26.08.2014, 11:46 | #761 |
Zarejestrowany: Sep 2010
Miasto: białystok
Posty: 2,642
Motocykl: ktm 640 adventure
Online: 3 miesiące 3 tygodni 6 dni 19 godz 22 min 29 s
|
Widzialem pare razy w lesie jelenia... prawdziwego, duzego byka z porozem jak drzewo. Za kazdym razem przygladal mi sie, potem uciekal, odchodzil, uskakiwal... czulem jego zapach, bicie serca, sile... slyszalem jak ucieka, ziemia specyficznie drzala... piekne kurnia zwierze...
Co w glowie trzeba miec byc strzelic mu w leb czy serce? No co? |
26.08.2014, 11:53 | #762 |
Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Krakuff
Posty: 4,763
Motocykl: RD07a
Online: 4 miesiące 3 tygodni 3 dni 5 godz 28 min 4 s
|
|
26.08.2014, 11:54 | #763 | |
Turysta DualSport
Zarejestrowany: Jul 2011
Miasto: Chorzów
Posty: 584
Motocykl: KTM 1200 6T
Galeria: Zdjęcia
Online: 2 tygodni 2 dni 4 godz 17 min 43 s
|
Cytat:
I zagwarantowaną bezkarność ze strony dostarczycieli tej utopii, którym sprzedało się mózg.
__________________
Sowizdrzał KTM 750 6T Nie wierz, nie bój się, nie proś! |
|
26.08.2014, 11:57 | #764 |
Gość
Posty: n/a
Online: 0
|
A gdzie to taka przyjemność Ciebie spotkała redrobo?
Kiedyś naszłem na takiego gościa w wysokiej trawie. Całe szczęście, że się szybko spłoszył... Nie wyobrażam sobie, co by było, gdyby ten kolos ruszył na mnie. Jestem świeżo po całej lekturze na Na dnie jeziora i przy całym szacunku dla Pawłusiewicza nie jestem w stanie zaakceptować (z dzisiejszego punktu widzenia/siedzenia) jego pasji. Zwłaszcza, kiedy to z taką satysfakcją opisuje ustrzelenie potężnego rysia. Strzelal go tylko dla trofeum... Podobnie jak właściciel Wilczej jamy w Muczne. Jako nieliczny myśliwy z Polski (zapewne) może się "pochwalić" trofeum marco Polo, gatunek na wymarciu... |
26.08.2014, 12:03 | #765 |
Zarejestrowany: Sep 2010
Miasto: białystok
Posty: 2,642
Motocykl: ktm 640 adventure
Online: 3 miesiące 3 tygodni 6 dni 19 godz 22 min 29 s
|
Podlasie, okolice wsi Borki, Krolowy Most... Moj tesc Rysiek wlasnorecznie rysia w mlodosci dobil, gdy ten rzucil sie na niego przerazony i na wpol wykrwawiony. Zdrowe zwierze ucieka przed czlowiekiem. Co innego ze podczqs tej ucieczki wpada na siatki, druty, pulapki, nagonki.
|
26.08.2014, 12:08 | #766 |
Gość
Posty: n/a
Online: 0
|
Puszek, nie powiesz mi, że ten kat robił to dla przyjemności. Stąd nie wiem, po co ten wtręt o nim.
Ale nieważne. Większość Polaków dzisiaj nie wyobraża sobie roboty w chlewie z powodu zapachu i wszędobylskiego łajna. Nie akceptuje gówna psiego na trawniku, choć jeszcze dwadzieścia lat temu nikt na to uwagi nie zwracał. A dzisiaj za to jest mandat 500zł! Tworzymy porządek, w którym zawsze ktoś za nas wykona "psią" robotę i mało tego, powoli ten ktoś z tego powodu spychany będzie na margines. Jak ten cytowany kat... Sukcesywnie się zapentlamy pucując kible, by na nim nanogram bakterii nie został... By na koniec z rozrzewieniem wracać do takich wątków: http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=21857 Niewieściejemy, tłumacząc to wyższymi wartościami, wychowaniem etc... Ostatnio edytowane przez Elwood : 26.08.2014 o 12:10 |
26.08.2014, 12:20 | #767 | |
Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Krakuff
Posty: 4,763
Motocykl: RD07a
Online: 4 miesiące 3 tygodni 3 dni 5 godz 28 min 4 s
|
Cytat:
A co do kata. Bycie katem pewnie zawsze było trudne. Ktoś kto sie na to decydował zdawał sobie sprawę z tego co go czeka. Musiał miec w związku z tym do tego predyspozycje. Zabijanie musiało mu przynosić jakąś formę radości , spełnienia czy czegoś takiego ,że decydował sie na taka alienacje społeczną. My musimy w podobny sposób traktować myśliwych to podobnie jak Pan Prezydent zrezygnuja z tego morderczego hobby. Chyba że ktoś ma chorobliwe potrzeby mordu...tych powinny odsiać badania psychologiczne. |
|
26.08.2014, 12:29 | #768 |
Zarejestrowany: Sep 2010
Miasto: białystok
Posty: 2,642
Motocykl: ktm 640 adventure
Online: 3 miesiące 3 tygodni 6 dni 19 godz 22 min 29 s
|
Puszek, trzeba tu tez ich jakos wytlumaczyc: zazwyczaj zostanie mysliwym to przywilej po ojcu, dziadku czy wujku, bo to hermetyczne srodowisko jest. Łeb zatem zryty ma sie od urodzenia niejako, nie ze swojej winy. I tylko najbardziej wrazliwi lub leniwi nie polykaja bakcyla polowan, pasztetu z zajaca, udka z kaczki czy dzikiej kielbasy. Czasem przychodzi ludziom sie zastanowic jednak gdy dorosna i odrzucic "wychowanie" w wierze, kulturze, przekonaniach.
Ja np z kosciola wypisalem sie majac 27 lat - dopiero bylo mnie stac na odwage wobec rodziny i nawet zony |
26.08.2014, 12:45 | #769 |
Gość
Posty: n/a
Online: 0
|
To znaczy zawodowcy z syndromem kata, bo inaczej tego sobie nie wyobrażam, zepchnięci na margines przez dojrzałe społeczeństwo. Zawód potrzebny ale nie do końca akceptowany społecznie, przy okazji oberwie się rzeźnikom.
Z czasem pod presją wszyscy zostaniemy wegeterianami i przestaniemy wierzyć w Boga. |
26.08.2014, 12:46 | #770 | |
Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Krakuff
Posty: 4,763
Motocykl: RD07a
Online: 4 miesiące 3 tygodni 3 dni 5 godz 28 min 4 s
|
Cytat:
|
|
|
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Dyskusja o pewnej Afric'e | Qba | Inne tematy | 27 | 19.11.2012 21:52 |