Za wysokie niskie obroty przy synchronizacji

[Wasyl91]

Cześć,

RD07 1993 r.

Niedawno wymieniałem uszczelki komór pływaków i po zamontowaniu gaźnika na miejscu zgodnie z zaleceniami forumowymi i książkowymi przystąpiłem do synchronizacji gaźników.

Problem w tym, że moje gaźniki wg wskazań zegarów osiągają stan zsynchronizowania w momencie kiedy śruba od synchronizacji wkręcona jest dość głęboko... I nie byłoby w tym nic dziwnego ale ten stan powoduje, że nie mogę zjechać wolnymi obrotami na książkowe 1250, po prostu kręcenie śrubą od synchronizacji samo podniosło obroty. Na puszczonej manetce od gazu jest przerwa pomiędzy śrubą od reg. wolnych obrotów a tym kółkiem gdzie zaczepione są linki od gazu, a to kółko powinno się na tej śrubie opierać. Jak zjadę (rozsynchronizuję) to wjeżdżam na zakres gdzie mogę regulować śrubą obroty...

Z początku myślałem, że to linki i próbowałem wymusić naciągiem "bardziej zdecydowany" powrót manetki aby kółko oparło się na śrubie, jednak to nie jest to.

Przeczytałem kilka wątków na forum i nie znalazłem tego co mnie interesuje.

Please help!

[Wasyl91]

Napisał melon1968

A nie jest tak że jedna przepustnica jest więcej otwarta od drugiej ?

Zastanawiało mnie między innymi to i zdecydowałem się ponownie zdemontować gaźnik, aby zobaczyć na przepustnice. Nie widziałem okiem różnicy poz tym ta regulacja to naprawdę minimalne wychylenia robi.

Myślę też, że gdyby była jedna otwarta bardziej a druga mniej to bym miał rozjazd w synchronizacji, a jak pisałem jestem w stanie je zsynchronizować tylko wygląda na to, że w skrajnym położeniu śruby od synchronizacji (blisko max. wkręcenia).

[KORNIK]

Możesz mieć nieszczelności w dolocie, mógł ktoś rozdzielać gaźniki i są trochę przekręcone względem siebie, może się któraś przepustnica blokować bo przy całkowicie wykręconej śrubie regulacji ( u Ciebie nie wraca do tej śruby) nie powinien motor chodzić.

[Lis]

Przed wymianą uszczelek nie było takich problemów?
Rozumiem, że zaczynasz z wolnych obrotów, synchronizacja je podnosi i nie potrafisz zejść z powrotem?

ps. Nie wiem jak w XRV, ale w XTZ jest tak, że jedną przepustnicę ustawiasz na wolne obroty, a drugą (bodaj prawą) doregulowujesz śrubą synchronizacji.
Jeśli w XRV jest podobnie (co do zasady) to problem może być w gaźniku, który jest nadążny...

[Mallory]

Napisał Lis

Przed wymianą uszczelek nie było takich problemów?
Rozumiem, że zaczynasz z wolnych obrotów, synchronizacja je podnosi i nie potrafisz zejść z powrotem?

ps. Nie wiem jak w XRV, ale w XTZ jest tak, że jedną przepustnicę ustawiasz na wolne obroty, a drugą (bodaj prawą) doregulowujesz śrubą synchronizacji.
Jeśli w XRV jest podobnie (co do zasady) to problem może być w gaźniku, który jest nadążny...

W XRV jest inaczej - są dwa niezależne gaźniki na każdy cylinder.
W jednocylindrowej XT/XTZ jest tak jak piszesz - gaźnik nazwijmy to główny i wspomagający.

W Afryce jest dużo prościej. Każdy cylinder ma swój pojedynczy gaźnik. To jest dużo, dużo, dużo łatwiejsze do ustawienia niż w YDIS.

Jedyny problem to żeby te dwa osobne gaźniki miały identyczne obroty na wolnych - do tego służy cięgno mechaniczne między nimi - dyszel mały który otwiera przepsutnice i trzeba go tak ustawić żeby podciśnienia były jak najbardziej równe.

Wg. mnie cięzko stwierdzić co tu jest nie tak.
Trzeba sprawdzić wszytsko co ma wpływ na podcisnienia:
- krućce dolotowe do gaźnika i ich szczelność i prawidłowość montażu,
- krućce do silnika i ich szczelność i prawidłowość montażu,
- sam gaźnik czy wszytsko OK - membrany całe? itd..itp...

[Bohun]

Napisał Mallory

W jednocylindrowej XT/XTZ jest tak jak piszesz - gaźnik nazwijmy to główny i wspomagający.

W XT600Z Tenere dokładnie tak. Pierwszą przepustnice ustawiasz na np. wiertło fi-7mm druga ustawiasz na "koniku", później skład mieszanki i śrubka od obrotów.

Jechałem kiedyś z "podkarpacia" do Krakowa. A4 jeszcze nie była wybudowana. W pewnym momencie zegarek z kokpitu odpadł i zgubiłem go. W Krakowie na Grzegórzeckim moto zaczną kichać i dusić się. Nie mając wyboru zatrzymałem się i rozebrałem paść prawie przy głównej ulicy. zacząłem sprawdzać wszystko, świece, regulacja etc kręcenie wszystkim możliwymi regulacjami. Okazało się że zegarek wpadł pomiędzy dźwigienki łączące reakcję drugiej przepustnicy.
Radość x2 zegarek się znalazł i silnik znowu zaczną ładnie pracować.

Wasyl91 Zrób jeszcze test na "plaka". Odpal moto i popsikaj w okolicach gaźnika i zwróć uwagę na obroty.

[dawid8210]

Ten test z plakiem może być mylący, bo w końcu wlot do airboksa jest z dołu puchy nag gaznikami

[Bohun]

Napisał dawid8210

Ten test z plakiem może być mylący, bo w końcu wlot do airboksa jest z dołu puchy nag gaznikami

Możliwe i trzeba to wziąć pod uwagę, nie zapoznałem się dolotem w XRV

[rupert]

Można filtr ściągnąć i powietrze będzie brał z góry

[Bohun]

Można jeszcze tak:

1. Stara szkoła mówi: wkręć śrubę regulacji składu mieszanki do oporu i wykręć 2.5 obrotu.

2. Sprawdź pływak. Zacięty lub działający w nieodpowiednim zakresie utrzymuje zbyt wysoki stan paliwa w komorze pływakowej.