|
Imprezy forum AT i zloty ogólne Imprezy forum AT i zloty ogólne. Spotkania użytkowników naszego forum. Mają one charakter otwarty: obecność AT wskazana, ale nie jest wymogiem. Piszemy również o imprezach motocyklowych, na które wybierają się nasi forumowicze. |
|
Narzędzia wątku | Wygląd |
22.02.2015, 23:21 | #51 |
Zarejestrowany: Apr 2012
Miasto: Bielsk Podlaski
Posty: 156
Motocykl: AT RD07a
Online: 2 tygodni 5 dni 8 godz 8 min 45 s
|
A zielone ludki nie dosięgną
|
25.02.2015, 21:23 | #53 |
Zarejestrowany: Oct 2011
Miasto: Lasówka
Posty: 103
Motocykl: RD04
Przebieg: za duży
Online: 5 dni 20 godz 57 min 42 s
|
To majowo się dołączę. Jak pozwolisz
__________________
Ostatnio edytowane przez Rumcajs_zlasu : 25.02.2015 o 21:24 Powód: konfuzja |
03.03.2015, 15:36 | #54 |
Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: Garwolin
Posty: 1,643
Motocykl: RD07A
Galeria: Zdjęcia
Online: 6 miesiące 1 tydzień 5 dni 13 godz 38 min 50 s
|
Boję się, że chyba uzależniam się od tych zimowych wyjazdów do Huty Pieniackiej. Póki co, pogoda łaskawa i jazda choć ostrożna, daje wielką przyjemność. Niepewność pogody pobudza i wyostrza same przygotowania. Koniec lutego dla motocyklisty może brzmi abstrakcyjnie, ale tak naprawdę ekwipunek niczym się nie różni od tego zwykłego plus kalesonki i ciepła chustka pod szyję. Jest nawet nacisk na „mniej”. No i na rozgrzewkę najlepiej zjechać z asfaltu co jakiś czas...
Termin niestety sztywny- 28 lutego. To rocznica pacyfikacji wsi i data już symboliczna. Tego samego dnia, podobne uroczystości odbywają się po naszej stronie w Pawłokomie nad Sanem, jako pamiątka mordu z marca 1945r. Choć skala ilościowa ofiar i okoliczności różna, to tragedia wspólna, bo na tę nie ma skali. Na miejsce mam 440km. Trud dotarcia samochodem byłby niemały ale motocyklem to sama przyjemność. Na rolniczej blokadzie można się przedstawić jako podlaski tajny agent skupu żywca i nie czekać... Na granicy też tradycyjnie pomiędzy samochodami pod szlaban... Niestety cały zaoszczędzony czas zepsuła mgła i wyjątkowo szybko zapadłe ciemności. Przed Horodłem znalazłem ustronną polankę i poległem. Słabe to było „wietrzenie śpiwora” bo powietrze tak wilgotne, że rano na pokrowcu litry wody mimo że nie padał deszcz. IMG_8191.jpg Rankiem granica i za nią wymiana kasy. Tu miłe zaskoczenie, bo za złotówkę dostałem 7,5 hrywien. Paliwo lepsze 4zł, paczka fajek 1,7zł, bułka do łokcia 35gr... IMG_8192.jpg Droga na Beresteczko przedstawiała się nie najgorzej: asfalt wąski, ale bez dziur pozwalał na szybką jazdę. Wypalone trawy przytłumiały ogólny widok. Mimo, że jeżdżę tedy sporo, to kilka miejsc wpadło mi w oko po raz pierwszy IMG_8195.jpg IMG_8196.jpg Zaczęło się przejaśniać i wracał właściwy koloryt granicy Wołynia i Podola IMG_8200.jpg IMG_8201.jpg IMG_8203.jpg i malownicza wydawała się nawet zwykła droga do kołchozu. W Beresteczku jest wiele do zobaczenia, ale dziś zjechałem w pole obejrzeć wzgórze Maruchy a tam kapliczkę św. Tekli postawioną na kurhanie ze szczątkami ok.500 dziewic-zakonnic zamordowanych podczas jednego z licznych najazdów Tatarów. IMG_8204.jpg IMG_8213.jpg oraz stojący nieopodal, w polu ceglany obelisk- grobowiec właścicieli miejscowych dóbr- Porońskich. Podobno w tym miejscu król Jan Kazimierz wysłuchał mszy przed wygraną bitwą z Kozakami. IMG_8214.jpg Dziś, kiedy jeszcze nie ma liści i tej całej zieloności rzeka Styr w Beresteczku pięknie prezentuje swoje wszystkie