Buty

[Emek]

Są Gaerne All Terrain Gore ale to nie są typowe buty cross.

[krzysiek_m]

Gaerne All Terrain Gore to chyba ten sam segment co Sidi Aventure i Toucan.
Czy według praktyków tego typu buty to jednak za słaba ochrona na wyprawy na ciężkich dualach i lepsze bardziej crosowe typu Crossfire?

[chemik]

Napisał krzysiek_m

Czy według praktyków tego typu buty to jednak za słaba ochrona na wyprawy na ciężkich dualach i lepsze bardziej crosowe typu Crossfire?

Co przez to rozumiesz?
Na wyprawy, takie powiedzmy ponad 3 tys km buty typu adventure powinny się lepiej sprawdzić. Na wyprawie więcej czasu spędzasz w butach. Tu wygoda jest najważniejsza.
Buty typowo crossowe zapewniają najwyższy stopień ochrony, ale czy na wyprawie go potrzebujesz? Skaczesz po kilkanaście metrów z każdej hopki? Wchodzisz ciasno w bandy?
Podsumowując: na wyprawy biorę Sidi Adventure. Na weekendowe i popołudniowe przejażdżki Sidi Crossfire.

[krzysiek_m]

O takie odpowiedzi mi chodzi...
Ciekaw jestem czy ktoś na wyjazdy "powyżej 3kkm" jeździ w butach crosowych.

[Emek]

Jeździ. My teraz robiliśmy taki trip i tylko ja byłem w SIDI Adv. Chłopaki w crossowych. Wszystko git tylko 8 dni w deszczu i tylko ja o suchej stopie przeleciałem .

[chemik]

Napisał krzysiek_m

Ciekaw jestem czy ktoś na wyjazdy "powyżej 3kkm" jeździ w butach crosowych.

Oczywiście, że ludzie jeżdżą. Zakup butów to spory wydatek. Jak ktoś upala off'em każdy weekend i raz do roku jedzie na wyprawę to sensowniejsze będzie kupno butów crossowych.
A jak ktoś częściej jeździ w stylu ADV i podróżuje to warto postawić jednak na buty typu adventure.
Oczywiście są tacy, którzy mają dwie (albo więcej) par butów dostosowanych do każdej okazji. No ale kto biednemu zabroni bogato żyć?

[zaczekaj]

Napisał krzysiek_m

O takie odpowiedzi mi chodzi...

Ciekaw jestem czy ktoś na wyjazdy "powyżej 3kkm" jeździ w butach crosowych.

Tak. Teraz prawie 14000 i miałam buty crossowe. Sidi crossfire. Ja te buty mega lubię i nie narzekałam na brak wygody.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Marcinnn6]

do butów crossowych trzeba się przyzwyczaić, jak je pierwszy raz założyłem to nie potrafiłem za bardzo chodzić nie mówiąc o jeździe. Bo to przecież nic nie czuć. Nawet po pierwszych jazdach trochę żałowałem że nie kupiłem ADV tylko crosfajery. Ale po krótkim czasie, wyczułem temat i już tych paciaków turystycznych wogóle nie zakładam. I dłuższe jazdy też uskuteczniałem w tych butach i jest ok.

[bender42]

Napisał Emek

Jeździ. My teraz robiliśmy taki trip i tylko ja byłem w SIDI Adv. Chłopaki w crossowych. Wszystko git tylko 8 dni w deszczu i tylko ja o suchej stopie przeleciałem .

Pierdolisz fakt jednego dnia jechałem z mokrą stopą ale tylko jedną

Do butów bez membrany na wyprawy polecam https://dexshell.pl/produkt/trekking/

Wiadomo, że zwykła wełniana skarpeta lepsza ale tutaj o dziwo stopa sucha w komfort na 4+/6. Tylko raz puściła ale to chyba woda od góry się wcisnęła.

[Emek]

Nie pierdolisz tylko Ty miałeś skarpety z membraną w przeciwieństwie do chłopaków a mowa o butach a nie o foliach na stopy .
Zapomniałeś już jak wodę wylewali z Crossfire na przystanku przy autobanie? Tobie się ściągać nie chciało bo też miałbyś z nich co wylać .
Tak, że weź