30.08.2018, 20:16 | #51 |
Zarejestrowany: May 2013
Posty: 1,326
Motocykl: xtz660 Ténére/XR650R
Online: 2 miesiące 2 tygodni 2 dni 14 godz 52 min 11 s
|
|
30.08.2018, 20:32 | #52 |
Fazi przez Zet
Zarejestrowany: Mar 2009
Miasto: Berlin
Posty: 5,380
Motocykl: RD07
Przebieg: ∞
Galeria: Zdjęcia
Online: 9 miesiące 1 tydzień 6 dni 13 godz 51 min 32 s
|
Hej Mallory, Narazie siedzę jeszcze 3 tyg. na wycieczce z orbisu na pamirskich zadupiach.jak wrócę to zajmę się tematem. Moja maszyna ma silnik 43f ale cała to 49n. Korbę tłok i pierścienie i uszczelki potrzebuje. Tłok wossnera jakoś wrzucę. Dzięki za pomoc w temacie
__________________
Za dwadzieścia lat bardziej będziesz żałował tego czego nie zrobiłeś, niż tego co zrobiłeś. |
23.10.2018, 12:40 | #53 |
Moderator
|
Panowie - wybaczcie, napisane "od strzała" dzisiaj, na poprawienei nie bezie czasu... jest jak jest... sorry za błędy ewentualne.
Trochę o gaźnikach: Gaźniki są typu YDIS – YMAHA DUAL INTAKE SYSTEM. Jest to wymysł Yamahy, produkcja różna (będzie dalej).I jak pokazuje doświadczenie wymysł bardzo udany w koncepcji i wykonaniu. Gaźniki po latach sprawują się bardzo dobrze, łatwo je naprawić i zregenerować. Trzymają dobrze ustawiania i są raczej optymalne dla tego typu sprzętu. Działają następująco: - odkręcasz manetkę, ciągniesz jedną linkę (podobnie jak w Afryce są dwie liki - jedna odkręca/otwiera przepustnicę a druga zamyka – choć sprężyna powrotna oczywiście jest) i wtedy ciągniesz mechanicznie w górę tłok i iglicę w gaźniku pierwszym, iglica się podnosi, z komory paliwowej z dołu leci paliwo dyszą i wyciągane przez ssanie silnika rozbryzguje się o iglicę, rozbryzgane miesza się z powietrzem i jest wciągane do cylindra a tam wiadomo – jest iskra w odpowiednim momencie, ścisk i… ogień w szopie:)) - załóżmy, że delikatnie ruszyliśmy i jedziemy sobie ładnie i powoli się toczymy – ładnie rusza i jedzie równo… spalanie naprawdę super, jedziemy i mijamy kraje i krainy, spalanie 4,5 litra… - ale w pewnym momencie jest potrzeba, jakaś chęć wewnętrzna, albo po prostu jesteś normalny i chcesz odkręcić i chcesz dowalić do pieca… masz dosyć łagodnego się toczenia, i odkręcasz bardziej… - wtedy otwiera się druga gardziel YDISa – w domyślnym setupie po podniesieniu pierwszej przepustnicy na 7mm – i w drugiej zabawa jest taka sama… z tej samej komory pływakowej/paliwowej trafia paliwo, ale inną dyszą i na inną iglicę… paliwo rozbryzguje się o iglicę i miesza z powietrzem, miesza się z mieszanką (sic!) z pierwszej gardzieli… dochodzi do przekroczenia masy krytycznej… całość trafia do tego samego cylindra… ścisk, iskra, reakcja…reakcja atomowa… szok. Wtedy jest MOC. Drugi gaźnik jest podciągany podciśnieniowo, choć moment rozpoczęcia otwierania się gardzieli w sekcji podciśnieniowej sterowany jest mechanicznie, jest tam okrągła zaślepka na ośce, która jest zsynchronizowana z przepustnicą mechaniczną. Zaślepka domyślnie zamyka cały kanał dolotowy w sekcji podciśnieniowej i zaczyna się uchylać po pewnym czasie, który można łatwo ustawić. Domyślnie jest to owe 7mm otwarcia pierwszej przepustnicy. Po zmianie na wcześniejsze otwarcie lub późniejsze można osiągnąć inne efekty mocowo-ekonomiczne. Ja zalecam pozostawienie ustawień domyślnych, ale jak ktoś pogrzebie i osiągnie fajny efekt to nich się tu podzieli. Podsumowując: - sekcja mechaniczna działa cały czas, - sekcja podciśnieniowa działa cały czas, ale jest zamknięta i uchylana, aż do całkowitego otwarcia kanału dolotowego cylindra, przez mosiężną (chyba) zaślepkę na ośce, taka pięciozłotówka zamykająca i otwierająca w sposób ciągły (od 0 do 100%) w R cały kanał, - ma to na celu dać oszczędność paliwa oraz dać moc – w zależności od potrzeby, - to działa i jest udanym pomysłem. Nawet po 30 latach od produkcji. Dysze: - i w sekcji mechanicznej i w sekcji podciśnieniowej były przez Yamahę zmieniane w ciągu lat produkcji Tenery 600. Iglice: - do każdej dyszy Yamaha opracowała odpowiednią iglicę. Czy są badania na temat wpływu budowy iglicy i dyszy na temat oddawania mocy? Pewnie tak. Trochę inaczej rozbryzguje się paliwo, albo łagodniej albo gwałtowniej. Ale ja specjalistą się w tym temacie nie jestem. Sam kombinowałam z rożnymi dyszami i z różnymi iglicami, ale u mnie najlepiej było na domyślnych dla gaźnika ustawieniach. Poziom iglic: - w każdej z dwóch sekcji przepustnica podnosi iglicę, która otwiera dyszę podającą paliwo z komory pływakowej oraz o nią się paliwo rozbryzguje. Bardzo ważny w tym gaźniku jest poziom zaczepienia iglicy (ząbek na górze). Od tego zależy skład mieszanki. Zmiana w górę lub w dół daje odczuwalny efekt. Często można spowodować problemy złym ustawieniem tegoż. Śruba składu mieszanki – pilot screw – zwał jak zwał - np. po niemiecku Geschischregulierschraube::)), bo nie do końca o skład chodzi, ale jednak. Mianowicie – w sekcji mechanicznej jest dodatkowy malutki kanalik – prowadzi z komory paliwowej/pływakowej bezpośrednio do gardzieli przed cylindrem pomijając przepustnicę. Ma za zadanie utrzymywać wolne obroty. Działa cały czas, nie można go zamknąć (nawet jak skręcimy maxymalnie śrubę) działanie jego jest ważniejsze przy wolnych obrotach, ale nawet gdy przepustnice są całkowicie otwarte to paliwo tam leci i wpływ jest – procentowo mniejszy ale jest. Z doświadczenia powiem, że bardzo ma wpływ na odpalanie – szczególnie to można odczuć w wersjach „kopanych” 34L i 55W – w wersjach z magicznym przyciskiem, co zrozumiałe, nie zwracamy takiej uwagi na to. Poniżej lista jak to jest domyślnie wg. serwisówki: Model - gaźnik - dysza „machniczna”/dysza „podciśnieniowa” – iglica mech/(ząbek od góry) - igli.podciś(ząbek od góry) – wykręcenie pilota. 34L - Teikei Y27PV / 34L00 - 125/125, 5C36/3 - 4A70/3 – 2,5 55W - Teikei Y27PV / 43F00 - 130/130, 5C37 / 3 - 4A71 /4 – 2,5 1VJ - Mikuni Y27PV / 1VJ - 145/125, 5C41/3 - 5X72/3 - 2,5 3AJ (88/89) - Teikei Y27PV / 3AJ 01 - 165/125 - 5C48/3 - 5X76/3 – 1,625 3AJ (90) -Teikei Y27PV / 3AJ 01 - 165/125 - 5C44/3 - 5X7A/3 – 1,625 Poziom paliwa: Bardzo ważna sprawa w tym gaźniku. Wiele problemów z nierówną pracą i osiągami jest spowodowanych złym poziomem paliwa w komorze pływakowej. Wg. ser serwisówki można sprawdzać na odwróconym gaźniku lub na zmontowanym. Polecam sprawdzać na zmontowanym, sprawdzanie pływaka na zdemontowanym, nawet suwmiarką daje słaby efekt, minimalne odchylenie i jest duża różnica na zmontowanym – ciekawe dlaczego, szczególnie przy nieoryginalnych zaworkach iglicowych – to jest chyba powód . Odkręcamy śrubę spustową z komory, podłączamy wężyk i sprawdzamy poziom z brzegiem komory – ma być 7mm (od 6 do 8). Najlepiej zrobić to w imadle i ze zbiornikiem paliwa na butelki/strzykawki – jak będzie źle to łatwo przestawić (blaszką pływaka) i sprawdzić bez uciążliwego demontażu/montażu w motocyklu. Sprawdzimy też ewentualne przecieki. Zestawy naprawcze: Są. Polecam ArturaS::)) Kity: Istnieją kity gaźnikowe dedykowane do tego motocykla np. https://ssl.kedo.de/grafic/Katalog/vorschau/001584.gif Za 720 eurasów dostępne na stronie https://ssl.kedo.de/ ale ja nic więcej o tym nie wiem. Jest swap z raptora 660 – tu by trzeba kogoś zapytać dokładniej – pewnie ArturS coś wie. Ciekawostki: - 34L/55W