Wróć   Africa Twin Forum - POLAND > Podróże. Całkiem małe, średnie i duże. > Relacje z podróży > Trochę dalej

Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 06.05.2012, 18:19   #81
Speedy Fly


Zarejestrowany: Apr 2012
Miasto: Denver, Colorado
Posty: 4
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Przebieg: 160.000
Speedy Fly jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 godz 56 min 19 s
Domyślnie

Hej chlopaki uwazajcie w Nigerii na bandytow przebranych za patrol drogowy. Ja dalem sie nabrac i skonczylem lezac w rowie z karabinem przy glowie To bylo 4 lata temu wiec nie wiem czy od tego czasu cois sie zmienilo. J ktory uwazam sie za odewaznego turyste zastanowil bym sie dwa razy czy bym tam wrocil.
Speedy Fly jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 09.05.2012, 20:02   #82
Lupus
 
Lupus's Avatar


Zarejestrowany: Oct 2008
Miasto: Bielsko - Biała
Posty: 1,364
Motocykl: dr650se
Galeria: Zdjęcia
Lupus jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 2 tygodni 4 dni 1 godz 20 min 44 s
Domyślnie

Widze ze lecicie w kierunku stolicy, jesli nie musicie tam wjezdzac to nie robcie tego -marna miescina, kupa syfu. Zycze wam dobrej drogi. W Nigerii wbrew pozorom boczne drogi mimo dziur sa bezpieczniejsze. Omijajcie miasta jesli sie tylko da. Jestem z wami, trzymajcie sie cieplo
__________________
...i zapytała mnie góra "dokąd tak pędzisz samotny wilku?"
"Szukam tego co najważniejsze" odpowiedziałem
"Dlaczego więc się tak spieszysz?"
Na to pytanie nie znalazłem odpowiedzi.
Lupus jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 14.05.2012, 19:05   #83
Tofel
 
Tofel's Avatar


Zarejestrowany: May 2012
Miasto: Warszawa
Posty: 62
Motocykl: osioł
Przebieg: -666
Galeria: Zdjęcia
Tofel jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 dzień 2 godz 36 min 19 s
Domyślnie

I co u was? Ani widu ani słychu. Spot milczy. Mam nadzieję, że padła urządzenie albo bateria i że jesteście cali. Dajcie jakiś znak życia.
Tofel jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 15.05.2012, 15:42   #84
Nowy
blues i enduro
 
Nowy's Avatar


Zarejestrowany: Aug 2010
Miasto: Łódź/Supraśl
Posty: 378
Motocykl: RD04
Galeria: Zdjęcia
Nowy jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 2 tygodni 5 dni 6 godz 34 min 36 s
Domyślnie

no, widać że spot zadziałał. Chłopaki pewnie dziś/jutro wjadą do Camerunu. Pierwszy tytułowy cel zostanie osiągnięty, a potem... a może i dalej
Nowy jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 17.05.2012, 22:21   #85
Lupus
 
Lupus's Avatar


Zarejestrowany: Oct 2008
Miasto: Bielsko - Biała
Posty: 1,364
Motocykl: dr650se
Galeria: Zdjęcia
Lupus jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 2 tygodni 4 dni 1 godz 20 min 44 s
Domyślnie

Co słychać? U nas wszystko w porzo, jest zimno ale ma być cieplej.
__________________
...i zapytała mnie góra "dokąd tak pędzisz samotny wilku?"
"Szukam tego co najważniejsze" odpowiedziałem
"Dlaczego więc się tak spieszysz?"
Na to pytanie nie znalazłem odpowiedzi.
Lupus jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 18.05.2012, 04:35   #86
Mirmil
 
Mirmil's Avatar


Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: mielec
Posty: 1,683
Motocykl: pilnie sprzedam
Mirmil jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 miesiące 1 tydzień 5 dni 4 godz 50 min 41 s
Domyślnie

