30.05.2022, 11:07 | #61 |
Zarejestrowany: Dec 2010
Miasto: Lodz
Posty: 117
Motocykl: RD07a
Przebieg: 80000
Online: 2 tygodni 5 dni 18 godz 55 min 23 s
|
Dorzucę opinie. Wzięliśmy z kumplem na testy Tenerkę i Tuarega. Dwie godziny jeździliśmy, na zmianę raz jednym, raz drugim. Sprawdziliśmy motocykle na asfalcie i w terenie. Wnioski - oba motocykle to świetne maszyny. Po 10 latach na RD07 przeskok diametralny w każdym aspekcie. Ciężko zdecydować który lepszy ale finalnie, ja pół punktu więcej przyznaje Tuaregowi, kumpel wybrałby Tenere
Moje obserwacje: Aprilia Tuareg: - odczuwalnie lepsze zawieszenie, - odczuwalnie więcej mocy - dynamiczniejszy silnik - ma szerszą kierownice - to kwestia indywidualna ale dla mnie wygodniej - świetna pozycja stojąca (mam 185cm) - 4-stopniowa kontrola trakcji, tempomat, kontrola hamowania silnikiem - mozna to wyłączyć ale jest w razie potrzeby - sterowanie elektroniką z manetki - w Tenerze na panelu - generalnie jakość wykończenia na plus dla Tuarega Yamaha Tenere - bardzo stabilna na trasie - chyba lepszy "dół" silnika - wąska - łatwo trzymać nogami - wydaje się być bardziej poręczna, jakby mniejsza - mimo tej takiej samej masy - na minus - jakiś dekiel przy silniku zawadza o prawy piszczel jadąc na stojąco Szkoda tylko ze Tuarega nie zrobiła Honda |
30.05.2022, 11:40 | #62 |
Miałem okazję karnąć się tymi dwoma. T7 mnie się podobała i chodziła swego czasu po głowie. Dzięki Bogu miałem okazje przetestować. Po jeździe nią wiem skąd się wzięła niska cena. Marketing Yamaha potrafi zrobić ale ten moto dla mnie to niewypał. Nie moja bajka.
Tuareg to już w ogóle nijaka jest. Taka zapchajdziura trochę. Może zbyt wybredny jestem. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
__________________
"Co mnie obchodzi gdzie jadę... Grunt, że wiem gdzie byłem!" |
|
31.05.2022, 23:23 | #63 |
Asia
Zarejestrowany: Feb 2012
Miasto: Złotoryja/ Wrocław
Posty: 2,290
Motocykl: XL750, CRF300RALLY
Galeria: Zdjęcia
Online: 3 miesiące 3 tygodni 6 dni 4 godz 17 min 29 s
|
Też miałam okazje pojeździć Tuaregiem. Obok stał DesertX ale świeżo wyciągnięty z pudełka wiec jeszcze nie pozwolono testować.
Trochę tandetny się wydawał. Na Tuaregu od razu się odnalazłam. Pierwsze co zwróciło moją uwagę to niżej środek ciężkości w porównaniu do t7 co dla osób niższego wzrostu może być wybawieniem przy manewrowaniu. Mi to bardzo pasowało, moto wydaje się też lepiej wyważone i lżejsze. Zawieszenie bardziej miękkie w stosunku do t7. Szeroka kierownica, sterowanie trybami z kierownicy. Hamulce bardzo ok, mocy nie brakuje ale nie chce tu zbytnio oceniać bo jeździłam tylko w kółko po torze. Do jazdy była tez t7 ale bardziej ciągnęło mnie jednak do Tuarega. Szkoda, że to nie Japonia klepie. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
__________________
https://www.facebook.com/zaczekajnamotorze https://www.instagram.com/asia_moto/ XL750 + crf300rally Ostatnio edytowane przez Danny : 03.06.2022 o 09:55 Powód: Zmiana linka YouTube na video w okienku. |
02.06.2022, 23:24 | #64 |
Zarejestrowany: May 2009
Miasto: Stalowa Wola/ MIELEC
Posty: 1,072
Motocykl: TransAlp+Multistrada + Cagiva Elefant
Przebieg: hohoho
Galeria: Zdjęcia
Online: 1 miesiąc 1 tydzień 1 dzień 19 godz 14 min 52 s
|
Aprilia pięknie nawiązuje do tradycji z 1989r
__________________
https://www.facebook.com/PAKVENTURE2021 https://www.facebook.com/pages/Proje...91516340945760 https://www.facebook.com/himalaje2018/ High Riders - Himalayan Story 2018 |
27.06.2022, 16:28 | #65 |
Zarejestrowany: Oct 2009
Miasto: Wa-wa
Posty: 194
Motocykl: NAT 2018, CRF 450L, Ducati Desert Sled
Online: 4 dni 2 godz 20 min 19 s
|
Hello, ja i kolega kupujemy dwa Tuaregi. Mamy już zaproponowane zniżki i pracujemy nad ich powiększeniem. Gdyby ktoś chciał przystąpić do zakupu grupowego zapraszamy.
