|
12.03.2017, 02:25 | #1 |
Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: Garwolin
Posty: 1,641
Motocykl: RD07A
Galeria: Zdjęcia
Online: 6 miesiące 1 tydzień 5 dni 11 godz 22 min 52 s
|
Marek, mam nadzieję, że się już znalazłeś?
Mam nadzieję, że jeszcze kiedy zgubimy się razem To patrzaj, no, co w ramach "Jeden wyjazd-jedno źródło" Tobie dedykuję, mojemu wiernemu czytelnikowi. HP 218.jpg O Hodowie marzyłem dwa lata i zawsze do niego wracałem, ilekroć myślałem o Sobieskim. Chwała jego husarzy przypominała mi opowieść z jego młodości: jego matka od dziecka wpajała swoim synom, żeby nigdy nie ustępować placu, a nie daj Bóg, nie pokazać pleców przeciwnikowi w czasie boju. Lepiej ostać na poboisku... I tak w czasie najazdu na Podole jednej z tatarskich ord doszło do bitwy znanej jako Polskie Termopile. Spartanie utrwalili symbol poświęcenia życia w obliczu przewagi wroga 1: 30. Walecznie zginęli... Kpt Raginis pod Wizną 1:40. Walecznie przegrali... Kiedy w okolicy Hodowa oddział husarii Konstantego Zahorowskiego wdał się w potyczkę z Tatarami, okazało się, że to tylko przednia straż 40000 czambułu. Polaków było 100 husarii i 300 jeźdźców pancernych, więc 1:100. Bronili się mając za plecami jezioro i wiejskie chałupy Hodowa. Mimo tragicznego przebiegu bitwy, Tatarzy w obliczu zadanych im strat wycofali się do Kamieńca Podolskiego; przychodzili tu po łatwy łup, a nie po śmierć. http://historia.wp.pl/title,Bitwa-po...?ticaid=118c60 HP 199.jpg HP 204.jpg HP 195.jpg "Bogu Najwyższemu na chwałę, potomności na pamiątkę, bohaterom polskim na przykład, wrogom Ojczyzny na hańbę, wzniósł mnie najjaśniejszy Jan III Sobieski, król Polski, na tym miejscu, na którym Polacy pod wodzem Zahorowskim, osaczeni w płotach, odparli 70 000 Tatarów, z wielką klęską nieprzyjaciół, a swoich żadną. Dnia 5 czerwca 1694 roku." Ten napis inspirował mój przyjazd tutaj. Oryginał, nie jakaś replika. Jakim cudem ocalał do dziś? Chciałem zobaczyć staw w Hodowie i wypić herbatę z zasilającego go źródła Zwaryczy. Chciałem zobaczyć to miejsce upamiętnienia przez Sobieskiego miejsca walecznej, wygranej bitwy swojego rycerstwa. Pomnik stoi do dziś wciśnięty między chałupy wsi, odnowiony przed dwoma laty staraniem głównie Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego i Fundacji 'Mosty'. HP 206.jpg Cień wielkiej góry, u podnóża jakiej leży jezioro szybko przysłania dzień i potęguje ciemności. Nocleg nad jeziorem wybieramy tak z rozpędu, bo zapominamy o zimie i lodzie. W kilku miejscach przedzieramy się przez strumień i rozbijamy namioty na samym cyplu. Ledwie rozpalamy ogień a tu już mamy gości. Niepokoją nas światła samochodu i czterokrotne chlapnięcie drzwi. Przyszło mi do głowy: nie jest źle, 1:2; łatwo nas nie wezmą, mamy jezioro za plecami Czterech smutnych panów oschle nas wypytało: za czom my tu pryjechali po nocy, ale po opowieści o pomniku i historii puściły lody. Po kolei przywitali się i przedstawili jako straż- obrona wsi. Po zapewnieniu, że nam do szczęścia potrzeba tylko spokojnie przenocować, zapewnili, że nikt więcej nie będzie nas tu niepokoił, pożegnali się i odjechali w noc. Noc była mroźna a niebo wygwieżdżone na pogodę. Tak się spełniają moje marzenia. HP 225.jpg Ostatnio edytowane przez ATomek : 12.03.2017 o 22:52 |
13.03.2017, 19:04 | #2 |
Dziękuję ATomku.
