Samochody z napędem alternatywnym

[ramires]

Drodzy zwolennicy EV, ich użytkownicy, ich sympatycy oraz Ci, którzy tak bardzo narzucają wywalenie w kosmos ICE z planety.

Wytłumaczcie mi dzisiaj, teraz, jedną rzecz. Dlaczego w okresie powodzi, która jest dla wielu katastrofą rujnującą zdrowie, w wielu przypadkach życie, dorobki życia itp itd dlaczego nie widzę ani jednej ciężarówki, ani jednego EV pomagającego przy powodzi?

Jestem po rozmowie właśnie z moimi znajomymi z okolic Nysy jak i Głuchołaz, gdzie wyciągane są dosłownie stare Stary, Jelcze, wszelkiej maści terenówki podliftowane i ganiają tam i z powrotem z piachem (workami) gdzie po drodze są rwące potoki a wcześniej były to zwykle drogi. Gdzie są EV się pytam, gdzie te tak zajebiście pojazdy mające być przyszłością?

Tak, jestem uniesiony, wkurwiony, rozgoryczony, moja prawie rodzina tam walczy. Właśnie spakowaliśmy kilka agregatów i motopomp i kurier zabrał chwilę temu dwie palety ze sprzętem aby pomóc.

Jak się uda to jadę na Dolny Śląsk aby pomagać, tak jak to robiłem 97 roku i później.

Niech ktoś mi pokaże, gdzie się przydają teraz EV?! Nawet po wodzie niezbyt głębokiej nie da rady jechać więc jak w chwili zagrożenia ma ev sobie poradzić, gdy trzeba uciekać przed kataklizmem...

[szynszyll]

spokojnie. chyba nie sadzisz, ze ludzie zajmujacy sie profesjonalnym ratownictwem traktuja powaznie te mrzonki bogatych przedmiesc...

[siwy]

Napisał ramires

Drodzy zwolennicy EV, ich użytkownicy, ich sympatycy oraz Ci, którzy tak bardzo narzucają wywalenie w kosmos ICE z planety.

Wytłumaczcie mi dzisiaj, teraz, jedną rzecz. Dlaczego w okresie powodzi, która jest dla wielu katastrofą rujnującą zdrowie, w wielu przypadkach życie, dorobki życia itp itd dlaczego nie widzę ani jednej ciężarówki, ani jednego EV pomagającego przy powodzi?

Jestem po rozmowie właśnie z moimi znajomymi z okolic Nysy jak i Głuchołaz, gdzie wyciągane są dosłownie stare Stary, Jelcze, wszelkiej maści terenówki podliftowane i ganiają tam i z powrotem z piachem (workami) gdzie po drodze są rwące potoki a wcześniej były to zwykle drogi. Gdzie są EV się pytam, gdzie te tak zajebiście pojazdy mające być przyszłością?

Tak, jestem uniesiony, wkurwiony, rozgoryczony, moja prawie rodzina tam walczy. Właśnie spakowaliśmy kilka agregatów i motopomp i kurier zabrał chwilę temu dwie palety ze sprzętem aby pomóc.

Jak się uda to jadę na Dolny Śląsk aby pomagać, tak jak to robiłem 97 roku i później.

Niech ktoś mi pokaże, gdzie się przydają teraz EV?! Nawet po wodzie niezbyt głębokiej nie da rady jechać więc jak w chwili zagrożenia ma ev sobie poradzić, gdy trzeba uciekać przed kataklizmem...

Podobno w Stanach jak ludzie uciekali przed huraganem to Elon Musk zdalnie zwiększył moc tesli żeby mogli szybciej uciekać. Nie miałbyś tego w spalinówce. To był oczywiście sarkazm a sytuacji na Dolnym Śląsku nie chciałbym przeżywać osobiście.

[Dlugi_TA]

Napisał Ronin78

Przypominam, naprawa ta polega na momentalnym rozładowaniu baterii do 30% i wyświetleniu komunikatu o pilnej potrzebie zgłoszenia się na serwis.

Może mi ta informacja umknęła, a ciekawi mnie, w jaki sposób rozładowuje się baterie do tych 30%? Przecież - jeśli będzie bliska pełnej bądź tych lansowanych 80% to jest to spora porcja energii.
I co z nią nagle ma się stać?

[Ronin78]

Napisał ramires

Nawet po wodzie niezbyt głębokiej nie da rady jechać więc jak w chwili zagrożenia ma ev sobie poradzić, gdy trzeba uciekać przed kataklizmem...

5:36 Tesla



Jest też kompilacja (bo to znane miejsce w Anglii) z samymi EV:

Napisał Dlugi_TA

Może mi ta informacja umknęła, a ciekawi mnie, w jaki sposób rozładowuje się baterie do tych 30%? Przecież - jeśli będzie bliska pełnej bądź tych lansowanych 80% to jest to spora porcja energii.
I co z nią nagle ma się stać?

