|
Umawianie i propozycje wyjazdów Masz już plan? Nie masz? A może szukasz kompana w podróży? Brak Ci koncepcji na długi weekend, wakacje? Szukasz plecaczka? Nikt nie chce jechać na Elefanta? Tu szukaj bratniej duszy... |
|
Narzędzia wątku | Wygląd |
12.01.2009, 23:19 | #31 |
Zarejestrowany: Jan 2005
Miasto: Kraków
Posty: 3,988
Motocykl: RD07a
Galeria: Zdjęcia
Online: 3 tygodni 6 dni 14 godz 28 min 34 s
|
finansowo, to napewno sie opłaca zapłacic komuś niż
popitalać na kołach. Przepytaliscie już Kajmana?
__________________
pozdrawiam, podos AT2003, RD07A ------------------ Moje dogmaty 0. O chorobach Afryki: (klik) 1. O Mikuni: Wywal to. 2. O zębatce: Wypustem na zewnątrz!!! 3. O goretexie: Tylko GORE-TEX 4. O podróżach: Jak solo to bez kufrów 5. O łańcuszkach rozrządu: nie zabieram głosu. 6. Lista im. podoska Załącznik 10655 7. O BMW: nie miałem, nie znam się, nie interesuję się, zarobiony jestem. 8. O KN: Wywal to. 9. O nowej Afripedii: (klik) |
13.01.2009, 00:45 | #32 |
Zarejestrowany: Dec 2008
Miasto: Śrem kiedyś stolica pyrlandii
Posty: 53
Motocykl: jakoś wolę jabole
Przebieg: sporo
Online: 2 dni 4 godz 49 min 35 s
|
ja bym tylko poprosił by to był maj ?! tak nieśmiało proszę
bo do kwietnia to nie uciułam $ wystarczająco jak sądzę i jeszcze jedno pytanie czy to męska wyprawa czy no ten tego królowa będzie zdradzana |
13.01.2009, 03:47 | #33 |
Zarejestrowany: Mar 2005
Miasto: Wrocław
Posty: 7,450
Motocykl: Nie mam już Afryki
Online: 4 miesiące 2 dni 2 godz 39 min 26 s
|
czekaj jeszcze raz bo nie nadążam za twoją matematyką..?
2000zł x 5...? czy jak..? |
13.01.2009, 17:11 | #36 |
Mam przerąbane :)
Zarejestrowany: Oct 2008
Miasto: WTA
Posty: 1,656
Motocykl: RD07a
Przebieg: stoi
Galeria: Zdjęcia
Online: 1 miesiąc 14 godz 55 min 9 s
|
Ja w zeszłym roku musiałem niestety się interesować przewozem samochodu na przyczepie i dzwoniłem do firm co się zajmują holowaniem itd. Proponuję tutaj sprawdzić. Oferty były od 0,70 PLN do 1,40 PLN/km. I spoko sobie jedziecie z kierowcą i guzik was obchodzi jak gościu wróci. Z powrotem pewnie to samo. Oczywiście miał jechać busik z przyczepką czyli wystarczająco miejsca nawet na 5 pijaków walających się po podłodze .
|
13.01.2009, 17:30 | #37 |
Zarejestrowany: Oct 2008
Miasto: Bielsko - Biała
Posty: 1,364
Motocykl: dr650se
Galeria: Zdjęcia
Online: 1 miesiąc 2 tygodni 4 dni 1 godz 20 min 44 s
|
Szybka kalkulacja - średnio 7000 na dowóz, podobnie powrót, troszkę drogo nawet dla 5 pijaków. Myślę że warto poszukać wśród znajomych, rodziny, za rozsądną opłatą. Wyjdzie 3, 4 razy taniej
|
13.01.2009, 20:50 | #38 |
Zarejestrowany: Dec 2008
Miasto: Śrem kiedyś stolica pyrlandii
Posty: 53
Motocykl: jakoś wolę jabole
Przebieg: sporo
Online: 2 dni 4 godz 49 min 35 s
|
tak sobie rozmawiamy bla bla bla, a ilu było by chętnych na taki rodzaj ekspedycji ?
|
13.01.2009, 21:35 | #39 |
Zarejestrowany: Mar 2005
Miasto: Wrocław
Posty: 7,450
Motocykl: Nie mam już Afryki
Online: 4 miesiące 2 dni 2 godz 39 min 26 s
|
Jak z 7greg jedzie to ja nie jadę
|
13.01.2009, 21:41 | #40 |
Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Toruń
Posty: 35
Motocykl: RD07
Online: 4 dni 20 godz 18 min 19 s
|
Pozdrowienia dla wszystkich Czarnuchów marzących o górach Atlas i wydmach na Saharze.
Jak tak dalej pójdzie, to w końcu kwietnia szykuje się na Erg Chebbi w Merzoudze klasyczna afrykańska najepka . Ciekawą alternatywą dla chcących zaoszczedzić na czasie dojazdu w odległe miejsca na południu Europy są autozugi (www.autozug.de) czyli niemieckie nocne pociągi przewożące samochody (tylko osobowe) i motocykle. Skład składa sie w połowie z kuszetek i wagonów sypialnych oraz z lawet, na których jadą pojazdy pasażerów. Rozkład jazdy jest tak skonfigurowany, iż wyjazdy z Niemiec są tylko w dni weekendowe po południu, a przyjazdy na miejsce docelowe wypadają następnego dnia w godzinach porannych. Powroty są ustawione są podobnie (wyjazd po południu) Testowałem taki wariant z kumplami w majowy weekend w zeszłym roku (krótki urlop i tygodniowa wyprawa na Korsykę ) i wg mnie jest to fajne rozwiązanie, zwłaszcza gdy się nie ma za dużo czasu. Dojechaliśmy z Polski do Berlina i zamiast dalej pałować po niemieckich autobahnach, lać wachę co 200 km i szukać gdzieś po drodze noclegu siedliśmy wygodnie w przedziale, obciągnęliśmy kilka flaszek, a nazajutrz obudziliśmy się wyspani i wypoczęci we Wloszech. Myśląc w tym roku o Maroku też bierzemy pod uwagę częściową podróż autozugiem. Dla kierunku hiszpańskiego sa praktycznie dwie możliwości: 1. Połaczenie Berlin - Narbonne (Francja), ok 1400 km do Algeciras lub 2. Z Hildesheim (k. Hannoveru) do Alessandrii (Włochy), ok 160 km do Monaco i 2000 km do Algeciras. Co prawda dalej nadal pozostanie sporo kilometrów do przejechania, ale to już będą piękne krajobrazy, a nie niemieckie parkingi. Niestety przyjemność podróżowania niemieckimi kolejami nie jest tania. W tym roku bilet w jedną stronę wynosi od 200 do 250 EUR w zależności od tego, gdzie jedziemy. W zeszłym roku było znacznie taniej, ale też i były dodatkowe promocje cenowe. Niemniej od kwoty, jaką wydamy na autozug należy odliczyć potencjalne wydatki na paliwo i jakiś hotel, które byśmy wydali jadąc na kołach. |
|
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Family Adventure Trip - Marocco gut! ...ale... | ex1 | Trochę dalej | 50 | 13.03.2014 01:15 |
Nocleg Marocco | kajman | Przygotowania do wyjazdów | 2 | 25.05.2012 23:11 |
Marocco -Overland , Chris Scott | podos | Kwestie różne, ale podróżne. | 14 | 27.03.2009 11:03 |