|
28.06.2022, 17:15 | #66 |
Zarejestrowany: Dec 2010
Miasto: Lodz
Posty: 117
Motocykl: RD07a
Przebieg: 80000
Online: 2 tygodni 5 dni 18 godz 55 min 23 s
|
Ile można urwać w zakupie grupowym? Chciałbym niebieskiego z QS i gmolami.
|
28.06.2022, 19:44 | #67 |
Zarejestrowany: Oct 2009
Miasto: Wa-wa
Posty: 194
Motocykl: NAT 2018, CRF 450L, Ducati Desert Sled
Online: 4 dni 2 godz 20 min 19 s
|
Max 5% + gmole za darmo w ramach Vouchera na 3 tys. PLN
|
28.06.2022, 22:06 | #68 |
Zarejestrowany: Dec 2010
Miasto: Lodz
Posty: 117
Motocykl: RD07a
Przebieg: 80000
Online: 2 tygodni 5 dni 18 godz 55 min 23 s
|
Który dealer? Rozumiem ze trzeba wszystkie w jednym mieście.
|
28.06.2022, 22:08 | #69 |
Zarejestrowany: Oct 2009
Miasto: Wa-wa
Posty: 194
Motocykl: NAT 2018, CRF 450L, Ducati Desert Sled
Online: 4 dni 2 godz 20 min 19 s
|
Tak Liberty Warszawa
|
28.08.2023, 23:35 | #70 | |
Cytat:
Otóż uważam, że Tuareg to jest mała Afryka, na którą wszyscy czekali, tylko ma nie te naklejki co trzeba. Ciekawe co by się działo, gdyby ten motocykl był sprzedawany z logo CRF660… Ale po kolei. Tuaregiem przejechałem się 2-3h w zeszłym roku, a że pozbyłem się własnych motocykli, to na ten tygodniowy wyjazd postanowiłem wypożyczyć właśnie Tuarega. Wyjazd był z Wro na alpejskie winkle (asfaltowe) z krótką przygodą na Colle del Sommeiller (dzięki inspiracji @luk2asz), ale za to dwa razy :-). Miało być więcej kręcenia się po lekkich szutroffach, ale Piemont wart dedykowanego wyjazdu, a czasu mało było tym razem. Koniecznie chcę tam wrócić (może niekoniecznie na zlot, bo tłum to nie moja bajka). W tydzień przejechaliśmy z kolegą (na GS800) ok 3500km przez Czechy, Austrię, Włochy, Szwajcarię, Francję i Niemcy. Dla kontekstu Spec, mechanik czy ścigant ze mnie jak z koziej pupy trąba. Lubię jeździć, przestrzeń i krajobraz. Ujeżdżałem dłużej: Motorynka/Komar/ETZ->30 lat przerwy->GS1200->NAT/WR250R->KTM690R->Tiger900RP->NAT1100->Scrambler1200XE/CRF300L. 3kkm na RE Himalayan no i teraz Tuareg. Czyli chyba raczej przeciętnie - bez specjalizacji jakiejś. Tuareg Generalnie, to jest dokładnie sprzęt jakiego szukałem na jeden motocykl, raczej dla jednej osoby. Moto, przede wszystkim do asfaltu i lekkich szutrów, ale na tyle lekkie i zwinne, że jazda TET-em nie będzie stresowała. Jakbym miał ogólnie powiedzieć jak się tym jeździ to w skali pomiędzy CRF1000 - CRF300, Tuareg pokrywa zakres CRF800 - CRF400 :-). Mam nadzieję, że to obrazuje moją percepcję. A konkretniej: 1. Ogólne wrażenie dot. jakości wykonania jest bardzo pozytywne. Materiały, od