21.02.2024, 18:54 | #31 |
Z czegoś co wygląda na wpt nr 10 na twej mapie do wpt nr 12 jest fajna skóśka jak by co.
Gdzieś tam po drodze, pod potężna cześnią, spałem w 2005 ostatni raz w namiocie.
__________________
Są jeszcze piękne zadupia na tym świecie. |
|
22.02.2024, 22:39 | #32 | |
Zarejestrowany: Jan 2017
Miasto: Szczecin
Posty: 516
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Przebieg: 100K+
Online: 3 tygodni 4 dni 8 godz 33 min 49 s
|
Cytat:
pozdrawiam trolik |
|
26.02.2024, 18:08 | #33 |
Zarejestrowany: Jan 2017
Miasto: Szczecin
Posty: 516
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Przebieg: 100K+
Online: 3 tygodni 4 dni 8 godz 33 min 49 s
|
Dziewiąty dzień: Połonina Krasna
Poranek przywitał mnie słońcem, a śniadanko zjadłem w barosklepie przy ulicy. Barosklep polecam!! - super jedzenie, a przy okazji można wziąć żarcie i wodę na drogę. Po spakowaniu gratów ruszyłem na Krasną. Ku mojemu zaskoczeniu droga była sucha mimo opadów deszczu w nocy. Dzięki temu jazda po stromej drodze usianej dużymi kamieniami była całkiem przyjemna i mogłem się skupić na cieszeniu się naturą. Po jakichś 40 minutach wjechałem na połoninę i zostałem powitany przez piękną pogodę. To była cudowna jazda, powiedziałbym nawet, że spacer - 500 metrów jazdy: kawa, 500m: dron, 500m: lenistwo:-). Pyrkałem sobie powoli ciesząc się tym ,że mogę być w tak pięknym miejscu praktycznie sam. Cisza. Kolory. Raj. To był mój drugi pobyt na Krasnej i podobnie jak wtedy byłem urzeczony jej pięknem. Tak sobie pyrkając dojechałem do mojego Nemesis: kilka lat temu będąc na Krasnej zjechałem po stromym odcinku drogi wypełnionym dużymi kamieniami. Ten zjazd przyprawił mnie wtedy o mokrą pieluchę, a późniejszy wjazd w drodze powrotnej spowodował trwały wytrzeszcz "oczuf" ze strachu. Tym razem było podobnie, choć jechałem na mniejszym, zwinniejszym motorku. Ten kawałek drogi wyglądał mniej więcej tak: Zdjęcie nie oddaje różnicy wysokości, ale jest tam naprawdę stromo-przynajmniej dla mnie!:-). Po zebraniu się na odwagę, zaciśnięciu zębów i wytarciu łez ruszyłem:!-) Okazało się, że nie jest tak źle-po drodze tylko raz zgasł mi motorek i choć bałem się ruszyć po tym zatrzymaniu to jednak dałem radę!:-). Po dotarciu na górę puszyłem się jak paw z dumy i odpoczywałem po tym wyzwaniu, kiedy to zobaczyłem taką walkę: Pojazd wyłądowany był glównie dziećmi i kobietami - podejrzewam, że wracali ze zbierania jagód na połoninach. Po odpoczynku była dalsza cudowna jazda. Do zmroku było jeszcze daleko, ale postanowiłem wcześniej znaleźć sobie miejsce na nocleg-mimo ładnych kilku dni gapienia się na ukraińskie połoniny wciąż było mi mało i chciałem znaleźć sobie miejscówkę na spanie z pięknym widokiem. Po chwili: voila! To był przepiękny dzień! |
07.03.2024, 16:48 | #34 |
Zarejestrowany: Jan 2017
Miasto: Szczecin
Posty: 516
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Przebieg: 100K+
Online: 3 tygodni 4 dni 8 godz 33 min 49 s
|
Dziesiąty dzień: powrót.
