|
![]() |
#1 |
instruktor jazdy
![]() Zarejestrowany: Jun 2009
Miasto: Kraków
Posty: 365
Motocykl: XT600E
![]() Online: 1 miesiąc 3 dni 12 godz 16 min 0
|
![]()
Skoro już zatwierdziłem swoją propozycję odwiedzenia morza Marmara to trzeba było zamienić ją w czyn. Zamieniłem. Pojechałem nad morze, wykąpałem się, wywaliłem fajnie na grząskim żwirze i uznałem, że można by też zerknąć na morze Egejskie i sobie porównać, czy tak samo fajnie można się tam wywalić.
|
![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
instruktor jazdy
![]() Zarejestrowany: Jun 2009
Miasto: Kraków
Posty: 365
Motocykl: XT600E
![]() Online: 1 miesiąc 3 dni 12 godz 16 min 0
|
![]()
Mam do siebie słabość, co skutkuje tym, że nie umiem sobie odmawiać. Jak się wykluł pomysł obejrzenia Troi – znowu nie miał kto zaprotestować, więc pojechałem do Troi. Różne zdania o tym miejscu słyszałem, ale mnie się podobało. Odrobina wyobraźni pozwala docenić solidność tych konstrukcji, których ruiny przetrwały tyle setek lat.
|
![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
instruktor jazdy
![]() Zarejestrowany: Jun 2009
Miasto: Kraków
Posty: 365
Motocykl: XT600E
![]() Online: 1 miesiąc 3 dni 12 godz 16 min 0
|
![]()
Oczywiście kiczowaty Koń Trojański jest okupowany przez Japończyków, którzy oczywiście też tam tłumnie przybyli. Na pierwszy rzut oka to ci sami, którzy denerwowali mnie w Goreme. Słuchawki motorola w uszach też mieli te same.
|
![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
![]() Zarejestrowany: Apr 2009
Miasto: Monschau / Radoszewice
Posty: 1,710
Motocykl: RD07
Przebieg: 42000
![]() Online: 2 miesiące 2 tygodni 6 dni 9 godz 22 min 3 s
|
![]()
Po prostu ślinka cieknie - takie widoki...
|
![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
![]() Zarejestrowany: May 2010
Miasto: Grabina Radziwiłłowska
Posty: 124
Motocykl: RD07b
Przebieg: 38Kkm
![]() Online: 1 miesiąc 3 dni 19 godz 4 min 41 s
|
![]()
jak mawiał agent Smith w Matrixie - więcej, więcej...
|
![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
![]() Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Warszawa
Posty: 3,671
Motocykl: RD04
Galeria: Zdjęcia
![]() Online: 2 miesiące 3 tygodni 2 dni 7 godz 30 min 48 s
|
![]()
Brawo Beddie!
Super relacja. Kolesie Amerykance, ktorych spotkales nie dojechali do Mongolii. Karstowi beemka zrobila kuku w Uzbekistanie. Spaliła się elektryka. Możesz dopisać BMW 650 do listy łicz beter. Czekam na ciąg dalszy! ![]()
__________________
Jeśli sądzisz, że potrafisz to masz rację. Jeśli sądzisz, że nie potrafisz – również masz rację. |
![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
![]() Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: WROCŁAW
Posty: 655
Motocykl: RD07
![]() Online: 3 tygodni 3 dni 2 godz 10 min 10 s
|
![]()
Beddie
Fantastyczna przygoda. |
![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
![]() Zarejestrowany: May 2010
Miasto: Kędzierzyn-Koźle
Posty: 636
Motocykl: PD06 prawie Africa
Przebieg: 68000
![]() Online: 1 miesiąc 1 tydzień 4 dni 11 godz 12 min 48 s
|
![]()
no nie, niemożliwe, to nie może być koniec
![]() proszę o dalszą inspirację |
![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
instruktor jazdy
![]() Zarejestrowany: Jun 2009
Miasto: Kraków
Posty: 365
Motocykl: XT600E
![]() Online: 1 miesiąc 3 dni 12 godz 16 min 0
|
![]()
O Troi można poczytać, więc nie będę potencjalnych Czytelników nudził. Zanotowawszy ciepłotę powietrza, jaką pokazał pokładowy termometr ruszyłem w stronę cieśniny Dardanele, po drodze realizując wcześniejszy zamiar porównania wód Marmara i Egejskiego. Nie wywaliłem się nad tym drugim, więc ostatecznie kwestia fajności gleb nie została wyjaśniona. Poleżałem, podglądałem turecką parkę jakąś chwilę, ale, że wiało nudą, zacząłem kombinować, jakie by jeszcze sobie atrakcje zafundować. Wydumałem, że trza by przepłynąć cieśninę i zbadać europejską część Turcji i objeżdżając sobie spokojnie Marmara kierować się w stronę Istambułu po cholerną tenerkę.
Odnalazłem przystań promową, dogadałem się z ekipą pilnującą i biletującą i czekałem spokojnie, aż coś po mnie przypłynie. |
![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
instruktor jazdy
![]() Zarejestrowany: Jun 2009
Miasto: Kraków
Posty: 365
Motocykl: XT600E
![]() Online: 1 miesiąc 3 dni 12 godz 16 min 0
|
![]()
W końcu prom podpłynął. Załadowałem się, jako pierwszy licząc na to, że szybko będę po drugiej stronie. Okazało się, że podana godzina to termin przypłynięcia promu, a nie odpłynięcia. Obsługa czekała chyba, aż się odpowiednia ilość klientów zbierze. Zbierała się, owszem, ale powoli. To mi pozwoliło poobserwować sobie tych ludzi przez wizjer aparatu. Im czas płynie wolniej, naprawdę. Nawet w nosach dłubią powoli…
|
![]() |
![]() |