|
Umawianie i propozycje wyjazdów Masz już plan? Nie masz? A może szukasz kompana w podróży? Brak Ci koncepcji na długi weekend, wakacje? Szukasz plecaczka? Nikt nie chce jechać na Elefanta? Tu szukaj bratniej duszy... |
|
Narzędzia wątku | Wygląd |
22.09.2020, 21:49 | #41 |
wygląda na to, że trzeba jechać następnym razem do Chorwacji na moto - tylko we Wrzesniu, żeby sobie cohones nie usmażyć.
__________________
'Przestań naprawiać kiedy zaczynasz psuć' - Ojciec matjasa |
|
22.09.2020, 21:58 | #42 | |
Gość
Posty: n/a
Online: 0
|
Cytat:
Ale droga była zajefajna. @matjas wrzesień jest idealny na Chorwację. Pusto, tanio a morze jest ciepłe. |
|
22.09.2020, 22:26 | #43 | |
Cytat:
20200828_184731.jpg |
||
23.09.2020, 09:52 | #44 |
Banned
Zarejestrowany: Oct 2015
Miasto: Przystanek Oliwa
Posty: 350
Motocykl: Lublin Autobus
Online: 2 tygodni 2 dni 12 godz 52 min 56 s
|
Skocz nad Uvca podiwat kole południa sępy płowe kołujące nad zalewem.
Może spotkasz wśród nich mega podróżnika, który lata do Izraela. Jedź kanionem od południa. A potem drugi nocleg w parku Tara (okolice Zlatiboru, zalewu i Driny - wjazd od Mokrej Gory). Dalej przez Fruczką Górę promem przez Dunaj do Futogu. Ostatni nocleg nad Dunajem w HU na darmowym campie z pełną infrastrukturą. Jak zainteresowany, to podeślę na pineski noclegowe. Będzie Pan zadowolony. |
23.09.2020, 10:44 | #45 |
Artek,co TY tam Masz za licznik ?
Wycieczka zajefajna
__________________
Stary nick: Raviking GSM 505044743 Żądam przywrócenia formuły "starego" Forum AfricaTwin...... |
|
23.09.2020, 11:02 | #46 |
Zarejestrowany: Mar 2013
Miasto: Bielsko-Biała
Posty: 1,292
Motocykl: zJAWA 350 TS
Online: 5 miesiące 2 dni 15 godz 15 min 28 s
|
Odpowiem za Artka - bo wiem to oryginał z trampka 700tki
__________________
"Logowanie się na forum jest jak wchodzenie do knajpy za rogiem - zawsze te same mordy przy barze, barman rzuci drwiną a kiblu trochę śmierdzi... Jednak się przychodzi." by Matjas Nie piję alkoholu skażonego....akcyzą. |
24.09.2020, 15:42 | #47 |
Serbia była tak bardzo do niczego wsród ludzi, że na strzała do domu przyleciałem.
Padam do wyra. |
|
24.09.2020, 23:42 | #48 |
Serbia.
Całą noc lało i grzmiało. Spałem w luksusach w jakimś hotelu przygranicznym. Rano sprawnie przekroczyłem granicę i próbowałem się wbić wyżej po jakiś ścieżkach, choć zdawałem sobie sprawę, że trzeba będzie czekać 2-3 h., nim ciężkie chmury słońce rozgoni. Od razu dała się odczuć zmiana państwa. Dużo gorsze drogi, dużo śmieci przydrożnych, wałęsające się bezpańskie psy z kawałkiem czegoś z zębach. Smród śmieci i palonych śmieci. Złomowiska wraków na wielu podwórkach. Wiele śladów (płyty granitowe ze zdjęciami) po ofiarach wypadków drogowych, czasem całych rodzinach. Wjeżdżałem boczną drogą w głąb kraju i najechałem na przemieszczanie wojsk. Kilka km dalej na krętej drodze w dół, na poboczu siedziała 30-40 letnia kobieta, która sprzedawała kilka kiści winogron na trawie. Żadnego mikro straganu, kartonu, nic. Po prostu winogron na trawie i ona. Kupiłem jedną, zjadłem. Kilka słów po rusku wymieniliśmy. Po tych obrazkach z wiosek i mikro miasteczek wbiłem w park krajobrazowy Golija. Świetne tereny do offa, drogi z drobnego kamienia, ze dwie godziny błąkałem się po pagórkach i lasach. Zjechałem do miasteczka na południowe espresso w lokalnym barze. Dużo mężczyzn w sile wieku rozmawiających, popijających wodę, kawę lub soki. Część kobiet w hidżab w trakcie robienia sprawunków. Bardzo dużo aktywnej policji na drogach, rogatkach miast. Po drobnej kolizji w mieście, po minucie było 5 umundurowanych pieszych policjantów. Zjeździłem trójkąt Czaczak, Krajlewo, Użice. Syf, smród i brzydcy ludzie. Obrazy zmusiły mnie do szybkiego opuszczenia tego kraju. Bardzo źle jeżdżący kierowcy. Chciałbym ten kraj, jak i swoją Rumunię sprzed lat wymazać z pamięci. Przy wyjeździe z kraju celnik na granicy przerzucając kartki w moim paszporcie zwrócił uwagę na pieczątkę z MNE. Dało się bardzo wyraźnie odczuć jego wrogość do sąsiadów zza miedzy. Zobaczył tylko pieczątkę w paszporcie. Epilog. Musiałem się pokłócić z najlepszym przyjacielem, aby poczuć "po swojemu" tę wycieczkę. To wampir energetyczny. Będzie dobrze. Powiszę z nim na telefonie ze dwa dni i mu przejdzie. Znamy się ponad 15 lat. Będę musiał sobie chyba sprawić kawałek brzozowego pieńka, jak Log Lady z Twin Peaks. Po tych wszystkich doznaniach ciężko będzie wrócić do świata w którym żyję i jakoś przetrwać do następnego września. Oby. Fantastyczny czas na odpoczynek w tamtych południowych rejonach, pozostaje niedosyt Bośni i Hercegowiny, Słowenji. Także piękne kraje. Brakuje tu na FAT dla takich leszczy (jak ja) krótkiego opisu każdego kraju z osobna z odnośnikami do relacji innych osób, które polecają świetne trasy i prostych porad np. tu kup ubezpieczenie i kartę telefoniczną, która działa na kraj obok ( karta tel. zakupiona w Czarnogórze za 5 euro działała także w Serbii-internet 100 Gb). Wyjazd expresowy, spontaniczny od pewnego momentu. Bardzo udany. Wyjeździłem się na motorze, który nie zawiódł ( korek paliwa mam do diagnozy, lusterko mi się poluzowało, reszta to eksploatacja). 30h jazdy na motocyklu non stop to głupie doznanie. Przydałaby się małpka w tankbagu. Dziękuję WSZYSTKIM za dobre słowo i pomoc. Czas i pamięć pozwoliły na spisanie krótkiej relacji na forum trampka. http://forum.transalpclub.pl/viewtopic.php?f=46&t=27372 Ostatnio edytowane przez Artek : 03.11.2020 o 00:24 |
|
25.09.2020, 16:40 | #49 |
Zarejestrowany: Jun 2016
Miasto: Kraków
Posty: 404
Motocykl: już nie mam ;(
Online: 3 tygodni 1 dzień 19 godz 37 min 15 s
|
Widziałem , ze przejeżdżałeś przez Dubrovnik...trochę po nie w czasie ale jak by ktoś się szwędał koło Dubrovnika, a dokładnie za nim w stronę Czarnogóry to fajny jest taras widokowy w okolicy Cavtat-u https://www.google.com/maps/place/Lo...6!4d18.2467454
oraz w Kupari stare zniszczone po wojnie hotele - na miejscu robią wrażenie https://www.google.com/maps/place/Za...4!4d18.1915268 |
30.09.2020, 11:27 | #50 |
Słyszę na słowa krytyki odnośnie jazdy non stop 30h. Kilka słów wyjaśnienia.
Po drodze robiłem kilka postojów i odpoczynków. Jako kierowca zawodowy mam wobec innych kierowców trochę przesuniętą "granicę" pewnych zachowań na drodze i odporności organizmu na zmęczenie psychiczne spowodowane brakiem snu. Niestety zawód, który obecnie wykonuje poniekąd zmusza i ćwiczy to we mnie. Być może niektórych z Was, nieobeznanych z tematem może z dziwić, że dwóch kierowców (tzw. podwójna obsada) może pracować non stop 22h. Po tym następuje z obowiązku przepisów 9h. przerwy i ponownie kierowcy pracują 22h. Przed tą "trasą" byłem bardzo dobrze wypoczęty. Pewnych tajników związanych z tym, jak walczyć ze snem nie chciałbym zdradzać, aby nie zachęcać do takich "wyczynów". Nie są to narkotyki, choć z przykrością stwierdzam, że znam takie przypadki w moim "środowisku". Mój sierżant w wojsku kiedyś powiedział mi: dwie noce wytrzymasz bez snu, na trzecią będziesz "mulił". |
|
|
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Temat klimatyczny - Serbia, Czarnogóra, Bośnia i Hercegowina. | chemik | Przygotowania do wyjazdów | 33 | 07.02.2018 19:33 |
Chorwacja-Czarnogóra 2-ga połowa sierpnia | Dyziek75 | Umawianie i propozycje wyjazdów | 3 | 02.08.2014 11:09 |