|
Przygotowania do wyjazdów Jak zdobyć wizę? Jaka kuchenka? Brać materac i namiot? Gdzie są ciekawe miejsca? Jakie kufry wybrać do USA? Czy Anakee założyć odwrotnie? Co to CPD? Odpowiedzi znajdziesz w tym dziale. |
|
Narzędzia wątku | Wygląd |
22.01.2019, 14:47 | #31 |
Stary (P)iernik
Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Świeradów Zdrój
Posty: 3,769
Motocykl: XR400 , XR650L XL600V
Online: 4 miesiące 2 tygodni 6 dni 9 godz 39 min 10 s
|
Tak ambitnie, że niemożliwe
500 km dziennie i zwiedzanie? Gdzie czas na usterkę, kapcia czy choćby pranie brudnych gaci czy smierdzacych Skarpet Wyjazd o 5 " Nie zapominaj, że drużyna z przypadku Przykład masz z relacji Aśki
__________________
Ostatnio edytowane przez Franz : 22.01.2019 o 14:53 |
22.01.2019, 14:58 | #32 | |
Zarejestrowany: Jan 2015
Miasto: Warszawa
Posty: 1,852
Motocykl: inne moto
Online: 2 tygodni 1 dzień 10 godz 56 min 16 s
|
Cytat:
Zauważ że jeszcze można pożonglować przejazdami na powrocie i +/- wydłużyć na Kazachstan o 2 dni, czyli będzie 13 dni. 6 dni wtedy pozostanie na Tranzyt powrotny - niestety jak to w tranzycie bywa jazda od rana do wieczora. Usterki i kapci nie zakładam z góry bo żyje nadzieją że ich nie będzie. Wszystkie ostatnie wyjazdy (oprócz Himalajów) obyły się bez awarii. Dodatkowo przewiduje że każdy ogarnie swój motocykl przed wyjazdem a jeżeli już się zdarzy awaria to na bieżąco plan się modyfikuje. Tego nigdy nie jesteś wstanie przewidzieć bo może być taka awaria że uziemi kogoś na 4 dni i wtedy nawet najlepszy Plan z zapasem może spowodować że następuje gruba modyfikacja łącznie z odwrotem. |
|
22.01.2019, 15:05 | #33 |
Stary (P)iernik
Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Świeradów Zdrój
Posty: 3,769
Motocykl: XR400 , XR650L XL600V
Online: 4 miesiące 2 tygodni 6 dni 9 godz 39 min 10 s
|
Nie omieszkaj napisać po powrocie co wyszło z Twoich
planow. Wszelako powodzenia życzę
__________________
|
22.01.2019, 15:40 | #34 |
Zarejestrowany: Nov 2010
Miasto: Wrocław
Posty: 1,425
Motocykl: Husqvarna 701 Enduro
Online: 1 miesiąc 4 tygodni 15 godz 23 min 25 s
|
Przemo, plan macie ambitny.
Jeśli mogę doradzić to na początek przeczytaj mój wątek przygotowawczy: http://africatwin.com.pl/showthread....ght=kazachstan A potem relację z wyjazdu: http://africatwin.com.pl/showthread....ght=kazachstan 3000km dojazdu w 4 dni - da się. Nie jechałem przez Litwę, ale w cywilizowanych europejskich krajach da się. Pamiętaj tylko o tym, że na Litwie na drogach mało kto jedzie szybciej niż 80km/h. Będziesz się wlókł, bo wloką się wszyscy. Na granicy UE <--> Rosja (gdziekolwiek będziesz ją przekraczał) przygotuj się na stanie, czekanie i wypełnianie dokumentów. My przekraczaliśmy na zapyziałym przejściu granicznym, gdzie byliśmy niemalże sami, a i tak zajęło nam to 4 godziny. Rosyjska biurokracja. Wstawanie o 5 - da się. Pytanie, czy będziesz w stanie jechać na motocyklu. Pamiętaj, że rano jest cholernie zimno. Im dalej na wschód (im głębiej w klimat kontynentalny) tym większe dobowe amplitudy temperatury. 