Zegarki "wszystkoodporne"

[jorge]

Hej. Ma ktoś Suunto ? Szczególnie poszukuje info o 7-ce.

[karlos]

Napisał consigliero

Prezenty świąteczne

Ja od kilku lat kupuję sobie sztukę na urodziny

[MrWaski]

Dziś przyleciał do mnie z Banggood smarkłocz za małą kaskę. O ten.
Kupiłem go, bo Casio Protrek po bodaj 12 latach bezbłędnej pracy wziął i się zepsuł. Casio kosztował majątek i miałem nadzieję, że wytrzyma trochę dłużej... Dziś w smarkfonach są wszystkie funkcje tego Casio i jeszcze milion innych. Dlatego spróbuję nowego tańszego rozwiązania. Zobaczymy jak to się sprawdzi. Jeśli mi się spodoba, to są ciut droższe i bardziej "wszystkoodporne" wersje.

[MrWaski]

Napisał Ronin78

przy dużych aktywnościach będzie ładowanie lekko raz w tygodniu.

A jaki to problem? Zwłaszcza, że prąd ładowania to jakieś ułamki ampera, pojemność to ułamek amperogodziny, a całe ładowanie trwa ok. dwóch godzin? Ładowarka do mojego, to 15 cm kabla podłączanego z jednej strony do USB jaki ma każdy powerbank i większość uchwytów typu RAM, a z drugiej strony ma styk magnetyczny. IMO dużo zgrabniejsze rozwiązanie od "potężnych" ładowarek indukcyjnych. Dwie godziny i na tydzień spokój. Niechby na 5 dni...

[Szpicerlok]

Ekologiczny, bo na własne wahadełko.
Swieci w nocy (cyferki) jak zegar dworcowy.
Mocno wodoszczelny i super pasek z plecionki.
Cena budżetowa.

Maciek

[rumpel]

hmmm, długo nosiłem się z zakupem smarkłocza, nie byłem zupełnie przekonany do tego typu gadżetu i do sensu posiadania takowego wynalazku. Zadecydowała jedna rzecz, GPS i nagrywanie śladu. Oczywiście zacząłem szukać najtańszego rozwiązania gdyż byłem przekonany, że nie spodoba mi się takie rozwiaznie i szybo trafi do szuflady w związku z tym nie chciałem kupować Garmina czy Suunto. Po długich poszukiwaniach na alli kupiłem (była jakaś tam przedsprzedaż) Amazfita T rexa od Xiaomi. Przeważyły dwie rzeczy, bateria i jej żywotność no i że niby przeszedł jakieś tam testy wytrzymałościowe (militarne), taki niby g shock. Po 3 miesiącach co moge powiedzieć, GPS działa b. dobrze, łapie fixa po kilku sekundach i nawet pod rekawem nie gubi sygnału. Bateria przy wyłaczonym GPS i Bluetooth ok 30dni (czyli zwykła funkcja zegarka). Przy normalnym uzytkowaniu kilka treningów z pomiarem tętna i Gpsem ok 10. Ładowanie ok 1h.

https://en.amazfit.com/t-rex.html

[matjas]

Ja mam Amazfit taki zwykły od prawie roku i ładuję raz na 30-35 dni. Nigdy do zera nie zeszło.
Jak piszesz - zapis śladu działa a zegar sam w sobie był tani z gwarancją w PL i przeżywa wszystko o co go poproszę. Troszkę trąci taniością co niektórym może przeszkadzać.

Mi przeszkadza, że kiedyś, kiedy bateria skończy swój żywot będzie to szrot. Ale... jeśli przyjąc nawet 500 cykli po 30 dni... to daje 41 lat.

m

p.s. Szpicer - ten seiko bardzo ładny jest

[rumpel]

Matjas tak jak pisalem, kupilem go tylko do jednego, idac na „malego” nie zabieram gpsow a jezdzac po krzakach lubię mieć zapisany slad. Spelnia w 100% swoje zalozenia a czy traci tanioscia, tak ale mu to wybaczam.

[matjas]

Ja zabijam zegarki sauną. Mało które gówno to wytrzyma a ten daje radę. Zwłaszcza zasysające wodę schładzanie.
Zabiłem tak parę pulsometrów, Gshocka - jedyne co przeżyło bez problemu to Decathlon za 30 zet i ten Siaomi. Czyli jest wszystkoodporny ;D

[rumpel]

A co to masz za model?