Gruzji [żona skarb!!!] Opowiadał, że należy do "Iron Butts" - jako pierwszy Białorusin przejechał 1000km w 24h... ...potem formalności, dostałam flaszkę wódki brzozowej, i niesamowicie ważną dla mnei pamiątkę - znaczek, który dostawalo się po egzaminie za czasów, gdy on zdawał na prawo jazdy... teraz takich już nie A potem odwieźliśmy go z Naczelnym do miasta, pokazalismy pomnik Reksia... i DRka nie chciała odpalić. Ale wstyd :/ Okazało się, że jak po zimie ją skręcałam, to nie dokręciłam klem w akumulatorze i po kilkunastu km sie zupełnie poluzowały Ufff... I pojechał w siną dal... potem mniej lub więcej regularnie wymienialismy się mailami. Pisał, że jest zachwycony, że kupił opony szosowe, wyregulował zawory... że ćwiczy jazdę w terenie... A własnie przed chwilą dostałam maila, że wrócił z wymarzonej Gruzji Zrobili z DRką 8300km Awarii brak - jedynie aku siadło i musiał zmienić łańcuch [hmm...?] Strasznie żałuję, że tak daleko od siebie mieszkamy - myślę, że fajny z niego kompan Jutro się może ze zdjęciami pomęcze, bo późno już : |
|
03.09.2014, 23:40 | #38 |
Zarejestrowany: Feb 2012
Miasto: Gdańsk
Posty: 355
Motocykl: RD07a
Przebieg: 44500
Online: 1 tydzień 4 dni 6 min 19 s
|
W tym roku byłem motocyklem na Białorusi. Udało się wykorzystać ruch bezwizowy dla kibiców mistrzostw świata w hokeju. Meczu nie widziałem, bo fanem hokeja nie jestem:-) Pośmigałem po pięknym kraju wypełnionym po brzegi uśmiechem, życzliwością i paliwem po 3 złote. Polecam Białoruś. ps. Pod wieloma względami daleko nam do nich. I nie mówię tylko o relacjach międzyludzkich. Wiecie, że Mińsk został wybrany na najładniej oświetloną stolicę świata? Ja też nie wiedziałem. ;-)
|
03.09.2014, 23:43 | #39 |
Zarejestrowany: Feb 2013
Miasto: Lubelskie
Posty: 502
Motocykl: R100GS
Online: 1 miesiąc 2 tygodni 18 godz 22 min 22 s
|
To ja napiszę jak kolega sprzedawał ok. miesiąc wstecz Transalpa.
Motocykl naprawdę godny polecenia stan techniczny i wizualny super. Odkąd ukazało się ogłoszenie zaczął wydzwaniać do niego kupiec z Białorusi, nie pytał o sprawy istotne takie jak stan techniczny tylko o... "oryginalną farbę". Kolega wiele razy odpowiadał, że nie jest w stanie stuprocentowo określić oryginalności lakieru, z takim go kupił. Białorusin przyjechał, zmierzył wzrokiem "farbę" stwierdził - nieoryginalna... Nie spojrzał na nowiuśki napęd, opony itd. Nie chciał nawet aby odpalić silnik... Posmutniał i odjechał. A Trampek zmienił właściciela jeszcze tego samego dnia. |
|
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
6-8.09.- Zlot AT na Białorusi | ltd454 | Imprezy forum AT i zloty ogólne | 8 | 03.09.2013 06:25 |
Mili ludzie na Białorusi - kto zna? | Lewar | Przygotowania do wyjazdów | 1 | 09.08.2011 11:02 |