26.08.2014, 10:36 | #751 |
Gość
Posty: n/a
Online: 0
|
Puszek, a może zgodnie z Twoją dewizą umożliwić wszystkim korzystanie z tego "dobra" (łowiectwem zwanym) w naszym wspólnym dobrze (lasem zwanym)?
Jaroszom skórek trochę w zamian... na zimę. Jaką politykę, tak a`propos, zaproponowałbyś w ramach gospodarki łowieckiej? Zlikwidować ją całkowicie, czy inaczej uregulować? Dodam, że jestem przeciwnikiem polowań i nie ma w moim pytaniu prowokacji. |
26.08.2014, 10:42 | #752 |
Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Krakuff
Posty: 4,763
Motocykl: RD07a
Online: 4 miesiące 3 tygodni 3 dni 5 godz 28 min 4 s
|
Moja wizja już była tu wyświetlana. Regulacją pogłowia zwierzyny powinni się zajmować zawodowcy. Nie wnikam w szczegółowe rozwiązania bo się na tym nie znam. Jest kilka sposobow na ograniczenie płodności zwierząt. Ich eliminacja/zabijanie powinno być ostatecznościa. I tą ostateczność powinni wykonywać selekcjonerzy z aktualnymi badaniami od okulisty i psychologa zatrudnieni przez lasy państwowe. Coś podobnego jak kierowcy zawodowi, którzy badania muszą odnawiać co 5 lat.
A myśliwi na strzelnicę. |
26.08.2014, 10:43 | #753 |
Zarejestrowany: Nov 2011
Posty: 1,601
Motocykl: nie mam
Online: 1 tydzień 6 dni 13 godz 39 min 49 s
|
Wbrew temu co próbujesz wmówić, jednak w kwestii jednych tematów jesteś dziwnie zawężony w sposobie rozumowania.
Co z tego że jesteś jaroszem? Nie jesteś wyznacznikiem grupy motocyklistów. Co z tego że Ty jeździsz spokojnie po lesie. Cała rzesza motocyklistów jest jednak odmiennego zdania - co widać w lasach. W innym wypadku atrakcje (jak np. na tym zlocie w Zwierzyńcu) nie byłyby atrakcjami. I społeczny odbiór grupy nie byłby taki negatywny. Patrzysz na to wszystko ze swojego punktu widzenia. Niezależnie czy horyzonty widzisz na 70, 120, 270stopni, widzisz je tylko z jednego miejsca. Jak na razie, bardziej agresywne są Twoje posty kolego. Myśliwym przeszkadzaja płoszący zwierzynę Grzybiarzom przeszkadzają dzieci biegajace po lesie i drące pape Spacerowiczom przeszkadzają wariaci lecący na swych głośnych maszynach sypiący piachem, wyskakujący im w ostatniej chwili (bo hałas słychać, ale nie wiadomo z której strony) Motocyklistom przeszkadzają spacerowicze co się wloką i blokują ścieżki, oraz myśliwi i leśnicy, bo powołują się na istniejący zakaz wędkarzom przeszkadzają ludzie pływający motorówkami bo robią fale motorowodniacy skarżą się, że nie mają gdzie pływać i nie mogą wykazać swojego "JA" kajakarze narzekają na motorowodniakow motorowodniacy na kajakarzy suvivalowcy narzekają że brzegi jezior i las są zasłane "papierzakami" żeglarze, że wszędzie drogo i mariny nie mają gdzie załatwiać swoich potrzeb spacerujący wzdłuż jezior narzekają, że brzegi są grodzone i nie można przejść rolnicy narzekają na dziką zwierzynę, myśliwych i motocyklistow, quadowców itp. motocykliści narzekają że rolnicy im linki rozwieszają, że leśnicy są nie mili. Wszyscy na coś narzekają - że najpierw kupił maszynę a teraz nie ma gdzie jeździć. Jakby te osoby było stac na czołg, to pewnie też by narzekali że nie mają gdzie wyrazić siebie samego, bo nie po to kupował czołg. Jak na razie, widać że motocykliści nie stanowią wspólnego klubu - w większości to zlepek indywidualnych cech, gdzie każdy pragnie czego innego. A Ty teraz kreujesz się na przedstawiciela? Bo jestem jaroszem, to pozostałe stwierdzenia w tym momencie są nic nie warte? Obudź się kolego. Nie jesteś sam. Puszek, równie dobrze można krzyknąć: "crossowcy i endurowcy na tor". Dlaczego pragniesz odebrać innym przewileje? Ty nic na tym nie zyskasz. Przyroda też nie. Pomyśl. Jest 150tys. myśliwych. Nawet jeśli zrobisz z tego 50 tys. zawodowców. Za darmo będą to robić? Kto zapłaci? Będziesz sterylizował? Dziką zwierzynę? Czyli Ty będziesz decydował która może się rozmnażać a która nie? W tym układzie zrobi się dużo większa gospodarka niż obecnie, z kosztami, tylko ujawnionymi bo płaconymi przez Państwo. Tylko że odetniesz źródło korzyści- pozyskanie mięsa i skór. Myślisz, że liczba wypadków z bronią na polowaniu zmaleje? Przykład z ilością powodowanych wypadków np. Policję nie daje do myślenia? Tu też są badania, jest strzelnica. A może każdorazowo do każdej zwierzyny: pojazd do transportu w odludne miejsca (tzn. jakie i gdzie ?). ilu ludzi do tego jest potrzebnych? Kierowca, ktoś do załadunku, weterynarz, opiekun itp. Ostatnio edytowane przez Ziarko : 26.08.2014 o 10:52 |
26.08.2014, 11:01 | #754 |
Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: Łódź
Posty: 1,288
Motocykl: RD01
Online: 2 miesiące 3 dni 6 godz 8 min 41 s
|
Puszek z tego co wiem to z dubeltówką to zwykły" ochotnik" a oczko wyżej czyli selekcjoner używa sztucera z optyką i trochę trzeba postrzelać na strzelnicy bo trafić zwierza w ruchu to nie taka prosta sprawa
|
26.08.2014, 11:03 | #755 | |
Zarejestrowany: Nov 2011
Posty: 1,601
Motocykl: nie mam
Online: 1 tydzień 6 dni 13 godz 39 min 49 s
|
posłużę się cytatem z innego forum:
Cytat:
|
|
26.08.2014, 11:18 | #756 |
Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Krakuff
Posty: 4,763
Motocykl: RD07a
Online: 4 miesiące 3 tygodni 3 dni 5 godz 28 min 4 s
|
Ziarku, cywilizacja kosztuje. Dlatego utrzymanie selekcjonerów tez będzie nas kosztowało. Podobnie jak weterynarzy, róznych inspektorów..czasy ORMO przemijaja i ochotnicza juz tylko straż pożarna pozostanie i to w bardzo małym zakresie..Zreszta to tez wymierajace dinozaury...Zawodowe jest bardziej efektywne i powoduje mniej problemów.....Kiedyś państwa były słabe i w nich rządziły grupy mieśniakow lub uprzywilejowanych finansowo, zresztą też wykorzystując do tego mięśniaków.Minęły setki lat.