To dobre pytanie do koncernu BMW, nie mam pojęcia.

[Dubel]

Napisał ramires

Drodzy zwolennicy EV, ich użytkownicy, ich sympatycy oraz Ci, którzy tak bardzo narzucają wywalenie w kosmos ICE z planety.

Nie wrzucaj wszystkich do jednego worka, Ci co są uzytkownikami, zwolennikami lub/i sympatykami nie muszą być tymi którzy chcą ''wywalenie w kosmos ICE'' tu sie zatrzymam z swoim komentarzem, w watku ktory sie wziol i przypadkiem wykasowal bylo troche o tym wiecej opisane ...
Ludzie wyciagaja co maja i niosa pomoc w sposob jaki potrafia tym czym dysponuja. Nie robmy awantury w emocjach towarzyszacych tej tragedi ktora sie dziej ...

[ramires]

Prawda jest taka, że ICE było i będzie.
Zastosowania ratownicze, militarne etc ZAWSZE będzie polegać na ICE gdzie liczy się niezawodność. Nie mam nic przeciwko posiadaniu, jak napisałem wcześniej, jest to ALTERNATYWA a nie kierunek, w którym trzeba iść nie patrząc na nic innego.

Nawiązując do Tesli i huraganów - tak, słyszałem o tym, nie zmienia to faktu, że gdy nie masz prądu to nigdzie nie pojedziesz a paliwo zawsze możesz pożyczyć i w ciągu kilku chwil uciec gdy jest potrzeba.

Właśnie takie akcje żywiołowe pokazują jak bardzo EV jest w lesie.
Wszystko jest dobrze jak jest dobrze, ale gdy ktoś nie ma off-gridu, elektrownia pokazała środkowy palec bo zagrożenie etc i nie ma prądu to co takie EV jest warte? Nawet jako powerbank średnio się sprawdzi...

Fanatykom EV potrzeba naprawdę więcej realizmu i szerszej perspektywy.

[Dubel]

Napisał ramires

...

Fanatykom EV potrzeba naprawdę więcej realizmu i szerszej perspektywy.

Wychamuj, jestes tu raczej od gaszenia emocji, a nie ich wzniecania, nie ma to sensu.

Mozemy wymienic sie pogladami ale odstaw emocje nie sa dobrym doradca, sam jestem tego wysmienitym przykladem ....

[ramires]

Napisał Dubel

Nie wrzucaj wszystkich do jednego worka, Ci co są uzytkownikami, zwolennikami lub/i sympatykami nie muszą być tymi którzy chcą ''wywalenie w kosmos ICE'' tu sie zatrzymam z swoim komentarzem, w watku ktory sie wziol i przypadkiem wykasowal bylo troche o tym wiecej opisane ...
Ludzie wyciagaja co maja i niosa pomoc w sposob jaki potrafia tym czym dysponuja. Nie robmy awantury w emocjach towarzyszacych tej tragedi ktora sie dziej ...

Chodzi mi o osoby, dla których nagle liczy się tylko EV - jak mawia przysłowie - że zapomniał wół jak cielem był.

Mocno emocjonalnie ten temat mnie rano poruszył, ale też nie zamierzam teraz wycofywać się z tego co napisałem, jedynie chłodnym okiem popatrzeć na to raz jeszcze.

Więc pisząc bardziej składnie, na spokojnie, wyjaśniam:
Zwolennik EV z założenia mimo wszystko jest przeciwny ICE (popraw mnie argumentami, że jest inaczej)
Fanatyk EV - pierwsze słowo już definiuje
Osoby, które chcą wywalić ICE - tutaj dziwnym trafem trafiamy znowu na min. 2 podkategorie ludzi, które są za EV. Przypadek?
Aby jednak nie było nie wrzucam wbrew pozorom do jednego wora wszystkich bo jasno potrafię rozgraniczyć użytkownika EV bo ma możliwości posiadania i chce sam na własnej skórze zobaczyć jak to jest. Nie mam nic przeciwko temu, wręcz przeciwnie - jeśli ktoś ma możliwości to niech posmakuje - będzie dzięki temu miał argumenty za i przeciw mówiące dlaczego to lub tamto. Gorzej natomiast, gdy owy użytkownik staje się fanatykiem.. co wówczas, jak takiego człowieka nazwać - tutaj pozostawiam dla Was "trzy kropki"

Prawda jest, że za napędzaniem tego wszystkiego stoją ludzie/firmy/koncerny które upatrują wszelkiej możliwej sytuacji/powodu aby sprzedać.

