07.07.2011, 00:33 | #61 | |
Cytat:
Tak czy owak dziękuję za wszelkie sugestie i porady bo sporo się dowiedziałem! |
||
07.07.2011, 11:55 | #62 | |
Piast Kołodziej
Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Toruń
Posty: 1,892
Motocykl: RD03
Online: 2 tygodni 17 godz 44 min 37 s
|
Cytat:
* ale jak juz pisalem dzialo sie to w jednej konkretnej sytuacji - po szybkiej jezdzie wjazd w korek, i wlasciwie zatrzymanie maszynerii.. przy normalnym jezdzeniu problemu z olejakiem faktycznie nie bylo Ostatnio edytowane przez JareG : 07.07.2011 o 11:57 |
|
08.07.2011, 23:49 | #63 |
Przy budżecie 10-12 tys ja bym szukał virago 750. Prowadzi się o wiele lepiej od intruza 800 (intruz 1400 nie ima sie żadnych kategorii oceny prowadzenia on po prostu nie skreca). virago 750 to bardzo wygodny turysta w porównaniu z większościa czoperów (w niektórych katalogach był nawet umieszczony w rubryce turystyczny a nie czoper). Czasami potrafi sie rozleciec skrzynia biegów ale trzeba trafić wyjątkowo zajechany egzemplarz).
Ostatnio edytowane przez Dzieju : 19.02.2013 o 14:24 |
|
09.07.2011, 00:22 | #64 |
Zarejestrowany: May 2008
Miasto: Tuchów / Redditch
Posty: 615
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Online: 1 tydzień 17 godz 29 min 17 s
|
No to ja nie z czoperowej beczki ale moze by tak yamahe v-max?
__________________
|
09.07.2011, 23:59 | #65 |
v-max to sprzęt dla majsterkowicza z grubym portfelem. robi wrażenie wyglądem, mocą i dźwiękiem ale o dynamicznym lataniu po zakrętach trzeba zapomnieć. Można się do tego przyzwyczaić ale żeby one były tańsze i się tak nie psuły. Mowa oczywiscie o starym v-maxie a nie tym najnowszym.
__________________
Niepuszczone bąki wędrują do mózgu i tak rodzą się posrane pomysły. |
|
10.07.2011, 04:07 | #66 |
Zarejestrowany: Sep 2010
Miasto: Athboy, Irlandia
Posty: 373
Motocykl: RD07a
Przebieg: 64015
Online: 3 tygodni 5 dni 7 godz 27 min 52 s
|
Dobrze prawisz Kolego! W pełni popieram Twoje zdanie. Mam takową w garażu (obok AT oczywiście ). Świetny sprzęt, awarie się go nie imają, wygląd jak na mój gust też robi swoje . Kupiłem ją za namową kolegi bo cena była niezwykle zachęcająca . Po dopieszczeniu detali miała iść "do żyda" ale jakoś nie chcę się jej pozbywać (co oczywiście budzi wiele kontrowersji u żony )
A dwa puste wydechy ryczą równie miło jak przelotowy Arrow bez dB killera w AT |
10.07.2011, 19:44 | #67 | |
Zarejestrowany: May 2008
Miasto: Tuchów / Redditch
Posty: 615
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Online: 1 tydzień 17 godz 29 min 17 s
|
Cytat:
__________________
|
|
10.07.2011, 21:57 | #68 |
Mój szwagier też pomykał kilka lat i przez ten czas robił w niej dużo, ja bym stracił cierpliwosć i sprzedał jak bym musiał tyle grzebać przy sprzęcie. Ale jazda nim była przyjemna, wybaczyć można fakt że podwozie nie wyrabia w zakrętach przy mocniejszym odkręceniu i próbie skorzystania z tych 145 KM.
__________________
Niepuszczone bąki wędrują do mózgu i tak rodzą się posrane pomysły. |
|
10.07.2011, 23:43 | #69 |
Zarejestrowany: May 2008
Miasto: Tuchów / Redditch
Posty: 615
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Online: 1 tydzień 17 godz 29 min 17 s
|
Bezpieczniejsza jest wersja okastrowana do 100km, i tak zuzycie paliwa nie jest akceptowalne
__________________
|
11.07.2011, 02:40 | #70 |
Zarejestrowany: Oct 2009
Miasto: Warszawa/Piaseczno
Posty: 79
Motocykl: na razie brak...
Online: 1 dzień 20 godz 4 min 6 s
|
Jeżdziłem kilka lat hondą shadow obok innych sprzętów. silnik hondy jest nie do zajechania ! ale to już pewnie wiecie ...
motocykl niezwykle trwały, w miarę nowoczesny, ani virago, ani intruz tego nie dadzą. silnik nie jest wysilony a hamulce jak na choppera zupełnie niezłe. walenia się w zakręt (jak np. u marudera suzuki) nie zobserwowałem. Konstrukcja jest prosta - żadnych komputerów - można to objąć w przydomowym garażu. bardzo polecam. w razie potrzeby można skorzystać z bardzo prężnego forum hondy shadow. |