|
Inne tematy Motocyklowo |
|
Narzędzia wątku | Wygląd |
22.03.2012, 15:44 | #31 |
Zarejestrowany: Oct 2009
Posty: 263
Motocykl: RD04
Online: 2 tygodni 1 dzień 3 godz 13 min 49 s
|
A mnie rozpierda...a taka kwestia iz od jakiegos czasu jest od groma dyskusji o tym jaka to ...ujnia ta AT. Jest mnostwo postow w ktorych to ''innowiercy'' zachwalaja mi o ile to lzejszy jest ich pierdoped,o ile wiecej ma mocy,jakie zajebiste maja zawiechy,jakiez POTEZNE hamulce itd az do usrania(albo wyrzygania).Pomijam fakt ze porownuja swoje super maszyny z moturem ktory byl projektowany prawie 30 lat temu. Te ''slynne''-ma sens? wpisuje sie moim zdaniem w ten wlasnie trend.No coz jak widac nie wszyscy moga pojac ze sa ludzie ktorym nie zawsze chodzi o to zeby ich maszyny mialy najlepsza zawieche hamownie i inne takie tam brednie.Nie winmy ich za to,badzmy tolerancyjni,dajmy im sie rozwijac a kiedys pojma te najbardziej zawiklane zagadnienia.
Co do idei motocyklizmu to no coz historia harley-a pokazuje jak silna i niepowstrzymana jest ewolucja,kiedys maszyna ktora kupowal REBEL bo na triumph-a kasy nie bylo a dzis kupuja je ludzie ktorzy kasy maja od groma i triumph jest dla nich zbyt pospolity. Pamietam jak gdzies tak okolo 95 roku byl artykul w SM o tym jak wazne jest dla nas motocyklistow aby zmienic wizerunek motocyklisty ktory w tamtych czasach kojarzyl sie z sympatycznym panem Czesiem pedzacym na wsk,dzierzacym w prawej dloni wedke,na lewej manetce wisialo wiaderko,na nogach filcy,a w gebie delikatnie dymiac wisial populares.Stalo sie! Zaszly zmiany,czy na lepsze?No coz moim zdaniem nie do konca. Ostatnio edytowane przez Sylwek bbi : 22.03.2012 o 16:02 |
22.03.2012, 16:11 | #32 |
Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Katowice
Posty: 1,249
Motocykl: RD07a
Online: 1 miesiąc 2 tygodni 4 dni 39 min 57 s
|
Ooo jaka fajna dyskusja prawie mnie ominęła
Nie bardzo wiem o czym ale fajna To chyba jest zupełnie normalne, że ludzie szukają nowych doznań? Przesiadają się z czoperów na ciężkie enduro, pojeżdżą i przesiadają się na lekkie enduro lub na ... czopery lub ścigi. Albo myślą sobie, że fajna ta afryka ale inne, nowsze motocykle tego typu są fajniejsze. Kupują i są zadowoleni. Chyba tak powinno być, że dostosowują motocykl do swoich potrzeb i możliwości? Można oczywiście udawać, że są motocykle uniwersalne ale po co? Jak to mówią jeden lubi ogórki a drugi ogrodnika córki |
22.03.2012, 16:24 | #33 |
Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Germany
Posty: 5,924
Motocykl: CRF1000D+Cegla+Czelendz
Online: 4 miesiące 1 tydzień 5 dni 17 godz 39 min 28 s
|
Deptul,jak ja cie rozumie .Mnie dziwi jeszcze to,ze taka wage niektorzy przywiazuja do tego jacy sa inni i czym jezdza.Co was oni interesuja?A niech kupuja sprzety nawet za 100tysi i w ogole na nich nie jezdza.Niech opowiadaja gdzie to byli i kiedy,niekoniecznie motocyklem.Co to was tak drazni?Jak napisano juz,robmy swoje i nie interesujmy sie ta czy inna grupa motocyklowa.Nie kazdy musi byc advenczer.Niech sie lansuja,widocznie tego potrzebuja.Co was to drazni.Mi jak ktos nie odpowiada,to poprostu sie z nim nie zadaje i tym bardiej nie interesuje.Takich dyskusji bylo juz tak wiele i zawsze mowi sie to samo.Ja naprzyklad lubie moich dwoch kolegow z poludnia i polnocy Polski,ktorzy olali Afryki i kupili sobie BMW .A jakie mieli ku temu powody i czy sie chca nimi bardziel lansowac,czy nie...co to mnie obchodzi.No moze troche...
