...uważajcie na siebie....

[mdxmd]

Napisał Adagiio

https://tvn24.pl/olsztyn/olsztynek-z...a-s7-st8054331 jeśli za taką akcję dostaje się 10 miechów w zawiasie to nie ma o czym nawet podejmować rozmowy o bezpieczeństwie na drogach .

witamy w PL, jeden zabił 3 osobową rodzinę i puki co ma się dobrze drugi jak ten już raz był za to karany i zapłaci śmieszną kwotę 10.000zł zdośćuczynienia.

a motocyklista, który co prawda złamał przepisy ale przy przejściu nie było nikogo dostanie 30.000zł mandatu i może mu prawko zabiorą.

U nas była podobna sytuacja tyle, że był korek i auta b.powoli podjeżdżały do przodu gość motocyklem sobie powoli wyprzedzał aby nie stać... niestety z monitoringu zrzucili materiał i gość dostał spory mandat oraz stracił prawko bo punktów mu nabiło.

Nie ma się co oszukiwać, obecnie nie ma sensu pajacować, ruch samochodów jest bardzo duży i nikt nie będzie nas klepał po plecach jak 20lat temu.

[Adagiio]

Z innych powodów, ale również z tego o czym piszesz zrezygnowałem z jazdy na moto w Polsce. Nie wyobrażam sobie jeździć motorkiem/skuterem za autami i nie móc ich wyprzedzać, np. na ciągłej. Na szczęście są jeszcze miejsca gdzie to normalne że motorki nie stają w korkach. Choć przejechałem ze dwie bańki kilometrów autami i setki tysięcy motocyklami to nie akceptuję pewnych zasad i je łamie.

[Tygrys 74]

He he kurde też będę pewnie na tej mapie -nigdy w życiu nie dzwoniłem po psy tylko ten jeden raz gdy na pierwszym wiosennym spacerze rodzinnym wśród lasków i pol i przepięknych widoków (góry i jezioro) trafiłem na śmieci w rowie -cale dwie przyczepki koło prawie siebie -bylo tam wszystko co mieściło się wtedy w kontenerach wystawionych na wsi-a że debile byli debilami do kwadratu to wyrzucili rachunek za tel. A drugi klasówkę córki. Nie zdzierzylem i zadzwoniłem. Potem musiałem zgłosić się na policję celem złożenia zeznań oczywiście w godzinach dla ludzi pracujących najlepszych . A mało tego gdyby nie posprzątali i sprawa trafiła do sądu to musiałbym być świadkiem. Są tego plusy bo jak ktoś anonimowo Cię podjebie to i tak do Ciebie dojdzie kto -najpuzniej w sądzie. Drugi raz mimo wszystko też bym zadzwonił bo jeżdżąc enduro pełno śmieci po terenie.

[radiolog]

Napisał Adagiio

Z innych powodów, ale również z tego o czym piszesz zrezygnowałem z jazdy na moto w Polsce. Nie wyobrażam sobie jeździć motorkiem/skuterem za autami i nie móc ich wyprzedzać, np. na ciągłej. Na szczęście są jeszcze miejsca gdzie to normalne że motorki nie stają w korkach. Choć przejechałem ze dwie bańki kilometrów autami i setki tysięcy motocyklami to nie akceptuję pewnych zasad i je łamie.

Generalnie nie jadę za autami w korku, ale nawet w korku na przejściu nie wyprzedzam i stoję, na skrzyżowaniu też raczej nie wyprzedzam.
Jeszcze nikt mnie nie nagrał, może mieszkam w okolicy z dużą świadomością, ale tutaj większość widzi motocyklistów ( pewnie sami nimi są) i raczej ustępuje.

[sysiek300]

a co to za granicą korytarze życia robią dla motocyklistów żeby nie stali w korkach? jeżdżę od nie dawna, nie za wiele osób się suwa, niektórzy chyba po prostu nie patrzą w lusterka, trochę pewnie też buraków, ale jak ktoś leci 80 czy 100 na podwójnej ciągłej żeby nie stać w korku a z naprzeciwka jadą samochody, prosta czy zakręt, obojętne to ja tego nie akceptuje, jak w zyciu tak jak i na drodze, staram się nie robić nic co mnie się nie podoba i by mnie denerwowało, przeszkadzało.

