![]() |
#61 |
Common Rejli
![]() Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Warszawa
Posty: 3,736
Motocykl: R650GS Adventure & LC6 750 Adventure
Przebieg: dupa
![]() Online: 1 miesiąc 3 tygodni 1 dzień 5 godz 39 min 17 s
|
![]()
http://mapy.google.pl/maps?f=d&saddr...471924&t=h&z=9
Adam ustawił w GPS drogę przez miasteczko Stelvio i do Bormio. Droga ta zawierała przełęcz. Zapomniał, że urządzenie domyślnie będzie nas prowadziło przez centrum każdej z miejscowości co trochę nas zbiło z tropu, ale z drugiej strony... Wjechaliśmy w miejscowość Stelvio motocyklami. I nie byłoby w tym nic ciekawego, gdyby nie fakt, iż droga prowadząca między domkami miała może z 1,5m szerokości i przywitała nas znakiem informującym o 40% spadku. No i oczywiście zanim się zorientowaliśmy, że coś z GPSem jest nie halo, trochę się ludziom pod oknami (dosłownie) pokręciliśmy. Wróciwszy na asfaltówkę prowadzącą na przełęcz najpierw trafiliśmy na kręte serpentyny, a potem naszym oczom ukazał się Olbrzym: ![]() Timmelsjoch był cały nasz. Tutaj było aż gęsto od pojazdów. Samochody, motocykle, skutery i rowerzyści. Sama przełęcz z tej strony (czyli od miejscowości Stelvio) robi wrażenie. Jest kręta, nierówna, trochę łatana. Nie da się tam mocno świrować. Trzeba uważać bo ochrona w postaci mikrych murków/słupków nie dawała realnych szans na ratunek na wypadek poślizgu na potencjalnym piasku/oleju/żwirku/kapciu (choć trzeba przyznać, że zanieczyszczeń drogi tam nie spotkałem). Ciasno: ![]() Złowieszczo: ![]() A gdy się już wjedzie na górę trzeba zjechać w dół ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Po wizycie na Stelvio mam wrażenie, że jest to dość szalona droga. Tak jakby olano większość kwestii dotyczących zabezpieczeń ![]() Z racji tego, że robi się trochę późno, a pogoda zaczyna płatać figle w postaci ciraz ciemniejszych chmur zaczynamy szukać noclegu. We Włoszech spanie na dziko, namioty i kampery w niewyznaczonych miejscach są nielegalne. Szukamy zatem kampingu. Niedaleko, w Livigno jest strefa bezcłowa. To dla nas wystarczająca rekomendacja ![]()
__________________
BRW 1991 I tak wszyscy skończymy na mineralnym. | Powroty są do dupy. | Trzy furie afrykańskie: pompa, moduł, regulator. Czy jakoś tak... | Pieprzyć owiewki ![]() NIE SPRZEDAM! ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#62 |
buszujący w zbożu
![]() Zarejestrowany: May 2008
Miasto: Szczecin
Posty: 678
Motocykl: RD07
Przebieg: 33.000
![]() Online: 1 dzień 13 godz 40 s
|
![]()
Wow piękne miejsca zjechaliście ... ja już szykuję się na urlop 2009 ... w sumie prawie 3 tygodnie mam od końca maja do 10 czerwca ... zastanawiam się jakie warunki tam panują o tej porze roku ....
|
![]() |
![]() |
![]() |
#63 |
Common Rejli
![]() Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Warszawa
Posty: 3,736
Motocykl: R650GS Adventure & LC6 750 Adventure
Przebieg: dupa
![]() Online: 1 miesiąc 3 tygodni 1 dzień 5 godz 39 min 17 s
|
![]()
Rano padało. Jak i całą noc z resztą... Zwijamy mokry namiot i kierujemy się do Mandello del Lario, do muzeum Moto Guzzi. Obejrzeć półlitrową V8
![]() ![]() Ja: Nice bike! How old is it? Alain: (długo myśli)28. Ja: (unoszę brwi w geście „no, no!”, a potem z uśmiechem)Any problems? Alain: (z uśmiechem)Lots of! ![]() Płytka gadka o motocyklu, oglądanie maszynki i co? Na ladze ma naklejkę z Uralem M67 z koszem ![]() ![]() ![]() W tak zwanym międzyczasie pogoda się uspokoiła, deszczy przestał kropić. Alain postanowił skoczyć gdzieś na kawę i ruszać dalej. Przed pożegnaniem polecił nam kilka fajnych dróg wartych przejechania we Francji. W oparciu o jego rady planujemy drugą połowę wyjazdu. Z Mandello strezlamy do Genowy (Genua). http://mapy.google.pl/maps?f=d&saddr...7,4.943848&z=8 W drodze tam przypomina mi się, że kiedyś, po kupieniu mojej AT od włocha z Reggio nell Emilia, pomyślałem sobie, że fajnie byłoby pojechać kiedyś do niego i spytać, czy AT ma 1, 2 czy może 3 przed zegarowym przebiegiem ![]() ![]() W Genui (-le? ![]() ![]() ![]() Rano nie była już taka piękna. Zabrałem sobie kamyk na pamiątkę i pojechaliśmy dalej. Do Francji ![]() ![]()
