17.10.2016, 20:57 | #32 |
Zarejestrowany: May 2008
Miasto: Za zielonymi górami, za lasami
Posty: 1,139
Motocykl: czarny, pomarańczowe ladaco
Online: 7 miesiące 1 tydzień 1 dzień 9 godz 22 min 17 s
|
I pedalsko wygląda
|
22.10.2016, 18:46 | #34 |
Zarejestrowany: May 2008
Miasto: Za zielonymi górami, za lasami
Posty: 1,139
Motocykl: czarny, pomarańczowe ladaco
Online: 7 miesiące 1 tydzień 1 dzień 9 godz 22 min 17 s
|
Dzisiaj opuszczam Hrabstwo Świdnickie, by udać się na nieczynny most kolejowy Stany - Bobrowniki. Most z najdłuższym przęsłem nurtowym - 100,01m, długość całkowita to 642m. Tutaj opis z wikipedii:
Most kolejowy w Stanach – most kolejowy przez rzekę Odrę we wsi Stany w województwie lubuskim na linii kolejowej nr 371 Wolsztyn – Nowa Sól – Żagań. Jest to jednotorowy most z przęsłami ze stalowych kratownic o długości 642 metrów i przęsłem nurtowym długości 100,01 m. Most wybudowany został w 1905 przez firmę Beuchelt z Zielonej Góry. Na obu końcach mostu na filarach umieszczono po dwa zespoły ceglanych strażnic – blokhauzów w formie neogotyckich wież. Dwupiętrowe budynki strażnic, usytuowane po obu stronach toru, połączone były 12-metrowymi poternami i dysponowały własnymi ujęciami wody (studniami). 3 lutego 1945 środkowe przęsło mostu zostało wysadzone przez cofające się wojska niemieckie. Po wojnie most został odbudowany w 1955 roku. Część nadziemną strażnic po wschodniej stronie mostu rozebrano. Most funkcjonował do połowy lat 90. lecz obecnie niewykorzystywany jest w złym stanie technicznym. Połączenie kolejowe Wolsztyna z Nową Solą zostało zerwane podczas powodzi w 1997 w wyniku zniszczenia przez wodę torowiska w okolicach wsi Bobrowniki[1]. Od lat podejmowane są starania o wykorzystanie mostu w celach turystycznych i uruchomienie kolejowych przewozów turystycznych Wygląda tak (zdjęcie z neta) Charakterystyczne strażnice Chodzenie po mokrych, oglonionych belkach jest trochę niebezpieczne Powrót wałem |
22.10.2016, 20:15 | #35 |
Zarejestrowany: Feb 2016
Miasto: dolny śląsk/dania
Posty: 217
Motocykl: RD07a
Online: 3 dni 13 godz 6 min 28 s
|
mega fotki!!
__________________
Najlepszą inwestycją jest inwestycja w siebie. Więc wsiadaj i fruń przed siebie po wspomnienia Jeśli masz chwilę czasu wejdź na https://www.facebook.com/wildmototrips/ |
10.11.2016, 21:30 | #36 |
Zarejestrowany: May 2008
Miasto: Za zielonymi górami, za lasami
Posty: 1,139
Motocykl: czarny, pomarańczowe ladaco
Online: 7 miesiące 1 tydzień 1 dzień 9 godz 22 min 17 s
|
Taką zajawkę znalazłem o pobliskim DAG w Krzystkowicach
A jeszcze za wikipedią: Kombinat DAG Alfred Nobel Krzystkowice (Alfred Nobel Dynamit Aktien-Gesellschaft) – pozostałości niemieckiej fabryki amunicji na terenie lasów w okolicach Nowogrodu Bobrzańskiego. Zajmują ok. 35 km² powierzchni. Część terenu jest niedostępna z powodu przejęcia przez jednostkę wojskową oraz zakład karny w pobliskim Krzywańcu. Fabryka została założona prawdopodobnie w 1939 roku jako filia koncernu IG Farben. Jej profil produkcji jest nie do końca poznany z powodu braku dokumentacji. Na bardzo ściśle strzeżonym terenie zakładu znajdowały się bloki mieszkalne i kasyna, własna straż pożarna i sieć kolejowa