21.10.2009, 14:29 | #31 |
orange crush
Zarejestrowany: Sep 2008
Posty: 332
Motocykl: XL600V
Przebieg: ogromny
Online: 2 tygodni 1 dzień 7 min 58 s
|
Plan byl taki zeby przejechac 800 i dotrzec do Erzincan ale robi sie ciemno, spada temperatura, lekko wymiekam i namawiam Mlodego na nocleg w Erzurum. “Mlody, wpadamy tu na chwile, zmieniamy kapcie na szose, szybko spimy i jutro o swicie wypalamy dalej”. Klasyczna krotka pilka. Idzie jak po masle, szybko zmieniamy opony. Szybko znajdujemy hotel Szybko cos jemy Szybko zwiedzamy Erzurm by night Szybko idziemy spac Szybko jemy sniadanie i robimy pozegnalna fote z okna pokoju hotelowege. I w droge! No i tu juz przestaje isc jak po masle oraz okazuje sie, ze pobyt w Erzurum bedzie nieco dluzszy. Ja dalej szybko karetka a Mlody czeka na naszych przyjaciol z Policji Ta dam! Jestesmy na komsariacie Z kwitami nie idzie juz tak szybko. Szczegolnie ze my tlumaczymy co sie stalo a oni co tam napisali. Za tlumacza robi nauczyciel sciagniety z pobliskiej podstawowki. Dzieciaki pewnie sie ciesza z przerwy w lekcjach a ten gosc z wasem o zatroskanym spojrzeniu, ktory cieszy sie nieco mniej to sprawca diziejszego zamieszania, kolega Faysal. |
21.10.2009, 14:36 | #32 |
orange crush
Zarejestrowany: Sep 2008
Posty: 332
Motocykl: XL600V
Przebieg: ogromny
Online: 2 tygodni 1 dzień 7 min 58 s
|
Do domu wracam samolotem. Nie pozostaje mi nic innego jak pozegnac Mlodego, ktory odstawia do domu nieco zmaltretowane bemewe i porobic troche fotek w Erzurum za dnia. Jest tu troche aptek. Ta akurat stawia na Pfizera i jego sztandarowy produkt. Mlody dzielnie grzeje na Zachod a ja lece za 2 dni i spotykamy sie w Istambule na lotnisku Pozegnanie Istambulu Jeszcze taka perelka w Turcji A to juz Europa. Znaczy Unia. Znaczy Budapeszt. |
21.10.2009, 14:49 | #33 |
orange crush
Zarejestrowany: Sep 2008
Posty: 332
Motocykl: XL600V
Przebieg: ogromny
Online: 2 tygodni 1 dzień 7 min 58 s
|
Lecimy po Terese! Tzn Mlody leci bo ja to latam po lekarzach Wycieczka jest sponsorowana przez PZU. Jedyna opcja objeta ubezpieczeniem to sfinansowanie podrozy kierowcy zastepczego. Czyli Mlodego. Widac nie bylo juz miejsc w ekonomicznej bo z Monachium do Ankary Mlody leci biznesklasa. A teraz sobie wyobrazcie: kolesie w welnianych gajerach, lakierach i ze skorzanymi teczkami oraz Mlody w podartych bojowkach, endurowych butach z workiem ortlieba :-) Wniosek na przyszlosc: zawsze kupujemy ubezpieczenia - kogo normalnie stac na biznesklase :-) No nawet to jakos wyglada. Legenda: na czerwono: jedziemy razem na niebiesko - Mlody wraca bemewe na zielono - Mlody leci po Terese na zolto - mlody wraca Teresą. Punkt, w ktorym lacza sie 4 linie to oczywiscie nasze kochane Erzurum, w ktorym maja wypasiony szpital. Trzeba tam uwazac na biale Ople Astra. Ostatnio edytowane przez bartim : 21.10.2009 o 15:38 |
21.10.2009, 15:18 | #34 | |
orange crush
Zarejestrowany: Sep 2008
Posty: 332
Motocykl: XL600V
Przebieg: ogromny
Online: 2 tygodni 1 dzień 7 min 58 s
|
Cytat:
