26.01.2019, 18:45 | #41 |
Orzeszek
Zarejestrowany: Jun 2015
Miasto: RLU DESANT
Posty: 176
Motocykl: DR-Z 400
Online: 2 miesiące 3 dni 1 godz 2 min 11 s
|
Sam już nie wiem o czym dokładnie jest ten wątek, ale dorzucę coś od siebie bo ktoś wspomniał o programowaniu CNC. Programowanie CAD/CAM, czy jakiegokolwiek software do tych maszyn daje dużo frajdy i rozwija. Te maszyny się lubią psuć(przynajmniej moje ) więc jeśli masz podwójne stanowisko(operator-programista czy technolog) czy doglądasz maszyn które programujesz to praca jest bardzo urozmaicona i nie można narzekać na nudę. Same tworzenie elementów,obliczenia bardzo rozwija wyobraźnię i pozwala się zaangażować. Branża jest wąska, trudno się przygotować do pracy na takich maszynach gdzieś w szkołach(zależy też od branży), więc zdobyte doświadczenie, praktyka owocuje i ma dużą wartość. Zajmuje się takimi maszynami, ale do drewna i gdzieś na końcu świata więc wielkich kokosów nie ma. Jednak praca w metalu w bardziej rozwiniętym rejonie daje spore możliwości, zarobkowe i rozwoju. Serwisant takich sprzętów zarabia znacznie lepiej - ale widzisz rodzinę na weekendy i bujasz się firmową Skodą po całej Polsce. Można i tak.
PS. Wiadoma sprawa, że bardzo dużo zależy od konkretnej firmy i branży ale nie chcę jeszcze bardziej gmatwać tego wątku : ) chciałem tylko podrzucić Ci kolejną możliwość do rozpatrzenia
__________________
|
26.01.2019, 23:29 | #42 |
Zarejestrowany: Feb 2015
Miasto: Maków Podhalański
Posty: 1,792
Motocykl: XRV750->XR400
Galeria: Zdjęcia
Online: 1 miesiąc 2 tygodni 4 dni 17 godz 56 min 37 s
|
Wątek zaczął żyć własnym życiem
W sumie to bardzo zaciekawiła mnie ta oferta pracy dla mechanika 3,5-10k UoP i zadałem pytanie jak wygląda ta branża i czy faktycznie to jest realne. Może pytanie trochę głupie. Wiadomo, że zawsze znajdzie się jakiś magik, z super doświadczeniem który gdzieś się wpasował i trzepie na tym kokosy. Jak pisałem aktualnie kiszę się w korpo i prawdopodobnie jeszcze pokiszę - nim nie odłożę trochę pieniędzy na boku lub nie wymyślę jakiegoś "wspaniałego" pomysłu na przyszłość/biznes. Praca 8h przed komputerkiem niby fajna, ale jednak człowiek potrzebuje trochę popracować mięśniami. Czasami mam wydumkę aby zmienić pracę na jakąś zwykłą robotą typu budowlanka, mechanik tylko wiadomo, na 95% będę wtedy zbierać na 4 ściany i kawałek trawnika 20 lat dłużej. Na szczęści dziś spożytkowałem dzień. Nie myślałem, tylko kręciłem przy DR350 |
27.01.2019, 00:26 | #43 | |
Mixol S
Zarejestrowany: Jan 2010
Miasto: czarny las
Posty: 237
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Online: 4 tygodni 1 dzień 6 godz 19 min 10 s
|
Cytat:
Mechanika to nie tylko maszyny, ale też ich właściciele. Klient ma zawsze rację, nie każdemu to pasuje Homag? Mekanika?
