02.10.2013, 22:20 | #81 |
Zarejestrowany: Feb 2013
Miasto: Lisków
Posty: 250
Motocykl: TransAlp PD06/PD10
Online: 6 dni 19 min 58 s
|
Bardzo ładnie stopniowane napięcie na zdjęciach;ostatnie jest świetnym ujęciem samotnego wilka.
Często ci bezimienni (korzenie bujnych kwiatów),budują daną markę/przedsięwzięcie.Słowa uznania dla marzycieli i ich mechaników.Lub 2w1. |
04.10.2013, 00:00 | #82 |
Zarejestrowany: Mar 2011
Miasto: mazowiecka wieś
Posty: 1,405
Motocykl: 5 szt
Przebieg: znośny
Online: 3 miesiące 2 tygodni 6 dni 3 godz 49 min 43 s
|
Samotny wilk na dakarze musi być również samotny w życiu (bez odpowiedzialności za rodzinę). W innym przypadku to skrajna głupota. W zeszłym roku rozwaliłem sobie prawą dłoń przez głupi upadek spowodowany zmęczeniem i odwodnieniem. Nie martwiłem się powrotem z Czech, martwiłem się jak będę kąpał trzymiesięcznego syna.
|
04.10.2013, 00:13 | #83 |
22.10.2006, DTN :)
Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Kąty Wrocławskie
Posty: 3,778
Motocykl: RD07
Przebieg: IIszlif
Galeria: Zdjęcia
Online: 7 miesiące 3 tygodni 2 dni 15 godz 53 min 10 s
|
strobus: głupota - nie głupota. Z jednej strony jeden musi wykąpać 3 letniego syna a z drugiej 16 letni syn takiego wilka dakaru ma starego który popierniczał endurakiem na Dakarze
__________________
Real adventure starts where road ends... -AT RD07 Big Bore 'Troll Bagnisty, ziejący ogniem z regulatora Diabeł Pustynny' http://www.youtube.com/user/Miszapoland |
04.10.2013, 10:09 | #84 |
Gość
Posty: n/a
Online: 0
|
''Samotny wilk na dakarze musi być również samotny w życiu (bez odpowiedzialności za rodzinę). W innym przypadku to skrajna głupota.''
Nie byl bym tak szybki w ocenie. W zyciu kazdy ma priorytety- kazdy swoje i to co dla Ciebie jest glupota dla innego jest calym zyciem! Wiec zachowaj kolego dla siebie tak szybkie oceny innych bo mozesz kiedys czasem zarobic za brak szacunku ,od tych ktorzy inaczej postrzegaja swiat i maja inne priorytety niz Twoje ''jedyne wlasciwe'' a wypowiadajac takie oceny obrazasz ich oraz sens ich zycia.Wiecej tolerancji i otwarcia na swiat! Pozdro |
04.10.2013, 10:24 | #85 |
Zarejestrowany: Nov 2011
Posty: 1,601
Motocykl: nie mam
Online: 1 tydzień 6 dni 13 godz 39 min 49 s
|
Głupotą można nazwać także tego, co ma rodzinę a jeździ motocyklem po polskich drogach.
No i inaczej się jedzie wiedząc że ma się za sobą wsparcie techniczne a inaczej (ostrożniej) gdy wiemy że musimy sami dać sobie radę. Pojechali dla przygody. Też tak chciałbym. Przejechanie tej samej trasy, poza terminem rajdu, już tak nie nobilituje. Ostatnio edytowane przez Ziarko : 04.10.2013 o 11:06 |
04.10.2013, 10:33 | #86 |
Zarejestrowany: Jul 2011
Miasto: Chwałowice/Wrocław
Posty: 457
Motocykl: RD07
Przebieg: 99 000
Online: 1 miesiąc 6 dni 22 godz 11 min 52 s
|
Ludzie mowa o pięknej przygodzie, walce, pustyni, motocyklach, pasji. Po co gadać o głupocie, po co jej szukach w tak ważnym dla nas wydarzeniu !!! Głupota nas znjadzie sama tyle jej wszędzie!
|
04.10.2013, 11:52 | #87 |
Hodowca Kalafiora
Zarejestrowany: Oct 2009
Miasto: Kraków
Posty: 393
Motocykl: już nie mam AT, tera jest MG
Online: 1 tydzień 3 dni 2 godz 34 min 42 s
|
Głupio, to mieć ojca, który nie wie co to Dakar
__________________
To nie burza tata, to Pan Bóg jeździ na motorze! |
04.10.2013, 11:59 | #88 |
Miasto w Senegalu ?
|
|
04.10.2013, 14:59 | #89 |
Zarejestrowany: Mar 2011
Miasto: mazowiecka wieś
Posty: 1,405
Motocykl: 5 szt
Przebieg: znośny
Online: 3 miesiące 2 tygodni 6 dni 3 godz 49 min 43 s
|
A to mi się dostało
Sorki Panowie / Panie jak jadę na zawody sportowe to nie po przygody, a po wynik. Parę lat w sporcie wyczynowym spędziłem. Jest masa rajdów w których można się wyżyć - patrz rajd Albani opisywany przez Olę. W rajdzie o którym tu mowa giną ludzie. Przygotowania do tego rajdu kosztują czas, pieniądze i co z tego ma amator? ( taki jak opisany w przedmiotowym artykule - beż żadnego wsparcia). Przejedzie ze 4 etapy, popełni głupi błąd z przemęczenia. Z czego być tu dumnym? W takcie zabawy w sport nauczyłem się jednego powiedzenia: walka gołej doopy z batem - to właśnie przeżywają w/w amatorzy na tym rajdzie. To jest moja prywatna opinia. Pozdrawiam Ostatnio edytowane przez strobus1 : 04.10.2013 o 15:08 Powód: uzupełnienie |
04.10.2013, 15:25 | #90 |
Zarejestrowany: Nov 2011
Posty: 1,601
Motocykl: nie mam
Online: 1 tydzień 6 dni 13 godz 39 min 49 s
|
myślisz, że w takiej Argentynie (przygoda sama w sobie) jest głupiej mieć wypadek niż za domem na "gupiej" górce, bo zachciało się skoków?
Po co jeździć do Azji, jak do Ciechocinka można tez przecież pojechać. Dla mnie ktoś kto ma parcie na wynik jest bardziej niebezpieczny, niż ten co tylko ma zamiar przejechać a uzyskanie dobrego wyniku to tylko wisienka na torcie a nie cel sam w sobie. |
|
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Groby, łodzie i bociany czyli Warmińske przygody kartograficzne | czosnek | Polska | 28 | 07.02.2012 19:10 |
Jura, czyli ,,męskie przygody". | Kristos | Polska | 6 | 01.02.2011 23:37 |