Ta mapa zagrożeń z geoportal to już kilka lat jest, może nawet 10sięć, ale 3-4 lata coś się zmieniło, nie ktore opcje zgłoszeń zniknęły inne się pojawiły.

[rrolek]

Sysiek, pojeździj za granicą, może dostrzegasz różnice. Da się jechać na 3-go, da się przepychać a korkach, da się wyprzedzać na podwójnej. Że da się nie znaczy że wolno ale to przyjęte i akceptowalne. Tam puszkarz zjedzie do prawego a jak za nim ciagniesz wręcz zachęci machnięciem byś leciał. Kierowcy na krętych drogach zostawiają luki w sznurku pojazdów, mignął lewym jak widzą w zakręt dalej niż ty, nie ciągną lub stoją w szyku przestawionym. No i patrzą w lusterka.
Piszę o zagranicy tzw zachodniej.

[nabrU]

W UK można przekraczać podwójną ciągłą w kilku przypadkach i korek jest jednym z nich:

Double white lines where the line nearest you is solid.
This means you MUST NOT cross or straddle it unless it is safe and you need to enter adjoining premises or a side road. You may cross the line if necessary, provided the road is clear, to pass a stationary vehicle, or overtake a pedal cycle, horse or road maintenance vehicle, if they are travelling at 10 mph (16 km/h) or less.
Laws RTA 1988 sect 36 & TSRGD regs 10 & 26

Można też 'filtrować' czyli poruszać się między dwoma pasami z pojazdami, ale tylko w 'wolno poruszającym się ruchu':

Rule 88 Manoeuvring.
You should be aware of what is behind and to the sides before manoeuvring. Look behind you; use mirrors if they are fitted. When in traffic queues look out for pedestrians crossing between vehicles and vehicles emerging from junctions or changing lanes. Position yourself so that drivers in front can see you in their mirrors. Additionally, when filtering in slow-moving traffic, take care and keep your speed low.

Remember: Observation – Signal – Manoeuvre

[Adagiio]

Napisał radiolog

Generalnie nie jadę za autami w korku, ale nawet w korku na przejściu nie wyprzedzam i stoję, na skrzyżowaniu też raczej nie wyprzedzam.
Jeszcze nikt mnie nie nagrał, może mieszkam w okolicy z dużą świadomością, ale tutaj większość widzi motocyklistów ( pewnie sami nimi są) i raczej ustępuje.

Mnie też nie nagrali i nie nagrają, a tam gdzie jeżdżę jeszcze motorkiem nie ma podpierdalaczy z kamerami, tu to jest naruszenie prywatności karane ogromnymi grzywnami a w szczególnych przypadkach nawet więzieniem. A żeby się uczyć kultury i poszanowania dla innych na drogach nie trzeba jechać na inną planetę, wystarczy pojechać na Węgry. Nie spotkałem tam debili na motocyklach przez, których wszystkich jeżdżących motorkami wkładają do jednego wora z napisem dawcy jak u nas. Jak i nie spotkałem też debili w autach.

[radiolog]

Najłatwiej między autami się jeździ na południu Europy ( Włochy). Austriacy czasami się mocno wkurzają jak się ich omija w korku. W Niemczech filtrowanie w ogóle chyba nie jest dopuszczalne - niemieccy motocykliści raczej stoją w korku, tranzytowcy nie, pewnie do nadziania się na polizei

[mdxmd]

Napisał Adagiio

Z innych powodów, ale również z tego o czym piszesz zrezygnowałem z jazdy na moto w Polsce. Nie wyobrażam sobie jeździć motorkiem/skuterem za autami i nie móc ich wyprzedzać, np. na ciągłej. Na szczęście są jeszcze miejsca gdzie to normalne że motorki nie stają w korkach. Choć przejechałem ze dwie bańki kilometrów autami i setki tysięcy motocyklami to nie akceptuję pewnych zasad i je łamie.

u nas można, ale auta muszą stać w miejscu jeżeli będą w ruchu to wtedy wyprzedzasz tam gidze nie można.