|
Umawianie i propozycje wyjazdów Masz już plan? Nie masz? A może szukasz kompana w podróży? Brak Ci koncepcji na długi weekend, wakacje? Szukasz plecaczka? Nikt nie chce jechać na Elefanta? Tu szukaj bratniej duszy... |
|
Narzędzia wątku | Wygląd |
15.06.2014, 00:19 | #31 |
Zarejestrowany: Jan 2011
Miasto: Południe
Posty: 991
Galeria: Zdjęcia
Online: 1 miesiąc 1 tydzień 1 godz 26 min 9 s
|
Z fb: "Wczoraj wszyscy od rana na pełnych obrotach, zwłaszcza Joker, który dodatkowo musiał dojechać do Krakowa, załatwić papiery u notariusza i tłumacza przysięgłego. Pomimo trudności, które się pojawiły, udało im się wyruszyć niemalże zgodnie z planem. Około godziny 17:30 Joker spotkał się z Magyarem w Tarnowie, następnie razem udali się w kierunku Stalowej Woli po Herniego. Joker na pożyczonej Afryce, Magyar i Herni na swoich Trampkach. Ze Stalowej Woli wyruszyli na wschód w stronę granicy polsko – ukraińskiej, a dokładniej do wsi Dorohusk, gdzie przenocowali u znajomego. Dzisiaj w godzinach porannych, na przejściu granicznym Dorohusk-Jagodzin przekroczyli granicę z niespokojną Ukrainą".
"Zgodnie z podanymi informacjami wczoraj udało im się przejechać około 750 km. Nie wiem dokładnie w jakim miejscu nocowali ale podobno rozbili się nad rzeką, gdzie „żaby się drą, komary rypią”. Ich zdaniem „droga monotonna i pusta, Kijów - moloch zatłoczony”, a tak ogólnie to „jest fajnie i wesoło” ". Joker: "Jestesmy w woronezu w mcdonaldzie i mamy wifi. Zbudzilem sie w namiocie i lal deszcz i tak przez caly dzien z przerwami ,jedzie sie ciezko jak pada,ogolnie droga fajna na granicy spokoj paliwo tanie i ludzie fajni.zostalismy zaproszeni do klubu motocyklowego w kursku troszke zjedlismy wypilismy i pogadalismy.pozdr dla wszystkich w szczegolnosci bliskich :-)zaraz jedziemy dalej szukac jakiegos noclegu".
__________________
*INCA RIDE 2024* |
17.06.2014, 22:40 | #32 |
Chłopcy walczą a czas nie ubłagalnie ucieka... "Herni..Dzisiaj prawie caly dzien spędziliśmy w Atyrau na szukaniu odpowiedniej policji emigracyjnej zeby sie zameldować w Kazachstanie"
Dobrze Im idzie, km uciekają, czasu mało ale walczą..!
__________________
Życie jest za krótkie żeby jeździć singem czy rzadówką.. |
|
18.06.2014, 12:19 | #33 |
Zarejestrowany: Jul 2010
Posty: 33
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Online: 4 dni 6 godz 1 min 9 s
|
A dlaczego tak biegali po tym Atrayu?!? Czyżby aż tak się pozmieniło w Kzahstanie, że teraz trzeba się meldować w OVIR-ze od razu?!
Trzy lata temu meldunek nie był potrzebny, jeżeli pobyt trwał do 5 dni. Pzdr L. |
24.06.2014, 11:28 | #34 |
Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Krakuff
Posty: 4,763
Motocykl: RD07a
Online: 4 miesiące 3 tygodni 3 dni 5 godz 51 min 11 s
|
Coś pijar zawodzi...nie pisze, nie dzwoni...
Trza będzie bluzki i kurtki oddać jak nic.... |
25.06.2014, 21:38 | #36 |
Wiecie czemu nie jadą przez obłędną dolinę WAKHAN'u..?
__________________
Życie jest za krótkie żeby jeździć singem czy rzadówką.. |
|
26.06.2014, 19:19 | #37 |
Zarejestrowany: Sep 2008
Posty: 539
Motocykl: RD03
Online: 1 tydzień 6 dni 3 godz 21 min 39 s
|
bo pewnie ich nie wpuścili
|
26.06.2014, 19:50 | #38 |
Zarejestrowany: Jun 2011
Miasto: Chojnice
Posty: 225
Motocykl: RD07c
Online: 2 miesiące 2 dni 7 godz 52 min 7 s
|
Z tego co widzę to trzymają się planowanej trasy, przynajmniej taką mają na swojej stronie zaznaczoną.
|
27.06.2014, 23:22 | #39 |
Bzdura! Trasę na stronie osobiście klikałem i jest to jedynie zarys pod media..
Szkoda, że odpuszczają najpięknieksze miejsca tamtego regionu. Osobiście bym poświęcił Kirgizję na rzecz Tadżków a za rok poleciał do Biszkeku, zorganizował moto od Sambora albo 4x4 od lokalsa i zwiedził Kirgizję. Nie ma co gdybać, ja googl'uje, Oni podróżują..
__________________
Życie jest za krótkie żeby jeździć singem czy rzadówką.. |
|
28.06.2014, 09:33 | #40 |
Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: mielec
Posty: 1,683
Motocykl: pilnie sprzedam
Online: 2 miesiące 1 tydzień 5 dni 4 godz 50 min 41 s
|
W czwartek prawie cały dzień jechali drogą powyżej 4000 m n.p.m.,w planie mieli dojechać nad jezioro Karakul. Podczas trasy Herniemu osłabł motor - dużo „łykał” i nie miał mocy, więc musieli zawrócić. 17km przed Murgap zabrakło mu paliwa. Niestety nie pomogły regulacje, dzisiaj okaże się jak motor zachowuje się w niższym terenie. Skutkiem wynikającym z przebywania na tak dużej wysokości był odczuwalny spadek samopoczucia.
__________________
niejedna przestrzen jeszcze moj uslyszy glos super miejsce i cudowni ludzie www.misja-kamerun.pl |