__________________
BRW 1991 I tak wszyscy skończymy na mineralnym. | Powroty są do dupy. | Trzy furie afrykańskie: pompa, moduł, regulator. Czy jakoś tak... | Pieprzyć owiewki ![]() NIE SPRZEDAM! ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#64 |
Common Rejli
![]() Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Warszawa
Posty: 3,736
Motocykl: R650GS Adventure & LC6 750 Adventure
Przebieg: dupa
![]() Online: 1 miesiąc 3 tygodni 1 dzień 5 godz 39 min 17 s
|
![]()
ENDRIUZET: Niestety pewnie część tamtych dróg będzie jeszcze pokryta śniegiem. Musiałbyś się poradzić na przykład Samula z naszego forum. Albo napisać do Siejesta PW. On na pewno pomoże i poinformuje. Jest takim polskim ambasadorem w tamtych rejonach (alpejska Austria, a może i nie tylko). Dobry chłop! Być może góry będą pokryte śniegiem, ale w śniegu będą wykopane drogi co da pewnie niesamowity klimat jeżdżenia (choć przysłoni częściowo widoki
![]() Na GG gdy się spotkają dwie odśnieżarki ze sobą, startując z dwóch końców trasy to jest impreza, skoki narciarzy przez odśnieżoną drogę itd. Takie coś opowiedział nam Siejest. PS: poza tym, jeśli znasz angielski - advrider.com. Tam po prostu zobaczysz na fotkach co chcesz zjechać i na maps.google.com sobie wytycz drogę.
__________________
BRW 1991 I tak wszyscy skończymy na mineralnym. | Powroty są do dupy. | Trzy furie afrykańskie: pompa, moduł, regulator. Czy jakoś tak... | Pieprzyć owiewki ![]() NIE SPRZEDAM! ![]() Ostatnio edytowane przez wieczny : 28.09.2008 o 02:27 |
![]() |
![]() |
![]() |
#65 |
Common Rejli
![]() Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Warszawa
Posty: 3,736
Motocykl: R650GS Adventure & LC6 750 Adventure
Przebieg: dupa
![]() Online: 1 miesiąc 3 tygodni 1 dzień 5 godz 39 min 17 s
|
![]()
Zanim klepnę kolejną część... W Livigno widziałem kampera, który z tyłu, zamiast rowerów, wiózł na bagażniku... RD07 HRC.
![]()
__________________
BRW 1991 I tak wszyscy skończymy na mineralnym. | Powroty są do dupy. | Trzy furie afrykańskie: pompa, moduł, regulator. Czy jakoś tak... | Pieprzyć owiewki ![]() NIE SPRZEDAM! ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#66 |
Common Rejli
![]() Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Warszawa
Posty: 3,736
Motocykl: R650GS Adventure & LC6 750 Adventure
Przebieg: dupa
![]() Online: 1 miesiąc 3 tygodni 1 dzień 5 godz 39 min 17 s
|
![]()
Tego dnia:
http://mapy.google.pl/maps?f=d&saddr...8,2.471924&z=9 A potem: http://mapy.google.pl/maps?f=d&saddr...=UTF8&t=h&z=10 Do granicy z Francją jechaliśmy płatną autostrada. We Francji odbiliśmy wgłąb lądu pnąc się w kierunku Moulinet. Droga ciekawa, ale nawierzchnia trochę słaba. Lokalesi jeżdżą po niej jak wariaci. Tam gdzie ja srałem w majty, że przestrzeliłem prawy łuk, mijał mnie po zewnętrznej koleś na supermoto, w hawajskiej koszulince. Dawcy jedni ![]() ![]() Jechaliśmy przez Col de Turini – traskę jednego z odcinków rajdu Monte Carlo. Potem równie fajnymi winklami o lepszej nawierzchni: ![]() ![]() Aż dojechaliśmy do odcinka wśród takich różowych skał: ![]() Tam też zaczęły sie bunkry. Bunkry Linii Maginote'a. Na razie tylko jakieś małe budyneczki... Naszym celem była dziś Isola 2000, kurort narciarski czy inny diabeł. W drodze nie robiliśmy fotek tylko nabijalismy kilometry. Moja szyba rejli (oryginał i przykręcona do niej śrubami ułąmana wysoka Givi) działała tak skutecznie, że się zagotowałem. Musiałem