__________________
Ostatnio edytowane przez Mixajlo : 27.01.2019 o 17:55 |
|
27.01.2019, 12:31 | #44 |
Orzeszek
Zarejestrowany: Jun 2015
Miasto: RLU DESANT
Posty: 176
Motocykl: DR-Z 400
Online: 2 miesiące 3 dni 1 godz 2 min 11 s
|
|
27.01.2019, 13:54 | #45 | |
Zarejestrowany: Jan 2017
Miasto: Warszawa
Posty: 335
Motocykl: Tenere 700
Online: 1 miesiąc 6 dni 9 godz 46 min 37 s
|
Cytat:
Chciałbym zwrócić Ci uwagę na motywację zmiany pracy, jaka zdaje się przebijać z Twojego pytania. W mojej opinii nie można mylić pracy (zajęcia, z którego się żyje) z aktywnością, która sprawia przyjemność (hobby). Oczywiście, dobrze jest, gdy w pracy coś także pociąga i oprócz kasy przynosi ona także satysfakcję, a nie jest to zajęcie, o którym nawet myśleć się nie chce. Dlaczego tak uważam? Hobby to z zasady odskocznia od codzienności i np. wyjątkowo męczącego (także psychicznie) dnia pracy. Gdy hobby stanie się pracą, w jaki sposób odpocząć po pracy? No proste - zajmując się hobby! Tylko ja właśnie od tego chciałbym odpocząć... Rozmawiałem kiedyś z gościem, który profesjonalnie działa w branży tuningu H-D, zdobywa nagrody, itp. Ponieważ poznałem go przed laty, kiedy po prostu jeździł Harleyem, nieraz zamienimy luźno parę słów i nie musi przede mną roztaczać aury profesjonalisty. - Wiesz, tak mi nieraz robota da w kość, że z chęcią bym ją rzucił i zajął się czymś innym, np. motocyklami. Zazdroszczę Ci, że możesz robić to co naprawdę lubisz. - To nie do końca jest tak jak myślisz. Zyskałem fajna pracę, ale straciłem hobby. Rano motocykle, po południu motocykle. Kupno, sprzedaż, naprawa, tuning motocykli. Rzygam na samą myśl o słowie motocykl. Kiedyś miałem do czynienia z innym gościem, który profesjonalnie działał w branży motocyklowej (też H-D). On relaksował się łowiąc ryby... Gdy muszę odpocząć po pracy, idę pogrzebać przy motocyklu, bo to lubię. W weekend gdzieś jadę. Wiem, to nie przynosi pieniędzy. Wprost przeciwnie. Ale tu nie o pieniądze chodzi. |
|
29.01.2019, 19:57 | #46 | |
Mixol S
Zarejestrowany: Jan 2010
Miasto: czarny las
Posty: 237
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Online: 4 tygodni 1 dzień 6 godz 19 min 10 s
|
Cytat:
Jak zarabiają mechanicy, elektrycy, szpece od cnc w de, nl, no itp? Rzeczywiście trawa zieleńsza?
__________________
|
|
29.01.2019, 20:10 | #47 |
Dolicz minimum 30% do oferowanych stawek.
Spawacz TIG 3.5-4kEUR plus premia 25% i wszystkie benefity typu kindergeld etc... czasami tam zaglądam jak mnie pomroczna wkurwi na tyle ze mi się odechciewa do roboty jechać... oczywiście jeśli wiesz co robisz. No ale dom, dzieci, żona... chyba mam za mała motywacje zeby to wszystko rzucić i zniknąć.
__________________
'Przestań naprawiać kiedy zaczynasz psuć' - Ojciec matjasa |
|
30.01.2019, 07:54 | #48 |
Zakonserwowany
|
Byłeś kiedyś na emigracji lub pracowałeś i żyłeś za granicą ? Oczywiście nie jako pracownik na delegacji albo podwykonawca wysalany do roboty przez firmę, gdzie wszystko masz zorganizowane i ogarnięte. Tylko wysiadasz na dworcu lub lotnisku i nie masz nic pochwytane. Trafiasz na życzliwych rodaków, którzy obiecują złote gry a chcą tylko puknąć na kasę. Na emigracji panuje zazdrość i zawiść wśród naszych rodaków, większa niż w kraju.
Żeby dostać dobrą robotę tam gdzieś, trzeba znać język na tip top, mieć kogoś kto poleci i zagwarantuje w robocie, przygarnie na mieszkanie, itp. W przeciwnym razie dostaniesz taką robotę jakiej nikt tam nie chce wykonywać za najniższą stawkę i jakąś norę za grubą kasę do przekimania. A wypłaty rzędu 3/4 koła euro włóż miedzy bajki, realnie to 1500 euro na początek będzie.
