|
Inne - dyskusja ogólna Dział poświęcony motocyklom nieskategoryzowanym. |
|
Narzędzia wątku | Wygląd |
30.06.2020, 18:58 | #71 |
Moderator
|
Najprostszy motocykl to taki, którego będzie się umiało samemu naprawić, gdy zajdzie taka potrzeba.
Czyli wg mnie minimum potrzebnej elektryki i proste założenia mechaniczne. I nie tylko silnika. Zwyczajnie prosta konstrukcja. I teraz - dla jednego (np. mechaniora) właściwie każdy motocykl będzie prosty... Aaaaale np. był taki user yeuop, który nie wiedział jak łańcuch naciągnąć pomimo zrobionych setek kilometrów Pamiętam, że za młodego to silnik WSKi 125 to mógłbym (no prawie ) z zamkniętymi oczami rozłożyć i złożyć. Zresztą mechanika nie jest trudna - trzeba mieć tylko odpowiednie narzędzia, trochę miejsca i jeszcze trochę pojęcia.
__________________
Wreszcie mam swój kawałek szczęścia w całym tym gównie dookoła |
30.06.2020, 19:36 | #72 |
Gość
Posty: n/a
Online: 0
|
|
30.06.2020, 23:30 | #73 |
Chłopy dobrze prawią.. dobry motocykl to taki że sam usterkę ogarniesz albo pierwszy lepszy mechanik we wsi. Do tego musi Ci leżeć pod kątem łatwości w prowadzeniu..zawracaniu na kolanie w czarnej d..pie czy też w miarę wygodnych dojazdów...
Malo się znam ale chyba ścieżki prowadzą do DRki, KLRy, XR'Lki.. Kupisz to pochwał się .
__________________
Życie jest za krótkie żeby jeździć singem czy rzadówką.. |
|