07.02.2013, 14:27 | #31 |
mistrzu
Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Warszawa
Posty: 1,956
Motocykl: RD03
Przebieg: ?
Galeria: Zdjęcia
Online: 2 miesiące 4 tygodni 1 dzień 5 godz 28 min 4 s
|
Ja osobiście mam takie dziwne odczucia: Mój LC4 był dosyć brutalny w oddawaniu mocy, szczególnie na mechanicznym gaźniku, do tego troszkę chimeryczny. Zdarzało mu się czknąć, sprzęgło minimalnie ciągnęło, do tego potężny wykop od niskich obrotów powodował że motocykl w mieście jeździł "na szarpanego". Dobrze kiedy chciało się dawać w palnik i być nie grzeczny, ale kiedy chciało się spokojnie potoczyć przez miasto do roboty, albo szukać przyczepnośći w terenie na śliskiej trawie- to był męczący. Obecne EXC 520 wydaje mi się bardziej ułożone. Mniej szarpie, chodzi płynniej, przy tym mocy mi nie brakuje (nie wiem z którego biegu idzie na gumę ale na pewno idzie). Ponieważ mam koła SM może czasem założę - na miasto gdy codzienna jazda skuterem do roboty mi się znudzi.. Ale jak ja będę wyglądał w pantoflach i marynarce....
odpowiadając na pytanie zawarte przez autora: -ADV różni się szczegółami od zwykłego LC4 z tych lat (bak , kanapa, hamulce, owiewka) -Na Twoim miejscu kupił bym "zwykłego" lc4 i ewentualnie doposażył w bak -Jako jeden i jedyny motocykl to dobry pomysł - tylko kup "lalkę" pozdr
__________________
Enduro i ADV Ostatnio edytowane przez motormaniak : 07.02.2013 o 14:32 |
07.02.2013, 14:34 | #32 |
Zarejestrowany: Nov 2009
Miasto: lubelszczyzna
Posty: 55
Motocykl: lc8 950 adv
Online: 1 tydzień 1 dzień 14 godz 29 min 34 s
|
Na 2 lub 3 motocykle trzeba mieć jeszcze czas... Ja go za dużo nie mam i dlatego zdecydowałem się na jeden motocykl.
Po 2 sezonach na xt660z i odkryciu co naprawdę z tym motocyklem robię i jak jeżdżę zamieniłem na lc4 adv z 2002r(rocznik nie przypadkowo-takiego szukałem). Rzadko jeżdżę po autostradach, a nawet jak są to wolę boczne drogi-adv super się jeździ po szutrach, plażach, podjazdy i zjazdy to nie problem-tak jeżdżę wkoło komina. Ale i 120-140km/h daje radę na dojazdówkach, a czasem i 160km/h mi się zdarza odkręcić. W zeszłym roku byłem moim ADV w Albanii-nie będę nikogo oszukiwał, że te 1500km dojazdu asfaltem było super przyjemne, ale daje radę. W tym roku wybieram się jeszcze dalej... Mam zamiar zostać z tym moto jeszcze kilka lat-na razie dla mnie nie ma konkurencji w swojej cenie.Zbiornik to zaleta, w krzaki nie leję pod korek raczej, bo to czuć.Plastiki gleboodporne, nawet na asfalcie.Waga? W/g katalogu 170km z pełnym bakiem, a to 28l paliwa! A czemu 2002? Bo jeszcze stary silnik (ostatni wypust przed HF) ze sprzęgłem na linkę, a nie cieknącym wysprzęglikiem, a już nowe zegary (w/g mnie ładniejsze) a nie stary tripmaster, który jest świetny gdy działa, a w jego przypadku to nie takie oczywiste. No i w starszych (chyba przed 2000) nie podoba mi się szybka-wolę plastikową owiewkę i tylny błotnik-ale to już rzecz gustu. Na razie zmieniłem tylko wydech na sxc. W przyszłości wymienię gaźnik na fcr lub dellorto, ale to w przyszłości, bo do turystyki i tak ma wystarczający pazur. Co do różnic od gołych wersji:adv jest mniej poręczny w terenie, za to owiewka i zbiornik jednak chronią trochę w trasie przed wiatrem. Światła w ADV są świetne, w wersji enduro po prostu są. Ostatnio edytowane przez erwinw : 07.02.2013 o 14:40 |
07.02.2013, 14:37 | #33 |
Tej właśnie surowości trochę się obawiam. xr'ka to miała i do miasta średnio się nadawała, szczególnie że bez rozrusznika a czasem potrafiła zgasnąć przy ruszaniu bo sprzęgło pracowało jak suche i ciężko było wyczuć. kopanie motocykla na światłach jak za mną stał sznur samochodów to nie było nic fajnego.
