Albania 2009

[JaroGL]

Stoner z tego co wiem to kris ma wziąść kompresorek.
Przetwornicy nigdy nie brałem, a do czego byś to potrzebowal? Wszelakie ładowarki (telefon, aparat, akumulatorki, kamera) wpinamy do gniazda zapalniczki.
Co do jedzenia to trochę musimy mieć ze sobą. Myślę że tak na dwa dni.
Zamówiłem dla każdego swojską konserwe 0,8 kg, do tego zupki trzeba wziąść, a resztę będziemy dokupywać.

[stoner]

Zmieniam właśnie aparat, nie wiem, czy z usb da się ładować, ale coś poradzę. Myślę, że z dojazdem zrobimy tak, że spotkamy się gdzieś na trasie, bo jest kilka mini grupek, każda z innego miejsca zaczyna, więc tak byłoby najwygodniej i bez stresu. Ważne, żeby za polską jechać tą samą trasą i gdzieś tam się spotkać, tylko trzbaby tę trasę ustalić. Jest kilka opcji drogi do Belgradu, a później nr 22 na Kosovo, czy nr 21 na Czarnogórę (Prijepolie). Ktoś coś proponuje?

[podos]

Napisał stoner

Zmieniam właśnie aparat, nie wiem, czy z usb da się ładować, ale coś poradzę.

Jesli moge cos doradzić - przy zmianie aparatu - kupić albo na paluszki - wtedy ładowarka na gniazdo załatwia sprawe albo kupując aparat na aku - kupić akcesoryjną ładowarkę do baterii - ładowaną właśnie z gniazda - pytać w sklepach fotograficznych. Jak nie ma - to raczej zmienić model aparatu.

Przetworniama sens jesli mamy np laptopa. Ale i tak sądzę ze to samochodowe urządzenie. No i pobór... Nie zostawisz tego raczej bez chodzącego silnika...

[stoner]

Napisał podos

albo na paluszki - wtedy ładowarka na gniazdo załatwia sprawe albo kupując aparat na aku - kupić akcesoryjną ładowarkę do baterii

Właśnie dziadostwo ma akumulatorek i nigdzie nie mogę znaleźć akcesoryjnej ładowarki samochodowej i nigdzie też nie piszą, czy przez USB da radę ładować.. a aparat w swojej klasie podobno nie ma równych.

[Matek]

Hej,jeżeli ktoś jest chętny na wyjazd do Albani w terminie 1-16.08 to serdecznie zapraszamy.
Na razie jadą dwie AT(4osoby)+znajomi Land Rover Discovery(4osoby).
Bardziej nastawiamy się na Góry ,ale że jedziemy tam pierwszy raz,to różnie może być.
Moto,landek,przygotowane(kostki,osłony,itd).
Spanie oczywiście na dziko i pod namiotami,chyba że warunki pogodowe nie pozwolą to kwaterki,motele itd.
Jak ustalimy dokładnie trasę to podam info.

Zdrówko

[bigos]

Napisał stoner

Jest kilka opcji drogi do Belgradu, a później nr 22 na Kosovo, czy nr 21 na Czarnogórę (Prijepolie). Ktoś coś proponuje?

Ja z kolegą z TA wydumałem sobie wstępnie taką traskę

Droga nr	Kierunek	Uwagi
	Szeged (Węgry)
53	Subotice	Granica z Serbią
22	Novi Sad
21	Srem. Kamenice	Park narodowy
21	Valjevo	Od Šobotac żółta
21	Pozega	odbić na drogę nr 5
5	Čačak	runda wokół parku
21	Prijepolje	na granicę Gostun
21	Bijelo Polje
2	Majkowac
brak	Zabijak	wzdłuż Tary
brak	Piwskie jezioro	przez park Durmitor do 18
18	Podgorica
18	granica w Tuzi

brak

Virpezar

brzegiem jeziora Skoderskiego

[JaroGL]

Stoner miejsce wyjazdu jest ustalone czyli Tarnów. Trasa też jest ustalona, więc nie wiem gdzie na trasie chcesz sie spotykać i jaką inna trasa jechać na Belgrad? U mnie trzeba przeglądnąc jeszcze bagaze i odrzucić to co sie dubluje niepotrzebnie tak więc jeszcze raz powtarzam, że wszyscy musimy sie spotkać u mnie w domu 18.07 do godz max 14.
Co do gniazda USB to podobno przez nie można ładować ale tego nie testowałem.

Matek samochód to fajna rzecz bo zabiera bagaz i w razie w służy pomocą, ale będziecie uwiazani i trasa którą na motorze przejechałbyć w godzinę bedziesz jechał 3. I nic nie pomorze nawet to że jest on podniesiony itd, bedzie zawalidrogą i tyle. Tak dla przykładu to drogę przez Teth motorem przejedziesz w jeden dzień, terenówką min. 2 dni itd.

[stoner]

JaroGL, do tej pory była w zasadzie mowa o punktach trasy w Albanii, a o dojeździe nic mi nie wiadomo, bo tego ostatecznie nie ustaliliśmy. Jako, że jadę jednym z mniejszych motków i od razu informowałem, że nie pocisnę autostradami szybciej niż 120, byłem gotów wyjechać wcześniej, żeby jechać swoim tempem i nie opóźniać tych, co polecą szybciej, żeby na dojazdówce się relaksować, a nie spinać pośladki. WojtekII też chciał raczej na luzaku dojechać, a razem ruszamy z Warszawy. Więc zakładałem, że spotkam/y się z Wami gdzieś na trasie. Ale jeśli zmieniasz tryb dojazdu z hardcore na wycieczkowy nie ma najmniejszego problemu, będzie wesoło. Z dublujących się rzeczy będę miał zupki chińskie, majtki do pływania i ręcznik, ale ich nie zostawię . Pozdrawiam.

[STRUś]

Pomysł ze spotkaniem się w Tarnowie jest ok, faktycznie można się przepakować i polecieć jedną trasą od początku. Co do prędkości przelotowej to 120 jest super eXtra ok, jestem za.

[wojtek II]

myslę że trzeba zadać sobie pytanie, czy jedziemy w sobote do wieczora, nocujemy gdzieś i w niedzielę rano dalej w szos. Czy bez wzgledu na godzine jedziemy aż do Czarnogóry. Jak Panowie to widzicie ?