Wróć   Africa Twin Forum - POLAND > Podróże. Całkiem małe, średnie i duże. > Relacje z podróży > Trochę dalej

Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 11.11.2016, 10:17   #71
calgon
 
calgon's Avatar


Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: Wroclaw
Posty: 2,392
Motocykl: RD04
Przebieg: 40.000
calgon jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 miesiące 2 dni 18 min 10 s
Domyślnie

Czyta się.

W jakich okolicach ten ostatni nocleg był?
__________________
Agent 0,7
calgon jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 11.11.2016, 12:08   #72
zaczekaj
Asia
 
zaczekaj's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Feb 2012
Miasto: Złotoryja/ Wrocław
Posty: 2,289
Motocykl: XL750, CRF300RALLY
Galeria: Zdjęcia
zaczekaj jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 miesiące 3 tygodni 6 dni 3 godz 47 min 6 s
Domyślnie

Postaram się sprawdzić w śladach i dam znać :-)

wytapatalkowano
zaczekaj jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 13.11.2016, 10:55   #73
sowizdrzal
Turysta DualSport
 
sowizdrzal's Avatar


Zarejestrowany: Jul 2011
Miasto: Chorzów
Posty: 584
Motocykl: KTM 1200 6T
Galeria: Zdjęcia
sowizdrzal is an unknown quantity at this point
Online: 2 tygodni 2 dni 4 godz 17 min 43 s
Domyślnie

__________________
Sowizdrzał
KTM 750 6T
Nie wierz, nie bój się, nie proś!
sowizdrzal jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 13.11.2016, 11:52   #74
RAVkopytko
 
RAVkopytko's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Jun 2009
Miasto: Kamieniec Wrocławski
Posty: 3,149
Motocykl: XT660Z-konik garbusek
Przebieg: Ł
RAVkopytko jest na dystyngowanej drodze
Online: 4 miesiące 3 tygodni 5 dni 20 godz 12 min 59 s
Domyślnie

Aśka !!!
__________________
Stary nick: Raviking GSM 505044743
Żądam przywrócenia formuły "starego" Forum AfricaTwin......
RAVkopytko jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 15.11.2016, 19:29   #75
zaczekaj
Asia
 
zaczekaj's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Feb 2012
Miasto: Złotoryja/ Wrocław
Posty: 2,289
Motocykl: XL750, CRF300RALLY
Galeria: Zdjęcia
zaczekaj jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 miesiące 3 tygodni 6 dni 3 godz 47 min 6 s
Domyślnie

Poprzedniego dnia trochę zaszaleliśmy.
Nawet ja zabrałam się za Rotopaxa


A tu fote z dnia porzedniego z przemiłym pasterzem


Poranek zaczynał się długo i leniwie. Długo trwa zanim niektórzy nabiorą odwagi na postawienie pierwszych kroków
W końcu poznaję Remiego, który dojechał do nas w środku nocy.
Rano mówił, że z drogi kompletnie nie widać namiotów. Dobrze, że Neno podał mu współrzędne bazy.






Drugie zdjęcie z kija w życiu


Czas się zwijać do dalszej drogi. Musimy ustalić gdzie jest pozostała ekipa nocująca w hotelu, uzgodnić czas i miejsce spotkania.

Zebrani spakowani wsiadamy na kóń. Jest mała niepewność. Stromizna jest dość mocna, trawa na dodatek pokryta rosą, my mamy teraz pod górkę i w ogóle... Jak my wyjedziemy pod górę?

Dobra, wszystkim się udało. Jedynie Kosmala motór inaczej wygląda.
Złapał kapcia. Fatum?
Dwa dni wcześniej chwalę xtz Kosmala, że tyle gleb znosi, tyle ciężkiego terenu pokonuje i wciąż cała nie połamana. Wieczorem motór upada i pęka szyba...
Później sam Kosmal chwali się, że nigdy kapcia nie złapał i w ogóle nie wie co to jest. I co? I wykrakał.



Chłopaki decydują, że będą dopompowywać koło, dętkę zmienią w ostateczności. No to kilka ruchów pompką i jedziemy.
Dzień zapowiada się ładnie. Drogi są piękne. Szykuje się też trochę asfaltu. Początkowo nie widzę tu problemu.





I tak sobie dojechaliśmy offem do miasteczka. Zatankowaliśmy, uzupełniliśmy prowiant i czas na asfalt.

Początkowo super. Ale potem przestałam ogarniać zakręty. Nie wiem co się ze mną stało. Nigdy za zakrętami specjalnie nie przepadałam, wiąże się z tym wypadek z dzieciństwa. Mimo wszystko zawsze sobie jakoś na czarnym radziłam, czasem sprawiało mi to nawet frajdę.
Nie tym razem. Frajda szybko minęła, pojawił się stres i nerwowe trzymanie kierownicy. Chłopaki starali się wytłumaczyć co robię źle ale to nie działało. Nie w tym był problem. Czym więcej było zakrętów tym bardziej się ich bałam. Dwa razy w ciągu tego dnia udało mi się nawet przestrzelić zakręt. Tyle dobrze, że miałam szczęście. Zamarzył mi się powrót do offa. Tam czuję się mimo wszystko bezpieczniej.

