|
Wszystko dla Afryki Wszystkie nieoryginalne rozwiązania, które można zapakować do Twojego motocykla. Gmole, stelaże, kufry, sakwy, bagażniki, uchwyty, kanapy, modyfikacje zawieszeń, kierownic, gniazdka, GPSy, dynojety, bagstery i inne scottoilery... |
|
Narzędzia wątku | Wygląd |
|
18.02.2013, 09:51 | #1 |
trampkarz emeryt
|
Na własne oczy widziałem rozbitą lampę na szutrze. To nie są jednostkowe przypadki..
Osobiście na 100% założę, tylko nie kratkę a pleksę. Wydaje mi się bardziej praktycznym rozwiązaniem choć do lansu wtedy jest tylko +5 a nie +10. Pozdrawiam zimny |
18.02.2013, 09:53 | #2 |
Zarejestrowany: Oct 2012
Miasto: Szczecin
Posty: 341
Motocykl: RD03
Przebieg: 112 kkm
Online: 1 tydzień 4 dni 21 godz 11 min 44 s
|
Też widział potłuczone lampki, dlatego kiedyś zamontował halogeny kuchenne do celów off. Tanie i dobre, bo tanie. 2x50 W w xr dawało radę, oświetlało od przedniego koła po korony drzew:]
|
18.02.2013, 14:28 | #3 | |
Zarejestrowany: Apr 2010
Miasto: PRZEWORSK
Posty: 412
Motocykl: RD04
Galeria: Zdjęcia
Online: 3 tygodni 1 dzień 23 godz 43 min 39 s
|
Cytat:
Wszystko zależy od tego, z kim jeździsz i jak jeździsz. Bo jeśli jeździsz z kumplami którzy lubią odkręcać gaz - i jeszcze na KTM-ach (te, to rzucają kamieniami nawet jak kierownik nie chce ) to albo będziesz jeździł ....dziesiąt metrów za nimi, albo licz na szczęście, albo montuj kratę. Piszę to ze swojego doświadczenia. Ponieważ nie zawsze utrzymanie stałego odpowiedniego dystansu jest możliwe, kilkakrotnie miałem sytuację że musiałem robić uniki głową żeby nie dostać w gogle, a i owiewka też dostała. Lampy na razie nie. Moim zdaniem krata, czy pleksja to nie lans - tylko jak najbardziej praktyczna rzecz.
__________________
1) Cztery koła poruszają ciało, a dwa duszę. 2) Szczury są jak ludzie, choć odwrotnie może być. |
|
19.02.2013, 22:27 | #4 |
Zarejestrowany: Oct 2012
Miasto: Sokole
Posty: 267
Motocykl: RD04
Przebieg: 58.000
Online: 6 dni 15 godz 9 min 23 s
|
Moje lewe ramie długo pamiętało spotkanie z kamieniem wygrzebanym przez kolegę pomykającego z przodu .
|
27.03.2013, 20:14 | #5 |
Zarejestrowany: Jan 2012
Miasto: gubin
Posty: 559
Motocykl: RD04
Przebieg: 70000
Online: 2 tygodni 5 dni 11 godz 51 min 5 s
|
A ja właśnie założyłem nowiuśkie,błyszczące lampy made in polonez ponieważ w tamtym sezonie dostałem serie z kamyków od draiwera jadącego przede mną a więc montuję sobie kratkę na lampiszony bo osiem dych za lampy drogą nie chodzi o robociżnie nie wspomnę
|
28.03.2013, 10:42 | #6 | |
Zarejestrowany: Jan 2012
Miasto: gubin
Posty: 559
Motocykl: RD04
Przebieg: 70000
Online: 2 tygodni 5 dni 11 godz 51 min 5 s
|
Cytat:
|
|
18.02.2013, 10:47 | #7 |
W endurakach lampy nie są szklane, tylko z odpornego plastiku, w naszych afrach powierzchnia lamp jest duża i podatna na uszkodzenia. Przezorny zawsze zabezpieczony.
__________________
Z początku porwał mię śmiech pusty, a potem litość i trwoga. |
|
30.11.2013, 13:59 | #8 |
dodam od siebie ,ze zbicie "lampki" się zdarza! jeździłem 1.5 sezona 950ką z dość agresywną oponą i na nieświadomce "zalatwilem" dwóm kumplom lampy w trampkach;/ na urodzinki zakupie im po siateczce
w AT zamontowałem właśnie osłonke z plexi - wcale nie dla lansu a przez doswiadczenie j.w
__________________
MAZURY CUD NATURY |
|