02.12.2010, 00:22 | #41 | |
Zarejestrowany: Sep 2009
Miasto: Radom
Posty: 406
Motocykl: RD04
Przebieg: 68000
Online: 3 tygodni 17 godz 33 min 23 s
|
Cytat:
Nikt mnie na BMWU nie widział - świadków nie ma A propo wywrotnych, Grzeskowi już się zrosła stopa Serwus
__________________
"Cieszę się, że nie jestem bezużyteczny, zawsze mogę służyć jako zły przykład." http://www.youtube.com/watch?v=kfH1hxvAN30&ob=av2n |
|
04.12.2010, 17:18 | #42 |
zdradziłem afre
Zarejestrowany: Apr 2009
Miasto: Radom
Posty: 74
Motocykl: XT600Z 3aj + B12
Galeria: Zdjęcia
Online: 2 tygodni 5 dni 13 godz 50 min 5 s
|
Ciekawe z czym mu się zrośnie Czekam na więcej fotek na zimowe wieczory
__________________
MG Norge 1200 '07/Bandit 1200 '96/XT600Z Tenere '91/SRX-600 '86/CB500T '76 |
05.12.2010, 00:38 | #43 |
księgowy...
Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Radom/Rzeszów
Posty: 1,479
Motocykl: KTM LC8 990 Adv.S 08' E-bike CUBE Fox full
Online: 4 miesiące 3 tygodni 5 dni 6 godz 12 min 55 s
|
Hej Karol, Arek
Mojemu Grzeskowi noga się zrosła, właśnie zdjeli mu dziasiaj gips, natomiast w Afryczce jedyna nie połamana część, czyli lewy boczek przeszła do historii Do tej pory nie wiem jak można się wy....ć na prostej drodze Dalszą część wyjazdu miałem pisać w piątek, potem dzisiaj, ale byłem na urodzinachi brak mi veny twórczej, może jutro...., ale na peeewno naaapiszę zdrowia |
05.12.2010, 15:57 | #44 |
księgowy...
Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Radom/Rzeszów
Posty: 1,479
Motocykl: KTM LC8 990 Adv.S 08' E-bike CUBE Fox full
Online: 4 miesiące 3 tygodni 5 dni 6 godz 12 min 55 s
|
c.d.
Wyjeżdżając z Polski nie mamy wiz Irańskich. Ambasada Iranu nam odmówiła, ale jednocześnie nas przekierowała do biura podróży w Teheranie, oczywiście za dodatkową opłata (niedużą). Wpłata na konto w Londynie. W Stambule dowiadujemy się że dostaliśmy wizy, odbiór w Syrii w Damaszku. Stąd zmiana kierunku jazdy, przeciwnie do wskazówek zegara.
Goni nas burza piaskowa, wiatr boczny z prawej porywisty coraz silniejszy, wyjazd zza ciężarówki to już horror. Jedziemy wolniej jakieś 80-90 nagle nie widzę 3 moto z tyłu, zatrzymujemy się; dojeżdża do nas osobówka, pokazują na migi że jeden z naszych się wyglebił. Wracamy z Wieśkiem pasem awaryjnym pod prąd ok. 1km. Gs leży w rowie, Grzegorz maca się po startej dupie, podnosimy padlinę, oceniamy wstępnie straty. Odpalamy z ciekawości czy cycek się nie urwał, gada jest ok, resztę się wyklepie. Okazało sie, że wyjechał zza pagórka, dostał poryw wiatru- jak go jebło na lewy bok tak przeszlifował ze 20m, lewy gmol starty do połowy, dekiel od zaworów starty cały, kierunkowskaz, lusterko urwane, no i jeszcze kilka błahych porysowań, bmk-a straciła na urodzie. Klamka sprzęgła coś nie bardzo, sprzęgło raz jest, raz go niema. Wieczorem przeczyściliśmy pompkę sprzęgła i już było ok. No i jeszcze lewy kufer odpadł, zrobił się romb zamiast prostokąta. Wszyscy kateemiarze rzucili się do naprawy: but, but, kamień, but. Wreszcie Mikołaj wygładził go młotkiem, pokrywa pasuje . Kierunkowskaz na silver taśmę, lusterko w najbliższej mieścince od skutera, wkład pasował. P9300032_1024x768.JPG P9300033_1024x768.JPG P9290019_1024x768.JPG Wjeżdżamy do Damaszku, jest 22. Byliśmy umówieni w ambasadzie że jak dojedziemy to zadzwonimy, zorganizują nam jakieś spanie... Nie dzwonimy, jest za późno. Zatrzymujemy się przy trawniku. Zaraz robi się otoczka gapiów, chwilę z nimi rozmawiamy, przyjeżdżają dwie taksówki i policja, ale nic nie chcą. Obok jest zespół basenów- wysoki płot, bramy pozamykane. Jeden lokales mówi że jego fader ma dom z działką i możemy tam rozbić namioty. Przyjeżdża jeszcze trzech na jednym motorku i mówią że niedaleko 2-3km. Jest camping i może nas zaprowadzić. Jedziemy przez jakieś slumsy i wysypiska śmieci do zardzewiałej bramy z