__________________
Proszę siadać, się nie wychylać, się nie opowiadać I łaskawie i po cichu i bez szumu i bez iskier Wypierdalać. |
30.01.2019, 08:18 | #49 |
Zarejestrowany: Feb 2015
Miasto: Maków Podhalański
Posty: 1,792
Motocykl: XRV750->XR400
Galeria: Zdjęcia
Online: 1 miesiąc 2 tygodni 4 dni 17 godz 56 min 37 s
|
Ja mogę opisać kapkę, ale to było z 10(?) lat temu. Bylem raz w Austrii na budowie, 2 tygodnie. Płacili 9E/h - w sumie to była pierwsza robota w życiu . Koleś potrzebował pomocnika na chwile, bo jego normalny pomocnik musiał zjechać do Polski. Miałem ZERO doświadczenia w budowlance, koleś musiał mi pokazać betoniarkę, łopatę i co jak z czym mieszać. Generalnie robota to było mieszanie zaprawy, podawanie pustaków, podawanie zaprawy w kuwecie na rusztowanie. Z tego co wiem murarz któremu pomagalem miał jakoś 15E/h. Oczywiście praca na czarno. 9E/h przy 8h*5dni*4tygodnie = ~1450E. Mieszkalem u rodzinki, więc koszta zerowe.
Ale fakt, jakbym musiał sam z tego wynająć mieszkanie (około 500E w tej mieścinie, 30km od Wiednia) + jedzenie to by wypłata się mocno skurczyła. Ale pracując tam w 2 osoby za minimalną mozna już godnie żyć. Pragnę wspomnieć, że w Austrii KAŻDY dostaje 14 wyplat w roku (6kE za darmo w roku, jak obie osoby pracują za minimalną), a nowe auto z salonu kosztuje 10kE. |
30.01.2019, 08:53 | #50 | |
Zarejestrowany: Sep 2013
Miasto: Lubelskie
Posty: 2,478
Motocykl: CRF1000
Przebieg: 149 000
Online: 1 miesiąc 2 tygodni 17 godz 9 min 2 s
|
Cytat:
Myślę, że mechanika szybciej Ci się znudzi jak praca przy kompie... w tym drugim przypadku masz mnóstwo opcji aby sobie czas urozmaicić... ja od 20lat robię jedno i drugie, tylko motocykle i naprawy traktuję jako pasje i robię to po godzinach ale nie na przemiał (bo tak będziesz musiał pracować w warsztacie) a dla siebie, ludzie są fajni miło pogadać o wspólnej pasji wymieniać się doświadczeniami, ale pamiętaj, że tak będzie jeżeli to Ty będziesz miał kontakt z klientem inaczej przez 8h nie ujrzysz "światła dziennego i człowieka". Często ważyłem losy czy dalej zająć się pasją czy pracą IT i z czasem doceniam walory IT bo wiek robi swoje PESEL się zwiększa i nie dasz rady pracować jako mechanik.... no chyba, że to dalej będzie pasja to wtedy siły zawsze się znajdą! Może na początek pogadaj w jakimś pobliskim warsztacie i pracuj dodatkowo tak aby sobie wyrobić jakieś zdanie, na wiosnę każde ręce w tej branży są mile widziane nawet te z pozoru proste prace, które weźmiesz na siebie znacznie przyśpieszają pracę w warsztacie a mechanik z większym doświadczeniem może zająć się trudniejszymi przypadkami, gdzie trzeba więcej uwagi, czasu i doświadczenia. Może w Twoim przypadku, zdobędziesz spore doświadczenie i z czasem otworzysz własny interes ale to wszystko wymaga ogromnego poświęcenia i raczej na pasje już czasu Ci nie starczy bo wtedy gdy jest czas na jazdę motocyklem (sezon) Ty będziesz najbardziej urobiony!!!! Ostatnio edytowane przez mdxmd : 30.01.2019 o 09:02 |
|