|
14.09.2021, 02:20 | #1 |
Nie kombinuj bo nie ma z czym.
Docieranie służy kontrolowanemu żużyciu silnika - tak to wygląda i nic z tym nie zrobisz. Możesz jednak mieć instrumenty do nadzorowania tego procesu. Kup parę neodymowych magnesów powiedzmy 2x5x40mm i przyklej je na filtrze oleju od zewnątrz. Będą Ci służyć na zawsze. Ja akurat miałem magnesy AlNiCo 5x20 z których robiłem przetworniki do gitar - zrobiłem na tokarce w korku otwór i tam wpasowałem ten magnes. Alnico nie są zbyt mocne ale lepsze to niż nic - tak czy owak działa.
__________________
'Przestań naprawiać kiedy zaczynasz psuć' - Ojciec matjasa |
|
14.09.2021, 14:28 | #2 | |
Zarejestrowany: Sep 2021
Posty: 130
Online: 1 tydzień 15 godz 2 min 59 s
|
Cytat:
A na poważnie, to kupiłem korek Zety. Ostatni ze stacjonarnego, na alledrogo jest dostępny, ok. 30 cebulionów. Jak ktoś zainteresowany, to: niebieska zeta ZE58-1522 czerwona zeta ZE58-1523 |
|
14.09.2021, 14:42 | #3 | |
Cytat:
silnik od CB/CBR500 jest cięższy tylko o parę kg za to jest cięższy dołem więc może być, że to nie jest istotne. za około miesiąc będę miał obydwa na stole to na pewno zważę. ważniejszy, o ile nie najważniejszy, jest aspekt legalności takiej przeróbki. trzeba sobie /niestety/ zdawać sprawę, że tracimy homologację, w razie grubszego JEB! również OC do tego potencjalne problemy prawne w razie prawdziwego WU. przeglądy tylko na znajomej stacji lub po znajomości - niestety nie da się tego obejść.
__________________
'Przestań naprawiać kiedy zaczynasz psuć' - Ojciec matjasa |
||
14.09.2021, 08:53 | #4 |
Szkoda że nie montuje honda magnesu od razu, ale co zrobić;-)
Załączam zdjęcie z korka z bety przy pierwszej wymianie oleju od nowości. Wysłane z mojego SM-G955F przy użyciu Tapatalka Ostatnio edytowane przez dzinks : 14.09.2021 o 10:34 |
|
14.09.2021, 08:57 | #5 |
I CAN'T KEEP CALM I'M FROM POLAND KU_WA Słońce do 04.09.24
|
Zwróć uwagę jak jest montowany ten magnesik do korka. Były przypadki wynalazków z Alli gdzie ten wystający magnes odpadał od korka i robił tatara w bebechach.
|
14.09.2021, 09:13 | #6 |
Asia
Zarejestrowany: Feb 2012
Miasto: Złotoryja/ Wrocław
Posty: 2,290
Motocykl: XL750, CRF300RALLY
Galeria: Zdjęcia
Online: 3 miesiące 3 tygodni 6 dni 4 godz 17 min 29 s
|
Wklejam Wam babską opinie o crf300rally.
