Zbroja + buzer.. ?

[Olek]

Kojarzy ktokolwiek coś takiego, czy trzeba kombinować i rzeźbić w buzerze przez doszywanie pochlastanej zbroi :>?

Nie rozumiem, dlaczego nie ma porządnej ochrony korpusu (tzn w zbrojach są dobre, ale buzer lepszy) z rękawami.. A po ostatniej przygodzie z krową odczuwam silny wewnętrzny imperatyw dozbrojenia się

[majki]

Może coś takiego:

http://www.google.pl/search?q=axo+ma...w=1152&bih=777

Kiedyś jeszcze mierzyłem zbroję bez siatki z bardzo rozbudowanymi ochraniaczami, jak sobie przypomnę nazwę to wrzucę.

No i oczywiście jest jeszcze Dainesse:


Ale i AXO i Dainesse kosztują spooooro.

Tak naprawdę to dobra zbroja (np. Acerbisa, 661, Ufo czy Thor) powinna dać radę, ale przed spotkaniem z krową i tak nie uchroni.

[Ronin]

Napisał Olek

Nie rozumiem, dlaczego nie ma porządnej ochrony korpusu (tzn w zbrojach są dobre, ale buzer lepszy) z rękawami..

Bo to tego są oddzielne nałokietniki
Ale fakt, to nie tłumaczy, dlaczego nie może być 2 w 1

[Olek]

Echh, i tak najpierw będę musiał zanabyć stabilizator karku i do niego dopasowywać :>

[Antek]

Cały sezon przelatałem w zbroi do snowboardu pod kurtką i daje radę.
http://www.snowboard.extremesport.pl...roducts_id=641
http://www.snowshop.pl/sklep/narty/s.../822-Icetools/

Dwa razy macałem się solidniej z ziemią i spisywała się całkiem nieźle.

P.S. Chomąto kupuję na nowy sezon, zobaczymy jak mi się to wszystko razem uda połączyć.

[majki]

Antek, wrzuciłeś dwie różne zbroje. Obie kosztują sporo, a żadna wg mnie nie zapewnia dobrej ochrony na moto w offie (jedna nie mam NIC na klacie - np. lot na kierę, a druga ma tylko małe pianki na łokciach i barkach). Za tą kasę można spokojnie kupić Koertę Acerbisa, a na moto będzie zdecydowania lepsza.

[Olek]

Antek, z całym, ale moja cienka zbrojunia jest dużo sensowniejsza od tych rzeczy ;>
Chodzi mi o coś naprawdę pancernego i dającego pełną ochronę
Niestety buzery są tylko na klatę i kurna _kawałek_ pleców, a zbroje z reguły mają cienką ochronę klaty/obojczyka.. dainese wave jest z tego generalnie najfajniejsza, ale i tak bym musiał odpruć to na kark z tyłu (które z drugiej strony jest świetne, jeśli ktoś nie ma zamiaru brać do tego stabilizatora) żeby z kolei wsadzić pełny kołnierz ;P (pomijam kwestie finansowe, które miażdżą)

[majki]

Vnecka się dostaje dodatkowo. Są wersje bez tego.

A Koertę widział? Obojczyki są jakoś chronione i finansowo nie zabija (Szynszyll wrzucił dziś linka do sklepu za 430zeta ).

PS. żadna zbroja nie daje pełnej ochrony, krów/łosi/słoni itp trzeba po prostu unikać.

[Antek]

Źle mi się wkleiło, jeźziłem dokłądnie w takiej:
http://www.snowshop.pl/sklep/narty/s...BASIC-XXL.html

Oczywiście, że zbroja enduro będzie lepsza niż taka. Ale skoro tak podchodzimy do tematu, to po co ten wątek? Od razu można wydać 2 koła i mieć full wypas. A w ogóle, to najlepiej zrezygnować z motocykla

Jest jedna zaleta, zbroję snowboardową można pożyczyć od kogoś ze znajomych. Ja tak zrobiłem, za 0,5litra ( z czego połowę musiałem wypić) miałem niezłe ochraniacze przez cały sezon.

[majki]

Napisał majki

Kiedyś jeszcze mierzyłem zbroję bez siatki z bardzo rozbudowanymi ochraniaczami, jak sobie przypomnę nazwę to wrzucę.

Mam, znalazłem, męczyło mnie to strasznie.
Zandona Spartacus:

http://www.zandona.net/pol/prodotti/...0x7-190x8.html

Kosztuje ok. 190ojro. Mierzyłem ją kiedyś w MCSie (może jeszcze mają) i była całkiem sensowna. Wszystko regulowane i można dobrze do ciała dopasować.