Klasycznie jak to w Turcji, kilka kilosów wcześniej na poboczu stał samochód z którego gość mierzył prędkość i zapodawał na radyjku do ekipy przechwytującej. Oni zapisywali sobie to na karteczce i wychwytywali tych co jechali za szybko. Niestety na niewiele się zdaje solidarność kierowców zazwyczaj mrugających długimi w tego typu sytuacjach gdyż turcy robią to z byle powodu, np: - uwaga zaraz będą roboty na drodze - uwaga zaraz skończą się roboty na drodze - ooo, jadą jacyś goście na moto, zamrugam im - będę wyprzedzał - spierdalać!!! . To najczęściej mi się zdarzało w nocy, lecz mruganie nocą odbywa się nieco inaczej bo większość jeździ na długich zatem mrugają krótkimi . - a mrugne sobie, co mi tam, dawno nikomu nie mrugałem - uwaga radar - ... Ostatnio edytowane przez bartim : 21.10.2009 o 22:31 |
|
21.10.2009, 15:30 | #35 |
orange crush
Zarejestrowany: Sep 2008
Posty: 332
Motocykl: XL600V
Przebieg: ogromny
Online: 2 tygodni 1 dzień 7 min 58 s
|
Zgadza się, na pewno nie jest to "general rule" jak wyjaśnił nam to Ali polisjant. Kontrole prędkości przytrafiały mi się tylko na jednojezdniowych drogach a w szczególności gdy był jakiś remont. Na wszystkich innych (czyli dwa albo trzy pasy w jedną strone) można było spokojnie cisnąć nie bacząc na ograniczenia.
Mandatu nie należy płacić policjantom, tylko wziąć kwitek i powiedzieć że się zapłaci w banku. Potem wlepili mi jeszcze trzy inne ale zabrałem je ze sobą do Polski. Na granicy coprawda sprawdzają po numerze rejestracyjnym ale zanim papiery spłyną do systemu mija troche czasu. |
21.10.2009, 15:37 | #36 |
orange crush
Zarejestrowany: Sep 2008
Posty: 332
Motocykl: XL600V
Przebieg: ogromny
Online: 2 tygodni 1 dzień 7 min 58 s
|
|
21.10.2009, 16:16 | #38 |
orange crush
Zarejestrowany: Sep 2008
Posty: 332
Motocykl: XL600V
Przebieg: ogromny
Online: 2 tygodni 1 dzień 7 min 58 s
|
A co tu do rozumienia? Widać było że ktoś tam coś uprawiał.
|
21.10.2009, 21:06 | #39 |
Common Rejli
Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Warszawa
Posty: 3,736
Motocykl: R650GS Adventure & LC6 750 Adventure
Przebieg: dupa
Online: 1 miesiąc 3 tygodni 1 dzień 5 godz 39 min 17 s
|
Jaaazda . Co to za ubezpieczenie? Assistance w PZU?
__________________
BRW 1991 I tak wszyscy skończymy na mineralnym. | Powroty są do dupy. | Trzy furie afrykańskie: pompa, moduł, regulator. Czy jakoś tak... | Pieprzyć owiewki . I stelaże. NIE SPRZEDAM! |
21.10.2009, 21:30 | #40 |
orange crush
Zarejestrowany: Sep 2008
Posty: 332
Motocykl: XL600V
Przebieg: ogromny
Online: 2 tygodni 1 dzień 7 min 58 s
|
Ja wohl.
Mieliśmy wykupione assistance delux i wojadżera w PZU. Brat ze złamaną ręką wracał z wojadżera a ja z jego assistance miałem opłacony lot z Wrocka do Erzurum. Co ciekawe assistance pokrywa koszty transportu moto tylko do 180 EUR za to 100% za transport kierowcy zastępczego i jego hotele w drodze powrotnej (spanie do 50 EUR). Prawde mówiąc koszt samolotu (4500 zł) hoteli i benzyny to wychodzi jakieś 80% wartości teresy, gdyby była opcja żeby PZU przelało mi tą kase zamiast liniom lotniczym to bym sie zastanawiał nad sensem jechania tam jeszcze raz. Bardzo żałowaliśmy że nie mamy wykupionego czegoś w rodzaju DAS, teraz będąc już w Polsce nie mamy zbytniego przełożenia na to jak sprawy z pokryciem kosztów związanych z wypadkiem się potoczą. |
|
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
We wrzesniu na Sycylie | dj.1 | Umawianie i propozycje wyjazdów | 4 | 13.06.2014 15:46 |
Ruminia we wrześniu | mihoo | Przygotowania do wyjazdów | 2 | 07.08.2013 13:42 |