Chyba będzie do sprzedania jak coś. Opinie nie moja ,,#CRF300rally - Ciężko Rusza Franca ;-) Ściema nr 1. Pierwszy bieg. Jedynka nie istnieje, zupełnie jest niepotrzebna, mogę ją porównać do pierwszego biegu w ciężarówce. Ściema nr 2. Wydech / dźwięk... Wyje, syczy, ryczy a przez euro5 dźwięk ten przypomina wycie Czupakabry po nieudanym polowaniu. Dla mnie must have jazda z muzyką w intercomie. Dźwięk jest nie do zniesienia dla moich uszu2. Tyle, że ja kocham dźwięk i mam dość wysoko postawioną poprzeczkę w tej kwestii. W sumie mogłabym wrócić na chwilę do mojego ex wyłącznie po to, aby posłuchać dźwięku jego corvette więc jestem totalnie skrzywiona w tym temacie a moja opinia jest baaardzo stronnicza. Zatyczki powinny być na wyposażeniu standardowym. Ściema nr 3. Ruszanie z dwójki stało się standardem. Wystarczyło przytrzymać na wysokich obrotach i strzelić ze sprzęgła. Spokojnie, nic się nie stanie, na żadne koło nie wskoczy, nie zerwie, nie szarpnie. Testowałam ruszanie z trójki - też się da... Ściema nr 4. Sprzęgło.... Klamka sprzęgła nie posiada regulacji. Dosięganie do niej jest opuszkami palców. Jak na Hodnę przystało, przy paciaku rączka wygięła się w łuk, gdzie już zupełnie nie sięgałam do niej. Podczas jazdy biegi zmieniałam bez sprzęgła. Nie ma quick shiftera, ja nie mam z tym problemu, jednak zupełnie nie polecam komuś, kto nie słyszy silnika. Zakres jest dość wąski, szczególnie w górę. Skrzynia - zębatki są bardzo delikatne i bardzo łatwo można je zjechać. Dodatkowo wariował mi wyświetlacz biegów, ot, ma taki gadżet, wydaje się, że zmiana biegów bez sprzęgła rozwalała mu system i okazywał mi swój fuck off. Co do jazdy i już bez ściemy made by Honda a opinia made by Irmina, jak na Hondę przystało, cokolwiek zaczyna się dziać w górnym zakresie obrotów. I tak łopatologicznie tłumacząc, opanowanie jazdy z obrotami pow. 4 tysięcy pozwala poczuć, że się jedzie, toczy. Zakres obrotów 4-5,5 tyś obrotów na 3 i 4 biegu - prędkości między 65 a 85km/h pozwala jako tako śmigać, w miarę przyspieszać, w miarę dynamicznie się reagować. 0, Jest dość wysoka, choć miło zaskakuje, gdy już dupa na niej siedzi. Jest bardzo miękka a sam zawias można regulować - według sprzedawcy, klucz znajduje się w narzędziówce, ( w teorii). W każdym razie, gdy posadziłam już swoje utyte dupsko, dynamika zawieszenia spokojnie pozwoliła dosięgać na liścia nóżkami. Mam 170cm stojąc na prawej nodze i 168cm stojąc na lewej. Jeśli więc mamy opanowane prawidłowe wsiadanie z podnóżka, spokojnie 160cm babka sobie poradzi, ( po trzeźwemu ;-) ) pod warunkiem, że posiada nieco ciała do kochania, masa ciała w tym przypadku zrobi robotę. Niestety ruszanie z podnóżków i składanie stopki bocznej wraz z ruszaniem jest trudne, jej wyprofilowanie nie pozwala "pyknąć" jej i ruszyć. Jednak do opanowania. Gwizdłam parę razy próbując to zrobić, ale to może być problem tylko u mnie z uwagi na pokiereszowaną lewą girę. Tyle z ruszania. Nie wiem jaką producent podaje prędkość maksymalną. Mi poszła 145km/h z licznika, z lekkiej górki. Jak na Hondę przystało, licznik przekłamuje. 