09.01.2017, 19:32 | #31 |
Oooj...zapowiada się mocny sezon!!!
__________________
Życie jest za krótkie żeby jeździć singem czy rzadówką.. |
|
09.01.2017, 21:31 | #32 |
Zarejestrowany: Jul 2008
Miasto: Sanok
Posty: 2,027
Motocykl: EXC, ST 1300
Przebieg: rośnie
Online: 1 miesiąc 2 tygodni 4 dni 18 godz 53 min 10 s
|
415 za sztukę?
__________________
Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą |
09.01.2017, 23:56 | #33 |
Zarejestrowany: Dec 2012
Miasto: RLU
Posty: 959
Motocykl: RD04
Przebieg: niski;)
Online: 2 miesiące 3 tygodni 5 dni 20 godz 16 min 17 s
|
Tak, za sztukę niestety. Ja się wstrzymuję póki co. A Santos ma benzynę we krwi, to gdzie mi tam do niego
|
02.07.2017, 08:09 | #34 |
Zarejestrowany: Sep 2015
Miasto: Glisne
Posty: 970
Motocykl: RD03
Przebieg: posiada
Online: 2 miesiące 5 dni 1 godz 29 min 18 s
|
Ma ktoś doświadczenie z wytrzymałością musów przy długotrwałej jeździe ok 2 tyg na dystansie 2-2,5 tkm po górach
Czy się nie zagotuje,czy wytrzyma opona Producenci piszą zaawansowana konstrukcja mousse’a zapewnia maksymalną wytrzymałość w ekstremalnych, offoradowych warunkach w zestawie załączony jest żel montażowy, który to należy dokładnie rozprowadzić wewnątrz opony podczas każdego montażu Uwaga: Ze względu na ich przeznaczenie nie są dopuszczone do używania na drogach publicznych. Chciałbym nie narobić sobie kłopotów a wręcz przeciwnie
__________________
Świeć pomimo wszystko Bierz przykład ze słońca Ma w dupie,czy kogoś razi |
02.07.2017, 08:38 | #35 |
Zakonserwowany
|
To co piszą producenci można o kant dupy rozbić, jeśli nie będziesz jeździł po asfalcie i nie będą się grzały to być moze wytrzymają, michały te używane do rally afrykańskich ( są twardsze od normalnych ) ale po mokrym i w błocie trochę twarde. Jazda w górach po kamyrdolach to ciągłe strzały po kołach, endurakami robiłem na goldentajerach w granicach 100 godzin po paryjach RO. W ciężkim moto wytrzymały mi jakieś 500 km po algierskich wydmach, ale tam cały czas pioch i miękko.
__________________
Proszę siadać, się nie wychylać, się nie opowiadać I łaskawie i po cichu i bez szumu i bez iskier Wypierdalać. |
02.07.2017, 09:44 | #36 |
Zarejestrowany: Sep 2015
Miasto: Glisne
Posty: 970
Motocykl: RD03
Przebieg: posiada
Online: 2 miesiące 5 dni 1 godz 29 min 18 s
|
No właśnie,prawdopodobnie trzeba będzie przelecieć ze 100km asfaltem reszta to szutry i kamienie
Nie cierpię wozić szpeju naprawczego i dętek i nie wożę jak dotąd ale tym razem jedziemy we dwójkę w odludzia a w Kirgistanie nawet w stolicy trudno uświadczyć motocykl
__________________
Świeć pomimo wszystko Bierz przykład ze słońca Ma w dupie,czy kogoś razi |
02.07.2017, 10:03 | #37 |
Zarejestrowany: Sep 2015
Miasto: Glisne
Posty: 970
Motocykl: RD03
Przebieg: posiada
Online: 2 miesiące 5 dni 1 godz 29 min 18 s
|
Jeszcze takie coś
ad1. Polska, Rumunia, Bułgaria i gdzie ma się ochotę ;-) ad2. Mousse przedni wytrzumuje jakieś 4-5 tys. KM, tylny wiecej, (spokojnie 2 razy tyle) bo jak się ubije można zmiejszyć rozmiar opony (na początu jeżdzę na kilku w rozmiarze 140, jak się wyklepie to na kilku 130, poniżej co dalej) ad3. Odpowiedni żel do moussów które nie wysycha, powodując że mouss pracuje w oponie. Puszka 1 kg na allegro kosztuje 170 zł. wystarczy na baaaaardzo długo. Spokojnie blisko kilkadziesiąt wymian. Zapomnij o tzw. mydle do zmiany opon, ono wysycha i mus się wyciera, przy wymianie wypadają z niego trociny! Dbając o moussy, i używając dętek jako wypełniacza (wywalamy wentyl i rozciętą dętkę nakładamy na moussa) po 5 latach "dojeżdżam" dojeżdżam drugi komplet, a robię 3-4 tys. rocznie. ad4. Nie rozwala się, jak go odpowiednio konserwujesz. Jak się uklepie (nawet przedni) ja i moi koledzy reanimujemy go na następne 2 opony w taki sposób, że nakładamy na niego grubą dętkę crossową i wtedy pakujemy do opony. Wszystko oczywiście smarując pastą z punku 3. Moussy się tylko wyklepują, pianka z której jest zrobiony staje się coraz miększa, i dlatego albo zmniejszamy rozmiar opony (jak w tylnej) albo pakujemy dętkę crossową. Patent z dętką jest podglądnięty u zawodowców jeżdzących na sidecarrach na mistrzostwach świata. ad5. Nie trzeba. ad6. Nie wiem. Ja używam moussów michelin, i jestem zachwycony, innych nie będę stosował. Podobno linswood czy jakieś tam są miększe (czytaj na krócej wystarczą). Sama wymiana jest prosta technicznie, choć wymaga sporo siły i wprawy, zwłaszcza przy montażu nowego moussa. Można to zrobić bez żadnych narzędzi z pomocą drugiej osoby kładąc koło na innej gumie i używając 5-6 dobrych długich łyżek (dostępnych np. w olekmotocykle). Bardzo pomocny jest specjalny stojak i wtedy sam zmieniam moussa w 20 minut nie będąc zawodowcem i dbając o felgę. Polecam zrobić zrzutę z kumplami na stojak i łyżki, całość ok. 600 zł. Trzeba przy każdej wymianie wyczyścić dokładnie obręcz i moussa ze starego smaru, nałożyć nowy, nasmarować pędzelkiem nową oponę, moussa i zakleić czymś dziurę po wentylu żeby się do środka nie dostawało błoto/piasek. Zapominamy o tzw kapciach które fajnie się zmienia w terenie jak jest słoneczko, niekoniecznie jak jest szarówka i leje. Reasumując, za 800-1000 zł mamy święty spokój z kapciami, wożeniem dętek itp.
__________________
Świeć pomimo wszystko Bierz przykład ze słońca Ma w dupie,czy kogoś razi |
02.07.2017, 10:13 | #38 |
Zarejestrowany: Jul 2008
Miasto: Sanok
Posty: 2,027
Motocykl: EXC, ST 1300
Przebieg: rośnie
Online: 1 miesiąc 2 tygodni 4 dni 18 godz 53 min 10 s
|
Zapytaj Wojtka jaki miał spokój z musem an UA w maju - wraca do dętek.
__________________
Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą |
02.07.2017, 11:15 | #39 |
Zakonserwowany
|
Opinie zawsze będą podzielone, jedni preferują dętki, inni musy a jeszcze inni tublisy. Widziałem kiedyś na serwisie tylne koło w którym były włożone piłeczki coś ala te do tenisa. Nie wiem jak można przejechać 4 tys. km na musie i choć byś napchał do środka magicznej maziugi t i tak go szlak trafi duzo wcześniej. Przekładanie musa jak się ubije do mniejszej rozmiarem opony, nawet nie komentuje. Są różne musy na rynku jedne tańsze drugie droższe, ale z tego co mówi większość co ich próbowała do bezproblemowej jazdy nadają się Michelin i Goldentajery.
Można włożyć chińskie gówno i narzekać, ja od wielu lat używam goldentyre i nie miałem z nimi żadnych problemów, czy to w Afryce czy w Karpatach. Mój kolega jeździ na tublisach i tylko raz w 10 latach użytkowania rozwalił wewnętrzną dętkę. Podzielam Twoją opinie Gilu, tez nie wożę pompek, kompresorów, dętek łyżek i wszelakiego rodzaju gratów, bo nie lubię grzebać przy kołach w lesie, robie to raz porządnie w garażu. Powodzenia na wyjeździe.
__________________
Proszę siadać, się nie wychylać, się nie opowiadać I łaskawie i po cichu i bez szumu i bez iskier Wypierdalać. |
02.07.2017, 13:20 | #40 |
Zarejestrowany: Jul 2008
Miasto: Sanok
Posty: 2,027
Motocykl: EXC, ST 1300
Przebieg: rośnie
Online: 1 miesiąc 2 tygodni 4 dni 18 godz 53 min 10 s
|
Adagiio co ile godzin ściągasz oponę i ponownie smarujesz musa?
__________________
Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą |