|
01.02.2022, 15:15 | #1 |
Jak ktoś chce się pobawić w M-72 to jeszcze da się kupić całkiem rozsądnie (od 9 tyś. w górę z papierem). Częśći do tego sporo, na wartości nie straci. Ja kupiłem za 7,5 po znajomości kompletną do remontu do rejestracji na żółte. Za kilkanaście tyś. można jeszcze znaleźć całkiem zdrową mechanicznie w oryginalnej farbie.
__________________
Niepuszczone bąki wędrują do mózgu i tak rodzą się posrane pomysły. |
|
01.02.2022, 15:24 | #2 |
9k za trup M72 rozsądnie?
To gdzie jest ta granica rozsądku?
__________________
'Przestań naprawiać kiedy zaczynasz psuć' - Ojciec matjasa |
|
01.02.2022, 15:29 | #3 |
taniej nie będzie
mowa o trupie z jednego kawałka a nie składak ural-dniepr-emka nie taki całkiem trup, przeważnie są to jeżdżące sprzęty
__________________
Niepuszczone bąki wędrują do mózgu i tak rodzą się posrane pomysły. |
|
01.02.2022, 15:45 | #4 |
Ostatnio pojawił się na OLX i bardzo szybko sprzedał ural z koszem ale chyba już na prostej ramie ok 1990 , zarejestrowany i nawet bardzo ładny na zdjęciach ( po odnowieniu) - i cena była fajna bo 5 tys - żebym miał miejsce gdzie go trzymać to bym sie skusił ( jakbym zdążył kupic ) ...
|
|
01.02.2022, 15:47 | #5 |
Zarejestrowany: Oct 2018
Miasto: Zabrze
Posty: 1,125
Motocykl: ATAS 2019
Przebieg: 11000
Online: 3 tygodni 1 dzień 14 godz 24 min 33 s
|
Eee.. mysle ze klasyczna motoryzacja, rowniez w formie malucha, duzego fiata, czy wski zawsze bedzie miala swoich pasjonatow. Prawda ze mlodzi MLODZI niespecjalnie juz sie garna, ale z drugiej strony zawsze sa pasjonaci.
Do tej pory sporo jest fanatykow ktorzy placa kosmiczny hajs za stare powozy konne z epoki (i ich repliki) czy stare traktory Imho ladnie utrzymany klasyk zawsze bedzie w cenie. |
01.02.2022, 16:00 | #6 |
A jeśli kogoś jara oglądanie starych zabytkowych traktorów to polecam muzeum w Ciechanowcu
|
|
01.02.2022, 16:18 | #7 |
U ojca na podwórku: URSUS C45, C325, C-4011 i aktualnie C328 w trakcie renowacji :P
Jak to dziadek powiedział. Jak umrze to każdy z wnuków ma mieć w spadku jeden traktor, a wnuków aktualnie 5'tka Aktualnie ciągniki z PRL cenami przebijają motocykle japońskie z lat 90 Nasza C325 z 1962 roku: |
|
01.02.2022, 20:06 | #8 |
Zarejestrowany: Sep 2021
Miasto: Wawa
Posty: 432
Motocykl: CRF1100
Przebieg: 73000
Online: 1 tydzień 4 dni 6 godz 12 min 13 s
|
Mój brat od 25lat posiada IFę BK350 którą kupił od pewnego jegomościa X w miasteczku Y.
Małe miasto w którym się wychowywaliśmy ... takie jakich wiele w Polsce... coś jak "Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody". Brat kupił Ifę na zasadzie jak to bywało kiedyś... czyli umowa i kasa teraz a papiery potem. Po kilku latach brat dowiedział się, że jegomość X miał przykry niecodzienny wypadek ... mianowicie ów X był rolnikiem który wyorał niewybuch. Jako, że X lubił majstrować , więc natychmiast przystąpił do pracy ... i majstrując wymajstrował swój pogrzeb. Tyle, że jego samego (X-a) na nim nie było .... bo nie było co zbierać jak niewybuch pierdolnął. Minęło 20 lat ... mój brat odrestaurował Ifę ... i przyszedł czas na ulegalnienie nabytku. Była umowa , nie było dowodu rejestracyjnego. Żółte papiery nie wchodziły w grę... brat nie chciał. Cudował .. kombinował .. rzeczoznawca , opinia ...nie wiem co jeszcze. W końcu zebrał papiery jakie mógł zebrać i pojawił się w okienku urzędu komunikacji w "Chrząszczyżewoszycach powiat Łękołody". (miasteczko Y). Zebrała się Bróklińska rada Pań i Panów z wąsami ... dumali dumali i w końcu Brat usłyszał werdykt: Nie możemy zarejestrować tego motocykla. W osiemdziesiątym siódmym spaliło się archiwum i nie możemy potwierdzić, że motocykl był tu kiedyś zarejestrowany a w ogólnopolskiej bazie nie ma po nim śladu. Jak ktoś nie wie ..to w tamtych latach bardzo często paliły się archiwa ... takie tuszowanie szwindli które były wtedy dość powszechne w urzędach. W pewnym momencie do grupy dołączyła pewna kobieta (urzędnik) która wzięła oryginalną umowę do ręki. Usiadła, zaczęła ją czytać, wstała , rozpłakała się i głośno powiedziała: Ta umowa jest prawdziwa. To jest podpis mojego ojca .. pamiętam ten motocykl. Ojciec go miał jak byłam dzieckiem. Ojciec kiedyś wywalił się na tym motocyklu. Później już mało nim jeździł. W tym momencie na twarzach Bróklińskiej rady zagościł uśmiech i od tej pory wszystko stało się możliwe. Wszyscy znali przecież pana X i współczuli koleżance. Córka pana X przejęła sprawę w swoje ręce. Brat dostał białe tablice i dowód rejestracyjny. Sprawa skończyła się szczęśliwie. A IFA ? ma problemy z zapłonem i do tej pory przejechała tylko 70km z czego większość na 1 cylindrze A brat choć naprawia różne silniki od lat ... to do dziś nie wie co jest nie tak, że motur zalewa , i gaśnie. |
01.02.2022, 20:51 | #9 | |
Zarejestrowany: Nov 2018
Miasto: Olsztyn (Wa-Ma)
Posty: 274
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Przebieg: mój 3,5
Online: 1 tydzień 2 dni 18 godz 53 min 36 s
|
Cytat:
Archiwum Allegro Wychodzą dwa przewody WN i są trzy zaciski NN - czyli powinny być dwa oddzielne przerywacze z kondensatorami (raczej). Warto sprawdzić, bo motocykl taki niepowtarzalny - powinien czasem pojechać, jak za swej młodości. Powodzenia ! P.S. Ew. dwie oddzielne cewki od WSK 175 (chyba 6V to miało) ?
__________________
Psy szczekają, a motocykl jedzie dalej... RUSSIAN GO HOME ! ! Ostatnio edytowane przez magneto : 01.02.2022 o 20:53 Powód: Dodanie P.S. |
|
01.02.2022, 21:21 | #10 | |
Zarejestrowany: Sep 2021
Miasto: Wawa
Posty: 432
Motocykl: CRF1100
Przebieg: 73000
Online: 1 tydzień 4 dni 6 godz 12 min 13 s
|
Cytat:
Coś pamiętam że przerywacz był "poprawiany". Dam znać bratu ... niech popatrzy na ten post. |
|