100km/h to 92km/h. 7 różnicy ale już przy 125km/h było już 12km/h różnicy. Przy tych 145 licznikowych, google pokazywał 130.........2 Tak do 120km/h leci spokojnie, bez dyskomfortu. Powyżej 125km/h zaczyna się wkurzać i drgać a pow. 130km/h dygota jak blondynka nocą na cmentarzu. Zrobiłam dotarcie przeglądowe ( 1000km) nad morze i z powrotem bocznymi drogami, leciałam na Huską 701 i nie odczułam różnicy w dynamice jazdy. Choć zależy to od kierownika. #ER24 robiłam również za Huską 701, tyle, że nówką i tutaj miałam problemy aby utrzymać tempo. Leciałam też za Afrą 1000, KTM 450, KTM 250 i paroma innymi, pomijając moje umiejętności a raczej ich brak do jazdy w terenie, myślę, że jeśli pizda jedzie czymkolwiek to CRF300R da radę ale jeśli ktoś ogarnia sprzęta to CRFa nie da rady za niczym. Brak mocy, brak momentu. Zawsze będziemy ta pizda, która odstaje i blokuje tempo. Problem, który doprowadzał mnie do szału, to ruszanie z piachu lub dynamiczne przyspieszenie w piachu, błocie. Jakieś tam skręty, zabawy bokiem czy ruszanie po wypierdoleniu się w kopnym piasku graniczyło z cudem. Pewnie brakuje mi umiejętności tyle, że KTM450 czy moją Afrą, szło mi jakoś tak lepiej a CRF brrrrr i uj, piach ją pokonał. Moc to moc. Argumenty, że ja jak nie mam pod nogą momentu i mocy to mnie nic nie zadowoli, nie przemawiają za mną. Lubię zapierdalać, zapierdalać nie znaczy osiągać wysokie prędkości, tylko osiągać zajebiste szybkie przyspieszenie. To jak z punktem G u kobiety, jak nie trafisz to możesz się spinać i wypruć inwencją twórczą podczas seksu a i tak orgazmu nie będzie. Tyle w temacie mądrale ;-) Plastiki - boczki, są z kilku elementów. Niby fajnie - tyle, że złapałam jakiegoś bocznego ślizga i cały bok się rozpiął i przesunął ok 10cm do tyłu. Zmodyfikowałam swój patent oklejenia power tape i skleiłam boczne owiewki w jedną całość. Po spektakularnym ( ponoć) locie w kukurydzę, 3 dnia rano imprezy, po wieczorze w którym przegrałam zakład ( fuck), choć po pijaku się nie powinno liczyć, owiewki sklejone w jedną całość wyskoczyły jakoś zgrabniej. Po analizie na koniec, dochodzę ( do wniosku, nie orgazmu), że pozornym, słabym punktem są zaczepy - spinki. Przyjęły całą amortyzację spotkań z gruntem i pozwoliły owiewką pozostać w swoich całościach. Niestety nie miałam zapasowych. Power Tape zrobił robotę. Z innych tematów, dość fajnie jest rozpracowany środek ciężkości. CRF prowadzi się lekko i dość łatwo do sterowania jej nogami. Ja jechałam z torbą #Enduristan - swoją droga zajebista sprawa, polecam, można ją zamontować na wszystkim - utopiłam ją w rzeczce i do środka się nie nalało nic :P, w mojej torbie oczywiście były kamienie pamiątkowe i super dociskały tylne koło. Nie za mocno, nie za słabo, choć i tak koło po tych polach i trawach na dziurach mi latało i boksowało. Waga.... ta k..rwa waży 150 coś na sucho. Plus 12/ bak, jakieś 4l płyny, smary, butelka wody, narzędziówka, pierdolety i jak nic wyjdzie 180kg. No kufa sory, Honda serio? Dwadzieścia coś kucy i tyle wagi? To jak gruba baba na cienkich nóżkach. Ogólnie, to CRF 300 jest świetnym motocyklem dla kogoś, kto zaczyna przygodę z motocyklami. Nie tylko w offie, w jeździe wokół komina czy po mieście sprawdzi się. Myślę, że do nauki w offie, takim mocniejszym niż nasza nomen, omen świetna ścieżka dydaktyczna pt. TET