20.12.2013, 18:42 | #61 |
Zarejestrowany: Jun 2009
Miasto: Lubaczów
Posty: 307
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Galeria: Zdjęcia
Online: 4 dni 2 godz 57 min 22 s
|
TAkie trasy z wypoconymi litrami potu wspomina się bardzo długo - szczególnie po szczęśliwym powrocie :-)
__________________
http://www.radiator-mototurystyka.pl/ |
10.05.2014, 02:26 | #62 |
Zarejestrowany: Dec 2012
Miasto: RLU
Posty: 959
Motocykl: RD04
Przebieg: niski;)
Online: 2 miesiące 3 tygodni 5 dni 23 godz 47 min 47 s
|
Przeczytałem chłopaki waszą relację kolejny raz i muszę powiedzieć jedno: SZACUN. W niektórych momentach DRZtą miałem tam ciepło, a za przejazd tą półką na Borżawie to już w ogóle jestem pełen uznania A poza tym to zakochałem się w Karpatach ukraińskich
|
17.09.2014, 00:46 | #63 |
Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Lubaczów
Posty: 926
Motocykl: RD07A, XR 400
Galeria: Zdjęcia
Online: 1 miesiąc 2 tygodni 6 dni 9 godz 2 min 8 s
|
Dla Roberta, Marka i Damiana, Zbyszka, Hipolita , Majkiego i Jurka
Trochę popiłem więc zbiera mnie się na sentymenta. Wiem, że Robert vel Śmigacz się nie obrazi, to piszę w jego temacie. A mieli jechać z Nami . Szkoda. Lejce mi popuściły wiec wiedziałem, że nie wytrzymam. Pils i Tomek z którymi byłem w Albanii rok temu pojechali do Rumunii, więc jak nikt się nie odważy dojadę do nich. Na pozytywnie odpowiedzieli Zbyszek i Hipolit. I tak wyjechaliśmy. Droga od Krościenka do Turki wiła się dziwnymi znakami we mgle i mżawce. miałem ochote odpuscić pierwszą część planu ale towarzysze nie zawiedli, widoczność na kilka metrów, im wyżej tym gorzej, ale jedziemy . Przez Libuchorę, odwiedzając babuszkę Olgę na Pikuj we mgle. Pomijam krowią ścieżkę , która w zeszłym roku trochę nam przysporzyła kłopotów, ponieważ tym razem było sucho i nudno .
DSCF4827.jpg DSCF4831.jpg DSCF4835.jpg DSCF4838.jpg DSCF4843.jpg Po drodze żadnych kontroli drogowych, dmuchania w balonik i.... Ale o tym już towarzysze broni mam nadzieję napiszą bo ja nic nie widziałem ani nie słyszałem kropka Szczęśliwie dotarliśmy do Vołowca do miejsca na które miał czekać Siergiej z Szuter Party..... Niestety już tam nie pracuje, ale ceny i warunki klimatyczne się nie zmieniły. 150 UAH za noc/4os. Wychodzi po 12 zł. za noc w godziwych warunkach. Jest spanie, jest żarcie, a połoniny blisko. Kiedy Lena wysyła mi s-ms " kanapki w lodówce , przywieźć ci , się zdenerwowałem i wyłączyłem telefon. A kiedy się stęskniłem za cywilizacja Majki pisze: ..... my w Vołowcu ... I gadki do północy, a następnego dnia razem na połoniny. Niestety nie wszyscy. Hipolit do tablicy. W cztery motocykle na Borżawę: DSCF4849.jpg DSCF4850.jpg DSCF4858.jpg DSCF4859.jpg Następnego dnia Majki i Jurek wracają do PL, szkoda, mieli by frajdę jadąc z nami. Pamiętając wyjazd na Krasną z przed roku poprzez próg wodny, robimy wjazd na Krasną od strony Ust Czarnej. A sama droga do Ust Czarnej jest super, przez przełęcz Przysłup. DSCF4861.jpg DSCF4864.jpg DSCF4865.jpg DSCF4868.jpg W kierunku na Krasną DSCF4871.jpg DSCF4875.jpg DSCF4878.jpg DSCF4887.jpg DSCF4889.jpg [ATTACH][ATTACH]50025 Ostatnio edytowane przez wojtekm72 : 17.09.2014 o 01:38 |
17.09.2014, 09:55 | #64 |
Zarejestrowany: Jun 2009
Miasto: Lubaczów
Posty: 307
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Galeria: Zdjęcia
Online: 4 dni 2 godz 57 min 22 s
|
wojtekm72
Widzę, że dosiadasz Dominatora na dobre. Muszę się rozglądnąć za czymś lżejszym na tego typu wypady.