|
22.03.2012, 16:40 | #34 |
Zarejestrowany: Nov 2008
Miasto: Poznań
Posty: 950
Motocykl: RD07a
Online: 1 miesiąc 1 tydzień 5 dni 29 min 48 s
|
To przypomina trochę hip hop- "Tylko ja jestem autentyczny, ty się sprzedałeś, jesteś hańbą dla hiphopowej sceny..."
Jeden z ulubionych tematów przewodnich piosenek- opierdalanie i demaskowanie jakiegoś wyimaginowanego wroga, który chciał się podszyć pod prawdziwy HH, na szczęście w porę został przyłapany przez czujnego prawdziwego madafakera. W motocyklizmie widzę to samo A mnie się podoba, że motocyklizm ma tyle oblicz- dzięki temu każdy może znaleźć coś dla siebie i jest ciekawiej. Co więcej, gdyby środki finansowe pozwalały- kupiłbym sobie kilka maszyn, a każdą z innej bajki. Pozdro Ostatnio edytowane przez Wolo : 22.03.2012 o 16:44 |
22.03.2012, 17:09 | #35 | |
Kierowca bombowca
|
Cytat:
__________________
AT RD07A, '98, HRC |
|
22.03.2012, 17:12 | #36 |
22.10.2006, DTN :)
Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Kąty Wrocławskie
Posty: 3,778
Motocykl: RD07
Przebieg: IIszlif
Galeria: Zdjęcia
Online: 7 miesiące 3 tygodni 2 dni 15 godz 53 min 10 s
|
A mi chodziło tylko o to, że taki gościu scramblerem śmigający po wertepach widzi w tym zajebisty sens i nie musi kupować enduraka żeby po tych dziurach jeździć. On nie wie że się nie da i to robi (oczywiście z filmu wynika co innego, ale nie o to chodzi). A Wy mi tu zaraz o pieniądzach, lanserkach i dyskusja schodzi na bmw, ktm i wyższość kogoś nad kimś.
Chodzi o to: coraz częściej ostatnio widzę tu i ówdzie trend w rodzaju "nie ma naklejki WP albo Showa to na tym zawieszeniu w terenie się nie da" Jasne, że jest trochę gorzej ale bez przesady. Kurwa mać
__________________
Real adventure starts where road ends... -AT RD07 Big Bore 'Troll Bagnisty, ziejący ogniem z regulatora Diabeł Pustynny' http://www.youtube.com/user/Miszapoland |
22.03.2012, 17:19 | #37 |
Zarejestrowany: Nov 2011
Miasto: Kurowice
Posty: 545
Motocykl: Transalp 600
Online: 1 miesiąc 1 tydzień 1 dzień 5 godz 58 min 0
|
A moim zdaniem społeczeństwo piździeje na potęgę - nie umie się bawić i czerpać radochy z prostych, ale wymagających pewnych trudów rzeczy.