Twoje relacje poruszają wszystkie moje zmysły, mam wrażenie, że wszystko to widzę, czuję zapach, słyszę wiatr. Pisz dalej proszę.
__________________
"Podróż jest lepsza niż dotarcie do celu" |
|
04.05.2017, 21:51 | #3 |
Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: Garwolin
Posty: 1,641
Motocykl: RD07A
Galeria: Zdjęcia
Online: 6 miesiące 1 tydzień 5 dni 11 godz 22 min 52 s
|
Nadal poszukuję odpowiedzi na pytanie skąd się wzięli, ale tym razem dostałem od nich odpowiedź-jak się należy rozstawać, a mówiąc wprost- jak pić na odchodne.
Takiego klimatu rozstań wam wszystkim życzę! Эх, славянскае жыцце... |
21.08.2017, 10:06 | #4 |
Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: Garwolin
Posty: 1,641
Motocykl: RD07A
Galeria: Zdjęcia
Online: 6 miesiące 1 tydzień 5 dni 11 godz 22 min 52 s
|
"a w Krużewnikach byl?" - zapytał niedawno na forum w jednym z podróżniczych wątków Mirkosławski.
a był ! - odpowiadam, ale w swoim wątku, bo czasami celem jest jechać, a czasem być. Bo każdy żyje jak umie. Choć miałem wcześniej możliwość, to wizytę w Krużewnikach- Boryczówce odkładałem. Nie byłem gotów, jeszcze nie teraz.. Bałem się konfrontacji wizji świata utrwalonego w mojej świadomości, niemal mitycznego, ze światem realnym. "Sami Swoi" to czysta, szara CODZIENNOŚĆ. Ona stanowi trzon Kresów i je wypełnia. Każda chwila przeżyta z trudem i namaszczeniem: praca, posiłek, zabawa, rodzina, ojczyzna, wiara a nawet umieranie ma tam swoisty sens. Planowałem i wyobrażałem sobie to, co pozostało po wyjeździe stąd Kargula i Pawlaka. Wszak świat tworzą ludzie żyjący i wspomnienia po ich przodkach. Podobnie jak postacie Kargula i Pawlaka zżyte ze sobą dolą i niedolą stały się stereotypem Kresowiaków, tak w miarę poznawania historii Krużewników- folwarku, młyna, kościoła- zdałem sobie sprawę, że jest ona identyczna jak setek innych wsi i miasteczek -dzisiaj niestety Kresowych- z którymi się zetknąłem i może posłużyć za symbol. To pierwsze odkrycie po którym odetchnąłem z ulgą. Bałem się, że będzie takie infantylne, jak niektóre utrwalane obrazy. W przeciwieństwie do wielu polskich osad, po których został zaledwie przydrożny krzyż, kapliczka na rozstajach, szczątki mostka lub zwykła plątanina zarastających dróg, pamięć o Boryczówce przetrwała dzięki Andrzejowi Mularczykowi i jego powieściom. Wieś wzięła początek jako folwark Karmelitów, z królewskiego nadania w XVIIw. Księgi parafialne prowadzone od 1784r. W 1921roku 801 mieszkańców żyło w 162 gospodarstwach. 709 Polaków, 4 Rusinów, 11 Żydów. Czy jest sens szukać czegoś we wsi, z której wyjechali nasi bohaterowie? Czego ja tu szukam? Czyichś wspomnień z minionego, beztroskiego dzieciństwa sprzed ponad stu lat? Ano, posłuchaj ty, co mam ja tobie do opowiedzenia na początek drogi zwiniecz 077.jpg A droga miała być długa, przez pole, błoto, las. A wieś miałem zobaczyć wyjeżdżając z leśnej przecinki z Poddębiny. wprost na Krowienieckie pola i Wyklęki. Dalej zielona Szwabówka, co to na niej zieleń, jakiej nigdzie nie uwidzisz zwiniecz 060.jpg zwiniecz 063.jpg zwiniecz 068.jpg prawie jak pastowany