plastików do elementów metalowych wszystko wygląda ok i solidnie. Oczywiście trwałości nie testowałem bo to czas dopiero zweryfikuje… 2. Ergonomia (mam 180cm i 100 kg) - to jest pierwszy motocykl (poza Motorynką/Komarem), w którym jak usiadłem tak jedyną rzeczą, którą chciałem zmienić to lekka regulacja dźwigni sprzęgła i hamulca (obrócenie na kierownicy) - 3 minuty. Kierownica (wys/szer), siodło, podnóżki - wszystko zostawiłbym fabryczne i było idealne. Może szyba powoduje turbulencje lekkie, ale też nie był to problem. Jak wsiadłem w Tuarega tak poczułem się jak w domu. Również w pozycji stojącej jest ideolo, bo jest wąski między łydkami, a kolana opierają się o miękkie siodło. Na siedząco mogłem swobodnie zająć pozycję bardziej aktywną jak i „krzesełkową”. Żaden ze znanych mi moto tak mi nie podpasował do tej pory. 3. Bagaż. Od kilku lat wożę dobytek w miękkim Mosko R80. Już lekko sfatygowane, ale okazuje się, że te 80L to dla mnie i tak za dużo. O twardych kufrach się nie wypowiem lepiej. R80 idealnie się wkomponowało na Tuarega jak na żadne inne moto. Nawet na 690-ce tak się nie sprawdziło, bo choć idealnie dopasowane do 690-ki to jednak plastiki wycierało, a w Tuaregu idealnie. Dokupiłem jedynie jakąś podstawę do przywiązania R80 za 300PLN. Bagaż pozostał zdecydowanie węższy niż kierownica i nisko położony (zdjęcia). W zamocowaniu i ułożeniu bagażu nie przeszkadzały żadne uchwyty czy plastiki - jak np. w NAT, T900 czy Scramie. 4. Prowadzenie to jedno z najbardziej pozytywnych zaskoczeń w tym moto. Idealne (jak dla mnie) połączenie komfortu, precyzji i sprężystości. Tzn. zawias w zakresie drobnych nierówności tłumi bardzo miękko, ale progresywnie i nie ma efektu jo-jo jak NAT. Nie bije po rękach jak w Scramie czy NAT. Jazda po drodze z łatami asfaltowym (typowa droga kat. B w PL) jest zdecydowanie przyjemniejsza niż każdym z posiadanych przeze mnie wcześniej moto. Nawet CRF300 się nie umywa, bo to miękki kondom - izoluje, ale odbiera całą przyjemność. Powiem więcej: zachwalany zawias 690R był fajny, ale tylko do skakania przez przeszkody. Na codzień i w podróży mnie męczył i nie dawał komfortu. Zawias Tuarega pozwalał na szybką jazdę po alpejskich winklach oraz autostradach (nie testowałem więcej niż 180 km/h), a jednocześnie po telewizorkach spokojnie mnie przywiózł. Osobna sprawa do regulacja zawiasu - pełna, choć dla mnie ustawienie fabryczne było ok. Sag da się ustawić bez problemu dla normalnego Gejropejczyka o masie ok 100kg, nie to co CRF-y (<70kg). 5. Silnik… ciąg dalszy nastąpi |
||