z licznymi rampami przeładunkowymi. Istniała tu też filia obozu koncentracyjnego Gross Rosen, którego więźniowie stanowili dużą część siły roboczej fabryki. Część urządzeń została zdemontowana i ewakuowana krótko przed ofensywą armii radzieckiej, reszta zdemontowana i wywieziona przez Rosjan po wojnie. Do dziś pozostały konstrukcje betonowe, ruiny hal produkcyjnych, olbrzymie silosy pokryte kilkumetrową warstwą ziemi, na których zdążyły już wyrosnąć drzewa. Widoczne są pozostałości infrastruktury w postaci sieci dróg i linii kolejowych oraz schronów (służących w przypadku nalotów oraz wybuchów w wyniku wypadków przy pracy). Teren, obecnie niestrzeżony, stanowi okoliczną atrakcję turystyczną. I jeszcze strona internetowa http://www.dag-krzystkowice.com/glowna.php Może kogoś zainteresuje. |
11.11.2016, 10:22 | #37 |
Zarejestrowany: Feb 2016
Miasto: dolny śląsk/dania
Posty: 217
Motocykl: RD07a
Online: 3 dni 13 godz 6 min 28 s
|
byłem tam na ostatnim w tym sezonie lataniu, świetne miejsce, mnóstwo terenu, dreszcz emocjo chodzić i jeździć tam...
Polecam wszystkim Ps kręcili tam film Yuma
__________________
Najlepszą inwestycją jest inwestycja w siebie. Więc wsiadaj i fruń przed siebie po wspomnienia Jeśli masz chwilę czasu wejdź na https://www.facebook.com/wildmototrips/ |
21.05.2017, 21:45 | #38 |
Zarejestrowany: May 2008
Miasto: Za zielonymi górami, za lasami
Posty: 1,139
Motocykl: czarny, pomarańczowe ladaco
Online: 7 miesiące 1 tydzień 1 dzień 9 godz 22 min 17 s
|
Na zachodzie bez zmian, świeci słońce, 20 stopni, można latać.
Dzisiaj jadę na najdłuższe molo na ziemiach odzyskanych, oraz cmentarz wojenny Armii Radzieckiej w Cybince. Na początek Odra w okolicach Krosna Odrzańskiego Asfaltem dojeżdżam do wsi Rybaki gdzie można zobaczyć pamiątkowy kiwak Potem szutrami... Starym brukiem Alejami dębowymi Aż trudno uwierzyć, że jakiś głupio- mądry nie kazał tych drzew wyciąć. Wreszcie docieram do Kłopotu, znanego właśnie z mostu i dużej liczby bocianów gniazdujących w okolicy. Most został zniszczony w 1945 roku przez oddziały niemieckie. Wcześniej ostrzeliwany, czego są widoczne do dzisiaj ślady. Z Kłopotu jadę do Cybinki gdzie znajdują się dwa cmentarze Żołnierzy Radzieckich. Pierwszy zamknięty na kłódkę, nie da się wejść do środka. Drugi otwarty W Cybince chciałem zobaczyć płaskorzeźbę z wizerunkiem Stalina, ale została usunięte chyba rok temu (chyba jako ostatnia taka "pamiątka" w Polsce) Zdjęcie z netu Cdn... |
21.05.2017, 22:27 | #39 |
OOOO ,fajnie Nam się udało wejść do dwóch a po tym w Cybince oprowadzał nas jakiś podpity typ. Kasę na remonty daje Putin. Na ten pierwszy ,w polu,trafiliśmy przez przypadek jak jechaliśmy na skróty na Woodstock
__________________
Stary nick: Raviking GSM 505044743 Żądam przywrócenia formuły "starego" Forum AfricaTwin...... |
|
21.05.2017, 22:40 | #40 |
Zarejestrowany: May 2008
Miasto: Za zielonymi górami, za lasami
Posty: 1,139
Motocykl: czarny, pomarańczowe ladaco
Online: 7 miesiące 1 tydzień 1 dzień 9 godz 22 min 17 s
|
Przeskoczyć przez płot to nie problem(na tym pierwszym dzisiaj), tylko nie o to chodzi. Byłem na poniemieckim cmentarzu wojennym w Glinnej i wszystko było otwarte.
|