__________________
http://www.radiator-mototurystyka.pl/ |
17.09.2014, 15:46 | #65 |
Zarejestrowany: Sep 2011
Miasto: Błażowa
Posty: 1,314
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Online: 2 miesiące 3 tygodni 5 dni 13 godz 26 min 58 s
|
Było cool, pogoda za wyjątkiem pierwszego dnia była udana. Ukraina jest fajnym krajem, z kilkoma groszami w kieszeni można naprawdę dużo pojeździć.
Jedyne czego należy się obawiać to moim zdaniem Milicja. Jezdziłem regularnie na Ua w latach 93-95, i powiem że nic się od tamtej pory tam nie zmieniło, jeżeli o ''służby'' chodzi |
17.09.2014, 16:37 | #66 |
Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Krakuff
Posty: 4,763
Motocykl: RD07a
Online: 4 miesiące 3 tygodni 3 dni 5 godz 51 min 11 s
|
Oooo woda brzozowa nawet była... Ani chybi knajpa po schodkach w Ust Czornej... Są dni ,w których za Kelnera/kucharza/barmana robi Mirmił :-)
|
17.09.2014, 19:39 | #67 |
Zarejestrowany: Sep 2011
Miasto: Błażowa
Posty: 1,314
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Online: 2 miesiące 3 tygodni 5 dni 13 godz 26 min 58 s
|
Dokładnie, knajpka ze schodkami, jakieś 500- 800 metrów od skrętu w drogę na połoninę Krasną.
Ze smakiem zjedliśmy z Wojtkiem grybną, a jestem święcie przekonany że zamówiliśmy rybną |
17.09.2014, 20:00 | #68 |
Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Krakuff
Posty: 4,763
Motocykl: RD07a
Online: 4 miesiące 3 tygodni 3 dni 5 godz 51 min 11 s
|
Też mieliśmy ten dylem....Nijak rybna nam nie pasowała....Ale grybna już była ok
Przejechaliście całą Krasną? Od Ust Czornej jest trudny podjazd Autem trzeba się tam nieźle przyprzeć a co dopiero na moto..... Ostatnio edytowane przez puszek : 17.09.2014 o 20:04 |
17.09.2014, 20:44 | #69 |
Zarejestrowany: Sep 2011
Miasto: Błażowa
Posty: 1,314
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Online: 2 miesiące 3 tygodni 5 dni 13 godz 26 min 58 s
|
Ja bym powiedział że Krasna to lajcik porównując z Borżawą.
Był taki jeden podjazd jak tez z filmiku, walczyliśmy coś ok godziny bo Wojtek się zaparł i powiedział; ani k...wa pół metra w tył, kufra k...wa zdejmował nie będę Przejechaliśmy całą połoninę startując około 14 z Ust Czorna, byliśmy z drugiej strony coś koło 19'30. Akurat się ciemno robiło. |
17.09.2014, 21:41 | #70 |
Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Krakuff
Posty: 4,763
Motocykl: RD07a
Online: 4 miesiące 3 tygodni 3 dni 5 godz 51 min 11 s
|
To twardzi z Was zawodnicy. Po tych kamolach pod górę to musiała być mordęga. A gdzie Was wymęczyła Borżawa? Od strony Mizgiri?
|
|
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Norwegia. Żeby było bardziej podróżniczo :) | 7Greg | Trochę dalej | 14 | 11.07.2008 21:18 |