Polska, również to świetny motocykl ... z jednego prostego powodu... pod gazem nie ma nic a więc nic nas nie poniesie...... aha, w narzędziówce zmieści się kebab.. aby dostać się do aku, należy zdjąć boczek. Ładowanie pod gniazdo wyprowadzone jest pod lewą lampę. Pałąk na mocowanie telefonu / navi jest zbyt mały na coś więcej niż sam fon. Do ram-a przyda się przedłużka. Ma też inny bajer - zamek na kask, choć w takim miejscu, że potrzeba niezłej gimnastyki aby go przypiąć. Zbyt mocno schowany jest po zadupek i przy krótkim pasku, kask ledwo się mieści. No i jest na dętkach... Wiecie kto przerabia koła na bezdętkowe więc luz ;-) Ogólnie to ma dużo niepotrzebnych - potrzebnych bajerów, raczej do komfortu niż niewygód. Totalnie nie dla mnie. To wszystko złożyło się na moje rozczarowanie tym motocyklem. Pamiętaj jednak, że ja jestem dziwna, potrafię się wymyć w kałuży błota w lesie, za paznokciami częściej mam smar niż lakier, na większość rzeczy w życiu mam wyjebane, nie robię awantur gdy facet wraca pijany w nocy, nie rozróżniam cienia od podkładu, bardziej interesuje mnie randka w garażu niż kolacja przy świecach. Tak więc wychodzi na to, że jest to perfekcyjny motocykl dla perfekcyjnej kobiety. Dla tych grzecznych, bo te grzeszne lubią inne zabawki ;-)” Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
__________________
https://www.facebook.com/zaczekajnamotorze https://www.instagram.com/asia_moto/ XL750 + crf300rally |
14.09.2021, 10:40 | #7 |
Rozumiem, że w dniu zakupu ta Honda ważyła 100 kg i miała 60 koni, a dopiero po zakupie znacząco przytyła i konie wyzdychały ?
|
|
14.09.2021, 10:57 | #8 |
Chyba miałem okazję jechać obok tej CRF przez jakiś czas. @Zaczekaj - taka oklejona na szaro? Jeżeli tak to kierowniczka dawała radę i to bardzo. CRF-ce ewidentnie brakuje mocy żeby zapierniczać jak przeciąg ale nie do tego to jest motocykl.
|
|
14.09.2021, 11:42 | #9 |
Asia
Zarejestrowany: Feb 2012
Miasto: Złotoryja/ Wrocław
Posty: 2,290
Motocykl: XL750, CRF300RALLY
Galeria: Zdjęcia
Online: 3 miesiące 3 tygodni 6 dni 4 godz 17 min 29 s
|
Dokładnie to ta crfa
__________________
https://www.facebook.com/zaczekajnamotorze https://www.instagram.com/asia_moto/ XL750 + crf300rally |
17.09.2021, 16:09 | #10 |
Zarejestrowany: Nov 2012
Miasto: Ze wsi jestem w ZMY
Posty: 2,745
Motocykl: Hunter Cub
Online: 7 miesiące 2 dni 21 godz 10 min 0
|
Dziń dybry.
Odnośnie magnetycznego korka spustowego, to polecam metody Adama S. http://forum.transalpclub.pl/viewtopic.php?f=14&t=27041 Magnes: https://euromagnesy.com/pl/magnesy-w...co5-lng37.html Klej poxipol lub cx80autoweld. Na zimę lepsze grzebanie w motorze, jak klepanie w klawisze |
|
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
2021 CRF250L & CRF250 Rally | Danny | Dział ogólny | 64 | 23.10.2024 22:23 |
XXVI WiR Rally 2021 dalej zwany podlasiakiem | sluza | Imprezy forum AT i zloty ogólne | 205 | 20.11.2021 07:34 |
XXVI WiR Rally 2021 - koszulki | jendrus | Imprezy forum AT i zloty ogólne | 65 | 27.10.2021 08:26 |
Endurorally 2021 | Onufry22 | Dział Producentów i Dostawców | 91 | 16.09.2021 13:36 |
Honda crf 250 Rally Twardsza tylna sprężyna amortyzatora | Viruus | Warsztat | 8 | 11.12.2019 14:56 |