Może wśród "starszych" tego jeszcze tak nie widać, ale "pokolenie neostrady" to jakaś masakra jest. Po co takiemu np stary trampek, na którym wszyscy go pod światłami zostawią, nie ma taki motocykla z najlepszą zawiechą to bez sensu w teren się zapuszczać, przecież to że wyłapie parę gleb to nie jego wina tylko jego beznadziejnego sprzęta, a w ogóle to jak można wsiadać na moto na poważnie nie mając 5-6 klocków na wypasione ciuchy, kontener ochraniaczy i kask w technologii nasa... przecież to takie lekkomyślne i niepoważne A tak poza tym to wszystko jest bez sensu... tylko się człowiek upoci, upaprze w błocie albo smarze... lepiej pograć w plejstejszyn i napić sie browara. Zauważcie chociażby ilu z "młodego pokolenia" potrafi zmienić samodzielnie dętkę, wyregulować zaworki czy nawet łańcuch naciągnąć... głupiego gwoździa ilu potrafi młotkiem wbić... może wśród amatorów enduro takich lewusów nie ma wielu, ale generalnie spójrzcie po znajomych co się dzieje z ludźmi Trochę od tematu odbiegłem, ale to moim zdaniem trochę wyjaśnia pęd ludzi ku nowoczesnym gejesom1200, katom za 40-50tyś, i innym nowym wynalazkom coraz mniej przypominającym klasyczny motocykl enduro. Nawiązując do tego co Misza powyżej napisał - ludzie przestają mieć jaja. ps. I żeby ktoś nie zrozumiał opacznie. Nie miałem na myśli że ktoś nie ma jaj bo jeździ nowym katem czy gsem - o ile użytkuje go zgodnie z przeznaczeniem a nie do lansowania się po mieście w co drugi piątek miesiąca Sam bym chętnie na kata wsiadł ale gdyby nie było mnie stać nawet na trampka to i z jazdy na mzetce bym się cieszył. Ostatnio edytowane przez piotreklodz : 22.03.2012 o 17:26 |
22.03.2012, 19:36 | #38 | |
Zarejestrowany: Jun 2008
Miasto: Poznań
Posty: 5,596
Motocykl: 690 Enduro
Online: 4 miesiące 2 tygodni 13 godz 16 min 29 s
|
Cytat:
Nie mam nic przeciwko gościowi, który był z nami w ruminii na shadole ani komuś kto na kacie jeździ na lody. Nie moja sprawa, nie moj problem.
__________________
"A jeśli nie znajde w swej głowie rozumu to paszport odnajde w szufladzie..." |
|
22.03.2012, 19:53 | #39 |
Zarejestrowany: Jul 2009
Miasto: Szczecin
Posty: 2,984
Motocykl: CRF1100
Online: 1 miesiąc 1 tydzień 4 dni 7 godz 15 min 42 s
|
... noo to mi pojechaliście, ale jak już napisałem wcześniej, nie moją intencją było gościa wyśmiewać, czy też wychwalać swego sprzęta (choć go bardzo lubię) chciałem tylko zadać*pytanie w eter, po co? nie jeździłem na takim cudzie, nie wiem jakiego funu może dostarczyć, i stąd też*moje powątpiewania w sens takich idei.
a drugą kwestią jest to co już pisałem, dajecie się zwieść idei klasycznego motocyllizmu, na który zapanowała obecnie moda. ja chciałbym zobaczyć ilu z właścicieli cafe racerów, scrablerów i innych nowych odmian klasycznych maszyn, będzie je*użytkowało zgodnie z przeznaczeniem... ? Mnie te motocykle się*bardzo podobają, ale mam wrażenie że ludzie jeżdżą na nich tak samo jak i na choperach. do pubu, na lody itd. aaa nie tak jak piszecie zgodnie z przeznaczeniem...
__________________
Super Lekkie Enduro (950 SE), do tego ROGAL i już jest fajnie.. |
22.03.2012, 20:52 | #40 | |
Gość
Posty: n/a
Online: 0
|
Cytat:
Nie pytaj nikogo o zgodę, czy akceptację. Nazwą Ciebie dziwakiem. Jeżeli zdarzy się nieszczeście (odpukać) idiotą. I tym "nieszczęściem" Ciebie straszą, zniechęcają... Nazywają to odpowiedzialnością. Ale przychodzi dzień, że znajdujesz ten problem we własnej dupie i wtedy już wiesz, co czynić. |
|
|
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Filmy wyprawowe, czym i jak nagrywać, zgrywać, montować FAQ.... | chomik | Inne tematy | 35 | 17.09.2017 18:18 |
Rozmowy o złomie motocyklowym (z wątku "najlepsza fotka" ) | Thorgal77 | Inne tematy | 39 | 11.11.2013 17:34 |
II Nasze Wyprawy Motocyklowe 2012 - relacje na żywo/filmy | majo | Imprezy forum AT i zloty ogólne | 1 | 04.02.2012 11:09 |