odnogi. IMG_8215.jpg Droga z Beresteczka na Brody to dziś jedna wielka gruntowa breja. Latem tworzą się boczne dróżki po obrzeżach roli, dzięki którym można ominąć wyrwy i kałuże. Dziś błoto wesoło tryska... Na starym kościele w Leszniewie przybywa rosnących w załomach murów drzew i dziś już strach wejść, by obejrzeć stare ozdoby i cały murarski kunszt... IMG_8217.jpg IMG_8219.jpg W jednej z bocznych uliczek Brodów znajduję małą piekarnię. Ach ten zapach świeżego chleba... IMG_8221.jpg Zagryzam, popijam mlekiem i obserwuję. naprzeciw piekarni dwa bloki mieszkalne. Na podwórku owocowe drzewa poprzeplatane sznurkami i obwieszone świeżym praniem: koszule, gacie, majty, biustonosze większe i mniejsze w najróżniejszych kolorach. Pani spod szóstki, obok pana spod dziewiątki. Przecież normalne, ale u nas jakoś już tak nie ma. Ale informacje kto kogo- takie same. Znam jednego Łapę, ale on z Podlasia; chociaż kto wie? Miłość nie zna granic. IMG_8220.jpg |
04.03.2015, 03:25 | #55 |
Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: Garwolin
Posty: 1,643
Motocykl: RD07A
Galeria: Zdjęcia
Online: 6 miesiące 1 tydzień 5 dni 13 godz 38 min 50 s
|
IMG_8225.jpg
Koniec dojazdówki- Ponikwa. Z jeziora wypływa rzeka Styr, ale mnie interesuje jego źródło. To gdzieś tam, gdzie na horyzoncie ta najwyższa, czarna górka- Wielki Kamień. Dziś jezioro objeżdżam z lewej, bo to najkrócej IMG_8229.jpg IMG_8230.jpg IMG_8231.jpg IMG_8234.jpg I tym widokiem muszę się zadowolić. Dalej dróżka schodzi w dól i jest zbyt grząska. Wracam do drogi na Pereliski. IMG_8238.jpg IMG_8239.jpg Ta droga jest dla mnie spełnieniem marzenia. Zimą, kiedy mróz i śnieg, kiedy marzy się o jeździe, pod zamkniętymi oczami mam ten widok: prosta gruntowa droga w przepięknym otoczeniu. Jest tu wszystko: smuga kurzu w lusterku, widoczny cel, piękna karta historii no i prowadzi do źródła. Nie porośnięte niczym, latem wypalone słońcem wzgórza wyglądają surowo. Niby nic tu nie ma a dla mnie magnes. Każdy ma swoje Pereliski... IMG_8240.jpg IMG_8245.jpg Droga prowadzi w prawo na przełęcz tej najwyższej górki. Troszkę poniżej znajduję ustronne miejsce na afrykę i dalej pod górę idę z buta.. IMG_8266.jpg Ostatnio edytowane przez ATomek : 04.03.2015 o 14:53 |
04.03.2015, 11:01 | #56 |
Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: Garwolin
Posty: 1,643
Motocykl: RD07A
Galeria: Zdjęcia
Online: 6 miesiące 1 tydzień 5 dni 13 godz 38 min 50 s
|
IMG_8254.jpg
Góra porośnięta jest gęsto lasem bukowym i grabowym. Początkowo widać, że nasadzenia „pod sznurek” w celu łatwego pozyskania drewna. Przed wojną była tu huta szklana i stąd zapotrzebowanie na węgiel drzewny i inny opał. Dziś po wsi Hucisko Brodzkie został jedynie malowniczy fragment cmentarza. Im wyżej, tym las coraz bardziej malowniczy. Głęboko powcinane parowy dodają tajemniczości i kryją szeleszczące strugi IMG_8259.jpg IMG_8256.jpg IMG_8253.jpg Spełnianie marzeń bywa ryzykowne. Szukając źródła wyobrażam sobie tryskającą dziewiczą kryształową wodą krynicę... A tu rura. Zwyczajna rura. Ale woda smaczna. A może to jeszcze nie to źródło wielkiego Styru? |
04.03.2015, 13:54 | #57 |
Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: Garwolin
Posty: 1,643
Motocykl: RD07A
Galeria: Zdjęcia
Online: 6 miesiące 1 tydzień 5 dni 13 godz 38 min 50 s
|
Mijam kolejne wzgórza spod których wypływa Ikwa, którą to sławił Słowacki, ale zjazd leśnymi dróżkami chyba tylko amfibią i to w jedną stronę.