kaban zwiniecz 065.jpg I zobaczyłem mostek nad rzeczką Porzeczką. Ileż to wody w niej upłynęło... a zarośnięte jej brzegi kryją nadal wspomnienia szczenięcych lat, kiedy każdej soboty Jaśko z Bronciem i nnnymi kolegami zbierali się by zgłębiać tajemnice kosmatej natury i chwaląc się swoją pućką sprawdzać, który jest w stanie "przestrzelić" na drugi brzeg. Tak rodziła się duma, albo wstyd zostania koniosrajem. Tu pachniało świeżym sianem i grzechem z pierwszego "siodłania gęsi" z Nechajką. Tu też rodziła się prawdziwa pasja Pawlaka- konie. Nikt tak jak on nie potrafił ich pławić w wodzie i zadbać o nie pod każdym względem. Bo żona jest ważna, ale ważniejszy koń. Pierwszy raz został sierotą po tym, jak Ruskie w 1916 zabrali mu ukochanego Faraona. Ale ponad miłość do kobiety i koni była miłość do tej ziemi. Ziemi, której zawsze za mało.. zwiniecz 061.jpg To tu rozegrała się tragedia po tym, jak Kargulowi lemiesz się omsknął i odkroił skibę Pawlakowego pola na trzy palce.. scena, która trwała całe życie... zwiniecz 083.jpg zwiniecz 062.jpg Dziś wielkie drzewa chronią cieniem stare, zniszczone domy i obejścia. Jak dawniej. Jak przed wojną, których przetoczyło się przez Krużewniki pięć, w tym dwie światowe. O tych sąsiedzkich z plemieniem Kargulowym nie wspomnę.. zwiniecz 070.jpg Sucha grobla i nikomu nie potrzebny młyn i żaby i ryby nikomu nie potrzebne i kładki i wysłużone kijanki, których klekot mieszał się z rozmowami i śpiewem piorących kobiet. Dziś demokracja. Wszystko niczyje.. zwiniecz 079.jpg zwiniecz 080.jpg A gdzie rodzinna Hańczarówka i płot- przyczyna nowych wojen i miejsce sąsiedzkiego pojednania? Gdzie dom Rózi co chuda jak drabina i smutna jak pusta stodoła? 20170717_120920.jpg Koniec wsi zwany Nieszczęściem skanowanie0001.jpg Kościół św. Wojciecha 20170717_121242.jpg zwiniecz 072.jpg 1934-50=1884 20170717_121819.jpg Im więcej w człowieku złości, tym mniej w nim człowieka. A ludzi są różne: są ludzie ptaki i ludzie robaki, co to podgryzają i czekają chwili, żeby wyjść z ukrycia zwiniecz 078.jpg Za tym wzniesieniem leży Trembowla. Tam tory i stacja kolejowa, gdzie w bydlęcym wagonie wraz z dobytkiem rozpoczęła się powojenna epopeja rodziny Pawlaka. Jako sołtys zdał klucze od wszystkich budynków ukraińskiemu następcy , odwiedził groby przodków i jako ostatni wsiadł do swojej Arki Noego, co unosiła się na wodach potopu i popłynął na Ziemie Odzyskane, ku swemu przeznaczeniu... Płacz głośno, nie wstydż sia, bo ja też płaczę... Cmentarz na Panieńskiej Górce nadal jest i łączy zwaśnione pokolenia. Ziemia na nim dobra, pachnąca. Starczy dla wszystkich. Choć szukałem, nie znalazłem na nim podwójnej brzozy na grobie Maryjki i Kacpra. Może ty znajdziesz ten skarb ukryty w blaszanym pudełku po prezerwatywach żołnierzy Wermachtu i zawinięty w jutowy worek karabin, co to z niego zamek wylata? Bo choć to obrzyn, zawsze się przyda, bo sąd sądem, ale sprawiedliwość i tak musi być po naszy stronie. Ostatnio edytowane przez ATomek : 22.08.2017 o 03:18 |
21.08.2017, 11:18 | #5 |
Japierdziele.... Ciebie czytać to przyjemność jest.