Poranek na Krasnej był przyjemny, choć mogłoby być więcej słoneczka. To był ostatni dzień na połoninach, choć nieostatni na Ukrainie-miałem jeszcze ochotę poszwędać się po okolicy nieśpiesznie zmierzając w kierunku Krościenka. Nie wiem dlaczego, ale śmigając tam na motocyklu jakoś inaczej odczuwam wolność niż w Polsce-może dlatego, że jest tam więcej natury, mniej betonu, mniej dyskontów i innych tego typu "zdobyczy cywilizacyjnych". Tak czy owak po prostu lubię tam być, lubię tam śmigać, lubię odczuwać ten rodzaj wolności. Po zjeździe z Krasnej wybrałem na mapsach Krościenko, po czym unikałem jazdy po wyznaczonej trasie:-). Próbowaliście tak kiedyś? Fajna zabawa. Można w ten sposób zobaczyć miejsca z dala od asfaltu, za dala od utartych szlaków. Nie mam zdjęć z tego dnia, ale uwierzcie mi-było zajebiście!. Wieczorem znalazłem miejsce na biwak na szczycie jakiegoś pagórka przy drodze. Rano obudziło mnie słoneczko i smutek, że to już koniec wyprawy. Do granicy pozostało mi 2 godziny pięknej, spokojnej jazdy. Doszedłem do wniosku, że kolejny wyjazd do Ukrainy niekoniecznie musi być związany jedynie z telepaniem się po połoninach. Będę chciał część czasu poświęcić na zwiedzanie, lepsze poznanie kultury itd. No i najważniejszy wniosek: lubię być w Ukrainie. |
20.03.2024, 10:11 | #35 |
Zarejestrowany: Jan 2017
Miasto: Szczecin
Posty: 516
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Przebieg: 100K+
Online: 3 tygodni 4 dni 8 godz 33 min 49 s
|
Pierwszy filmik z zeszlorocznego Zakarpacia
|
20.03.2024, 23:02 | #36 |
Zarejestrowany: Aug 2019
Miasto: łódzkie na granicy ze śląskim
Posty: 204
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Online: 3 tygodni 13 godz 10 min 42 s
|
|
21.03.2024, 22:22 | #37 | |
Zarejestrowany: Jan 2017
Miasto: Szczecin
Posty: 516
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Przebieg: 100K+
Online: 3 tygodni 4 dni 8 godz 33 min 49 s
|
Cytat:
Pozdrawiam trplik |
|
15.04.2024, 21:43 | #38 |
Zarejestrowany: Jan 2017
Miasto: Szczecin
Posty: 516
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Przebieg: 100K+
Online: 3 tygodni 4 dni 8 godz 33 min 49 s
|
Drugi filmik z Zakarpacia
pozdrawiam trolik |
28.04.2024, 07:10 | #39 |
Zarejestrowany: Jan 2017
Miasto: Szczecin
Posty: 516
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Przebieg: 100K+
Online: 3 tygodni 4 dni 8 godz 33 min 49 s
|
Ostatni filmik z zeszłorocznej wyprawy.
miłego oglądania! pozdrawiam trolik |
02.07.2024, 13:24 | #40 |
Zarejestrowany: Feb 2024
Miasto: Krk
Posty: 105
Motocykl: SD13 (CRF1100) 2023/2024
Online: 3 dni 9 godz 39 min 20 s
|
Zajebisćie to wygląda :O Btw. masz może jakiegoś GPX-a podrzucić? Będziemy niedługo w okolicach ze szwagrem i myśleliśmy, żeby może wskoczyć tam na chwilę i zrobić rekonesans. Czy tam powinno być raczej generalnie bezpiecznie?
|
|
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Połoniny Ukraińskie - ciekawe trasy? | motif | Umawianie i propozycje wyjazdów | 22 | 05.10.2018 12:40 |
karpaty ukrainskie 2-5 wrzesien | Mirmil | Umawianie i propozycje wyjazdów | 2 | 09.09.2012 12:58 |
Tracki ukraińskie potrzebne - wersja light | ex1 | Kwestie różne, ale podróżne. | 3 | 29.07.2012 14:21 |
Zakarpacie Ukrainskie / północna Rumunia 13-19 Czerwca 2011 | Jaca GDA | Umawianie i propozycje wyjazdów | 83 | 03.08.2011 22:51 |