w sekcji podciśnieniowej ma tłok zamiast membrany – ale reszta działa tak samo. - Przedziurawiona nawet delikatnie membrana (lub niedokładnie założona/podwinięta) daje efekt szarpania przy jednostajnej jeździe – tak jakby się coś blokowało. - czasami można znaleźć takie ustrojstwo przy gaźniki... jakaś ekologia z lat 80 XX wieku, ale jest to rzadkie: Podsumowując – gaźnik jest naprawdę fajny i nie sprawiający problemów po prawidłowym ustawieniu. Ustawienie musi być jednak staranne i dokładnie wykonane. Tyle od mnie na podstawie doświadczeń i badania rozmowami, pismami, forami tego gaźnika. Zachęcam do uwag i dyskusji. PS. A bestia, którą straszą starszych i schorowanych na nogi, tylko z kopajką, którą trzeba przełamać 600 ccm, prawie tak straszna do kopnięcia jak Junak M10 na legendarnej PRLowskiej popijawie wójków u cioci na imieninach… odpala tak…. (film z wczoraj)) https://drive.google.com/file/d/1N-y...C-lJVfAfr/view
__________________
Kiedy jest najciemniej, wtedy błyska znów nadzieja. Tolkien. |
23.10.2018, 12:46 | #54 |
Stary (P)iernik
Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Świeradów Zdrój
Posty: 3,769
Motocykl: XR400 , XR650L XL600V
Online: 4 miesiące 2 tygodni 6 dni 9 godz 39 min 10 s
|
odpal w ten sposób na zimno po długim staniu lub zalaniu
__________________
|
23.10.2018, 20:03 | #55 |
Moderator
|
Franz - specjalnie dla Ciebie, , z wyrazami sympatii... zszedłem do garażu po 10 km biegu w 47 min. co w moim wieku nie jest łatwe:)) - tenera po staniu od wczoraj, w garażu jest ok. 10 st. C.
Jeżeli chodzi i o stanie i o zalanie równocześnie to musisz zaczekać do jakiejś mojej imprezy... spróbuję ... https://drive.google.com/file/d/1WTI...RrxU91D6_/view
__________________
Kiedy jest najciemniej, wtedy błyska znów nadzieja. Tolkien. |
23.10.2018, 20:38 | #56 |
Konto zamknięte na stałe
Zarejestrowany: May 2012
Posty: 1,602
Motocykl: RD03
Online: 2 miesiące 1 tydzień 4 dni 7 godz 52 min 54 s
|
Powiem szczerze - tej techniki odpalania nie znałem, a już pokaz zimnej rury ujął mnie do głębi
|
23.10.2018, 21:21 | #57 | |
Zarejestrowany: Jul 2011
Miasto: Warszawa / Bełchatów
Posty: 263
Motocykl: RD04
Przebieg: Rośnie
Online: 1 miesiąc 1 tydzień 3 dni 1 godz 49 min 24 s
|
Cytat:
|
|
23.10.2018, 21:53 | #58 |
Zarejestrowany: Mar 2017
Posty: 541
Motocykl: XR650R & XR400 & WR300
Online: 4 tygodni 1 dzień 20 godz 4 min 37 s
|
Odpali zalana spokojnie. Szacunek dla Pana.
Również odpalam zimna 4 setke ręka bo mi się nie chce na nią wchodzić, wyjaśniając zalana tez próbowałem . Patrząc na ten temat nasuwa się jedno... potrzebujemy takiego samego wiadomo gdzie i wiadomo o kogo chodzi A w tym drugim filmie to czy nie mogłeś jej po prostu podpomopowac na deko i dopiero później wykonać finalny armstarter ? Bazuje na x.. |
23.10.2018, 22:26 | #59 |
Moderator
|
Deko jest ważne ale tam jest podpięte linką pod kopkę, jest ważna prawidłowa regulacja deko.
__________________
Kiedy jest najciemniej, wtedy błyska znów nadzieja. Tolkien. |
24.10.2018, 08:46 | #60 |
Michał
|
Oczywiście w błocie, w dziwnym dole, na pochyleniu i pod koniec dnia nie jest już tak różowo
Ale nie ma co demonizować kopniaka. Jak sprzęt jest w dobrym stanie, wyregulowany, wie się co się robi i ma się paliwo to bez problemu. Jednak ręczne deko jest chyba lepsze, mniej awaryjne, można dużo łatwiej przewentylować cylinder i ustawić tłok. |
|
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Yamaha TDM 850 czy Yamaha Super Tenere ? | Kubaandcom | Yamaha | 48 | 21.04.2022 15:05 |
Yamaha XTZ 660 Tenere | Blady | Inne - dyskusja ogólna | 28 | 18.08.2013 21:14 |