__________________
Niepuszczone bąki wędrują do mózgu i tak rodzą się posrane pomysły. |
|
07.02.2013, 17:25 | #34 |
LC4 na zwykłym gaźniku MIKUNI bez HF i na cywilnym wydechu nie jest agresywny. Oddaje moc dość płynnie i spokojnie można nim latać po mieście.
Założenie sportowego wydechu i gaźnika mechanicznego całkowicie eliminuje z tego motocykla spokój i jazdę na wolnych obrotach. Miałem w jednym czasie przez pół roku 620 LC4 na pełnej mocy i 640 LC4 w 100% cywilny i różnica między nimi była kolosalna. |
|
07.02.2013, 19:59 | #35 |
Zarejestrowany: Sep 2010
Miasto: białystok
Posty: 2,652
Motocykl: ktm 640 adventure
Online: 3 miesiące 4 tygodni 14 godz 56 min 39 s
|
Dzieki wszystkim za sporo konkretow, różne punkty widzenia i chęć podzielenia się swoją wiedzą.
|
07.02.2013, 20:45 | #36 |
Zarejestrowany: Jun 2012
Miasto: Wrocław
Posty: 886
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Online: 3 miesiące 6 dni 23 godz 32 min 34 s
|
Tutaj kolega z forum ADV sprzedaje swoje LC 4
"Witam. Z ciężkim sercem muszę się rozstać z moim Katem i chciałbym żeby trafił w dobre ręce i mógłbym go jeszcze kiedyś zobaczyć np. na jakimś zlocie. Jeśli ktoś jest zainteresowany to proszę pisać lub dzwonić. Szczegółowe info w aukcji allegro. http://moto.allegro.pl/ktm-lc4-640-adve ... 63986.html" Nie znam człowieka ani nie wiem nic o tym moto. Wstawiam, bo widzę, że wam się podobają te z 1998-99r. Pozdrawiam edyta linka do aledrogo bo ten z opisu coś nie bangla: http://moto.allegro.pl/ktm-lc4-640-a...013363986.html |
08.02.2013, 10:49 | #37 |
Zarejestrowany: Sep 2010
Miasto: białystok
Posty: 2,652
Motocykl: ktm 640 adventure
Online: 3 miesiące 4 tygodni 14 godz 56 min 39 s
|
Fizolof: Dzieki, też cały czas śledzę serwisy.
Nawiasem mówiąc: strasznie nie lubie jak wtrącany jest wątek uczuciowy w ogłoszeniach sprzedaży. Jeśli mam kogoś zranić kupując od niego cokolwiek, to na wszelki wypadek nawet nie zadzwonie. Poco być powodem czyjegoś zawału, czy gwałtownego zejścia. |
08.02.2013, 10:57 | #38 |
Taki chwyt marketingowy, podobnie jak udawanie że się nie sprzedaje a jedynie myśli o sprzedaży bo niby sprzęt taki zajebisty że nie wypada sprzedawać.
__________________
Niepuszczone bąki wędrują do mózgu i tak rodzą się posrane pomysły. |
|
13.02.2013, 16:00 | #39 | |
Gość
Posty: n/a
Online: 0
|
Cytat:
|
|
13.02.2013, 20:02 | #40 |
Zarejestrowany: Sep 2010
Miasto: białystok
Posty: 2,652
Motocykl: ktm 640 adventure
Online: 3 miesiące 4 tygodni 14 godz 56 min 39 s
|
No niezła kopalnia... wieczór pęknie.
|