10.06.2011, 01:22 | #31 |
Kaszubski objazdywacz
Zarejestrowany: Jul 2009
Miasto: Kaszubski las
Posty: 41
Online: 1 dzień 8 godz 7 min 25 s
|
Wtrącę i ja swoje 2 grosze...
W zeszłym roku wystąpiłem na piśmie do Nadleśnictwa o zgodę na przejazd drogą leśną (odcinek 4km) dla 10-12 motocykli enduro typu GS czy Varadero. Przejazd ten miał być częścią dość atrakcyjnej trasy. Droga to rzekłbym nawet trakt, bo dość szeroka i szutrowa... Niestety moja prośba została odrzucona, bez podania przyczyny. Tzn. jako powód podano, iż Lasy Państwowe nie wydają zgody na takie przejazdy... A to że 3 tygodnie później Baltic Lotos Cup rozjeżdżał te dróżki to jak mniemam była samowolka... |
10.06.2011, 02:04 | #32 | |
Gość
Posty: n/a
Online: 0
|
Cytat:
http://www.zw.com.pl/artykul/234248,606648.html |
|
10.06.2011, 10:07 | #33 |
Zarejestrowany: Aug 2010
Miasto: Warszawa
Posty: 1,503
Motocykl: LC4
Przebieg: ...
Online: 1 miesiąc 3 tygodni 5 dni 20 godz 4 min 21 s
|
Jest wiele dróg które idą przez las, ale są drogami gminnymi, czyli wolno po nich jeździć. By dowiedzieć się które to drogi, należy przejechać się do nadleśnictwa i poprosić o wykaz takich dróg, zaznaczam poprosić, nie wymagać !!. Przy okazji mamy możliwość uargumentowania naszej chęci jazdy po drogach gruntowych, oraz zawarcia ewentualnej znajomości. Poza tym, można zorganizować razem z leśniczym jakąś małą imprezkę, albo przynajmniej zaproponować. np. sprzątanie lasu, itp. itd.
|
10.06.2011, 10:44 | #34 | |
Mam przerąbane :)
Zarejestrowany: Oct 2008
Miasto: WTA
Posty: 1,656
Motocykl: RD07a
Przebieg: stoi
Galeria: Zdjęcia
Online: 1 miesiąc 14 godz 55 min 9 s
|
Cytat:
Szczerze mówiąc tyle tych zgłoszeń ciągle, niesprawiedliwości, kradziejstwa i hipokryzji, że sam bym miał ochotę coś zgłosić
__________________
Motto nr 1: Uważać na mokre pieńki i siekiery |
|
10.06.2011, 10:50 | #35 |
Zarejestrowany: Aug 2010
Miasto: Warszawa
Posty: 1,503
Motocykl: LC4
Przebieg: ...
Online: 1 miesiąc 3 tygodni 5 dni 20 godz 4 min 21 s
|
Agresja budzi agresje. Moim zdaniem lepiej pogadać niż wymagać, albo co gorsza podawać kogoś do prokuratury. Taki leśniczy podany do sądu, już nigdy nie zezwoli na nic. Tego można być pewnym.
|
10.06.2011, 11:47 | #36 | |
Zarejestrowany: Jul 2010
Miasto: Warszawa
Posty: 304
Przebieg: ~
Online: 2 tygodni 5 dni 1 godz 37 min 39 s
|
Cytat:
..ale ja nie porównywałbym tych dwóch rzeczy ze sobą i nazwał tego dobrą robotą. |
|
10.06.2011, 11:59 | #37 | |
Gość
Posty: n/a
Online: 0
|
Cytat:
I tu warto prześledzić ustawę. Jasno z niej wynika, jakie można imprezy organizować. Przede wszystkim stroną dla Lp, są tylko jednostki z osobowością prawną (Sp. z o.o., Spółka akcyjna itp.). Nie ma zaś przepisu, który umozliwiałby wydanie zgody "cywilom", czyli Matjasowi np. Jest to akt dobrej woli, który od biedy można podciągnąć pod edukację leśną. Myśle jednak, że naistotniejsze jest to, żeby nie pchać się tam na chama a ewentualną odmowę też przyjąć z pokorą. P.S. Szparagu po wykaz dróg gminnych, to lepiej do gminy niż LP. |
|
10.06.2011, 13:03 | #38 |
Zarejestrowany: Aug 2010
Miasto: Warszawa
Posty: 1,503
Motocykl: LC4
Przebieg: ...
Online: 1 miesiąc 3 tygodni 5 dni 20 godz 4 min 21 s
|
Oczywiście że tak ale należy takowy wykaz zanieść do pana leśniczego i zapytać czy wolno tam jechać. Pan leśniczy będzie czuł się ważny, zrobi nam wykład, potwierdzi drogi, a przede wszystkim nas pozna i będzie wiedział, że jesteśmy fajni i chcemy na legalu. Nawet jak przez przypadek zboczymy z drogi a pan leśniczy nas capnie, to rozmowa z nim będzie wyglądać inaczej. Przecież my to ci fajni co byli i pytali, a nie ta banda co upala po młodniku.
Pana leśniczego trzeba wizytować najczęściej jak to tylko możliwe, w końcu będzie naszym kolegą. No i zapomniał bym, zawsze należy pana leśniczego zaprosić na integracyjne ognisko . Leśnicy to naprawdę porządne chłopaki . I nie ma im się co dziwić, każdy z nas zachowywał by się tak samo. |
10.06.2011, 14:08 | #39 |
Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: Łódź
Posty: 1,290
Motocykl: RD01
Online: 2 miesiące 3 dni 12 godz 40 min 15 s
|
No dobra kto konkretnie to załatwiał bez nawijania pustych postów , teoria a życie to co innego. Leśniczy czy podleśniczy większości fajne chłopaki ale oni mają nad sobą szefa NADLEŚNICZEGO to on właśnie podpisuje glejt a zazwyczaj jest już trochę skrzywionyekolog albo zazwyczaj ma złe dni podkreślam nie jest to reguła ale zazwyczaj tak jest i jak słyszy impreza masowa to się jeży i zazwyczaj strzela focha ale nad tym panem też jest jeszcze szef i on dopiero trzęsie .Przykład ;Kiedyś konkretnie 2002-2003 w Borach Tucholskich były fajne imprezy off OSIECZNA korzyść miał każdy ALP,Gmina ,Agro, sponsorzy, uczestnicy pełna sielanka impreza cykliczna ale znalazła się pani ekolog z układami w Wawie(chyba w ministerstwie) i nie pomogło święty boże okres lęgowy ptaszków i po ogólnym zadowoleniu .tak na marginesie jeszcze nie widziałem nadleśniczego z bloczkiem on ma ludzi od tego i art.161KW i wszystko jasne
|
10.06.2011, 14:12 | #40 | |
Gość
Posty: n/a
Online: 0
|
Cytat:
Fakt, że na ostatniej, na której byłem, jakieś 2 unimogi strasznego syfu narobiły, że o rajdzie na kompletnej bani między namiotami nie wspomnę. tak czy siak, impreza faktycznie była fajna i 100% na legalu, chociaż lokalesi nie do końca ten entuzjazm podzielali. |
|
|
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Jazda po lesie | Pils | Kwestie różne, ale podróżne. | 213 | 15.10.2018 22:26 |
Motorkowa zielen czyli w lesie i w trawie.. | puszek | Polska | 6 | 20.03.2012 00:00 |