napisem camping. Przychodzi facet, otwiera a tam: stado camperów z niemieckimi emerytami, dwa v-stromy i jeszcze kilka aut. Jest nieżle, namioty, po łyku metaxy i spać. IMG_3305_1024x683_1024x683.JPG P1020573_1024x768.JPG P1020574_1024x768.JPG P1020576_1024x768.JPG Jest też niebieski ciężarowy Man z przerobioną paką dla turystów. Widzieliśmy go w zeszłym roku chyba w Kirgistanie, w tym roku wozi nowozelandzkich turystów. P1020577_1024x768.JPG Rano jedziemy do Polskiej Ambasady Syrii w Damaszku: pogaduchy, kawka, herbatka, poczęstunek. Ale czas goni bo Ambasada Iranu czynna do 12. Bierzemy adres napisany po arabsku i taksówkę, bo stwierdzamy że będzie szybciej niż motocyklowe kręcenie się po Damaszku. Jest nas pięciu, pierwsza taxi nie chce nas zabrać, drugi zgadza się. Jedziemy tak: IMG_3366_1024x683_1024x683.JPG IMG_3367_1024x683_1024x683.JPG IMG_3373_1024x683_1024x683.JPG O tym że w krajach arabskich pokazywanie podeszw butów jest obraźliwe wiemy, zakładanie nogi na nogę też nie jest mile widziane, ale skoro taksówkarz się zgodził i jedzie to nie ma problemu. Prawie każdy przejeżdżający samochód koło nas zwraca nam uwagę żeby czymś zakryć te wystające stopy. Robi się nam trochę mniej wesoło. Na szczęście dojeżdżamy cało. Jak ktoś by chciał zmienić upoconą koszulkę w miejscu publicznym to byłoby jeszcze gorzej- awantura gotowa, kłopoty z policją. Mamy wizy, wracamy do ambasady, spotkanie z ambasadorem, szybkie pożegnanie i na camping. Jedziemy do Maluly, świątynia wybudowana 20 wieków temu, za czasów Chrystusa - Monastyr św. Zachariasza. Generał Anders był tu w 1943r. na urlopie i podarował dwie ikony. Wchodzimy i spotykamy siostrę zakonną będącą kustoszem. Informujemy skąd jesteśmy i że szukamy tych ikon. Siostra bardzo miło zaskoczona pokazuje nam je. Wiesław idzie do przeora, ten pozwala nam na robienie zdjęć: IMG_3456_1024x683_1024x683.JPG IMG_3544_1024x768.JPG IMG_3534_1024x768.JPG P1020435_1024x768.JPG Reszta turystów wychodzi ze świątyni, przeor zamyka drzwi i mówi że specjalnie dla nas wykonają inscenizację z życia Jezusa. Jesteśmy pod niesamowitym wrażeniem, tym bardziej że mówi do nas językiem aramejskim, którym Jezus mówił ponad dwadzieścia wieków temu. Po poł godzinie wychodzimy stamtąd oszołomieni... nawet na niewiernych zrobiło to ogromne wrażenie. P1020440_576x768.JPG P1020447_1024x768.JPG Cdn. Liban (Libanon) Baalbek, Bejrut Ostatnio edytowane przez zbyszek_africa : 05.12.2010 o 16:22 |
05.12.2010, 16:19 | #45 |
zdradziłem afre
Zarejestrowany: Apr 2009
Miasto: Radom
Posty: 74
Motocykl: XT600Z 3aj + B12
Galeria: Zdjęcia
Online: 2 tygodni 5 dni 13 godz 50 min 5 s
|
Dziwnie się czuję patrząc raz w monitor , raz za okno
szybko .... więcej ....
__________________
MG Norge 1200 '07/Bandit 1200 '96/XT600Z Tenere '91/SRX-600 '86/CB500T '76 |
06.12.2010, 12:19 | #46 |
Zarejestrowany: Jan 2005
Miasto: Kraków
Posty: 3,988
Motocykl: RD07a
Galeria: Zdjęcia
Online: 3 tygodni 6 dni 14 godz 28 min 34 s
|
ale z jaką przyjemnością kopali to bmw... but, but, kamień, but.
__________________
pozdrawiam, podos AT2003, RD07A ------------------ Moje dogmaty 0. O chorobach Afryki: (klik) 1. O Mikuni: Wywal to. 2. O zębatce: Wypustem na zewnątrz!!! 3. O goretexie: Tylko GORE-TEX 4. O podróżach: Jak solo to bez kufrów 5. O łańcuszkach rozrządu: nie zabieram głosu. 6. Lista im. podoska Załącznik 10655 7. O BMW: nie miałem, nie znam się, nie interesuję się, zarobiony jestem. 8. O KN: Wywal to. 9. O nowej Afripedii: (klik) |
06.12.2010, 19:38 | #47 |
księgowy...
Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Radom/Rzeszów
Posty: 1,479
Motocykl: KTM LC8 990 Adv.S 08' E-bike CUBE Fox full
Online: 4 miesiące 3 tygodni 5 dni 6 godz 12 min 55 s
|
Powiem tak
Z nieukrywaną przyjemnością naprawialiśmy to BMW pozdr. |
12.12.2010, 15:06 | #48 |
księgowy...
Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Radom/Rzeszów
Posty: 1,479
Motocykl: KTM LC8 990 Adv.S 08' E-bike CUBE Fox full
Online: 4 miesiące 3 tygodni 5 dni 6 godz 12 min 55 s
|
Arek masz nowy avatar
Motor poznaje, a na nim kto Już ja Go dorwę pozdr. |
12.12.2010, 16:02 | #49 |
księgowy...
Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Radom/Rzeszów
Posty: 1,479
Motocykl: KTM LC8 990 Adv.S 08' E-bike CUBE Fox full
Online: 4 miesiące 3 tygodni 5 dni 6 godz 12 min 55 s
|
c.d.
Wjeżdżamy wcześnie rano do Libanu. Mirek, były konsul w Teheranie, skutecznie ogania się od wszelkiej maści pomagierów, którzy chcą nam podwyższyć koszty wyjazdu. Kierunek Baalbek. Swiątynia Jowisza wybudowana za czasów greckich.
To jest największy jednolity kamień mający służyć jako podstawa, fundament pod pomnik… IMG_3499_1024x683_1024x683.JPG IMG_3547_1024x768.JPG IMG_3552_1024x768.JPG IMG_3554_1024x768.JPG IMG_3555_1024x768.JPG IMG_3558_1024x768.JPG Z Baalbek jedziemy na zachód w kierunku Bejrutu, musimy przeskoczyć przez pasmo górskie dzielące Liban na wschodni i zachodni. IMG_3560_1024x768.JPG IMG_3562_1024x768.JPG IMG_3690_1024x683_1024x683.JPG IMG_3693_1024x683_1024x683.JPG IMG_3725_1024x683_1024x683.JPG Przełęcz ok.2600m n.p.m. Od wschodu pustynia, od zachodu chmury z nad morza Śródziemnego. IMG_3731_1024x683_1024x683.JPG IMG_3574_1024x768.JPG IMG_3566_1024x768.JPG IMG_3569_1024x768.JPG IMG_3572_1024x768.JPG Chwila odpoczynku po karkołomnym zjeździe IMG_3575_1024x768.JPG i obiadek pod cedrem, z których słynie Liban. To drzewo znajduje się na narodowej fladze. Dawno temu, Rzymianie wycieli wszystkie cedry na budowę okrętów, nastąpiła wtedy katastrofa ekologiczna. Poziom wód gruntowych obniżył się gwałtownie, teraz Libańczycy mocno walczą o to, żeby cedry rosły. P1020551_1024x768.JPG Coraz bliżej Bejrutu P1020566_1024x768.JPG IMG_3802_1024x683_1024x683.JPG IMG_3808_1024x683_1024x683.JPG IMG_3821_1024x683_1024x683.JPG IMG_3823_1024x683_1024x683.JPG IMG_3855_1024x683_1024x683.JPG Kolejka linowa do dzielnicy wschodniej IMG_3888_1024x683_1024x683.JPG IMG_3912_1024x683_1024x683.JPG Polski cmentarz wojenny PA060093_1024x768.JPG British PA060097_1024x768.JPG Wracamy w nocy do Damaszku. Rano, na wschód- tam musi być cywilizacja… Kierunek Palmyra IMG_3963_1024x683_1024x683.JPG IMG_3588_1024x768.JPG IMG_3589_1024x768.JPG IMG_3590_576x768.JPG IMG_3591_1024x768.JPG P1020616_1024x768.JPG P1020614_1024x768.JPG Ta Syryjka siedząca na pace po prawej stronie tak się darła żeby jej nie robić zdjęcia, że było ją słychać chyba 2 kilometry To nasz nocleg na dachu stacji benzynowej PA080125_1024x768.JPG Rano P1020632_1024x768.JPG Cdn. Turecki Kurdystan: piach w zębach, grad kamieni, lufy karabinów Przepiękne góry Ostatnio edytowane przez zbyszek_africa : 12.12.2010 o 16:45 |
12.12.2010, 17:25 | #50 |
No, kazałeś na siebie czekać, kazałeś
Ale warto było ! Kurde, a ja bez mapy, bez przewodnika latałem i tej przełęczy na 2600 nie moglem znaleźć Choć po zdjęciach widzę, że byłem niedaleko tylko, że zawróciłem bo już się ściemniało |
|
|
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
20-22.07 Rajd szlakiem VI Wileńskiej Brygady AK | Barył | Umawianie i propozycje wyjazdów | 1 | 12.07.2012 23:54 |
UKRAINA 16,17,18 września szlakiem szuter party | korba | Umawianie i propozycje wyjazdów | 4 | 19.09.2011 17:53 |
Ukraina - misja i rajd szlakiem polskich zamków | diverek | Umawianie i propozycje wyjazdów | 22 | 17.04.2010 23:08 |
Szlakiem ropy, jedwabiu, armi Andersa i arki Noego | PARYS | Przygotowania do wyjazdów | 9 | 16.02.2009 19:08 |