Droga przez Litowisko i Gołubicę jest najdłuższą do Huty Pieniackiej, ale dziś jedyną. Mijam furmanki miejscowych dowożących przybyłych na uroczystości, bo mało kto wjeżdża na kilkukilometrową ostatnią prostą przez las. Do miejsca Huta Pieniacka nadal przyjeżdża świadek- Pan Franciszek i to spotkanie z Nim jest największą wartością. Bezpośredni narrator zdarzeń za każdym razem przejmująco opowiada o historii. W jego opowieści odpowiada mi to ciągłe przywiązanie do miejsca, mimo upływu lat. Za każdym razem w jego opowieści jest ten sam świat dzieciństwa, rodzinnych więzi, sąsiedzkich znajomości, otoczenia najbliższego i całego dziedzictwa tego miejsca.. I życie choć na uboczu to dostatnie. "Została mi dachówka z domu rodziców". Zagłada Huty Pieniackiej z rąk Ukraińców http://wiadomosci.dziennik.pl/histor...ocalalych.html IMG_8270.jpg Poznaję też P. Grażynę Orłowską- Sondej wraz z ekipą TVP Wrocław i Studia Wschód; autorkę niezliczonych reportaży o Kresach. Dziś również pracuje nad relacją z dzisiejszych uroczystości. A oto wynik: http://wroclaw.tvp.pl/19100535/03032015 Kiedy wszyscy się rozjeżdżają, mam czas na spacer po okolicy. Nocleg na miejscu pozwala się nie spieszyć a sprawy bytowe powodują, że łatwiej na tym pustkowiu znaleźć pozostałości wsi. Nigdy nie wiadomo, czy przypadkowo znaleziony kamień nie będzie z tych, co to 'wołać będą' IMG_8277.jpg IMG_8290.jpg IMG_8273.jpg Zaraz przy wjeździe w pustej przestrzeni po spalonej wsi pojawił się nowy pomnik. Choć jeszcze bez żadnej tablicy, to w stylu, jakim Ukraińcy hołdują swoim bohaterom. W zeszłym roku zimą widziałem tu tylko fundament i części pomnika leżące na w trawie, przygotowane do montażu. Wtedy leżała tu taka tablica: IMG_8278.jpg IMG_8275.jpg Jeszcze tylko ognisko i spać, bo zaczyna padać deszcz. IMG_8303.jpg IMG_8306.jpg Dalszy plan wycieczki znacznie okroiłem ze względu na stan dróżek, które po nocnym deszczu wyglądały tak: IMG_8272.jpg IMG_8322.jpg W mijanych Podhorcach widać jakieś prace remontowe. Pojawiły się pryzmy desek, nowa furtka ale niestety też wycięto część starych modrzewi. IMG_8333.jpg IMG_8332.jpg Mam też widokówkę z odpoczynku przed Złoczowem. W tle wzgórza Woroniaków, skąd wracam IMG_8336.jpg IMG_8337.jpg O tej porze w okolicznych lasach zaczynają kwitnąć przebiśniegi. Od Oli kupuję mały pęczek i mam wrażenie, że wraz z nim, w tankbagu przywożę wiosnę! IMG_8343.jpg To zdjęcie to moja inspiracja na inne górki i inne źródła; może kiedyś znowu w drodze do Huty Pieniackiej. Ostatnio edytowane przez ATomek : 04.03.2015 o 14:21 |
04.03.2015, 13:54 | #58 |
Zarejestrowany: Mar 2013
Miasto: Warszawa
Posty: 248
Motocykl: Trampek XL600V
Online: 1 tydzień 1 dzień 13 godz 38 min 20 s
|
Przepraszam za pytanie o dyrdymały w takim wątku ale na usprawiedliwienie podam ze w 2012 byłem samochodem w Hucie Pieniackiej w dniu w którym przybył tam z Jazłowca RK.
A pytanie dotyczy "know-how" przebijania się motórem przez granicę, szczególnie w kierunku "nazad", bo motocyklem na Ukrainie jeszcze nie bylem, a wyjazdy samochodowe tamże mocno ograniczyłem z powodów straty czasu na granicy. |
04.03.2015, 14:17 | #59 |
Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: Garwolin
Posty: 1,643
Motocykl: RD07A
Galeria: Zdjęcia
Online: 6 miesiące 1 tydzień 5 dni 13 godz 38 min 50 s
|
Jazda "nazad" jest o tyle bolesna, bo dotyczy tylko strony polskiej.
Ukraińcy sami zachęcają, żeby motocykl nie stał i zawsze wjeżdżam pod sam szlaban stając pomiędzy samochodami tak, żeby mogli otworzyć drzwi. Nigdy nikt nie miał o to pretensji. Sami mówią ze zrozumieniem, że motocyklowi trzeba jechać, a nie stać. Jak wracałem, to Polacy kategorycznie zabraniali podjazdu bliżej. Do tego czas od zabrania paszportów do kontroli to prawie godzina, czyli cztery razy dłużej, niż na UA. Zwykle na obydwie granice starcza godzina. Znam przypadki karania za przejazdy przez krawężnik, ale to na szczęście chyba tylko po to, żeby było o czym później opowiadać. |
04.03.2015, 15:28 | #60 |
Zarejestrowany: Dec 2011
Posty: 12
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Online: 22 godz 25 min 39 s
|
Wiadomość dla Atomka.Nie mogę skontaktować się z Tobą ale znalazłem film z twoim udziałem
http://wroclaw.tvp.pl/19100535/03032015 |
|
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
4 slot Huta Pieniacka | piotrekk | Umawianie i propozycje wyjazdów | 5 | 20.09.2013 20:44 |
Huta Pieniacka | Barył | Imprezy forum AT i zloty ogólne | 0 | 04.08.2011 10:53 |
I Kaszubski Zlot Motocyklowy - 14.08.09r. | Ciapek | Imprezy forum AT i zloty ogólne | 4 | 17.08.2009 14:13 |
IX Ogólnopolski Zlot Motocyklowy | JuIo | Imprezy forum AT i zloty ogólne | 4 | 28.07.2009 00:13 |
Zlot Motocyklowy Niechorze 24-26.07.09 | vostock | Imprezy forum AT i zloty ogólne | 7 | 23.07.2009 13:06 |