Czasy sie zmieniły, uważamy że Europa jest Starym Kontynentem krzewiącym na świat wartości. Ograniczamy emisję spalin, zakładamy rezerwaty i parki, wydajemy kupę pieniędzy na energooszczędne technologie. Zmieniamy się. Powstają elektryczne enduro i samochody. Tylko myśliwi sądzą ,że żyją w XV wieku. I nie chcą zrozumieć ,że ich czas przeminął. Podobnie jak kata Maciejowskiego i innych. Nie cieszyli się kaci szacunkiem "Profesja jak zaraza Już w średniowieczu, kiedy to stanowisko kata stało się zawodem urzędowym, opłacanym z miejskiej kasy, traktowano go jak trędowatego. Ludzie pogardliwie spluwali lub odwracali głowę na jego widok, a nawet przeznaczony dla niego chleb kładziono na ławach chlebowych wierzchem do dołu, co miało podkreślić pogardę dla tego zawodu. Na tym nie koniec. W kościele czekało na niego oddzielne miejsce. Szymon Wrzesiński, w książce "Krwawa profesja. Rzecz o katach i ich ofiarach", opisuje przypadek Torunia, gdzie raz w roku wybierano dzień, gdy kościół był pusty i dopiero wówczas dawano oprawcy możliwość wyspowiadania się. Mało tego, przygotowywano dla niego mały ołtarzyk, a spowiadający go dominikanie mieli tak przytrzymywać swe habity, aby w żaden sposób nie dotknąć spowiednika. Nakaz noszenia przez kata rękawiczek miał zresztą chronić wszystkich mieszkańców przed niepożądanym kontaktem. W wielu miastach wierzono bowiem, że pogarda przenosi się również na innych już przez sam dotyk. Nie dziwi więc fakt, że kaci byli wyrzutkami. Mieszkali zresztą poza granicami miasta. Do XVII wieku dodatkowo nadzorowali domy publiczne, usuwali z miast padlinę, łapali bezdomne psy, a nawet opróżniali miejskie latryny." Wcześniej czy później zabijający zwierzęta będą otoczeni ogólną pogardą .Tak jak od iluś tam lat żadna szanująca sie kobieta nie założy naturalnego futra. To tylko kwestia czasu..Wy myśliwi tego jeszcze nie widzicie ale inni juz tak. Zapewne tez poprawi się sytuacja zwierząt hodowlanych . I dobrze. Już jaja z wolnego wybiegu sprzedają się lepiej. Czas byście odeszli do historii. Odkąd polowanie przestało być źródłem zdobywania pokarmu, odtąd jest w odwrocie. Zamieńcie strzelby na aparaty fotograficzne i pokażcie nam na zdjęciach, że kochacie te zwierzątka. A co do wygonienia enduro nator, to przecież tak jest teraz. Oficjalnie możemy w terenie jeździć tylko po torach. Czas by podobnie było z Wami. Ostatnio edytowane przez puszek : 26.08.2014 o 11:50 |
26.08.2014, 11:33 | #758 |
Gość
Posty: n/a
Online: 0
|
Puszek, wystarczy przestrzegać przepisów łowieckich, by mieć ten temat "z bani".
Nie trzeba tych myśliwych przenosić na etat, tylko egzekwować prawo. My generalnie mamy problem z egzekwowaniem prawa. Zmiana tego prawa, to inna bajka. Kilka dni temu Kryśka (znaczy Stachu) ubili kaczora na rosół. Które z nich obarczyłbyś "etosem" kata? To też "zaraźliwa" profesja? |
26.08.2014, 11:44 | #759 | |
Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Krakuff
Posty: 4,763
Motocykl: RD07a
Online: 4 miesiące 3 tygodni 3 dni 5 godz 28 min 4 s
|
Cytat:
Stachu ubił kaczora na rosół...a nie dla przyjemności. |
|
26.08.2014, 11:46 | #760 |
Gość
Posty: n/a
Online: 0
|
To po co ten artykuł o kacie?
|
|
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Dyskusja o pewnej Afric'e | Qba | Inne tematy | 27 | 19.11.2012 21:52 |