Przypomnę wiersz Tuwima - do prostego człowieka. Jakże wciąż na czasie jest owy tekst.

Mnie osobiście wali, czy ktoś ma Teslę a drugi taczkę - to nie ma znaczenia, dopóki taka osoba mi nie narzuca, że ja mam wybrać pomiędzy taczką a teslą.

A co do kataklizmu na południu naszego kraju, ta sytuacja pokazuje tylko, że idąc nawet najbardziej ideologiczną drogą bacząc na wszystko aby realnie było eko bez obłudy (Afryka kopalnią świata podczas gdy EU śrubuje normy w kosmos) to jest za tym, aby dbać o naszą planetę.

[nabrU]

Hmm, nie wiem dlaczego akurat powódź + EV = zdenerwowanie

Napisał ramires

Mocno emocjonalnie ten temat mnie rano poruszył, ale też nie zamierzam teraz wycofywać się z tego co napisałem, jedynie chłodnym okiem popatrzeć na to raz jeszcze.

No to jedziemy...

Napisał ramires

Więc pisząc bardziej składnie, na spokojnie, wyjaśniam:
Zwolennik EV z założenia mimo wszystko jest przeciwny ICE (popraw mnie argumentami, że jest inaczej)

Błąd w rozumowaniu, ramires...
Uznaję się za zwolennika EV i jestem zadowolonym użytkownikiem BEV. I tu stop: nie jestem przeciwny ICE. Nie mam nic do innych czym jeżdżą i uważam, że ICE wciąż mają zastosowanie i jeszcze przez dziesięciolecia będą nam z powodzeniem służyć (niezależnie jakie i kiedy bany będą wprowadzane). Moi dwaj synowie jeżdżą dieslami i uważam to za właściwy wybór w ich obecnej sytuacji. Motocykl mam wciąż spalinowy. Rodzice jeżdżą benzyną + LPG i nigdy im nie zasugerowałem, że czas na BEV dla nich.

Napisał ramires

Fanatyk EV - pierwsze słowo już definiuje
Osoby, które chcą wywalić ICE - tutaj dziwnym trafem trafiamy znowu na min. 2 podkategorie ludzi, które są za EV. Przypadek?

Możesz przytoczyć przykład takiego EV fanatyka? Spotkałeś takiego człowieka? Rozmawiałeś z nim /nią?

Napisał ramires

Prawda jest, że za napędzaniem tego wszystkiego stoją ludzie/firmy/koncerny które upatrują wszelkiej możliwej sytuacji/powodu aby sprzedać.

Zaraz, zaraz. A po co istnieją koncerny samochodowe? No chyba po to aby sprzedawać samochody. Przecież to nie organizacje charytatywne. I uwierz mi, będą sprzedawać czy ICE czy EV tak długo jak im się to będzie opłacać. Odróżnijmy więc reklamy i marketing od realnych wad i zalet i jednych i drugich środków transportu. A te są raczej znane już na FAT, gdyż długo były wałkowane w wątku, który ktoś z Was skasował.

Pozwolisz, że jeszcze wrócę do twojego porannego posta typu EV i powódź.

Napisał ramires

Jestem po rozmowie właśnie z moimi znajomymi z okolic Nysy jak i Głuchołaz, gdzie wyciągane są dosłownie stare Stary, Jelcze, wszelkiej maści terenówki podliftowane i ganiają tam i z powrotem z piachem (workami) gdzie po drodze są rwące potoki a wcześniej były to zwykle drogi. Gdzie są EV się pytam, gdzie te tak zajebiście pojazdy mające być przyszłością?

A ile byś chciał widzieć tych EV skoro wszystkich ciężarówek EV w PL jest równe 160 (z tego co pokazują poniższe dane). Na liczbę wszystkich ciężarówek (a tych podobno jest 1 276 594) stanowi to 0,0125%. Słowem ciutkę więcej niż jedna EV ciężarówka na 10 tyś. innych. Większość pewnie z nich to ciągniki siodłowe i pewnie śmieciarki, więc raczej do pomocy powodzianom na pierwszej linii się nie nadają. Nie dlatego, że się boją wody (co już Ronin w filmiku z 'podwodną Teslą' pokazał) tylko z faktu, że ich po prostu fizycznie nie ma.



Nie oznacza to, nie powstają elektryczne pojazdy ratownicze, wojskowe itp. Powstają, tylko upłynie trochę czasu zanim ktoś je przetestuje i stwierdzi, czy to ma sens. A jak znajdzie w tym sens i zastosowanie to i tam się pojawią (albo i nie )

https://www.youtube.com/watch?v=GPcacmetIX4



https://www.army.mod.uk/news-and-eve...fication-plans

https://www.nationaldefensemagazine....-detroits-help