Pozdrawiamy z Kamerunu

Po wyjezdzie z Bamako plynnie i bez komplikacji opuscilismy Mali.
W Bamako dolaczyl do nas Slawek, Chlopak, z ktorym Roman umawial sie na wspolny przejazd afryki.
Slawek jest innym typem podroznika niz my, ma slabo przygotowany i w dodatku przeladowany motocykl, wiec od tej pory nasza predkosc podrozna, ilosc pokonywanych kilometrow drastycznie spadla.
Burkina Fasso to dla mnie nowy kraj, ale bardzo mi sie w nim spodobalo
Najpierw odwiedzilismy Wodospady, gdzie mozna bylo sie zrelaksowac, wypoczyc 4 litery w pieknym widokiem na doliny.
Spalismy wsrod ogromnych drzew mango.
Kolejny dzien to Jezioro i ogladanie Hipopotanow.
Byly, i owszem.A plywalo sie pozrod nich na malej lodeczce zrobionej z trzech desek
Kolejny dzien to jazda do Bobo, ogladanie wielkiego Meczetu, Ktory tak naprawde nie jest az taki wielki. I po ogladnieciu meczetu w Djene, ten w Bobo robi male wrazenie.
Pozniej szybki przejazd przez stolice, gdzie bylo dobre miejsce, zeby wymienic pieniadze.
Zrezygnowalismy z rozszerzenia wizy na kraje VTE. wiec prujemy szybko do Parku Narodowego Arli
Jeszcze przed wjazdem do parku widzimy slonie
Zegnamy sie z asfaltem, jak sie pozniej okazalo na dobre kilka dni i setki kilometrow
Przez park prowadzi super droga do wyszalenia sie enduro, wiec ja korzystam, Roman jedzie,a Slawek klnie.
I tu zaczyna sie przygoda, chcemy dojechac nad rzeke graniczna pomiedzy Burkina a Benin
Droga robi sie bardzi ciezka, decydujemy o odwrocie.
podczas odwrotu Slawek gubi sie gdzies w krzakach, kilkuset metrow od nas.
Wpada w panike i jedzie gdzies w sina dal przez sawanne.
Tropimy jego slady i po kilku godzinach odnajdujemy go odwodnionego, bez motocykla.
Do konca dnia szukamy motocykla,ale informacje Slawka o lokalizacji sprzeta sa niespojne, chaotyczne.
Spedzamy noc w uroczym miejscu. Jest pelnia ksiezyca.
Wszedzie wokol nas, w odleglosci set metrow slychac odglosy sloni, ich spacery po sawannie, odglosy zerowania i nawolywania sie.
Jest super
Nad ranem rozpoczynamy dalsze szukanie motocykla Slawka.
Tym razme odnajdujemy go juz po godzinie.
Z kluczykamu w stacyjce, paliwem w baku i woda z buklakach. Oraz z paszpostem i $$$ i sakwie
okolo 50 metrow od motocykla w rzeczce chlodzi sie rodzinka hipopotanow, 7 sztuk
Wsiadamy na sprzety i wyjezdzamy z parku, zwinnie omijajac szlaban.
Po 15 km, kiedy stoimy pod drzewem i ropbimy zdjecia dogania nas wyladowana straznikami parkowymi terenowka, chlopaki szybko zabieraja wyciagaja nam kluczyki z motorow, zaczunaja sie pyskowki, grozby,machania rekami i grozenie automatami.
Potulnie pod eskorta wracamy do siedzimy parkuw Arli. gdzie zaczyna sie procedura.Pisanie raportu, wypisywanie biletow za wjazd do praku, za przewodnika, za bowakowanie oraz kara za nielegalny pobyt itp, wszystko za 3 osoby w wysokosci 530$.
Zaczynaja sie negocjacje, picie herbatki, negocjacje, pranie i kapiel, negocjacje,jedzenie obiadu, negocjacje, opowiesci o parku,szykowanie sie na wyjazd na polcje, negocjacje, opowiesci o Polakach co tu byli w zimie,negocjacje.
Podchodzimy kolejno z rownowartoscia 20, 40 $,ale nasze oferty zostaja odrzucone
Ostatecznie placimy tyle co jedniodniowy pobyt 3 osob w parku i kamping dla dwoch osob(ok $80)
Ale zostajemy zaproszeni na kolacje oraz mamy darmowy kamping na terenie parku narodowego dla wszytskich.
Kolejne dni to juz mniejsze atrakcje,
Wyjezdzamy z parku. jedziemy na granice z Benin, ktora okazuje sie dosyc wymagajaca droga mocno kamienista.
W beninie wita nas jakis Urzednik w domku ze slomy i kaze jechac dalej, zeby zalatwic wize.
To dalej okazuje sie kolejnym dniem po offie(czytaj drogach bez asfaltu w znaczeniu afrykanskim).
Po dotarciu do asfaltu w Miescie nic nie zalatwiamy,wiec kieryjemy sie dalej na wschod.Asfalt konczy sie po 60 km, ale jest stacja, tankujemy sie i podazamy znowu offem na granice z nigeria.
Przejezdzamy granice nawet jej nie zauwazajac.
I tak docieramy do NIgerii, gdzie mieszka 140 milionow glodnych i biednych ludzi....
cdn...
ide spac bo juz pozno
__________________
niejedna przestrzen jeszcze moj uslyszy glos
super miejsce i cudowni ludzie www.misja-kamerun.pl
Mirmil jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 18.05.2012, 08:03   #87
PARYS
Mam przerąbane :)
 
PARYS's Avatar


Zarejestrowany: Oct 2008
Miasto: WTA
Posty: 1,656
Motocykl: RD07a
Przebieg: stoi
Galeria: Zdjęcia
PARYS jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 14 godz 55 min 9 s
Domyślnie

Niezły suspense się robi
__________________
Motto nr 1: Uważać na mokre pieńki i siekiery
PARYS jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 18.05.2012, 13:24   #88
Pawel_z_Jasla
 
Pawel_z_Jasla's Avatar


Zarejestrowany: Mar 2008
Posty: 1,041
Motocykl: RD03
Pawel_z_Jasla jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 tygodni 3 dni 19 godz 28 min 14 s
Domyślnie

Bomba !!
Pawel_z_Jasla jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 18.05.2012, 18:03   #89
Boski-Kolasek
 
Boski-Kolasek's Avatar


Zarejestrowany: Jun 2010
Miasto: Bieszczad PL, co. meath IRL.
Posty: 1,630
Motocykl: nie ma!!!!!!!
Przebieg: +-50k
Boski-Kolasek jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 1 tydzień 6 dni 6 godz 7 min 47 s
Domyślnie

Ciekawe!!!!
__________________
Plany i marzenia to pozwala twardo stapac w rzeczywistosci.... chyba!!!!!!
Boski-Kolasek jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 18.05.2012, 20:08   #90
makumba
 
makumba's Avatar


Zarejestrowany: Oct 2011
Miasto: Mielec
Posty: 91
Motocykl: AT kumpel ma.
makumba jest na dystyngowanej drodze
Online: 6 dni 2 godz 6 min 42 s
Domyślnie

Fajnie..! A czemu wam spot nie działał przez 5 dni? Mirmił to kiedy wracasz?
makumba jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz


Zasady Postowania
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wł.

Skocz do forum

Podobne wątki
Wątek Autor wątku Forum Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
Baja,meksyk,moze dalej... Mirmil Trochę dalej 301 30.01.2015 21:35
Baja, Meksyk,moze dalej.....2 lata pozniej (spóznialscy) szklana Trochę dalej 15 07.05.2011 09:03


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 21:10.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.