500km na dzień w Kazachstanie - da się. Między Uralskiem a Kyzyłordą masz nowy asfalt z niewielkim natężeniem ruchu i setkami kilometrów pustych stepów między miejscowościami. Na tym odcinku zrobisz minimum 500km dziennie. Z nudów! Czytałem, że ten asfalt leży już aż do Ałmaty, ale to info z internetu. Na pewno między wspomnianym Uralskiem, a Kyzyłodrą jest świetna, płaska, prosta asfaltowa droga wytyczona niemalże od linijki - sprawdziłem osobiście. Weź pod uwagę jeszcze jeden czynnik - jadąc na wschód dzień Ci się będzie skracał, więc dystanse będą krótsze. Jak będziesz wracał na zachód to dzień Ci się będzie wydłużał, więc i dystanse można dłuższe robić. Wbrew pozorom to dość odczuwalny efekt, gdyż przy tempie, które wskazałeś to ponad pół godziny dziennie. Powodzenia. I opisz Swe przygody po powrocie. |
22.01.2019, 17:38 | #35 |
Stary (P)iernik
Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Świeradów Zdrój
Posty: 3,769
Motocykl: XR400 , XR650L XL600V
Online: 4 miesiące 2 tygodni 6 dni 9 godz 39 min 10 s
|
Dodam, że przy takim naparzaniu km
Zmęczenie zwiększa się z dnia na dzień Zmniejsza się przyjemność z jazdy bo plan.. Wzrasta ciśnienie, temperatura , zmniejsza się Tolerancja i wystarcza iskra by nastąpił wybuch Z doświadczenia wiem że na 6 dni jazdy Jeden jest obowiązkowy na całkowite lenistwo i regenerację sił, Najlepiej w fajnym miejscu przy wodzie Gdzie można rozpalić ognisko i popic okowity Z kolegami i zrobić " obrządek " sprzętu i siebie
__________________
Ostatnio edytowane przez Franz : 22.01.2019 o 18:04 |
22.01.2019, 18:05 | #36 |
Kiedyś R.T70
Zarejestrowany: May 2014
Miasto: Częstochowa
Posty: 1,422
Motocykl: Była RD04
Przebieg: 120000+
Online: 3 miesiące 2 tygodni 5 dni 7 godz 47 min 6 s
|
Najlepszy plan to brak planu.
Tylko droga i azymut. Co wyjdzie po drodze, to wyjdzie. Rosja też jest fajna. Ja bym się nie naprężał na jak najszybszy tranzyt. Wyjdzie wam w Kazachstanie mniej dni? Trudno. Zawsze można tam wrócić.
__________________
Serdecznie pozdrawiam. Romek T. |
22.01.2019, 18:59 | #37 |
Zarejestrowany: Dec 2010
Miasto: Zgierz
Posty: 1,377
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Przebieg: duży :)
Online: 2 miesiące 3 tygodni 1 dzień 6 godz 25 min 16 s
|
Takie przeloty dzienne na tranzycie, z palcem w nosie i bez napinki ogarniecie, zwlaszcza na GSach t, tylko z tą 5tą rano nie szalejcie, bo jadac na wschod, co dzień Wam bedzie ranek się skracał, wraz ze zmianą stref, wieczorem spac się nie chce, a rano ciezko na kacu i niedospaniu...
