Świeżo zakupiona Afryka i problemy

[tommi]

Napisał Adam93

Nie ma iskry...

Nad zegarami, raczej trzeba czachę zdjąć, masz kostkę od killswitcha - poruszaj nią, może się wypięła/poluzowała.
Koledze raz się to stało w czasie wyprzedzania ciężarówki, ja ślepo za nim ciąłem, on prawie stanął w miejscu, a ja, próbując go ominąć, szczęśliwie wylądowałem w dużym i szerokim rowie.
Taka historia i lekcja jak nie jeździć jednocześnie.

[Adam93]

Na przednim cylindrze z lewej strony nie ma iskry. Podmienilem moduły, potem wymieniłem na nowe i dalej to samo...help!

Na przednim jest na tylnym nie ma? Przy podmianie modułów jest identycznie?

Nie pali wcale, nie odzywa się? Jest martwa?



.

[Adam93]

Tutaj nie ma iskry. Z drugiej strony jest. Rozrusznik kreci ale nic z tego. Podmiana modułów nie pomogła

EDIT: Jest jeszcze gorzej.. rozrusznik przestał w ogóle kręcić. Aku naładowane, bezpiecznik ok.

IMG_20210826_114503.1.jpg

[CzarnyEZG]

Przy cewce rozrusznika (obok akumulatora w RD04 więc tutaj pewnie też) masz bezpiecznik. Sprawdź jego odnośnie kręcenia rozrusznika.

Jak będzie cały a nadal nie będzie kręcić, to zobacz czujnik kosy, bo on może odpowiadać za wszystkie te problemy.

[CzarnyEZG]

Niestety Kazmir ma rację.

Moto postało na deszczu i zaczynają się jaja = elektryka do pełnego przeglądu.
Inaczej się własną ręką zajebiesz, bo co chwila będzie coś.

Na szczęście to nie prom kosmiczny i byle maupa (na przykład ja) daje radę.
Zdejmujesz plastiki, siedzenie, bak i duźdasz wszystkie kostki (UWAGA często z zewnątrz wyglądają oki, a w środku tragedia) do tego czyścisz masy (także tą pod reglerem) i masz spokój na parę sezonów.

Jeszcze jedna sprawa.

Sprawdź jakie masz napięcie na akumulatorze.

Jakby się obudził rozrusznik (sprawdź bezpiecznik) to zobacz jakie jest napięcie podczas kręcenia.
Moduł CDI nie puszcza iskry poniżej pewnej wartości napięcia (nie pamiętam 10,5V?) i pomimo tego, że rozrusznik kręci całkiem żwawo, to Afry nie odpalisz.

Za brak rozrusznika w pierwszej kolejności wspomniany bezpiecznik a za raz za nim przekaźnik do sprawdzenia. Również podpisuje się pod słowami Kazmira ze jeśli takie jaja sie zaczynaja, szczególnie po kupnie a motek ma swoje lata i raczej nie znaną historię to najlepszym i najbezpieczniejszym zarówno dla ciebie jak i motocykla będzie konkretny przegląd instalacji elektrycznej.

[Adam93]

Pewnie macie racje. Teraz tylko głowie się,czy zabrać sie samemu za instalacje czy zawieźć ją do warsztatu. A tu w Finlandii nie ma lekko, i godzina pracy mechanika kosztuje 80e

[pałeł]

Napisał Adam93

A tu w Finlandii nie ma lekko, i godzina pracy mechanika kosztuje 80e

zrobię ci zdjęcie jak myślisz ze u nas jest taniej zwykła roboczogodzina mechanika jest tańsza niż roboczogodzina elektryka dziś w serwisie na takie informacje patrzyłem cos w okolicy 360zł

[CzarnyEZG]

Zrób listę czynności, co po kolei sprawdziłeś i co zaobserwowałeś.
Powoli dojdziemy do uruchomienia moto, a później zrobisz przegląd instalacji.

To nie BMW czy inny KTM. Tu wszystko proste jak konstrukcja cepa.
Jak nie odpala, to przyczyny można na palcach rąk policzyć (łącznie z tą, że ktoś zajumał silnik) i wszystkie da się usunąć samemu.