zakupić butelkę wody i wylać sobie za kołnierz. Łeb mnie rozbolał, chciałem do mamusi... Leżąc w konwulsjach na chodniku jednego z miasteczek po drodze usłyszałem znajomy dźwięk. FRANCUZ na Gutku! Nie poznał na. Motocykli nie zauważył bo stały schowane na parkingu. Adam wskoczył na Bumę by go dogonić, ale pościg nic nie dał. Szkoda, byłoby śmiesznie ![]() Już w samej Isoli jedziemy do przejścia granicznego z Włochami: ![]() Na przejściu granicznym widać jedną drogę asfaltową i kilka szutrówek. Wjeżdżamy w najbliższą, bo prowadzi jeszcze wyżej ![]() ![]() ![]() Wjechaliśmy na łąkę ![]() ![]() ![]() Pięknie, widoki... Idąc za ciosem widzę, że na najbliższy szczyt prowadzi ścieżka. Motur jeden ślad zostawia to próbuję wjechać ![]() ![]() GS wybrał drugą ścieżkę na szczyt. Ambitniejszą. No i się zaklinował ![]() ![]() Sytuacja była trochę napięta, bo do przodu już się nie dało, z lewej stromo w dół, z prawej stromo pod górkę... Zaczęliśmy cofać, ale Buma zaczepiała o kamienie cylindrem, podnóżkiem, centralką... Zaczynało się ściemniać... Mieliśmy już w planach rozbicie tu namiotu i przenocowanie, ale zerwał sie wiatr, zrobiło się chłodno... Sprężyliśmy się i po dłuższym czasie udało nam się odwrócić GS'a. Daliśmy radę ![]() W drodze na dół: ![]() W parku Mercantour są wydzielone miejsca, w których w godzinach 19-7 można rozbić namiot. A przynajmniej tak zrozumieliśmy napisy, które szybko mijaliśmy ![]() ![]() O poranku: ![]() Obok ławeczka, strumyk, blask wschodzącego słoneczka... ![]() Pięknie ![]() ![]()
__________________
BRW 1991 I tak wszyscy skończymy na mineralnym. | Powroty są do dupy. | Trzy furie afrykańskie: pompa, moduł, regulator. Czy jakoś tak... | Pieprzyć owiewki ![]() NIE SPRZEDAM! ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#68 |
Common Rejli
![]() Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Warszawa
Posty: 3,736
Motocykl: R650GS Adventure & LC6 750 Adventure
Przebieg: dupa
![]() Online: 1 miesiąc 3 tygodni 1 dzień 5 godz 39 min 17 s
|
![]()
Cisza w temacie ale widzę, że licznik wizyt rośnie, więc pewnie ktoś czyta. A jak czyta, to i dokończę
![]()
__________________
BRW 1991 I tak wszyscy skończymy na mineralnym. | Powroty są do dupy. | Trzy furie afrykańskie: pompa, moduł, regulator. Czy jakoś tak... | Pieprzyć owiewki ![]() NIE SPRZEDAM! ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#69 |
![]() Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Ostrów Wielkopolski/Wafka
Posty: 33
Motocykl: RD07a
![]() Online: 6 dni 19 godz 54 min 43 s
|
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#70 |
![]() Zarejestrowany: Jan 2005
Miasto: Kraków
Posty: 3,988
Motocykl: RD07a
Galeria: Zdjęcia
![]() Online: 3 tygodni 6 dni 14 godz 28 min 34 s
|
![]()
czyta czyta. Zasada taka jest. Jak ktoś pisze - to sie czyta. Brawo. Fajne miejsca i fajny opis. A ta łąąąka. Pięęęęękna!
__________________
pozdrawiam, podos AT2003, RD07A ------------------ Moje dogmaty 0. O chorobach Afryki: (klik) 1. O Mikuni: Wywal to. 2. O zębatce: Wypustem na zewnątrz!!! 3. O goretexie: Tylko GORE-TEX 4. O podróżach: Jak solo to bez kufrów 5. O łańcuszkach rozrządu: nie zabieram głosu. 6. Lista im. podoska Załącznik 10655 7. O BMW: nie miałem, nie znam się, nie interesuję się, zarobiony jestem. 8. O KN: Wywal to. 9. O nowej Afripedii: (klik) |
![]() |
![]() |
![]() |
|
|
![]() |
||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Koszt przejazdu przez Alpy | yakuzsa | Przygotowania do wyjazdów | 26 | 08.10.2021 21:18 |
Alpy od 01/02.08.- 07/08.09 | Kojot | Umawianie i propozycje wyjazdów | 3 | 31.08.2013 09:58 |
Alpy koniec sierpnia/ początek września? | Kojot | Przygotowania do wyjazdów | 3 | 30.07.2013 10:28 |
Wypad w Alpy - Dolomity | don_Pedro | Trochę dalej | 14 | 02.09.2008 14:35 |