__________________
'Przestań naprawiać kiedy zaczynasz psuć' - Ojciec matjasa |
|
31.08.2017, 18:39 | #6 |
Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: Garwolin
Posty: 1,641
Motocykl: RD07A
Galeria: Zdjęcia
Online: 6 miesiące 1 tydzień 5 dni 11 godz 22 min 52 s
|
IMG_2715.jpg
Od dawna nurtuje mnie sprawa lwów, które po latach tułaczki wróciły na swoje stare miejsce przed Pomnik Chwały Obrońcom Lwowa. Niestety, ponownie popadły w niewolę. I to nie jak wcześniej za sprawą tępych sowieckich najeźdźców a zadaną przez europejskich braci Ukraińców. Pewnie doskwiera im duchota w tej paździerzowej niewoli... A i przez lata przywykłe do łaskawego wzroku Polaków tłumnie odwiedzających Cmentarz Łyczakowski a pozbawione go, muszą cierpieć męki. IMG_2714.jpg Z głębi skrzyń daje się usłyszeć coraz głośniejsze pomruki i drapanie. IMG_2708.jpg IMG_2717.jpg Widać już pierwsze efekty IMG_2711.jpg Troszku wylniały i wychudły, ale pazur u nich nadal ostry! LEOPOLIS SEMPER FIDELIS |
29.09.2017, 15:24 | #7 |
Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: Garwolin
Posty: 1,641
Motocykl: RD07A
Galeria: Zdjęcia
Online: 6 miesiące 1 tydzień 5 dni 11 godz 22 min 52 s
|
Wizyta w legendarnych Krużewnikach mogłaby zakończyć moje dociekanie "skąd się wzięli Sami Swoi", ale niespodziewanie, niemal u źródła, pojawiła się nowa wersja odpowiedzi.
Nie, to nie żart. Ukraiński pisarz i polityk przedstawił swoją znacznie szerszą od oczekiwanej wersję, z typową dla swojej nacji rzeczową argumentacją: https://kresy.pl/wydarzenia/jezus-by...lizacje-video/ |
09.10.2017, 09:13 | #8 | |
Gość
Posty: n/a
Online: 0
|
Cytat:
. . . . . . . Napisałem coś nie tak? A twierdzenia: Polacy to antysemici; Polacy to złodzieje i pijacy. Znam chyba z kilkunastu Ukraińców i wszyscy(!!) oni pukają się w czoło jak słyszą zarówno kretynizmy tego Ukraińca-Jezusa jak i opinie "Polacy to.." Więc co jest "typowe" dla Ukraińców Chciałbym, żebyś i ty też puknął się w czoło. Nawiasem mówiąc, z wklejonego przez ciebie tekstu Sikory aż bije poczucie wyższości na Ukraińcami. Uważaj kolego, bo ktoś zacznie się zastanawiać czy przypadkiem, z historycznego punktu widzenia, Dolny Śląsk i Pomorze aby na pewno są polskie? A Polacy to może taka mieszanka tutejszo-mongolsko-rusko-żydowska, a nie wielki i nieskazitelny Naród? No, ale na szczęście mamy tu w Polsce wyznawców wielkiego imperium Lechitów z czasów przedrzymskich.... Zdrówko, Miszel |
|
09.10.2017, 11:46 | #9 |
Zarejestrowany: Jun 2013
Miasto: POLSKA
Posty: 22
Online: 22 godz 21 min 50 s
|
A ty jesteś Polakiem ? bo jakoś mi się nie wydaje...
|
09.10.2017, 12:22 | #10 |
Zarejestrowany: Jan 2009
Miasto: Strzelin
Posty: 1,677
Motocykl: RD04
Galeria: Zdjęcia
Online: 2 miesiące 3 tygodni 9 godz 21 s
|
Dzięki Tomku !
Powstanie jeszcze niejeden tekst po jednej i drugiej stronie. Chętnie usłyszę opinie jednych i drugich. pozdrawiam Miszel nie wiem czy poznałeś ATomka Gdybyś poznał, oszczędził byś sobie i innym swoich spostrzeżeń. |
|
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Skąd naklejki do rd04 ?? | yuris76 | Owiewki, osłony, szyby, kanapy, zegary i linki | 12 | 10.01.2016 13:24 |
Dla tych co chcą sami... | Pastor | Wszystko dla Afryki | 37 | 15.05.2014 02:17 |
Skąd wziąć IGO? | Fausto | Mapy | 12 | 01.05.2013 12:32 |
skąd moc? | mad_leaf | Silnik, sprzęgło, skrzynia | 3 | 13.04.2009 14:09 |