Wysłane z mojego WAS-LX1 przy użyciu Tapatalka
__________________
GS über alles!!! Ostatnio edytowane przez Tank : 23.01.2019 o 07:08 |
22.01.2019, 23:49 | #38 |
Zarejestrowany: Apr 2010
Miasto: Wlkp
Posty: 1,163
Motocykl: Prawdziwa przygoda XRV 750
Przebieg: od nowa
Galeria: Zdjęcia
Online: 1 miesiąc 2 tygodni 1 dzień 2 godz 37 min 45 s
|
Franz nic się nie zmienił
Cytat z wypowiedzi Franza z 2010r. przed moją Mongolią: "Mało się znam ale ; 15 tys km/30 dni = 500 km na dzień 15 tys km/40 dni = 375 km na dzień Po tygodniu takiego zapierdalania można już myśleć o sznurku nna szyję. Gdzie rezerwa na ew. awarie , łatanie gum czy po prostu odpczynek, przepierkę brudnych gaci itp. Na taką trasę nie bierze się przypadkowych kumpli z netu. Po tygodniu każdy może jechać już własą drogą ..." i jeszcze jeden " Przy dłuższym wyjeżdzie tak jak planujesz, długich przelotach , zmęczeniu - drażnią nawet puszczone bąki * , przy jedzeniu czy inne pierdoły, które w normalnych warunkach nie zwracałbyś uwagi . Z reguły idzie o jakąś pierdołę. Dlatego nie jestem zwolennikiem napierdykania kaemów na siłe i przypadkowej załogi. * bąki to przenośnia Może być krzywy uśmiech " Przemo jedź i baw się dobrze. Po wyjeździe plan sam się ułoży. Z Robertem B z którym poznałem się przez FAT i w 2011 jechałem do Mongolii, dzisiaj mogę jechać na przysłowiowy koniec świata. Życzę byś i Ty trafił na takich kompanów. Realizuj swoje plany !!
__________________
Możesz utracić wszystko,ale nikt nie zabierze ci tego co w życiu zobaczyłeś i przeżyłeś |
23.01.2019, 08:23 | #39 |
I CAN'T KEEP CALM I'M FROM POLAND KU_WA Słońce do 04.09.24
|
Technicznie wszystkie założenia masz poprawne. Jak zachowasz rygor wśród ekipy i obejdzie się bez skuchy to założenia w 100% wykonalne. Zgadzam się jednak z Franzem. To co najmniej ambitny plan przy tak dużej ekipie z łapanki. Nie mam pojęcia gdzie chcesz upchnąć to zwiedzanie jadąc średnio po prawie 600 kilosów. Jeść , zatankować, odpocząć, kawy się napić musisz. Przejechanie Ałmatów w szczycie z 3 godziny mi zajęło a gdzie czas na zwiedzanie? To z siodła ma być? Fotka pod tablicą Astana i gonimy dalej? Poważnie pytam. Robiłem podobną trasę w 2016 rygor zachowany, technicznie OK, kilometrów nawalone ale nie mam pojęcia gdzie bym upchnął to zwiedzanie.
|
23.01.2019, 11:40 | #40 |
Zarejestrowany: Jan 2015
Miasto: Warszawa
Posty: 1,852
Motocykl: inne moto
Online: 2 tygodni 1 dzień 10 godz 56 min 16 s
|
Jeżeli się da przez Białoruś na trójstyku granic to wszystkich jadących też zapraszam do rozważenia opcji białoruskiej.
Koszt wizy dwukrotnego wjazdu to 35 EUR + prowizja bankowa (oni tam mają wyznaczony bank gdzie najlepiej zrobić wpłatę - na przelewy jakoś niechętnie patrzą, mi zwrócili uwagę dlaczego robię przelewy), czyli wyjdzie max. 180,00 pln. Wiza normalna nie tranzytowa chyba jest najbezpieczniejsza z opcji a niewiele droższą Do tego potrzebne będą dwa paszporty Białoruskie. Jeden będę miał i mogę podłączyć pod niego jeszcze jedną osobę. Trzeba by było załatwić drugi. Wtedy pozostanie taka opcja że chętni n wyjazd przesyłają do mnie zdjęcie z wypełnionym i podpisanym wnioskiem wizowym + przesyłają kasę na opłaty. Zanoszę wszystko do ambasady i po uzyskaniu wizy odbieram. Robiłem już tak wizy do Białorusi na zaproszenie Białorusina (czyli wystarczy kopia paszportu). Z doświadczenia wiem że najbezpieczniej na 1 paszport max 4 osoby potem mogą się przyczepić. |
|
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Kazachstan - kilka pytań... | chemik | Kwestie różne, ale podróżne. | 5 | 13.09.2016 12:36 |
Kazachstan, utrudnienia | Neno | Przygotowania do wyjazdów | 5 | 27.08.2015 16:56 |
Kazachstan bez wiz | sambor1965 | Przygotowania do wyjazdów | 2 | 25.05.2015 11:32 |
Kazachstan na wiosennie | Jager | Umawianie i propozycje wyjazdów | 1 | 08.03.2013 12:14 |