Honda CRF1100 - 2020??

[APC]

Wiecie może, na jakim dokładnie modelu opon wyjeżdża z salonu nowy Adventure Sports?

[Novy]

Napisał APC

Wiecie może, na jakim dokładnie modelu opon wyjeżdża z salonu nowy Adventure Sports?

Metzeler Karoo Street.
W poprzednim moim poście napisałem, że na Karoo 3 - to błąd.

[APC]

Napisał Novy

Metzeler Karoo Street.
W poprzednim moim poście napisałem, że na Karoo 3 - to błąd.

Chyba co rynek to inna opona. Tutaj mamy Bridgestone:

https://www.youtube.com/watch?v=jz2KlNueob0&t=0s

Ale nie wiem jaki dokładnie to model. Widać tylko napis na boku opony Adventure Tourer.

[Novy]

Napisał APC

Chyba co rynek to inna opona. Tutaj mamy Bridgestone:

https://www.youtube.com/watch?v=jz2KlNueob0&t=0s

Ale nie wiem jaki dokładnie to model. Widać tylko napis na boku opony Adventure Tourer.

Bardzo możliwe, że są różne opony.
Myślę, że Honda po nieszczęsnych Dunlopach z pierwszych wypustów NAT doszła do takich wniosków.

Jednego jestem pewien - AS, którą jeździłem w minioną sobotę była na Metzelerach.
Zwykła była na Bridgestone Battlax.
Specjalnie na to zwróciłem uwagę.

[Majster]

W Lublinie widziałem dwie sztuki AS i były na różnych oponach.

[zibiano]

Oblukałem dziś. Mi sĂŹę podoba. Zdecydowanie wersja bazowa

[Lolex]

Są ludzie, dla których najważniejsze jest gdzieś tam pojechać i dojechać, a moto jest tylko dupowozem. Są ludzie, którzy chcą pojechać i dojechać na pewnym konkretnym motocyklu, bo daje im to dodatkową frajdę. Obydwa podejścia są ok. To co dla jednego jest mało sensowne, drugiemu może bardzo odpowiadać. Oboje mają rację.

[Neo]

Napisał Lolex

Są ludzie (...)

Są też ludzie którzy zarażają innych, szczególnie zaczynających przygodę z motocyklami, szkodliwym mitem jakoby istniała ścisła relacja pomiędzy pojemnością silnika, a odległością na jaką można będzie nim się wybrać. Czyli 125ccm najlepiej w promieniu 50km od garażu, poza granice kraju minimum 600ccm, a gdzieś dalej bez litra pod tyłkiem nawet nie ma co próbować. I takie przekonanie jest najsmutniejsze, szczególnie jak umrą od tych głupot czyjeś marzenia.

[Emek]

Napisał Neo

Są też ludzie którzy zarażają innych, szczególnie zaczynających przygodę z motocyklami, szkodliwym mitem jakoby istniała ścisła relacja pomiędzy pojemnością silnika, a odległością na jaką można będzie nim się wybrać. Czyli 125ccm najlepiej w promieniu 50km od garażu, poza granice kraju minimum 600ccm, a gdzieś dalej bez litra pod tyłkiem nawet nie ma co próbować. I takie przekonanie jest najsmutniejsze, szczególnie jak umrą od tych głupot czyjeś marzenia.

Tylko potem się okazuje że ci na 125 jadą w pizdu a ci na litrach kręca się wkoło komina .
Mnie to wcale nie smuci a raczej raduje że ludzie się nie przejmują i latają na tym co mają daleko, blisko, no wszędzie. Robiliśmy małe podsumowanie kto ile przejechał w tym sezonie i okazało się że najwięcej ci którzy motocykla używaja na codzień. Ja palnąłem około 12 tysi i zwiedziłem kawałek Rosji a i tak zrobiłem mniej niż koledzy, którzy najdalej zapuścili się 400 km od domku, tak że teges.

[ZmotocyklemnaTy]

Napisał Neo

Są też ludzie którzy zarażają innych, szczególnie zaczynających przygodę z motocyklami, szkodliwym mitem jakoby istniała ścisła relacja pomiędzy pojemnością silnika, a odległością na jaką można będzie nim się wybrać. Czyli 125ccm najlepiej w promieniu 50km od garażu, poza granice kraju minimum 600ccm, a gdzieś dalej bez litra pod tyłkiem nawet nie ma co próbować. I takie przekonanie jest najsmutniejsze, szczególnie jak umrą od tych głupot czyjeś marzenia.

to fakt... pierwszy rok swojej przygody z moto jeździłam na CB125F i będąc w trakcie robienia prawka na kat.A pojechałam na niej do Sandomierza (prawie 500km) I nawet wróciłam ...
do dzisiaj jak komuś o tym mówię to najczęściej jest:
"łał, stodwudziestkąpiątką?"
pewnie, że na moto z większą mocą lepiej się jeździ, ale ten rok na Cb125F też bardzo miło wspominam