|
31.08.2021, 09:04 | #1 |
Moderator
|
I weź dograj wszytsko ... 5 osób... moje dwa najmłodsze dzieciaki trenują kajakarstwo (choć nie górskie:) w Warcie Poznań najstarsza lata samolotami jest pilotem i pracuje na lotnisku żona na uczelni i tera ma obrony itd bo kowid... nigdy nie wiem czy uda się wyjechać i na ile...
Ale czasami się udaje, choć jest to walka...
__________________
Kiedy jest najciemniej, wtedy błyska znów nadzieja. Tolkien. |
31.08.2021, 09:30 | #2 |
Pełen Szacunek!
|
|
27.04.2022, 14:30 | #3 |
Moderator
|
Czym skorupka za młodu nasiąknie...
Masakra - dzieciaki mnie zostawiły samego z żoną w PL i sobie pojechali na podbój gór Jotunheimen. Tyle się ich nawoziłem po świecie, a teraz sam jak kołek. Chociaż relację wrzucę jakąś krótką. W końcu sam ich tego nauczyłem i mam swój w tym udział - także w planowaniu trasy, sprzęcie i SPONSORINGU!!! Wystartowali wczoraj z Poznania do Świnoujścia. Autem. Potem na prom do Ystad. Rano południowa Szwecja i już dzisiaj Norwegia. Wieczorem mają być już w okolicy Jotunheimen. |
28.04.2022, 10:29 | #4 |
Moderator
|
Po dwóch dniach niby na miejscu. Dojechali.
Na promie byli dzień wcześniej - ja nie wiem, politechniki ukończone, a data pomylona::)) Pani z promu przebukowała bilet na dzień wcześniej, uff.... Paliwo po 11 plnów, wiadomo Norwegia, drogi w górach puste i śnieg ... północ jest piękna. |
29.04.2022, 07:44 | #5 |
Zarejestrowany: Oct 2011
Miasto: Kiełczygłów
Posty: 1,857
Motocykl: RD07a
Przebieg: 00000
Online: 4 miesiące 1 dzień 16 godz 25 min 10 s
|
Czyta się
|
29.04.2022, 09:18 | #6 |
Moderator
|
Plany mają na 10 dni tułaczki po górach.
Ile wyjdzie zobaczymy. Po dwóch dniach podróży promem i na kołach - namiot rozbity. Jak zwykle Marabut Baltoro, który w rodzinie już niejedno przeszedł spisał się perfekcyjnie. Zimno w nocy, podwójne śpiwory się przydały, a nawet ocieplacze chemiczne. Minimalna zmiana planów nastąpiła. Pierwszy dzień wędrówka na Galdhøpiggen - inną drogą niż ja kiedyś, nie przez lodowiec tylko granią. Podejście na Galdhøpiggen z mojej pamięci jest śliczne i fajne - technicznie bez żadnych trudności, wymagające fizycznie, bo to jednak jest kilka godzin wędrowania pod górę a potem w dół. Ja szedłem przez lodowiec i niebezpieczeństwem tam są szczeliny, ostrzegają o tym znaki. Norwegowie organizują "pociągi" po kilkadziesiąt osób spiętych liną żeby bezpiecznie przez niego przejść - płatne niemało (tak pamiętam). Oczywiście nie skorzystaliśmy z Majką:) Poszliśmy sami. W sumie na całym lodowcu były dwa niebezpieczne miejsca ze szczelinami. Ale wczoraj oni szli inną drogą. Pustki, zimo i pięknie. Kilka fotek wysyłam. |
29.04.2022, 09:59 | #7 |
Zdjęcia piękne i ... gratuluję Mallory!
__________________
'Przestań naprawiać kiedy zaczynasz psuć' - Ojciec matjasa |
|
29.04.2022, 22:07 | #8 |
Moderator
|
Update:
w nocy -10, w górach podczas wędrówki 10 godz. nikogo. Oblodzone wszystko. Jutro planowane 13 godz trip po lodzie. Idą spać. |
30.04.2022, 06:34 | #9 |
Zakonserwowany
|
Robi mi się zimno oglądając fotki.
Powodzenia.
__________________
Proszę siadać, się nie wychylać, się nie opowiadać I łaskawie i po cichu i bez szumu i bez iskier Wypierdalać. |
30.04.2022, 07:39 | #10 |
Gość
Posty: n/a
Online: 0
|
Zazdrość!
|
|
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Zamki Loary , Cher i Indry (France) Marzec 2016 | dj.1 | Trochę dalej | 4 | 09.05.2016 08:56 |
Liguria Italia lipiec 2k13 - durch Alpen laweta tour | koszi | Trochę dalej | 22 | 05.09.2013 12:07 |
IMHO ładniejsze przełęcze niż przereklamowane Passo Stelvio - Alpy 2010 | dopra | Trochę dalej | 41 | 28.10.2010 09:18 |