02.09.2018, 15:59 | #31 |
Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Germany
Posty: 5,912
Motocykl: CRF1000D+Cegla+Czelendz
Online: 4 miesiące 1 tydzień 5 dni 17 godz 40 min 35 s
|
Właśnie Korsyka byla powodem kupna DCT. Mialem dosyc milionowej zmiany biegow . To po Korsyce odechcialo mi sie mocy na rzecz wygody i przyjemnosci z jazdy. Ale na Korsykę nie jezdzi sie przeciez co roku.....udanego wyjazdu.
|
02.09.2018, 16:17 | #32 |
ATAS. Przy 5kkm pękło nie wiedzieć czemu mocowanie prawej plastikowej osłony przy zbiorniku. Było to na granicy turecko-greckiej. Przez kolejne ok 5 kkm co tankowanie musiałem na nowo zaklejać taśmą to ustrojstwo Teraz 10 kkm i pełne zadowolenie. Dźwięk przepiękny, mocy mogłoby być więcej ale i to zadowala. To przecież nie MTS za 90 kpln. Spalanie zadowalająco nawet z trzema kuframi na autostradzie przelotowo 170.
Jest ogólnie Git. Pzdr |
|
02.09.2018, 16:55 | #33 |
Zarejestrowany: Jul 2018
Miasto: wlkp
Posty: 23
Motocykl: CRF 1000 DCT
Przebieg: 11000
Online: 1 dzień 13 godz 45 min 33 s
|
|
02.09.2018, 17:04 | #34 |
Ja nie mam FB
Zgłosiłem w ASO Pomirski. Wysłali zgłoszenie do Górala do wawki. Ponoć tak muszą. Jeszcze tydzień czekania. |
|
02.09.2018, 22:12 | #35 | |
Gość
Posty: n/a
Online: 0
|
Cytat:
|
|
02.09.2018, 22:23 | #36 |
Do latania wokól komina ktm zdecydowanie lepszy, jednak dłuższa jazda na tim pazurze zwyczajnie męczy.
Dziś polatałem na tracerze900 z kłikszifterm, zapierdala. staje w pion, 200 w momencie, banan na ryju... i z przyjemością wróciłem na moją bezwyrazową NAT pojechałem się dalej relaksować IMG_20180901_185228.jpg Bieszczady są piękne, a opony zamknięte... scorpion triale rządzą. 600km w weekend. Jak już kiedyś pisałem; jazda na KTM to picie spirytusu z gwinta, NAT ko delektowanie się koniakiem zakarpackim-kto co woli.
__________________
Z początku porwał mię śmiech pusty, a potem litość i trwoga. |
|
02.09.2018, 22:32 | #37 |
Do zastrzyków adrenaliny mam exc a afryka z założenia miała być do turystyki i włóczenia się.
__________________
Niepuszczone bąki wędrują do mózgu i tak rodzą się posrane pomysły. |
|
03.09.2018, 11:05 | #38 |
Gość
Posty: n/a
Online: 0
|
Ja po 25 tys. kilometrach i 2,5 roku nie myślę o zmianie. Usterki naprawione na gwarancji. Mało pali, jechać jest czym, wygodnie, przewidywalnie, w codziennym odbiorze jest bardzo podobna do starej afryki (miałem RD07 przez 10 lat) z dokładnością do silnika, hamulców i wyglądu - które dzieli kilka epok.
Dla mnie to super uniwersalny motocykl: a) turystyka off na zadupia - przewidywalność, wygoda, ładowność, cały dzień w siodle nie męczy. 6 czy 7 tys. km w Pamirze bez najmniejszych uwag. Silnik idzie na najgorszej benzynie, nie marudzi nawet na 4.5 tys. m n.p.m, duża głębokość brodzenia. Na minus tutaj tylko mała ładowność bagażnika i konieczność ręcznego wyłączania kontroli trakcji po każdym uruchomieniu. b) szybkie autostrady - poleciałem raz WAW-Holandia i z powrotem, przelotowo 180-200 km/h, bez większych problemów i bólu dupy. Ochrona przed wiatrem so-so, ale w starej afryce nie było lepiej. Dobra ochrona przed deszczem, nienachalna kontrola trakcji, fajnie się w zakręty składa. ABS jak dla mnie mógłby byc mniej czuły. c) szutry - dużo wybacza, mocy dość, żeby na każdym biegu zamiatać dupą. W starej afryce brakowało do tego mocy. d) off - daje radę poza tym, że oczywiście ciężka jest i na kosie nie da rady obrócić. Ale przedwczoraj sobie nawet trochę poskakałem na torze i do limitu zawieszenia nie doszedłem. W rękach jest zaskakująco lekka i dobrze wyważona, czego nie można powiedzieć o wadze, jak już Królewna zdecyduje się położyć... |
03.09.2018, 11:10 | #39 |
No i piękna jest czego nie można powiedzieć o jej konkurentach, żebym nie musiał palcem wskazywać...
__________________
Z początku porwał mię śmiech pusty, a potem litość i trwoga. |
|
03.09.2018, 11:34 | #40 |
i pięknie i żeby było jasne malkontentom w tym temacie dziękujemy, tu tylko o zajebistości królowej, co jest niezaprzeczalne hehe
|
|