Dobra, tyle z moich osobistych przeżyć, jedziemy dalej.

Asfalt w końcu się skończył. Dzień też powoli dobiega końca. Dziś ponownie zostajemy w pomniejszonej ekipie. By dojechać do reszty musielibyśmy jechać nocą. Kosmal przez kapcia zalicza glebę i uszkadza stopę. Ja po ciemku średnio widzę, reszta grupy czuje podobnie. Nie damy rady dojechać do Mirka, Drutka i Pawła.



Jedziemy początkowo wąską dość ruchliwą asfaltówką.
Zjeżdżamy w bok i Neno pokazując palcem na fajną ścieżkę mówi, że tu jest skrót. Zacieramy z Kosmalem ręce i dzida do przodu.
Długo nie podzidowałam bo nie ogarnęłam. Kosmal widząc, że nie wyjadę również zawrócił i potulnie wróciliśmy na asfaltówkę





Koniec asfaltu zaczyna się szuterek z kałużami, a potem las. Fajnie jest.






I kolejny raz mamy mega miejscówkę na nocleg.
Z tego wrażenia musiałam się oczywiście wypierdzielić stojąc w miejscu.








Chłopaki biorą się za naprawę kapcia.
Boguś wyciąga swój zestaw tjuratechowy. Wszyscy są pod wrażeniem



Ja natomiast kontempluje przyrodę.


Jest też czas na higiene



Robota wre


Ale ktoś rozpala ognisko i zaczyna zapełniać kubki...


I Tereska stoi bez koła do dnia następnego

zaczekaj jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 15.11.2016, 19:53   #76
mirkoslawski
 
mirkoslawski's Avatar


Zarejestrowany: Jul 2011
Miasto: Kielce
Posty: 1,656
Motocykl: Dziczyzna
Przebieg: ustalam
mirkoslawski jest na dystyngowanej drodze
Online: 4 miesiące 1 tydzień 3 dni 13 godz 54 min 39 s
Domyślnie

No i super!
mirkoslawski jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 15.11.2016, 19:56   #77
Sławekk
 
Sławekk's Avatar


Zarejestrowany: Jan 2009
Miasto: Strzelin
Posty: 1,677
Motocykl: RD04
Galeria: Zdjęcia
Sławekk jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 miesiące 3 tygodni 9 godz 21 s
Domyślnie

...a foty powalają
Sławekk jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 15.11.2016, 21:44   #78
mikelos
 
mikelos's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Feb 2011
Miasto: okolice Pruszkowa
Posty: 652
Motocykl: Husqvarna 701
mikelos jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 6 dni 4 godz 45 min 33 s
Domyślnie

Bardzo ładne fotki. No i już wiem do czego służy ten Rotopax
__________________
"Jeżeli chcesz uniknąć krytyki: Nic nie mów. Nic nie rób. Bądź nikim" - Arystoteles
mikelos jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 17.11.2016, 00:21   #79
nicek27
 
nicek27's Avatar


Zarejestrowany: Oct 2009
Miasto: Frankfurt/M
Posty: 987
Motocykl: Elefant 944ie
Przebieg: 54420
Galeria: Zdjęcia
nicek27 jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 tygodni 2 dni 12 godz 4 min 21 s
Domyślnie

Zajebista naprawa dętki
Chociaż może to i lepiej, że się robota zakonczyła kiedy się alkohol zaczął.



__________________
Cagiva Elefant 944ie - jedyne co się może popsuć podczas jazdy to pogoda!
nicek27 jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 17.11.2016, 00:57   #80
tyran
Kiedyś R.T70
 
tyran's Avatar


Zarejestrowany: May 2014
Miasto: Częstochowa
Posty: 1,422
Motocykl: Była RD04
Przebieg: 120000+
tyran jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 miesiące 2 tygodni 5 dni 7 godz 47 min 6 s
Domyślnie

Priorytety...
tyran jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz


Zasady Postowania
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wł.

Skocz do forum

Podobne wątki
Wątek Autor wątku Forum Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
Warsaw Szuter Expedition vol.4 - Warszawa (Łbiska) 1.10.2016 golw Imprezy forum AT i zloty ogólne 25 05.10.2017 10:20
Albania 2016 maj-czerwiec na 10 dni davidoff24 Przygotowania do wyjazdów 11 23.03.2016 08:57
“LT Enduro season opening 2016”, 2016 April 16-17 Drak'as Imprezy forum AT i zloty ogólne 0 07.03.2016 16:01
Dont know Expedition tu de africa Misza Trochę dalej 79 22.02.2016 12:30


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 13:26.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.