23.06.2020, 14:51 | #41 |
trampkarz emeryt
|
Z tych co jeździłem to chyba postawiłbym na Transalpa 600 pd06 z 1996 lub 97-99 pd10. Oczywiście jeśli mówimy o takim motocyklu za <10 tys a nie za 50.
Wystarczająco uniwersalny aby i od biedy pojechać ekspresowka jak i polną drogą. Prosty, nieskomplikowany. Tylko do jazdy solo poza asfaltem ciężki. Pozdrawiam Zimny |
23.06.2020, 14:55 | #42 |
Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Warszawa
Posty: 3,668
Motocykl: RD04
Galeria: Zdjęcia
Online: 2 miesiące 3 tygodni 2 dni 5 godz 18 min 56 s
|
Byłem w tym roku w Patagonii z pewnym Hindusem co to świat dookoła objeżdżał. Fajny gość, ale okazało się, że nie ma namiotu, a jak dałem mu namiot to nie potrafił go rozbić. Nigdy też wcześniej nie spałw namiocie.
Więc jeśli piszecie o motocyklu na jazdę dookoła świata to trzeba sobie odpowiedzieć co to znaczy. Jeśli to co dla większości na tym forum to prawdopodobnie oznacza to 21 calowe koło z przodu i coś co przewiezie bezpiecznie trochę gratów i pojedzie bez bólu 100-120 km/h. A poza tym pojedzie pustynią, kamieniami etc. Więc ja tylko przypomnę, że DR650 SE produkują w Japonii nadal, ba - nadal je kupują klienci w Australii i jakichś Stanach i Kanadzie. Więc nie jest problemem kupienie nowego sprzętu, nawet jeśli to konstrukcja z drugiej połowy XX wieku.
__________________
Jeśli sądzisz, że potrafisz to masz rację. Jeśli sądzisz, że nie potrafisz – również masz rację. |
23.06.2020, 15:07 | #43 |
Trzeba by wyciągnąć średnią z kosztów utrzymania, zakupu, awaryjności, trudności w naprawie itd. Do tego subiektywne potrzeby jak ładowność, wysokość, waga, prędkość itd. Może się okazać że np taka honda ntv 650 będzie wysoko w rankingu bo kosztuje grosze, nie psuje się, ma kardan i stosunkowo łatwo ją naprawić. Waży też niedużo, nisko środek ciężkości.
__________________
Niepuszczone bąki wędrują do mózgu i tak rodzą się posrane pomysły. |
|
23.06.2020, 15:47 | #44 |
Zarejestrowany: Sep 2010
Miasto: białystok
Posty: 2,650
Motocykl: ktm 640 adventure
Online: 3 miesiące 4 tygodni 13 godz 27 min 51 s
|
Duzo zalezy od grubosci karty kredytowej. W pamirze na zadupiu spotkalismy Niemca, ktoremu sie BMW rozkraczylo. Zadzwonil do domu, potem do salonu i za 3 dni mial czesci samolotem, potem marszrutką na drugim koncu swiata Mysle, ze sporo podroznikow nie wnika w awaryjnosc, czy koszty. Motur sie spieprzy, to podjedzie kupi inny...
|
23.06.2020, 16:09 | #45 |
:O
Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: warszawa
Posty: 683
Motocykl: RD07
Przebieg: 38000
Galeria: Zdjęcia
Online: 6 dni 21 godz 22 s
|
To rozważania czysto teoretyczne. Pytam, bo poza AT nie bardzo znam inne motocykle. Po prostu nie miałem okazji i potrzeby się interesować. Kwestia w jakim stylu i za ile jechać jest drugorzędna. Skupmy się na motocyklu.
__________________
:O |
23.06.2020, 16:21 | #46 | |
Cytat:
Myślę że dyskusja toczy się nieco teoretycznie, dlatego tyle w niej różnych przykładów. Przyjmując założenie: - ruszam na kołach z PL - jadę dookoła świata - moto będę przerzucał między kontynentami samolotem - czas podróży 2 max 3 lata - mam budżet max 25 tys/USD rocznie - kupuję nowe, dostępne w salonie - ma mało palić (nie 6 l/100 km) - jak się zepsuje/ukradną to nie będzie mi szkoda to moja propozycją jest CRF 250 L (lub rally) Modyfikując te założenia, można oczywiście szybko dojść no wniosku, że optymalnym rozwiązaniem jest CRF1100 No własnie styl i założenia są kluczowe by ustalić jakie moto spełnia te kryteria Równie dobrze możesz zapytać o najlepszy samochód/pralkę/cokolwiek - bez podania kryteriów nie można odpowiedzieć sensownie
__________________
"Jeżeli chcesz uniknąć krytyki: Nic nie mów. Nic nie rób. Bądź nikim" - Arystoteles Ostatnio edytowane przez wierny : 23.06.2020 o 17:35 Powód: Połączenie postów |
||
23.06.2020, 16:33 | #47 |
Zarejestrowany: Sep 2010
Miasto: białystok
Posty: 2,650
Motocykl: ktm 640 adventure
Online: 3 miesiące 4 tygodni 13 godz 27 min 51 s
|
No tak. U nas motocykl zaczyna sie powyzej 125cm. Najprostrzy to bedzie dwusow. Tutaj DT 125 chyba wygra...
|
23.06.2020, 16:57 | #48 |
Mam Wave 110i, chwalił nie będę bo się zje..bie
|
|
23.06.2020, 20:43 | #49 |
Zakonserwowany
|
W odpowiedzi na zadane pytanie, Africa Twin to najlepszy dla mnie motocykl, ponieważ przejechałem nim najwięcej kilometrów po paryjach, piochu czy górach i nigdy mnie nie zostawił z ręką w nocniku, oczywiście ma swoje wady, ale znam go idelanie i potrafię naprawiać. Mogę jutro wsiadać i jechać na koniec świat nawet trzy x. Gdzie kolwiek ten koniec świata się znajduje. Gdybym miał jechać po asfalcie w totalnej beztrosce i ekonomii to Honda Deauville 650. Jest paskudna, wolna, bez zawieszenia ale robi trzysta koła nawet na słonecznikowym oleju .
__________________
Proszę siadać, się nie wychylać, się nie opowiadać I łaskawie i po cichu i bez szumu i bez iskier Wypierdalać. |
23.06.2020, 23:35 | #50 |
Zarejestrowany: Sep 2008
Miasto: Jeleśnia - Żywiec
Posty: 1,330
Motocykl: CZ 350/XL 600
Online: 1 miesiąc 1 tydzień 4 dni 5 godz 21 min 38 s
|
Ja się dziwie że oni przez tyle lat nie z robili do tego silnika głowicy na 4 zawory zeby z 9KM zrobić 15KM No przecie to nie jest kosmiczna technologia
__________________
Naczelny Filozof Cezet 350 '83 [z dwoniącym tłokiem] [bez kilku podkładek] [w kolorze Zielonego Trabanta] Kymco Activ 50 ADV |